Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 8:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94  Następna strona
 Krzyż pod pałacem prezydenckim. 
Autor Wiadomość
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Przecież krzyż z Krakowskiego Przedmieścia poświęcony jest pamięci 96 Polaków? Dlaczego ciągle przekłamujecie, że chodzi tylko o Lecha Kaczyńskiego :?: A Papieża przytoczyłem tylko jako przykład, że nie wystarczy upamiętnienie kogoś tylko w miejscu jego śmierci.

Zakomunikowano Polsce, swiatu i Kosciołowi, że ów krzyż był TYLKO SUBSTYTUTEM POMNIKA.


Pn wrz 20, 2010 21:05
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Tak jak krzyż w którego miejscu dziś stoi pomnik "3 krzyże" przy Stoczni - za nastawanie na to by stanęły Wałęsa wyrzucił Walentynowicz z Solidarności.


Pn wrz 20, 2010 21:10

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Wtedy w Gdańsku też argumentowano, że lepsza będzie tablica, bo pomnik może szpecić sylwetkę miasta, a w ogóle powinien być to pomnik pojednania narodowego bo przecież ginęli nie tylko stoczniowcy, ale i milicjanci. To tej ostatniej zmianie zapobiegla Anna Walentynowicz i dzięki niej stoi tam Pomnik Poległych Stoczniowców. Na otwarcie którego nawet jej nie zaproszono.

Przytoczę też słowa Beaty Gosiewskiej:
Myślę, że im bardziej władza usiłuje zamazać katastrofę i zapomnieć o niej, tym bardziej ludzie pokazują, że pamiętają. Im bardziej usiłuje się wprowadzić dezinformację, tym bardziej ludzie żądają prawdy. Mówiłam już, że nasi bliscy stali się niebezpieczni dla władzy również po śmierci. Potwierdzają to sposób prowadzenia śledztwa smoleńskiego i kwestia upamiętnienia ofiar katastrofy. Dobitnie pokazują one, że rządzący, chcąc uniknąć odpowiedzialności za katastrofę tupolewa, nie chcą wyjaśnić jej przyczyn. Dlatego powinniśmy zbudować pomnik ofiar smoleńskich również ku przestrodze, aby nigdy więcej nie wydarzyła się podobna katastrofa.

Bardzo szybko po katastrofie zorientowałam się, że władza jedno mówi w mediach, a drugie robi. My, rodziny ofiar, od samego początku byliśmy marginalizowani i nieszanowani. (...) Z moich doświadczeń wynika, że w taki sposób traktowane są te rodziny, które nie mają wspólnych poglądów z Platformą Obywatelską. Natomiast inne rodziny są od początku wyróżniane, informowane, zapraszane. Jednym z przykładów może być uroczystość odsłonięcia przez prezydenta Komorowskiego tablicy poświęconej ofiarom katastrofy w katedrze polowej Wojska Polskiego. Choć mieszkam dwie ulice dalej, zaproszenia na tę uroczystość nie dostałam. Były zaproszone tu tylko wybrane rodziny. Takie zabiegi odczytuję jako próbę dzielenia nas.


Wt wrz 21, 2010 6:26
Zobacz profil
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
micked napisał(a):
Przykro mi, ale masz słabe pojęcie o harcerstwie. A jeszcze mniejsze o tym, o co apelowali od początku harcerze, właśnie aby tej sprawy nie upolityczniać. Spontaniczna modlitwa za zmarłych nie jest aktem politycznym, tym bardziej że wśród ofiar Smoleńska byli ludzie o diametralnie różnych poglądach.

Ja nie mówiłem o spontanicznej modlitwie, tylko ustawieniu krzyża. Ile Twoim zdaniem jest miejsca na spontaniczność w wykonywaniu rozkazów drużynowego? Chyba że wierzysz, że kilkoro młodych ludzi tak po prostu założyło sobie mundurki i ktoś akurat przypadkiem miał krzyż przy sobie, kiedy przechodzili Krakowskim Przedmieściem? :D Jednak w takim przypadku to byłaby samowola i przypisywanie czynu całemu harcerstwu byłoby błędem.


Wt wrz 21, 2010 6:50
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Alus napisał(a):
Cytuj:
Przecież krzyż z Krakowskiego Przedmieścia poświęcony jest pamięci 96 Polaków? Dlaczego ciągle przekłamujecie, że chodzi tylko o Lecha Kaczyńskiego :?: A Papieża przytoczyłem tylko jako przykład, że nie wystarczy upamiętnienie kogoś tylko w miejscu jego śmierci.

