Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce, cz.4
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: PO przecież jest kochane, to Ty ciagle piszesz o negatywnym stosunku do PiS... Piszę to, co widzę z własnych obserwacji. Pisałem o negatywnym stosunku do PiS pod koniec poprzedniego rządu, a nie obecnie. A PO może i jest przez niektórych kochane, tak jak i PiS. Ale nigdy i nigdzie nie spotkałem się z taką nienawiścią wobec PiS, jaką darzy się PO Cytuj: Zapewne życzyłbys sobie by prokurator generalny, i rząd walczył z "pędzeniem spirytusu w stodole" i z "marketowymi złodziejami"...ale ja nie...., chcę by rząd zajmował się poważnymi przestepstwami na styku władzy i biznesu, korupcją, patologia władzy
A ja uważam, że ŻADEN rząd NIGDY nie poradzi sobie z przestępstwami na styku władzy i biznesu, korupcją, patologią władzy etc. Oczekuję, że rząd będzie od rządzenia, a od walki z przestępczością będzie policja.
Uważam też, że urzędy typu CBA ani nawet wielki wysiłek policji włożony w walkę z korupcją nie będą skuteczne, dopóki w Polsce będzie panować społeczne przyzwolenie na korupcję, załatwianie, zaradność etc. Tu trzeba zmieniać mentalność, a nie tworzyć nowe urzędy
|
Cz lis 12, 2009 19:25 |
|
|
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
Kamyk napisał(a): ...dopóki w Polsce będzie panować społeczne przyzwolenie na korupcję, załatwianie, zaradność etc. Tu trzeba zmieniać mentalność, a nie tworzyć nowe urzędy
Racja, tylko jak zmienić ową mentalność? Przez obnażanie korupcji i karanie winnych. Nie widzę innego wyjścia.
|
Cz lis 12, 2009 19:43 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
To się zwalcza w pierwszej kolejności przez edukację i wychowanie. W drugiej przez prosty, przejrzysty i przyjazny interesantom system prawny, który zlikwiduje większość sytuacji korupcjogennych. Łapanie tych, którzy dopuszczają się korupcji, powinno być ostatnim etapem tej walki, i to wcale nie najważniejszym
|
Cz lis 12, 2009 20:04 |
|
|
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
Cytuj: Becikowe dla wszystkich O czym Ty ze mna rozmawiasz... O uldze pro-rodzinnej czy becikowym....  ? Cytuj: Zresztą Twój powyższy wywód to właśnie klasyka socjalistycznego myślenia Nie napiszę, czego dowodem jest Twa niewiedza, przez szacunek. Cytuj: Przybliżałem parę postów wcześniej: (...) mi idea solidarnego państwa nie odpowiada, bo ostatecznie sprowadza się do zabierania jednym i dawania drugim. Wcale nie biednym, bo pensje stoczniowców czy górników do niskich nie należą. Czyli mamy do czynienia z rozdawnictwem uznaniowym. Czyli Twa subiektywna i wymyślona definicja, ma być podstawą rozważań, na temat "solidarnego państwa" które funkcjonuje w dokumentach programowych PiS? I jest wręcz odwrotnością tego co Ty sugerujesz.? Najpierw piszesz; Cytuj: Dlatego, że za wiele nie zrealizował, to nie jestem do niego wrogo nastawiony. by teraz napisać; Cytuj: Wcale nie biednym, bo pensje stoczniowców czy górników do niskich nie należą. Czyli mamy do czynienia z rozdawnictwem uznaniowym.
Czyli kto rozdawał? i co? Jakieś w ogóle myślenie socjalistyczne z Twej strony...że niby ktoś komuś cos daje za darmo...na jakiej podstawie?
Solidarne państwo nie ma nic wspólnego z równością, czy rozdawnictwem.
Ja bym napisał, że to podstawa wolnej gospodsarki..
Chodzi tu o kapitalistyczne "hasło"- " pieniądze leżą na ulicy, każdy się po nie może schylić, nie każdy chce- musi"
Właśnie...czy u nas pieniądze leżą na ulicy? czy w "układach", korupcji, patologii władzy? Czy każdy ma do nich dostęp?
PiS przez to rozumie doprowadzenie do sytuacji równości w DOSTĘPIE do dóbr które oferuje nasz kraj, i nic nie ma to wspólnego z socjałem czy równością ludzi. Przecież nie każdy chce się "schylić" po te pieniądze...ALE powinien mieć tą możliwość, którą zabierają różne korporacje zamknięte-zawody, układy korporacyjne, różnego rodzaju kliki i prawo która uniemozliwia dostęp do nauki, wiedzy...itd.[/b]
_________________ http://www.kppis.pl/forum/index.php
|
Cz lis 12, 2009 20:12 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
Cytuj: A ja uważam, że ŻADEN rząd NIGDY nie poradzi sobie z przestępstwami na styku władzy i biznesu, korupcją, patologią władzy etc. Oczekuję, że rząd będzie od rządzenia, a od walki z przestępczością będzie policja. Bo człowiek grzesznym jest. I dlatego zawsze będzie wystepowła patologia. Przecież żaden człowiek nie może powiedzieć, iż jest bez grzechu, gdyż miałby grzech...ale nie o tym pisałem. Cytuj: Uważam też, że urzędy typu CBA ani nawet wielki wysiłek policji włożony w walkę z korupcją nie będą skuteczne, dopóki w Polsce będzie panować społeczne przyzwolenie na korupcję, załatwianie, zaradność etc. Tu trzeba zmieniać mentalność, a nie tworzyć nowe urzędy
I zgadzam się z Tobą  !! I właśnie o to chodzi, że za rzadów PiS z ludzmi stało się coś niesamowitego...Zaczęli bronić sprawców ...podejrzanych...pani Sawickiej, Dr.G, Kaczmarka, Netzla, Kornatowskiego a nawet leppera...dlaczego? Zostali zmanipulowani, że niby ci ludzie są ofiarami? Dziś już dwóch w tzw "aferze gruntowej" ludzi jest oskarżonych...
Dlaczego teraz jest społeczne przyzwolenie dla PO na jej machloje? Bo człowiek jest konsekwentny? i dalej musi brnąć w swych wyborach?....
przeciez nie miało być :układu:..Misiak, Chlebowski, nie miało być korupcji; Karnowski, Grzegorek, nie miało być patologii władzy; Czuma, Szejnfeld, Drzewiecki...
To kto się nie chce przyznać, ze to wszsytko jest, i jest widoczne jak nigdy dotad...tylko teraz jak nigdy dostąd jest na to przywolenie społeczne.
_________________ http://www.kppis.pl/forum/index.php
|
Cz lis 12, 2009 20:23 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Przyzwolenie społeczne na korupcję i załatwianie było "od zawsze". Korupcja na szczytach władzy to tylko szczyt góry lodowej. O wiele groźniejsza, według mnie, jest korupcja występująca powszechnie na co dzień. Jeśli ktoś zapłaci lekarzowi za wcześniejszą wizytę - to on to sobie "załatwił". Jeśli ktoś zapłacił policjantowi, żeby mu nie wypisał mandatu - to on się "dogadał". Tego typu spraw jest mnóstwo, a wszystkie mają wspólną nazwę "korupcja", tylko mało kto chce to nazwać po imieniu. Walka z korupcją władzy ładnie wygląda w mediach, bo ludzie ogólnie władzy nie lubią - ale korupcja władzy jest naturalną konsekwencją korupcji na co dzień.
Dlatego uważam, że CBA nie będzie skutecznym narzędziem walki z korupcją - raz, że jest to dodatkowy urząd, co samo w sobie jest patogenne, ,dwa, że (o ile mi wiadomo) zajmuje się tylko korupcją władzy, a trzy, że tylko śledzi i łapie, a ja uważam, że trzeba przede wszystkim wychowywać.
Poza tym mamy w Polsce bardzo korupcjogenne prawo, które w wielu miejscach aż się prosi o "obejście". A skoro (często słusznie) obchodzimy w prawo w jednym miejscu, to czemu nie mielibyśmy go obejść w innym, tym bardziej, że zapłacimy i obie strony są zadowolone...
