Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 1:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 21  Następna strona
 Krzyże w szkole 
Autor Wiadomość
Post 
Crosis napisał(a):
Zastanawiam się, dla ilu osób zadeklarowanych w spisie powszechnym jako "katolicy" uczestnictwo w niedzielnej mszy to właśnie taki "nawyk".

W ostatnim spisie powszechnym nie było pytania o wyznanie.


Pn lis 16, 2009 15:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Crosis napisał(a):
Zastanawiam się, dla ilu osób zadeklarowanych w spisie powszechnym jako "katolicy" uczestnictwo w niedzielnej mszy to właśnie taki "nawyk".

Czy jeśli się ktoś rano myje nawykowo, to się gorzej myje od tego co świadomie? Czy przez to nawykowiec jest gorszy od świadomowca? A jeśli już nie wartościować, to niby o czym inność podejścia do mycia ma świadczyć?

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn lis 16, 2009 15:59
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 09, 2009 12:57
Posty: 26
Post 
W tym momencie porównujesz modlitwę do czynności codziennej, przy której nie trzeba myśleć. O ile mi wiadomo, to modlitwa jest "rozmową z bogiem". Więc pytanie powinno brzmieć: czy ten, kto rozmawia z kimś i o tym nie myśli, rozmawia gorzej od osoby, która myśli podczas rozmowy?

kolejne beznadziejne porównanie.... zaczyna mnie to nudzić...


Pn lis 16, 2009 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
mycie a chodzenie do kościoła to różne rzeczy. jeśli się myjesz nawykowo, to dobrze, jesteś czysty i ludzie Cię szanują. jeśli niechętnie podchodzisz do spraw higieny, to cóż... nieciekawa sytuacja.

z kościołem jest inaczej - celem chodzenia do tego miejsca nie jest samo chodzenie tam, lecz modlenie się. zresztą każdy katolik chyba uważa, że chodzenie na mszę na "odczep się" jest bezcelowe.

tak więc przykład z myciem nietrafiony.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Pn lis 16, 2009 16:23
Zobacz profil
Post 
r4dz10 napisał(a):
z kościołem jest inaczej - celem chodzenia do tego miejsca nie jest samo chodzenie tam, lecz modlenie się. zresztą każdy katolik chyba uważa, że chodzenie na mszę na "odczep się" jest bezcelowe.

tak więc przykład z myciem nietrafiony.

A "kiedy się modlisz, zostaw raczej serce bez słów niż słowa bez serca"...modlitwa to nie nawyk, a uczestnictwo we Mszy św z nawyku jest pustym, straconym czasem.


Pn lis 16, 2009 16:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Zawieszenie krzyża na ścianie powoduje zawłaszczenie przestrzeni ogólnej. Masz wtedy wrażenie, że cała instytucja i to, co za nią stoi (państwo) identyfikuje się z tymi poglądami.


Zgadzam się z tym. To oczywiste, że wchodząc do pomieszczenia w którym wisi krzyż, masz prawo uważać, że znajdujesz się w przestrzeni "należącej" w pewien sposób do chrześcijaństwa. M.in. do tego właśnie krzyż służy.

Cytuj:
Czy katolik żeby zamanifestować swoją wiarę musi mieć krzyż na ścianie?


Nie musi.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 16, 2009 17:26
Zobacz profil
Post 
No właśnie. Oddajmy więc Bogu, co boskie a cesarzowi, co cesarskie.

Niech każdy w tym kraju ma prawo do wyrażania swoich uczuć religijnych. Do manifestacji tego. Na szyi, na czole, na plecach, a nawet na pośladkach, jeśli uzna za słuszne.

Mówmy o religii. Uczmy o niej. Pokazujmy, dawajmy wybór. Bądźmy otwarci.

Niech każdy pracownik ma prawo postawić na własnym biurku symbol religijny, jeśli uważa, że jest mu potrzebny. Katolik krzyż, Żyd - gwiazdę Dawida a ateista cytat "Nie wierzę w boga, bo nie wierzę w krasnoludki" wyryty w marmurze.

A państwo niech pozostanie neutraqlne światopoglądowo. Niech w swoich przedstawicielstwach i instytucjach zawiesza nasze godło. I niech tam wisi tylko to godło.

W szkołach uczmy o religii. Ale na pytanie dzieci:
"Skoro chrześcijaństwo było w naszej historii takie ważne, to dlaczego nie mamy krzyży w klasach" zawsze można odpowiedzieć:
"Ponieważ nasz kraj szanuje wszystkie wyznania, które są reprezentowane przez jego obywateli. A zawieszanie tylko jednego symbolu byłoby wywyższaniem jednych, a poniżaniem drugich. A wg naszej konstytucji wszyscy są równi, bez względu na wyznanie."

Czy potraficie sobie wyobrazić lepszą ilustrację tego, co nazywamy neutralnością światopoglądową? Lepsze wytłumaczenie co znaczy równość wobec prawa, bez względu na wyznanie?

Jak możecie oczekiwać od dziecki, które na WOSie uczą się o konstytucji, że będzie coś dla nich znaczyć, skoro na ścianie wisi coś, co pokazuje jej zaprzeczenie?

Nie wymazujmy chrześcijaństwa. Nie chcę tego. Uczmy o nim, mówmy, pokazujmy naszych wierzących królów, uczmy o historyczne wadze chrztu Polski itd itd itd. Ale czy do tego potrzebny jest krzyż na ścianie?


Crosis


Pn lis 16, 2009 19:19
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
Post 
Czytając to wszystko przypomniało mi sie jak to rzewniej bywało.
Walka o krzyż w szkole w Miętnem 25 lat temu. Walka o krzyż w Nowej Hucie i wiele innych przykładów
Hmmm, czy dzisiejsi przeciwnicy krzyża maja taką odwagę jak tamci obrońcy? Watpię, zdecydowana wiekszość to zwykli krzykacze, którzy w momencie jakiegokolwiek zagrożenia zaraz by sie wycofali. Nie bójcie się, nikt was do wiezienia nie bedzie wsadzał, nikt wam zębów nie powybija, nosów nie połamie pokazcie, ze macie JAJA. Tylko niech to będa Wasze jaja, a nie wydmuszki prawników ze Strasburga czy innych sądów.
Pokażcie co potraficie, ale twarzą w twarz, a nie chowając się za węgłem.
Obrońcy pokazali i chociaz tak jak ci z Mietnego fizycznie przegrali to jednak ich odwaga przetrwała i będzie nadal trwać.
Tamta młodzież sprzed lat dorosła w kilka dni, dzisiejsza młodzież taka jak Nejion potrzebuje na to wielu lat, a niektórzy to nigdy nie dorosną...

_________________
Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.


Pn lis 16, 2009 20:44
Zobacz profil
Post 
Dla Twojej informacji - zostałem zawieszony w ogólniaku za zawieszenie obok krzyża wszystkich symboli religijnych, jakie znałem.

Ale udało mi się coś osiągnąć - w mojej szkole krzyże wisiały tylko w salach katechetycznych oraz tych, w których klasa "gospodarzy" zdecydowała, że taki krzyż powinien wisieć. W około 30% nie wisiał.

Tylko, że to marna dygresja i marne znaczenie w tej dyskusji ma Twój przykład. Oczywiście, zawsze można wspominać jak to się walczyło, głodowało, było bitym i miało wybijane zęby. Ale te czasy minęły. Moi oponenci nie wybijają zębów, a i ja nie mam zamiaru rzucać się na krzyże z transparentem na plecach.

To były metody adekwatne do tamtych czasów i do tamtego przeciwnika.