Zakomunikowano Polsce, swiatu i Kosciołowi, że ów krzyż był TYLKO SUBSTYTUTEM POMNIKA.


I znów przednia manipulacja. (specjalność Alus i PO)
Adwersarz pisze że krzyż nie był tylko symbolem upamiętnienia LK a Alus pisze że był substytutem pomnika.
Tylko pomnika na cześć kogo?
Przecież na cześć wszystkich ofiar a nie samego Lecha Kaczyńskiego.
Czy TY Alus dalej będziesz głupa rżnąć?
Cała dysputa w przestrzeni publicznej opiera się na pomówieniach, przekłamaniach oraz manipulacji gdzie w tym wszystkim prym wiedzie PO oraz jego elektorat.


Wt wrz 21, 2010 7:59
Post 
Nie rozumiem tego. Jeśli nie ma być na cześć Kaczyńskiego, to skąd upór, żeby akurat pod Pałacem Prezydenckim? Pomnik powstający na Powązkach chyba spełnia już taką rolę?


Wt wrz 21, 2010 8:04
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
osiris, o tym tez juz w tym watku bylo. Nie ma zadnego powodu, zeby wszystkie ofiary uczcic pomnikiem pod palacem prezydenckim. A jezeli jest, to mi prosze, jakis podaj (poza tym, ze harcerze tam ten krzyz postawili - jako substytut pomnika - co juz sprawia, ze wersja o spontanicznosci w wyrazaniu zaloby sie mocno chwieje)


Wt wrz 21, 2010 8:05
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Cytuj:
poza tym, ze harcerze tam ten krzyz postawili - jako substytut pomnika - co juz sprawia, ze wersja o spontanicznosci w wyrazaniu zaloby sie mocno chwieje)

Dla mnie nie ma żadnej sprzeczności.
Krzyż jako substytut pomnika nie jest zaprzeczeniem spontaniczności.

Cytuj:
Nie rozumiem tego. Jeśli nie ma być na cześć Kaczyńskiego, to skąd upór, żeby akurat pod Pałacem Prezydenckim?

Ja pierwsze słyszę że akurat ma stać - wyłącznie - tam a nie gdzieś w pobliżu lub na eksponowanym miejscu w stolicy.
Problem w tym że PO chce pomnika na cmentarzu a nie na mieście.


Ostatnio edytowano Wt wrz 21, 2010 8:20 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Wt wrz 21, 2010 8:17
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Powód jest bardzo prosty - bo już w tym miejscu został ustawiony i "przyjął się" - tu społeczność skoncentrowała się przeżywając tę katastrofę (lub tę zbrodnię - na razie nie wiemy).
To nie usuwanie jest "naturalne" lecz pozostawienie go.

Ja bym zreszta pozostawił właśnie krzyż - a nie stawiał pomnika. Krzyż ma dobrą wymowę - pamięci, oddania pewnego szacunku - a niekoniecznie gloryfikuje (jak pomnik) - bo z gloryfikacją Kaczyńskiego nie kazdy w Polsce się zgadza.


Wt wrz 21, 2010 8:20
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Ale nie jako symbol zaloby i tego co krzyz dla chrzescijan symbolizuje.
No inie podales zadnego powodu, dlaczego pomnik wszystkich ofiar ma stac akurat pod palacem prezydenckim.

Marek, ze on tam sie "nie przyjal", mozna sie bylo dostatecznie przekonac w ciagu ostatnich tygodni.


Wt wrz 21, 2010 8:21
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Kamala napisał(a):
Marek, ze on tam sie "nie przyjal", mozna sie bylo dostatecznie przekonac w ciagu ostatnich tygodni.
Nieprawda.
Stał tam i pełnił swoją funkcję bardzo dobrze, dopóki Komorowski jako swojej pierwszej decyzji prezydenckiej nie ogłosił jego usunięcia.
Ta histeria była sztucznie wywołana.

Oczywiście, skoro już została wywołana i miała miejsce sytuacja się zmieniła.
Choć mam to za wyjątkowe chamstwo ze strony "strony UW" (PO +środowiska około GW) wspartej przez tylko na to czekające różne ruchy antychrześcijańsko-lewackie, z sytuacją trzeba się liczyć.
I... nie widzę w tej chwili dobrego wyjścia.