W tym wszystkim nie dostrzega się długofalowych społecznych skutków korupcji, co uniemożliwia skuteczną walkę
|
Cz lis 12, 2009 20:42 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
kosiarz napisał(a): Gdy widzę wyborcę PO co robię?  Ja na twoim miejscu ujmowałbym to oględniej. Typowy wyborca PO na coś takiego reaguje zatwardzeniem (w miłości do PO). Taki wie jedno, jeśli szydzić, to tylko z pisiaków. Z lemingów nawet zażartować nie wolno. To już działa jak odruch Pawłowa, ale są (wyborcy PO) jeszcze do uratowania, trzeba im tylko dać czas. Czas na ochłonięcie. By sami odkryli, że zostali zrobieni w trąbę (znaczy w bambuko, znaczy itd.). Dlatego nie ma się co gorączkować. Szumowina i g. jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa. Proces już się uwidocznił. Prędzej czy później poczują aromat, tego w co wdepnęli. Kamyk napisał(a): Przyzwolenie społeczne na korupcję i załatwianie było "od zawsze". Rzeczywiście "od zawsze"? Ja tam nigdy nie przyzwalałem. Znam też sporo ludzi, którzy też nie przyzwalali. Nigdy. I to sporo ich było (przecież jedną z przyczyn Sierpnia '80 był brak przyzwolenia dla korupcyjnych dokonań gierkowców) i dalej sporo takich jest. Tak więc o przyzwoleniu "społecznym" mówić nie można, bo nigdy nie było go w większości społeczeństwa. Kamyk napisał(a): Korupcja na szczytach władzy to tylko szczyt góry lodowej. O wiele groźniejsza, według mnie, jest korupcja występująca powszechnie na co dzień. Korupcja to niewłaściwe określenie, raczej ogólniej - złodziejstwo. Wśród nowych elit: Polscy pracownicy nagminnie oszukują swoich pracodawców. Wynoszą cenne dane o klientach, sprzedają informacje o warunkach przetargów lub kradną sprzęt - wynika z najnowszego badania firmy doradczej Euler Hermes, na które powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna"
Jeszcze rok temu problemy z nieuczciwymi pracownikami miała połowa polskich przedsiębiorstw; obecnie już 9 na 10. i ludu: Polska ma jeden z najwyższych w Europie wskaźnik kradzieży w handlu detalicznym - pisze "Puls Biznesu"
Tak wysoki wskaźnik strat lokuje Polskę niestety w ścisłej europejskiej czołówce pod względem poziomu kradzieży. Wyprzedzają nas tylko Turcja (1,67 proc.), Czechy (1,47 proc.), Węgry (1,45 proc.), Słowacja (1,45 proc.) i kraje bałtyckie (1,44 proc.).
Wzrost poziomu kradzieży w polskich sklepach potwierdzają przedstawiciele sieci handlowych - akcentuje "PB"
Czyli - wzrost. Przypadek, czy konieczność?
Stawiam na to drugie. I wcale nie tłumaczyłbym tego, "kryzysem". Po prostu puściły hamulce.
----------------------------
A teraz pytanie za 10 punktów? Jakiej partii ci wszyscy "zaradni" są naturalnym elektoratem?
Tej partii która utworzyła nieprofesjonalne (bo nie ze sprawdzonych fachowców SB, UOP, WSW/WSI) CBA, które to zmusiło lodziarkę Sawicką do płaczu z zawiedzionej miłości do agenta Tomka?
Tej która nasłała ABW na mir domowy Blidy, która z tej hańby aż się zastrzeliła?
Czy raczej tej parti, która "partię siepaczy" tępi?
No, kto się odważy odpowiedzieć?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz lis 12, 2009 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam napisał(a): Ja na twoim miejscu ujmowałbym to oględniej. Typowy wyborca PO na coś takiego reaguje zatwardzeniem (w miłości do PO). Taki wie jedno, jeśli szydzić, to tylko z pisiaków. Z lemingów nawet zażartować nie wolno.
To już działa jak odruch Pawłowa, ale są (wyborcy PO) jeszcze do uratowania, trzeba im tylko dać czas. Czas na ochłonięcie. By sami odkryli, że zostali zrobieni w trąbę (znaczy w bambuko, znaczy itd.).
Dlatego nie ma się co gorączkować. Szumowina i g. jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa. Proces już się uwidocznił. Prędzej czy później poczują aromat, tego w co wdepnęli.
Właśnie za tą pogardę jaką tu zaprezentowałeś - charakterystyczną dla PiS i jego zwolenników,, a co ludzie nawet nie kochający PO dostrzegają, PiS nigdy nie zyska poparcia społecznego spoza stałego niezłomnego elektoratu 20- 25%.
|
Pt lis 13, 2009 9:02 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
kosiarz napisał(a): Cytuj: Becikowe dla wszystkich O czym Ty ze mna rozmawiasz... O uldze pro-rodzinnej czy becikowym....  ? Pisałeś kosiarz napisał(a): Już nawet nie chce mi sie komentować, "reform" PO, głosowań w sejmie razem z LPR i SO przeciw PiS..słynna sprawa większej ulgi pro-rodzinnej Ja pamiętam tylko jedną słynną sprawę wspólnego głosowania PO razem z LPR, którą można by podciągnąć pod "ulgę pro-rodzinną" i jest to tzw. becikowe. Nie jest to ulga a zapomoga, ale nie chciałem się czepiać. Jeśli chodziło Ci o inną ulgę pro-rodzinną, to przybliż temat, abyśmy mówili o tym samym. kosiarz napisał(a): Cytuj: Zresztą Twój powyższy wywód to właśnie klasyka socjalistycznego myślenia Nie napiszę, czego dowodem jest Twa niewiedza, przez szacunek. Najlepiej pomóż mi wyjść z tej niewiedzy, chętnie się dokształcę. kosiarz napisał(a): Solidarne państwo nie ma nic wspólnego z równością, czy rozdawnictwem.
Ja bym napisał, że to podstawa wolnej gospodsarki.. Chodzi tu o kapitalistyczne "hasło"- " pieniądze leżą na ulicy, każdy się po nie może schylić, nie każdy chce- musi"
Właśnie...czy u nas pieniądze leżą na ulicy? czy w "układach", korupcji, patologii władzy? Czy każdy ma do nich dostęp? PiS przez to rozumie doprowadzenie do sytuacji równości w DOSTĘPIE do dóbr które oferuje nasz kraj, i nic nie ma to wspólnego z socjałem czy równością ludzi. Przecież nie każdy chce się "schylić" po te pieniądze...ALE powinien mieć tą możliwość, którą zabierają różne korporacje zamknięte-zawody, układy korporacyjne, różnego rodzaju kliki i prawo która uniemozliwia dostęp do nauki, wiedzy...itd.
To co opisujesz zwykło się określać mianem liberalizmu, do którego PiS odnosi się z widocznym obrzydzeniem.
|
Pt lis 13, 2009 11:01 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stanisław Adam napisał(a): A teraz pytanie za 10 punktów? Jakiej partii ci wszyscy "zaradni" są naturalnym elektoratem? Tej partii która utworzyła nieprofesjonalne (bo nie ze sprawdzonych fachowców SB, UOP, WSW/WSI) CBA, które to zmusiło lodziarkę Sawicką do płaczu z zawiedzionej miłości do agenta Tomka? Tej która nasłała ABW na mir domowy Blidy, która z tej hańby aż się zastrzeliła? Czy raczej tej parti, która "partię siepaczy" tępi? No, kto się odważy odpowiedzieć?
Może tej, która głosi hasła o wyzysku/ okradaniu pracownika przez lumpenliberałów? Tej, która prezentuje jawną niechęć do dużych sieci handlowych? Tej, która ciepło odnosi się do demolki urządzanej przez różne ciężko pokrzywdzone grupy zawodowe pod sejmem?
Zawsze to jakoś lżej na duszy, gdy okradnie się tego złego. Mówi się, że oszukać diabła nie grzech, więc wystarczy zrobić z kogoś diabła i już możemy okradać go do woli.
|
Pt lis 13, 2009 11:10 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Ok Sweet. Ulżyj se. Ja doskonale rozumiem dyskomfort bycia w takim towarzystwie współwyborców o lepkich łapkach. Rozumiem też, że jakaś dla Ciebie ważna racja wyższa za trwaniem w tym bagnie przemawia.
Mnie też nie podobała się w swoim czasie koalicja PiS z Samoobroną. Wiedziałem jednak, że to konieczne (choćby po to by pokazać o So całą prawdę). Naprawdę Sweet - rozumiem Twoją traumę. Nie musisz kombinować z jakimiś racjonalizacjami, odwracaniem argumentów itp. chwytami - istoty rzeczy nie zmienią.
--------------------
A Aluś jak zwykle znajduje w moich wypowiedziach coś, czego nie ma. Ja jestem beznamiętnym obserwatorem. Patrzę na PO i jej wyborców neutralnie i naukowo, jak entomonolog na owady. Patrzę (i czasem nawet podziwiam) jak robaczki sprytnie się krzątają, jak reagują na bodźce? Usiłuję dociec od czego to zależy? Nawet Cienia pogardy w tym nie ma.
Aluś doszukuje się czegoś, czego nie ma, by zręcznie pominąć milczeniem niewygodne fakty, że w ciągu dwuletnich rządów Platformy wskaźniki przestępczości istotnie wzrosły. Przestępcy i przedtem chcący, ale się bojący przestąpić - poczuli się bezkarni. Ale przecież o to im chodziło, gdy w więzieniach gremialnie oddawali głosy za Platformą.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt lis 13, 2009 12:45 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stanisław Adam napisał(a): Naprawdę Sweet - rozumiem Twoją traumę.
Tam zaraz traumę, pisałeś "No, kto się odważy odpowiedzieć?", więc chciałem wykazać się odwagą 
|
Pt lis 13, 2009 13:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): Przyzwolenie społeczne na korupcję i załatwianie było "od zawsze". Korupcja na szczytach władzy to tylko szczyt góry lodowej. O wiele groźniejsza, według mnie, jest korupcja występująca powszechnie na co dzień. .................
Gratuluję Tobie tak głębokich przemyśleń i wniosków.
Dobrze że TY tak myślisz, bo ja wręcz odwrotnie.
Przykład i przyzwolenie idzie od góry a nie od dołów jak mniemasz i twierdzisz.
Ciągle ciąży na Tobie teza, że chory naród wybrał ze swojego środowiska chorych polityków......etc.
Chyba z tego wywodzisz tak chore konstatacje.
Cały czas próbujesz lansować tezę, że obecni politycy są niewinni, bo są odzwierciedleniem społeczeństwa które ich wybrało.
Ja nie daję łapówek i jakoś żyję a podejrzewam, że jest takich ludzi więcej w Polsce.
A TY równasz wszystkich pod jedną kreskę i wszystko jest dla Ciebie OK.
Nie obrażaj zdrową część społeczeństwa takimi uogólnieniami.
|
Pt lis 13, 2009 14:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam napisał(a): A Aluś jak zwykle znajduje w moich wypowiedziach coś, czego nie ma. Ja jestem beznamiętnym obserwatorem. Patrzę na PO i jej wyborców neutralnie i naukowo, jak entomonolog na owady. Patrzę (i czasem nawet podziwiam) jak robaczki sprytnie się krzątają, jak reagują na bodźce? Usiłuję dociec od czego to zależy? Nawet Cienia pogardy w tym nie ma.
Aluś doszukuje się czegoś, czego nie ma, by zręcznie pominąć milczeniem niewygodne fakty, że w ciągu dwuletnich rządów Platformy wskaźniki przestępczości istotnie wzrosły. Przestępcy i przedtem chcący, ale się bojący przestąpić - poczuli się bezkarni. Ale przecież o to im chodziło, gdy w więzieniach gremialnie oddawali głosy za Platformą.
Odpowiadając w Twoim stylu "beznamietnego obserwatora" winnam teraz odpisać, że w szpitalach psychiatrycznych się smucą....PiS przytaczał wygrana PO w więźieniach, PO przytaczało wygrana PiS w szpitalach psychiatrycznych.
I mamy oto merytoryczną dysputę beznamiętnych obserwatorów 
|
Pt lis 13, 2009 16:00 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Cały czas próbujesz lansować tezę, że obecni politycy są niewinni, bo są odzwierciedleniem społeczeństwa które ich wybrało.
Już kiedyś o tym dyskutowaliśmy, niestety jesteś w swoim zaślepieniu wyjątkowo odporny na wiedzę. Zmieniam więc zasady gry - wskaż mi przynajmniej jedno miejsce, w którym twierdzę, że politycy (nieważne czy obecni czy nie) biorący łapówki są niewinni. Albo to zrobisz, albo oczekuję wycofania Twoich słów
|
Pt lis 13, 2009 16:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|