Rafał Wiechecki - minister gospodarki morskiej
| Autor |
Wiadomość |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
i to, i to  fajne zdjęcie a nowość bo jest z 09 czerwca 2006r. tekst czyli z wczoraj
a dokładniej w tym pierwszym co piszesz chodziło mi o to czy wy wiecie o tej wiadomości na tym akurat portalu media lubią sobie manipulować informacjami nadając im odpowiedni "ton"
tekst jest zwiazany z gospodarka morską a to znaczy, ze powinien się tym interesować minister 
pytanie więc czy nie robicie tego samego co robili mieszczanie gdy posylali swoją ekipę do Jagiełły co z kolei nie musi mieć takich jak u tamtych wcale skutków
o działaniach politycznych minister powinien wiedzieć i np dołączyć się do nich jeśli są zgodne z ideami Polskimi i kierunkiem jaki sobie wyznacza Naród Polski [albo samemu nim przewodzić ] jesli jest skłócenie i kazdy ciągnie w inna stronę to ani jednym ani drugim moze nie wyjść bo będa sobie nawzajem szkodzić pytanie kolejne kto tutaj jest szkodnikiem?
czyzby po to zostało własnie stworzone owe ministerstwo by przejąć odgórnie kierunek? w takim wypadku to wy nie macie szans i pozostaniecie na etapie "jest dokumentem stawiającym pytania o pomysły na politykę morską UE. Naszym, w tym znaczeniu, pomysłem jest określenie sposobu finansowania edukacji morskiej, np. poprzez granty na edukację specjalistów gospodarki morskiej. To sposób, jak podkreślał J. Hajduk, na związanie pracy z edukacją."
a kasa z UE na edukację związana z gospodarka morską będzie się lać... tylko do czyjej kieszeni?... :P:P
ogólnie jednak podsumowywujac działania partii politycznych i nie tylko bo i KK [poprzez np RM] w tym i innych środków masowego przekazu wszyscy walczą o edukację o edukację by ja przeprowadzać według własnej etyki [czasem widzimisie] ten kto wychowa sobie po swojemu dzieci lub wyszkoli dorosłych gdzie wogóle nawet ich brak [na morzu np] ten zwycięzy papiez zresztą często to mówił przyszłościa sa dzieci a jak ma być to realizowane praktycznie jak nie poprzez edukację? a jak widac otworzył się nowy kierunek w stronę morza lecz patrząc na historię to raczej naszym sasiadom nigdy nie zależało za bardzo na tym by Polska była silna na morzu
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So cze 10, 2006 12:09 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszku, mam wrazenie, ze nie wiesz o czym mowisz. Forum Parlamentow Poludniowego Baltyku jest inicjatywa funkcjonujaca juz czwarty rok. Poza tym, nie wiem czy wiesz, ale parlamenty jak najbardziej moga nawiazywac wlasna wspolprace.
O edukacji... wybacz, ale wydaje mi sie, ze w kwestiach morskich masz nieco za mala wiedze, aby sie wypowiadac. Edukacja to tylko czesc gospodarki morskiej, ale czesc, ktora jest Polski najlepsza strona. Bo odpowiednik naszych dwoch Akademii to tylko niemiecka szkola we Flensburgu, i pare pomniejszych rozsianych po Europie.
Edukacja nest nasza sila i od lat skzolimy kadry dla armatorow calego swiata.
Problem jest tylko inny - juz teraz plywaja emeryci. Coraz mniejsza atrakcyjnosc zawodow morskich skutkuje coraz mniejszymi naborami na uczelnie.
Co za tym moze isc? Ano: albo Europa zadlawi sie wlasnymi towarami a w sklepach nie bedziemy mieli bananow, a na stacjach benzynowych dystrybutory beda puste, albo bedziemy mieli pare katastrof na Baltyku rocznie.
Poza tym, co jest najwazniejsze: ludzie morza to nie lekarze. Oni plywajac u Niemca ciagle maja rodzine w Polsce i w Polsce wydaja swoje pieniadze. I nie ma sie co dziwisc, skoro plywaja np 6/6 i armator funduje im zawsze przelot do miejsca zamustrowania i wymustrowania.