I chyba o to chodziło PO. Zza krzyża na Krakowskim Przedmieściu nie widać upadku finansów publicznych, nie widac podwyżki podatków i dokładania nowych, nie widać fiaska WSZYSTKICH (z wyjątkiem wycofania wojsk) obietnic wyborczych, nie widać kompletnego nie dbania o nasze interesy i nieporadności w polityce zagranicznej (która ogranicza się do "machania ogonem"), nie widać zdrady w formie umowy gazowej. Wszyscy zajmują się krzyżem i tym co jeszcze obraźliwego o Lechu Kaczyńskim powie Palikot.


Wt wrz 21, 2010 8:31
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
To jeszcze dodaj, ze te cala histerie podsycalo PO, wysylajac tam regularnie Jaroslawa ....

Owszem, teraz sprawa zrobila sie publiczna i bardzo dobrze, bo jest to sprawa nie tylko "osob zainteresowanych", ale calego spoleczenstwa.


Wt wrz 21, 2010 8:36
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Cytuj:
I znów przednia manipulacja. (specjalność Alus i PO)
Adwersarz pisze że krzyż nie był tylko symbolem upamiętnienia LK a Alus pisze że był substytutem pomnika.
Tylko pomnika na cześć kogo?
Przecież na cześć wszystkich ofiar a nie samego Lecha Kaczyńskiego.
Czy TY Alus dalej będziesz głupa rżnąć?
Cała dysputa w przestrzeni publicznej opiera się na pomówieniach, przekłamaniach oraz manipulacji gdzie w tym wszystkim prym wiedzie PO oraz jego elektorat.

Musisz słowa o substytut skierowac do swego prezesa - autora tej definicji.
A Twoje "święte oburzenie" o manipulacje staje się już baaaaaaaardzo nudne :spie:
Cytuj:
Stał tam i pełnił swoją funkcję bardzo dobrze, dopóki Komorowski jako swojej pierwszej decyzji prezydenckiej nie ogłosił jego usunięcia.

PRZENIESIENIA, co przyznała kuria warszawska i harcerze.
Kamala napisał(a):
To jeszcze dodaj, ze te cala histerie podsycalo PO, wysylajac tam regularnie Jaroslawa ....

Owszem, teraz sprawa zrobila sie publiczna i bardzo dobrze, bo jest to sprawa nie tylko "osob zainteresowanych", ale calego spoleczenstwa.

I społeczeństwo o 10% straciło zaufanie dla Kościoła.....


Wt wrz 21, 2010 8:38
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
osiris napisał(a):
Ja pierwsze słyszę że akurat ma stać - wyłącznie - tam a nie gdzieś w pobliżu lub na eksponowanym miejscu w stolicy.
Problem w tym że PO chce pomnika na cmentarzu a nie na mieście.

Nie wiem czego chce PO i szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi. Ja ciągle słyszę, że ma stać pod pałacem.

A czemu ma to być eksponowane miejsce to też nie rozumiem. Zginęło wiele ludzi, to była straszna katastrofa i tego chyba nikt nie neguje. Tyle, że moim zdaniem nie zginął nikt na tyle wybitny, żeby mu zaraz pomnik stawiać. A na pomnik ofiar cmentarz Powązkowski jest idealnym miejscem.

Zresztą mnie się w ogóle wydaje, że jesteśmy za szybcy w stawianiu pomników, przemianowywaniu ulic, itd. Pomniki Jana Pawła II, ulice Popiełuszki w każdym większym (i mniejszym) mieście uważam za takie samo nieporozumienie. No, może ewentualnie place Solidarności... ale też nie. Pomniki to ewentualnie potomni powinni stawiać, nie współcześni. Historii zostawić do oceny, kto rzeczywiście był wybitny, czyja postawa naprawdę zmieniła coś poza pięciominutowym rozgłosem.


Wt wrz 21, 2010 8:45
Post Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Nie.
Usunięcia z miejsca gdzie był.

Istotą działania było usunięcie go z miejsca gdzie ludzie przychodzili i oddawali cześć poległym/zmarłym (nie wiemy i "dzięki" działaniom polskiego rządu nie wiem czy się dowiemy) w katastrofie, co było bardzo nie w smak Komorowskiemu.


Wt wrz 21, 2010 9:03
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL