I to pisze Cawilian, ktory od polskiego prezydenta oczekuje, ze nie bedzie kretaczem.



Ale wyciagac nieuczciwie obietnicami, ktorych nie ma zamiaru realizowac pieniadze innym jest dla Cawiliana pochwaly godne.


Owszem @gita. Wyglada na to, ze o Grakach wiem wiecej niz ty. Np o wyspie slepych rencistow dorabiajacych jako taksowkarze. O dzieviach kasujacych latami emerytury zmarlych rodzicow, bo tam nawet system rejestracji zgonow nie funkcjonowal.

Pochwalacie z Cawilianem okradanie panstwa, czyli siebie nawzajem? Wy, "prawi" katolicy?

Powiedziała Kael, która wszystko wie najlepiej.

Pewne rzeczy na pewno lepiej wie niz gita.

Korzystam z roznych zrodel informacji a nie tylko z jednego.

Oczywiście, jeśli idzie o czwarte miejsce wydatków, dotyczy budżetu nie tylko kancelarii, ale całego pałacu prezydenckiego.
Ty natomiast wiesz, że prezydent Komorowski to bidulek

A gita "wie", ze prezydent sam sobie pensje ustala....

Generalnie na stanowiskach rządowych/państwowych w Polsce szału płacowego nie ma.
I dobrze : prestiż i afrodyzjak władzy są wystarczającym motywatorem , wszak kandydatów nie brakuje...

Własnie; kandydatów nie brakuje i o tych niebrakujących kandydatach w wątku:Którego z kandydatów na prezydenta powinien poprzeć katolik?

Twój fanatyzm nie pozwoli na przyjecie innej opinii.


Zapewne nie odpowiesz i jak zwykle uciekniesz w slogany i pomówienia.
Ale zapytam - w jaki sposób rozpoznawałaś kandydatów katolików głosując w czasach PRL.
Nie usiłuj przekonywać, ze nie chodziłaś na wybory - nauczyciele kornie w szeregu biegali do urn wyborczych i kornie tupali w pochodach 1-majowych, sprawdzając listy obecności uczniów i pilnując jak cerbery, aby któryś uczeń nie czmychnął z pochodu.

Bo to nie prezydent jest, tylko minister finansów. Robi swoje i dobrze robi. Patriotycznie.
Nie wiem jak gita, ale ja wolę, żeby rząd kantował Unię, wspierając własnych obywateli, niż żeby kantował własnych obywateli, wspierając Unię. Oczekuję od rządu, że będą patriotami, nie sprzedawczykami. Sam bym się za to nie zabrał, bo się tym brzydzę. Ale jak ktoś chce to robić, to bardzo dobrze. Nawet jestem w stanie go wspierać i przymykać oczy na drobne machlojki. W końcu trudno wymagać od takich przykładnego prowadzenia się.

Natomiast prezydent,o, to zupełnie inna historia.

Cywilian - przeczytałeś gdzie zrobiono zdjęcie, a może podesłać fotki innych "związanych" z byłymi oficerami WSI - na czele z reżyserem Hoffmanem przyjmującym kasę od tychże?

Czytam, czytam i nie wierze. Cawilian, zadajacy od prezydenta nieskazitelnosci popiera kretactwa i klamstwa, zycie w luksusie kiedy obywatele go wybrali, zeby ich z biedy wyciagnal, bo to nie prezydent a"tylko" minister finansow! I nie kantuje wlasnych obywateli (moim zdaniem wlasnie kantuje) a obcych, czyli ciebie i mnie.
Czyli homo sovieticus zyje i ma sie dobrze.

Naprawde uwazasz, ze chronienie "biednych" Grekow, ktorzy nie placa podatkow, pieniadzy wysylaja za granice i kantuja gdzie moga wlasne panstwo (przyklady podalam), to jest ok? Ze naciaganie reszty Europy na kredyty, ktorych Grecja splacic nie ma ochoty tez jest ok?
A wszystko jako czlowiek z rozdwojona jaznia chyba, bo nie moge sobie wyobrazic, ze chrzescijanin o spojnej osobowosci (chrzescijanskiej dodam dla jasnosci), moze uwazac, ze krasc to my mozemy, a nawet powinnismy, byle inni nas nie "okradali".

Widac wyobraznie mam za mala.

Najwyraźniej masz za małą, zapewne Twoje wyobrażenie katolika nie pokrywają sie z wyobrażeniami gity i wyobrażeniami medialnego katolika pouczającego innych czym jest katolicyzm
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... teina.html

Biedna Kael... Polityka to czerwone paznokcie. Dlatego się nią brzydzę. Nie wyobrażam sobie bycia politykiem. Nie wyobrażam sobie także pracy jako kanalarz. Tym niemniej politycy (i kanalarze) istnieją, co więcej są niezbędni. Do tego politycy (w przeciwieństwie do kanalarzy) to z reguły kanalie. Nie spodziewam się uczciwości po polityku, podobnie jak nie spodziewam się, że bomba stomowa nie będzie zabijać. Wolę jednak, żeby nie zabiła mnie. Oraz, aby polityk reprezentował moje interesy. Dlatego uważam, że greccy politycy robią dobrą robotę dla Greków. Życzyłbym sobie, żeby polscy politycy co najmniej równie dobrze dbali o interesy Polaków.

Biedna Kael. Wierzy w humanitarną bombę atomową, uczciwych politków i międzynarodową współpracę, na której wszyscy zyskują. Naprawdę, poczułem się jak podstawówce, przy rosyjskiej czytance. Rzeczywiście wyobraźnię musisz mieć taką tycią, tyciuchną.

Biedny Cywilian wierzy w spisek na bazie podsuniętego zdjęcia, które było powszechnie udostępnione.
A polityka?....zawsze aktualna opinia Bismarcka - nikt nie powinien oglądać jak sie robi parówki i politykę.

No coz, twoj styl tez swiadczy o wartosciach "chrzescijanskich inaczej", ktore reprezentujesz. Ta pogarda dla niepodzielajacych twojego cynizmu i wyrachowania. Dla kazdego, kto nie przyklaskuje kazdej teorii spiskowej.

Ja uwazam, ze od politykow nalezy oczekiwac. Nie swietosci (bo przeciez tej nawet od siebie nie oczekujemy, czyz nie, Cawilian? ) ale uczciwosci wobec siebie, wyborcow i innych. Takie mam naiwne, chrzescijanskie przekonanie, ktorego mi nie wstyd.

Brzydzisz sie polityka, ale uwazasz ze jest niezbedna? Czyli brudy za ciebie ma ktos usuwac, bo ty czesto rece myjesz? Kogos mi to przypomina. Szczegolnie w Wielkim Poscie.


I dlatego powtorze: kazdy narod ma takiego prezydenta, na jakiego zasluguje. I wiecej nie ma prawa oczekiwac.