Crosis
|
| So cze 10, 2006 12:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A teraz nieco inny post o Wiecheckim:
----------------------------------
LPR obstawia branżę swoimi
Trwa kadrowa karuzela w urzędach z otoczenia gospodarki morskiej. Wiele wskazuje na to, że kluczem doboru kadr są nie tylko umiejętności.
Rafał Wiechecki, mało doświadczony minister gospodarki morskiej, obstawia stanowiska w podległych mu firmach i instytucjach swoimi ludźmi - równie niedoświadczonym jak on sam.
Przed tygodniem Józef Gawłowicz, nowy dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie, sympatyk PiS, zdymisjonował dyrektora ds. technicznych urzędu Andrzeja Borowca. Odwołany dyrektor, absolwent inżynierii środowiska Politechniki Szczecińskiej, pracował w UMS od 26 lat, a obecną funkcję pełnił od 1991 r. Na jego miejsce powołano zaś niezwiązanego z branżą 32-letniego Wojciecha, Łuczaka, do niedawna rzecznika prasowego Ligi Polskich Rodzin w Szczecinie. Według obecnego dyrektora UM Wojciech Łuczak spełnia kryteria, gdyż ma wykształcenie wyższe. Ukończył studia ekonomiczne o specjalności transportowej. W dotychczasowej karierze był m.in. akwizytorem ścierek, sprzedawał też napój gazowany. Decyzja o zmianie dyrektora wydaje się tym bardziej kontrowersyjna, że Andrzejowi Borowcowi nie przedstawiono zastrzeżeń co do wykonywanej pracy ani nie uzasadniono odwołania.
Druga nominacja nie wzbudziła już takich emocji, ale również budzi wątpliwości. Ze stanowiskiem zastępcy dyrektora UMS ds. inspekcji morskiej rozstał się bowiem kapitan żeglugi wielkiej Mirosław Szajkowski, a na jego miejsce powołano Henryka Ramędę, absolwenta WSM, który wcześniej pracował w wielu firmach armatorskich. Ostatnio w Euroafrice. Ramęda nie jest jednak kapitanem żeglugi wielkiej, a tytuł ów jest warunkiem kandydowania na to stanowisko. Nowy wicedyrektor jest starszym mechanikiem, ale i na to znalazł się sposób. Ramęda będzie tylko pełnił obowiązki zastępcy dyrektora i wszystko jest zgodnie z prawem...
Autor: Bogdan Tychowski
----------------------------------
Źródło: Portal Morski
Coz, to pokazuje wszystko. Opinie pracownikow Urzedu Morskiego w Szczecinie znam. Sa zalamani i zazenowani.
Crosis
|
| So cze 10, 2006 12:17 |
|
|
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
czyli Crosis to co ja pisze trwa walka o to kto będzie wychowaywał tych przyszłych marynarzy i każdego związanego w zasadzie z gospodarka morską [ a wiemy , ze to sięga wgłąb lądu aż do stacji beznzynowych i ich... bananów] którzy pojawia się w przyszłości łatając dziurę po starszych odchodzacych osobach a myślę, że nie tylko wam o zapchanie tej dziury chodzi ale o kształtowanie już przyszłych pokoleń a więc i dzieci
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So cze 10, 2006 12:30 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
tak na marginesie Crosis to Wiechecki jest własnie tą osoba którą powinniscie wesprzec dotacjami przekazanymi z UE
i macie załatana dziurę na jakiś czas...
czyli chodzi wam o etykę jak nic
bo gdyy o to wam nie chodziło by szkolic po swojemu przygarnęlibyście z radością dodatkowe ręce w pracy [Wiechecki] które do was bądź co bądź dołączaja 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So cze 10, 2006 12:32 |
|
|
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Crosis Cytuj: O edukacji... wybacz, ale wydaje mi sie, ze w kwestiach morskich masz nieco za mala wiedze, aby sie wypowiadac.
Crosis a może jednak podyskutujmy sobie o "kwestiach morskich", co?
Czyżbys uważal - bo po twoich wypowiedziach tutaj dochodzę do takiego wniosku, iż nikt tutaj nie ma w kwestiach morskich pożadanej przez ciebie wiedzy?
to po co ten wątek założyłeś?
ja natomiast uwazam, że kazdy ma prawo swoje spojrzenie przedstawić tutaj w tej sprawie
a ty masz prawo do tego by te spojrzenie zakwestionowac...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So cze 10, 2006 13:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dlatego wlasnie pod spodem wyjasnilem CI podstawowe problemy z tym zwiazane. Podsykutowac mozemy zawsze
Crosis
|
| So cze 10, 2006 15:00 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Crosis co do sprzedawcy scierek to dobrze wiesz jak jest w zyciu
ci którzy się dorobili na czymkolwiek pieniedzy prędzej czy później [a moze i nie  ] zajmą się życiem publicznym
nie malo jest takich przykładów
forsa często jak w przypadku mówcy pewnego o imieniu Julek którą wykorzystywał do tego by dawać łapówy bardzo hojnie z zyskiem  spowodowała , że został Cezarem Julkiem
nie inaczej jest i u nas
poparcia, parcia,wsparcia,natarcia,przetarcia,roztarcia...
aha i no chyba nie uważasz, iż jedyną osoba która nadaje się na np prezydenta jest wojskowy...
tutaj jest jeszcze jedna ważna sprawa możliwości dotacia do stanowisk osobom z różnych rzemiosł
jeśli życiem publicznym będa zajmować się tylko np lekarze, wojskowi, maklerzy, prawnicy to w krótkim czasie padna nam z powodu braku osób ochraniających i dbających o kwestie związane z innymi rzemiosłami przedsiębiorstwa
wybuchnie może nawet jakis powszechny bunt uciskanych...
choć w tym wypadku masz nieco racji, ze na stanowisko ministra nie powinien zajmować cżlowiek co się nie zna na sprawach morskich
jednak gdyby zastosować idee Konecznego wcale by takiego problemu nie było...
RzAdu zadaniem jest utrzymywać stosunki wśród ludzi na zewnątrz i wewnątrz kraju
coś więcej potrzeba?
no tak skarb by mozna było realizować zadania i tu i tam
aha i jesli ktoś zagrozi tym zadaniom ... wojsko
naprawdę nie widzę potrzeby mnozenia mechanizmów
jak widać zresztą wywołały tylko burze stołków... i zagroziły rozmowom na zewnątrz Polski i skłóciły wewnątrz kraj...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| N cze 11, 2006 15:32 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
"Huraaaaaaaa" na cześć naszego ministra
Kolejna genialna decyzja
Cytuj: Handlował rajstopami, został dyr. Urzędu Morskiego"Gazeta Wyborcza" pisze, że na zastępcę dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie minister Rafał Wiechecki mianował partyjnego kolegę, który nie ma doświadczenia w branży - wcześniej handlował rajstopami i telefonami komórkowymi. Teraz ma odpowiadać za pogłębianie toru wodnego i ochronę nabrzeży.Działacz LPR Wojciech Łuczak od 1 czerwca jest zastępcą ds. technicznych dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie. To stanowisko jest na tyle specjalistyczne, że do tej pory nikt nie odważył się obsadzić go z politycznego klucza - podkreśla dziennik. Piastował je pracownik z 26-letnim stażem pracy w urzędzie. Nagle został odwołany. Dyrektor Urzędu Morskiego powiedział "GW", że w odwołaniu nie podał żadnego powodu.Łuczak i minister gospodarki morskiej Wiechecki znają się ze szczecińskiej LPR. Minister stoi na jej czele, a Łuczak jest rzecznikiem prasowym. W pierwszych dniach ministrowania Wiechecki zapowiedział, że będzie otaczał się fachowcami z branży. Jakie kompetencje ma Łuczak? Oficjalny komunikat urzędu brzmi: "Jest magistrem ekonomii o specjalności transport i ma sześcioletnie doświadczenie na stanowiskach menedżerskich w firmach prywatnych". Jak ustaliła gazeta, kolega ministra pracował w Idei, gdzie był doradcą klienta biznesowego. Wcześniej był kierownikiem oddziału firmy producenckiej (Levante) i odpowiadał za sprzedaż rajstop i podkolanówek. Doświadczenie zdobywał także w spółce oferującej kredyty (Provident) oraz jako przedstawiciel handlowy Coca-Coli.Pozostaje mieć nadzieję, że fachowcy z niższego szczebla nie dopuszczą do jakichś błędów - mówi prezes Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej Wiktor Czapp. Były dyrektor Urzędu Morskiego Piotr Nowakowski (SLD): Wiele spraw załatwią za niego dyrektorzy, ale na spotkaniach na szczeblu międzynarodowym będzie musiał zabrać głos, a wtedy klapa - uważa. Przewodniczący Związku Zawodowego Kapitanów i Oficerów Janusz Markiewicz, poprosił Wiecheckiego o uzasadnienie decyzji - informuje "Gazeta Wyborcza". Bez komentarza - odpowiada Rafał Wiechecki. (PAP) http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 091025.056
Z RMFu usłyszałem, że ma odpowiadać m.in. za tor wodny i chyba ochronę nabrzeża.