Możesz popłakiwać za tamtymi czasami, ale porównywanie tego dowodzi tylko, że ciągle w nich żyjesz. A to nie świadczy zbyt dobrze.


Crosis


Pn lis 16, 2009 21:39
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
Post 
Mylisz się. Nie żyję tamtymi czasami i ciesze się, ze odeszły w przeszłość.
Być może jestes chlubnym wyjątkiem z "jajami", ale wiekszośc to tacy "bahaterowie", ze wystarczyłoby im powiedzieć, że jutro nie bedzie netu i gotowi narobić ze strachu w gacie :D

No bo tak szczerze mówiąc to do czego sa zdolni? Do latania po prawnikach, którzy natrzepia kasy, a ugraja niewiele? Zawierzajcie prawnikom, a daleko zajdziecie :lol:

P.S.

Jest taki dowcip:
- Co to jest: Stu prawników na dnie morza?
- Nie wiem, ale to doskonały początek.

_________________
Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.


Pn lis 16, 2009 21:47
Zobacz profil
Post 
Wiesz... mamy takie kiepskie czasy, że nie walczymy już inaczej niż przez prawników. Tym bardziej kreatywnym pozostały pikiety. Happeningi. Marsze.

I wiesz... wolę coś takiego. I naprawdę chciałbym, żeby odbywało się to bez agresji. Nie jest potrzebna. Fajnie by było, gdyby obie strony to zrozumiały.

Problem jest w tym, że faktycznie wiele osób to tylko pieniacze, i to po obu stronach. Wiele osób poza internetem nie chce się przyznać do swoich poglądów. I naprawdę nie wiem z czego to wynika, bo ja mam szczęście spotykać się z ludźmi o odmiennych poglądach niż moje i każdy z nas potrafi i nie wstydzi się ich głośno wyrażać.


Crosis


Pn lis 16, 2009 22:06
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
Post 
Cytuj:
I naprawdę nie wiem z czego to wynika, bo ja mam szczęście spotykać się z ludźmi o odmiennych poglądach niż moje i każdy z nas potrafi i nie wstydzi się ich głośno wyrażać.


Z czego wynika? Z tchórzostwa, a to jedna z najbardziej obrzydliwych cech charakteru ludzkości.
Co do szczęścia to rzeczywiście je masz, można tylko pozazdrościć

_________________
Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.


Pn lis 16, 2009 22:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Crosis:

Przeciwnik ciągle jest ten sam. Zmienił tylko maskę i metody działania - są bardziej podstępne. Zamiast uderzyć raz, wprost, a mocno, uderza z boku, słabiej, ale wielokrotnie. A przez to - bo znieczula - w sumie dużo skuteczniej.

Tak też jest z wyrokiem ETPCz. Pozornie dotyczy jednostkowej, lokalnej sprawy, a w rzeczywistości jest jednym z całego ciągu takich drobnych spraw.

Nejion, r4dz10, Alus:

Spodziewałem się takiej reakcji. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że nawyk i świadomy każdorazowy wybór nie są z sobą sprzeczne. Przeciwnie, uzupełniają się. Poza tym, ludzie-osoby nie są z pod jednej sztancy, dla jednych właściwsze będzie preferowanie nawyku, dla innych ciągłego wyboru.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn lis 16, 2009 22:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post 
Alus napisał(a):
Acro napisał(a):
E tam, dobrze wiesz, że tak nie jest. Zmuszają do wiary, choć lepsze słowo to indoktrynacja. i to skuteczna. Jak inaczej wytłumaczyć ten fenomem, że 99% wierzacych wyznaje wiarę swoich rodziców - a jedyne liczniejsze konwersje wiążą się z podbojami? Bogowie podizelili między siebie rynek - jakaś mała zmowa cenowa? ;)

Nas Polaków indoktrynowali przez 50 la - wkażdej klasie, urzędzie wisiał portet boga Lenina, w ZSRR przez 70, boga ateizmu zabalsamowali i uczynili z niego ateistyczne sacrum......i g...no, nie skutkowało.
A Ty nadal myślisz, że wiarę można komuś nakazać, zmusić.....


