Rownie nie w smak jest Kaczynskiemu, ze nie on jest w tym palacu.

A tak na powaznie, to kiedys ten krzyz, i tak musial byc usuniety. Juz chocby ze wzgledow bezpieczenstwa, obojetnie ktorego prezydenta, nie mozna bylo go w tym miejscu zostawic. Szczegolnie, jezeli (niektorzy) ludzie dalej chcieliby stawiac tam swieczki, modlic sie itp.

No ale to tez "zaden argument", prawda? Ktos tam jakis krzyz postawil, wiec "krzyz musi zostac".

To ludzie tworzą tu i teraz a nie wg Twojego odczucia.
To społeczeństwo decyduje co jest słuszne a co nie.


Tak samo było nie w smak TUSKOWI że nie on tam był i dawał temu cały czas wyraz.


Czy ta emotikonka to symbol uśpionego agenta?

Ależ ja tego nie neguję. Twój problem polega na tym, że "moje odczucia" w tej kwestii podziela większość społeczeństwa. To z tym nie możecie się pogodzić przecież... To stąd wrzaski o manipulację, propagandę PO, itd.

Nie pamiętam sytuacji z 1949, ale w ocenie obecnej sytuacji zdecydowanie przesadzasz. Sprzeciw wobec władzy był i jest w Polsce "trendy" - nie było wolnych wyborów, w których nie wygrałaby opozycja. A obecnie, jak chcesz uchodzić za "myślącego samodzielnie", to musisz sprzeciwiać się władzy, inaczej myślisz gazetami i jesteś zmanipulowanym gamoniem. Wystarczy rozejrzeć się po Forum aby zauważyć, że proporcje tych sprzeciwiających się władzy do reszty (która też władzą nie jest zachwycona, a jedynie sprzeciwia się sprzeciwiającym) są mniej więcej wyrównane. Co do agresywnej retoryki trudniej o obiektywizm, ale na moje oko przewaga po stronie "opozycjonistów" jest jak 10:1



Z tym mailem w dużej części się zgadzam, z częścią chciałem polemizować, ale stwierdziłem, że byłby to zbyt duży offtop.



Wyciąłeś fragment swojej wypowiedzi, który wiele wyjaśniał... Uważam, że akcja postawienia krzyża jak najbardziej mogła być spontaniczna, sam byłem o tym przekonany do czasu, w którym z Twojego posta dowiedziałem się, iż "(...)harcerze najpierw proponowali, żeby krzyż stał przed Pałacem do momentu postawienia w tym samym miejscu pomnika (tak brzmiał tekst sformułowany przez nich na tabliczce przy krzyżu), (...)"
Ta tabliczka budzi moje wątpliwości co do spontaniczności akcji, tym bardziej po późniejszej "obronie krzyża", wspieranej przez PiS. Ale też nie mam zamiaru na bazie tak wątłych przesłanek tworzyć teorii spiskowej i domagać się dymisji harcmistrza ZHR

Myślę że choć cień prawdy odkryła Małgorzata Wassermann i podzielam Jej opinię.
Pomnik się należy jak również uroczyste odsłonięcie w którym powinni być zaproszone rodziny ofiar(nie tylko) - jest to wyraz naszej pamięci - nie twierdzę że już i teraz ale wystarczyło by zapewnienie prezydenta iż pomnik będzie.
Właśnie czy nie jest tak że słowa iż ,,KRZYŻ należy przenieść,, nie zostały celowo wypowiedziane by zrobić zamieszanie wokół krzyża , by skłócić i podzielić naród, by media już nie dociekały przyczyn katastrofy?
Uważam iż celowo uderzono w religie by nie zwracano zbytniej uwagi na podpisywane ustawy na podnoszone podatki.

Kolejna oryginalna myśl...

Oryginalna myśl- jak to ująłeś- to całość mojej wypowiedzi a zauważyłam że zacytowałeś tylko ostatnie zdanie.

Bo właśnie ono jest szczytem oryginalności.

To tak jakbyś kupił oryginalną bluzkę i wyciął z niej dla siebie znaczek bo on świadczy o oryginalności.

No właśnie. Bardzo ładnie to ujęłaś: oryginalny znaczek zwolenników PIS-u...

Widzisz, nie wiem ile z tego wątku przeczytałaś, ale od kilkudziesięciu stron toczy się tu dyskusja, która niezmiernie mnie bawi. A mianowicie przerzucanie się oskarżeniami o manipulację. Ogólnie rzecz ujmując GW/TVN kontra ND/RM.

Powyższym wpisem po prostu po raz kolejny zilustrowałaś moją tezę. A mianowicie, ja tu prezentuję poglądy zbliżone do SweetChild, Ukyo, Kamali, Alus i jeszcze pewnie kilku innych uczestników. Tyle, że my mamy bardzo różne opinie polityczne, religijne i społeczne, co zresztą widać w wielu innych wątkach.

Natomiast druga strona niniejszej dyskusji jest dosłownie firmowana taką oryginalnością. I to jest "niezależne myślenie."

Liczy się Prawda, a nie "oryginalność" (ta ostatnia jest pragnieniem np. heretyków).

Większość nie może deptać wartości i uczuć mniejszości a sondaże nie są podstawą prawną do pewnych działań administracyjnych czy w ogóle takich które nie wiadomo jak nazwać.
Usunięcie krzyża w ten sposób jak to się odbyło nie jest szanowaniem prawa, że o szanowaniu uczuć nie wspomnę.
Demokracja nie jest dyktaturą większości nad mniejszością ale PO zaczyna tworzyć swój niepowtarzalny model demokracji na wzór rosyjski.

Z poszanowaniem prawa, bez ofiar jak moze sam pamietasz, usunac sie nie dalo.

A mniejszosc w demokracji musi takze uszanowac wole wiekszosci. Jezeli sondaze sa zafaszowane, to moze jednak referendum? A jak PiS przegra, to co? Rewolucja?

Osiris, obawiam się że nie masz racji. Definicja demokracji brzmi: "rządy większości." Nikt nigdzie nie powiedział, że Ty musisz akurat do tej większości należeć, niestety. Nikt nawet nie zastrzegł, że ta większość musi być w ogóle mądra. Ona jest po prostu... większa.

Zaczynam mieć wrażenie, że do szeroko pojętych zwolenników PISu należy duże grono rozczarowanych faktem, że kiedy PZPR oddało władzę, to nie przekazało jej właśnie im, tylko trzeba było sprawy puścić na żywioł. Też czasem żałuję, że nie wymyślono lepszego systemu władzy niż demokracja. Ale trudno winić cały świat za własne rozczarowania.

To był strzał w dziesiątkę, więc nie wymagajmy za dużo od Lemingów.
Faktem jest że mądry powinien ustąpić głupszemu tylko dlaczego Kaczyński się zaparł i nie chce zastosować tej zasady - tego nie wiem.