Skoro facet po ekonomii, który sprzedawał rajstopy i komórki, może zostać ministrem - to ja chyba do PiSu pójdę się zapisać. Skończę te studia i pójdę w ministry...
Przecież nie o doświadczenie i wiedzę tu chodzi - ale o to, czyim jesteś kolegą...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pn cze 12, 2006 6:48 |
|
 |
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Skoro facet po ekonomii, który sprzedawał rajstopy i komórki, może zostać ministrem - to ja chyba do PiSu pójdę się zapisać. Skończę te studia i pójdę w ministry... Przecież nie o doświadczenie i wiedzę tu chodzi - ale o to, czyim jesteś kolegą...
Iść to możesz, a czy cię przygarną zupełnie inna para kaloszy.
Za to jak Koalicji przy... kładasz na kazdym kroku, to żadne 'koleżeństwo' ci nie pomoże.
No może, jeśli na gołych kolanach wykonasz pielgrzymkę do Centrali PiS, to może uwierzą w szczerość twojej skruchy.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
| Wt cze 13, 2006 2:57 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
o to zadzieram kiecę i idę ino pielgrzymować 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt cze 13, 2006 7:44 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Wt cze 13, 2006 18:49 |
|
 |
|
SWD Dominika
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56 Posty: 86
|
Cytuj: Skoro facet po ekonomii, który sprzedawał rajstopy i komórki, może zostać ministrem - to ja chyba do PiSu pójdę się zapisać. Skończę te studia i pójdę w ministry... Przecież nie o doświadczenie i wiedzę tu chodzi - ale o to, czyim jesteś kolegą... Zapisz się lepiej do SLD to z nieskończonymi masz szansę na dwie kadencje i to prezydentury, a jak jeszcze nie skonczyles podstawowki to masz sznse tez tylko sie do zwiazkow zapisz.
Zobaczymy po decyzjach. Moze to ministerstwo potrzebuje ekonomisty a nie rybaka albo marynarza.
_________________ I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.
|
| So cze 17, 2006 19:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No wlasnie po ostatnich jego decyzjach i po tym, jak reaguje na nie srodowisko morskie - cytaty mialas, z niezaleznego portalu, widac, jak bardzo on sie nadaje.
Dominiko, czy do Ciebie nie dociera jedno obiektywne stwierdzenie:
ten czlowiek nigdy nie mial stycznosci z gospodarka morska.
Niech sabie bedzie minister, nawet z LPR. Ale niechze ma doswiadczenie, przynajmniej paroletnie.
A wybacz... nie po to dyrektor ds oznakowania nawigacyjnego ma miec dyplom kzw, zeby mogl na tym stanowisku byc mechanik. Zwlaszcza, ze mechanik o oznakowaniu nie musi wiedziec nic. A dla nawigatora to podstawa.
Crosis
|
| So cze 17, 2006 20:00 |
|
 |
|
SWD Dominika
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56 Posty: 86
|
Religa całe życie miał styczność ze zdrowiem i co z tego. Może służba zdrowia potrzebuje ekonomisty?
Moze od nawigacji sa tam ludzie, a bardziej trzeba zwrocic uwage gdzie jaka kasa szla skoro gospodarke mamy w takim stanie.
_________________ I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.
|
| So cze 17, 2006 21:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|