Ja wytłumaczysz zatem podany wyżej fonemem dziedziczenia wiary po rodzicach? Duch Św działa tylko na odległość jednego pokolenia lub igni et ferro?
Indoktrynacja komunistyczna to był mały pikuś - w większości sami indoktrynujący w to nie wierzyli i odrabiali swoje na odczep. Tam, gdzie sprawę traktowano poważne (NRD, Czechosłowacja) wyniki były zgoła inne. Oczywiście, efektem tego jest wiara płytka, rytualna, bezrefleksyjna - czyli taka, jaką mamy w większości w kraju.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn lis 16, 2009 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post 
Cytuj:
To ciekawe...to zapewne rodzice Cię indoktrynują, byś się codziennie ubierał? a może zrób im na złość i prawie nago idź do szkoły jak w Afryce...albo ubierz futro jak Eskimos? Co powiesz na turban? Musisz się wyzwolić z tych kulturowych wzorców! Znajdź sobie wielbłąda a najlepiej osiołka i udaj się do najbliższego centrum handlowego a tam zrób "kupke" na środku hali...to będzie coś!. Odrzucisz wzorce...
Ciekawe jak rodzice zmuszają Cię do seksu i jedzenia....
Suszę zęby A co spożywasz? surowe suszone mięso? czy może parę ślimaczków "winniczków" codziennie?
By cos odrzucić trzeba to poznać.

Pomijam, że offtopujesz, ale skoro chcesz - gdzieś tam wisi moja dyskusja na ten temat w Wistem. W skrócie:
Nie mieszaj ideologii z racjonalizmem. Dziecko musi się ubierać, musi się prawidłowo odżywiać, uczyć się, musi umieć współżyć w społeczeństwie - to wiemy, to fakty, wiadomo, że dziecko ma z tego tytułu korzyści. Co do światopoglądu - nie ma dowodów na to, że jakiś konkretny daje przewagę w dorosłym życiu, jest bardziej prospołeczny itp, więc wciskanie go na siłę dziecku wydaje się nadużyciem władzy rodzicielskiej. Co by się złego stało, gdyby dziecko zadecydowało o tym samo, jak dorośnie? Pomyśl może o tym tak: jak byś się czuł patrząc, jak twoja żona twardo szkoli dziecko na ideowego komunistę (neoliberała/ultrakonserwatystę - wybierz coś, czego nie lubisz)

Cytuj:
Masz potrzebę ściągania krzyża? Ściągaj cwaniaku! Nie tacy byli, mieli całe armie bolszewików za sobą, miliony faszystów i lewaków, krzyż jest ich nie ma.
To nie jest tylko symbol religii, to symbol zwycięstwa, wiary człowieka na wiarą w człowieka. Ktoś wierzył w Stalina, ktoś w Hitlera...ktoś w jakieś lewackie utopie chore.

Mam potrzebę ściągania krzyży? Gdzie to niby, domorosły psychologu, wyczytałeś? Mam ochotę przestrzegania rozdziału religii od państwa w naszym kraju. Mam nadzieję, ze da się to osiągnąć legalnie, a nie partyzantką w rodzaju nocnego ściągania krzyży (taka antyteza nocnego wieszania krzyża w Sejmie).
A tym trwaniem twojej religii się tak nie ciesz. Były już takie, które trwały równie długo, i już od dawna ich nie ma...To tylko kwestia tego, kto kogo podbije...
Cytuj:
Jak już będziesz odróżniał Wiarę w Boga od wiary w latającego potwora spaghetti, to będziemy mogli podyskutować, o wisiorkach... Suszę zęby
Różnica jest tylko taka, że pierwsza jest twoja a druga konkurencyjna.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Pn lis 16, 2009 23:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL