Ech, chłopie. Nie wiesz, że Apokalipsa jest taką fontanną miłości wzbraniającej się od pomsty na tzw. grzesznikach, że islam się nie umywa? Otóż Koran przychodzi po Apokalipsie. Jeżeli chcesz pokoju nieustającego w ujęci koranistycznym, to żelazne warunki są dwa: szahada i szariat. Pokój w islamie to tylko na warunkach jednej prawdy – muzułmańskiej.

Na razie wydaje się, że wprowadzenie stanu wyjątkowego miało konkretny cel - w całej Francji już dokonano mnóstwa przeszukań i zatrzymań osób znanych już od dawna służbom z fascynacji islamskim terrorem, najprawdopodobniej z pominięciem normalnych procedur (czyli bez nakazów sądowych). Hollande zapewne chce w ciągu tych trzech miesięcy przetrzebić całą siatkę zwolenników ISIS. Zresztą podobną akcję rozważają Włochy (mówi się tam np. o wydalaniu z kraju imamów nawołujących do przemocy, co też pewnie wymagałoby jakichś specjalnych procedur). Raczej nie przypuszczam, by spotkało się to z oporem społeczeństwa.

Dla wszystkich jest oczywiste, że "normalna" część Kościoła katolickiego ponosi odpowiedzialność za pedofilów w swoich szeregach - diecezje w USA wypłacają milionowe odszkodowania ofiarom itp. Jak się zdaje, w Europie nareszcie pojawia się konsensus, że muzułmanów powinny obowiązywać te same standardy. Należy prześwietlić wszystkie europejskie związki i organizacje islamskie, pod kątem ukrywania, wspierania lub niereagowania na jednostki powiązane z ISIS czy propagandę ISIS, i wyciągać odpowiednie konsekwencje.

Niby pomaga to w usunieciu dzialaczy ISIS, ale trzeba widziec tez druga strone medalu, a miianowicie ograniczenie swobod obywatelskiich Francuzow. obawiam sie ze wlasnie to bylo celem tego i innych zamachow.
Jezeli prawda jest ze terrorysci planuja zamach w innych stolicach europy to mozna sie spodziewac takiej samej reakcji wladz innych krai i bedziemy mieli stan wyjatkowy w calej europie, a to bedzie jednoczesnie koncem zjednoczonej europy i powrot do zamknietych granic.
Z drugiej strony zamkniecie granic i stan wyjatkowy w europie rozwiazal by dosc szybko naplyw uchodzcow, bo wiedzieli by ze nie maja zbytnio szans na azyl i moga zostac szybko deportowani.
Stan wyjatkowy to jednoczesnie zawieszenie konstytucji.

Cóż, stan wojny zawsze oznacza ograniczenie swobód.

W ogóle zaczynam odnosić wrażenie, że następuje swoista fetyszyzacja argumentu "o to chodziło ISIS". Cokolwiek ktoś proponuje, by teraz zrobić, zawsze znajdzie się ktoś, kto krzyknie, że nie, bo może właśnie o to chodziło ISIS. Trudno, pewne środki trzeba przedsięwziąć, nawet jeśli o nie też chodziło ISIS, bo ostatecznie okaże się, że każda nasza reakcja będzie tym, o co chodziło ISIS, więc w ogóle nie możemy reagować - zresztą właściwie o to też mogło chodzić ISIS..

A ja się nie obawiam bo wiem, że się mylisz.
Co było bezpośrednim skutkiem odwetu zamachowców. Odwet francuskiego lotnictwa.
Działania pokojowe w Afryce i budowanie demokracji (czytaj działania militarne w celu przejęcia kontroli nad zasobami, inaczej zwana wojną) żeby nie być tak nieśmiałe jak do teraz albo co gorsza kiedy sytuacja wymknie się spod kontroli i nie uda się utrzymać tajemnicy przed mediami bo przecież nie wszystkie można kontrolować trzeba szukać usprawiedliwienia.
Dwie pieczenie na jednym ogniu. Młodzi ciemnoskórzy są potrzebni do pracy, nastroje wojenne są potrzebne. Nie jest tajemnicą że na styku dwóch cywilizacji do tego różnych religijnie, będą tarcia, będzie konflikt, będą zabici i ranni. I to jest usprawiedliwienie dla wojny. Sami o nią poprosicie a wtedy gra w szachy nie będzie trwać 20-30 lat a 2-3 lata jak w Iraku.
Ropa i metale z Afryki są nam potrzebne, żeby budować stocznie, porty i wozić banany, żeby dzięi nim być zdrowym


Nie. Albo tylko przejściowo.
Będziemy mieć poparcie społeczne, usprawiedliwienie religijne i skoordynowane działania wojenne czyli regularne działania militarne w Afryce.
Nie bądźcie naiwni. Na poziomie władz międzynarodowych pewne koszty są wkalkulowane w spodziewane zyski. Ci ludzie dobrze wiedzą co robią, szacują, planują, realizują i znają tego skutki. Tu się nic nie wymyka spod kontroli, nie przy takich możliwościach.

My sobie mozemy jedynie gdybac.
Ale faktem jest ze plany, czyjekolwiek one nie sa, maja na celu ograniczenie swobody i doprowadzenie do zbrojnych konfliktow, aby zmniejszyc populacje ludnosci na calym globie.
Pytanie podstawowe to: kto pociaga za te wszystkie sznurki? I kto najbardziej namieszal do tej pory?
Aby sie tego dowiedziec nalezalo by zniesc wszelkie tzw. tajemnice panstwowe, bo jest to niczym innym jak zatajaniem faktow przed obywatelami i cala ludnoscia swiata. Zaraz ktos powie ze tajemnice panstwowe sa konieczne, konieczne, ale jedynie wewnetrzne armii, a nie cala reszta polityki i finansow.

Stara rzymska zasada - winny jest ten kto skorzystał na zaistniałej sytuacji.

Kto w tej sytuacji skorzystał?
Czy ISIS skorzystał? Zdecydowanie nie. Wszak w ich interesie jest dalszy eksport muzułmanów do Europy. Czy wzmocnienie nalotów jest korzystne dla ISIS? To oczywiste, że nie. A może szerokie wprowadzenie radzieckich wojsk lądowych jest dla nich korzystne?Mało prawdopodobne, gdyż wtedy Rosja przejmie cześć zysków z ropy.

Odnoszę wrażenie, że w podobnym stopniu ISIS zorganizował masakrę, jak Saddam miał broń jądrową.

Orwel stanowczo pomylił się z datami. O trzy dekady.

Oceniasz z punktu widzenie człowieka zachodu.
Bezwzględnie korzysta ISIS - wojownicy siedzą już w seraju, zastraszona Europa, zastraszeni uchodźcy, którzy wedle ISIS zdradzili Allacha.
Radykalnym islamskim psychopatom nie zależy na korzyściach materialnych, chodzi jedynie o niszczenie wszystkiego co/kto nie wielbi Allacha we właściwy sposób.

Typowy myślowy błąd zachodniego intelektualisty, któremu się wydaje, że morderca z kałachem w ręku musi mieć jakieś zmyślne, strategiczne plany.

Być może masz rację. Z pewnością masz ją częściowo.
Staram się nie traktować ISIS jak idiotów. Patrząc na ich organizację, uważam, że są bardzo pragmatyczni. I zorganizowani.
Także zastanawiającym jest fakt, że większość z zamachowców posiadała francuskie obywatelstwo.

To wszystko skłania do zweryfikowania nastawienia do przychodźców i przeanalizowania tego problemu na zimno.

Hitler, Stalin, Pol Pot też byli pragmatykami, problem jedynie, że byli psychopatami.
Tylko psychopaci mordują w imię stworzonych przez siebie ideologii.

Zawstydziłaś mnie. Muszę jeszcze wiele się nauczyć na temat psychopatii. Odnoszę wrażenie, że masz wielki talent i wiedzę z zakresu psychologii. Imponujesz mi.

Alus po prostu nie umie żyć bez czarnego luda, kozła ofiarnego. Myślałby kto, że ofiara krzyżowa załatwiła tę sprawę raz na zawsze, przynajmniej jeśli chodzi o chrześcijan. Gdzie tam...

Psychopatycznych morderców nie interesuje ofiara krzyżowa Chrystusa.
A jeśli już, to tak zmanipulują aby ona służyła ich urojeniom.

Psychopaci nie cierpią na urojenia. Psychopaci, według ICD-10 cierpią na:
– nieliczenie się z uczuciami innych,
– lekceważenie norm,
– niemożność utrzymania związków,
– niską tolerancję frustracji i próg wyzwalania agresji,
– niezdolność przeżywania poczucia winy i uczenia się (kary),
– skłonność do obwiniania innych.
Czy muszę dodawać, że są to ludzie chorzy? Chyba muszę. A czy muszę przypominać, co Kościół Katolicki nakazuje w przypadku chorych?