historycy nie opierają się na wierze alusiu
ty nie jesteś historykiem więc masz święte prawo do niewiary i do wiary
i od wielu miesięcy dajesz tej wiary dowody
w zasadzie trudno dyskutować z argumentem wiary

nawet kiedy wierzy sie w Pana Jezusa to wiara musi podązać za rozumem, jak to często podkresla papież Benedykt XVI,
po to rozum, po to rozsądek by badać przesłanki, świadectwa....
uczucia....
umacniać wiarę, budować ją
ale taka wiara wymaga konfrontacji....
ale też czasem wiara w słowa autorytetów - zwłaszcza zainteresowanych by historia wygladała tak a nie inaczej...
są wówczas w swych działaniach najzupełniej bezinteresowni



dziś rzeczpospolita opisuje historię czyszczenia akt Prezydenta Wałęsy

przez cały zeszły tydzień ogólnopolskie media pełne histerycznych haniebnych ataków na wolną publikację w wolnym kraju w wolnym wydawnictwie....
ani jedno z nich nie pofatygowało się nawet na te kujawskie wsie...
bo pewnie w śmigłowcu tvn-u zabrakło paliwa
jedyne relacje związane z młodościa prezydenta wałęsy mogłem zobaczyć w prasie lokalnej
gazecie pomorskiej i dzienniku toruńskim "nowości"
reszta jak się zdaje nie mogła tam trafić....
nie podaję linków - chcecie to znajdziecie

byliscie kiedys na stronach IPN-u?
nie?
a to szkoda...
ten instytut niepamięci, krzywdy i czego tam jeszcze byli sowieccy nadzorcy o nim nie powiedzą... odwala kawał przywracającej pamięć historyczną naszemu narodowi roboty....

kto jednak chce pamiętac o tym, że prl to były lata szczęsliwości i wolności i nieustannie sączyć w polaków niepamięć... temu instytut z pewnością sie podobac nie będzie

z innej beczki
znów brawa dla premiera
chwyt z obciążeniem prezydenta na szczycie nato - zręczny choć zdaje się nie tak efektowny i zręczny jak poprzednie chwyty
tak jak pan prezmier za postawę wobec senatora misiaka dostał ode mnie WIELKIE BRAWA i wogóle czapki z głów i respect
to teraz........
taki średni chwycik
bo obciążanie prezydenta tym, że amerykanie ani niemcy ani nikt w nato nie widział ministra sikorskiego na stanowisku szefa jest chwytem ponad siły premiera (sam ponosi odpowiedzialność za to, że kandydatura ministra sikorskiego nie była OFICJALNA - bo skąd nato miało o niej wiedzieć... jak rząd jej nie zgłosił...)

więc w skali 1 do 10.... taka średnia czwórka....
ale media postarają się obwinić prezydenta i rozdmuchają tę nędzną czwórkę do wymiaru dwunastki

miłego dnia

w toruńskich nowościach tekst o ludziach pamietających młodosc prezydenta wałęsy - (wypowiadają się oficjalnie i nieanonimowo)
zatytułowany jest następująco:
ludzie mówią - lechu nie kłam

taka refleksja...
w zeszłym roku, dzieki portalowi nasza klasa zorganizowalismy w raz z moimi koleżankami i kolegami z podstawówki małe przyjęcie z okazji 25-lecia ukończenia przez nas szkoły podstawowej...
ilez było wspomnień....

ileż rzeczy usłyszałem o sobie, o których nie pamiętałem
ludzka pamięc jest niezwykle wybiórcza
ileż rzeczy pamiętają o nas inni, rzeczy, których my sami nie pamiętamy lub wyparlismy je ze swej świadomości

Wczesniej była Rewolucja Francuska....moze Kurski, specjalista od rodowodów wykaze jakies powiazania Tuska z Dantonem

nie wystarczysz ty droga alusiu...
przecież na kazde nazwisko masz cały zyciorys...

zobaczmy jakie kryteria musi spełniać ten, kto ma moralne prawo do głoszenia prawdy....

1. musi być wystarczająco stary żeby brać udział w opozycji
(wiadomo, że kto nie walczył z komuną ten nie ma prawa - jak się nam sugeruje - do opisywania tamtej rzeczywistości...
idąc za taka logiką to kto ma prawo pisac o walce z sowieckim i niemiecxkim okupantem?)
2. musiał spędzic kilka lat w komunistycznym więzieniu
(wiadomo, kto nie siedział nie ma moralnego prawa o niczym mówić)
3. nigdy nie splamił legitymacja partyjną (to wątpliwy argument - bo najlepsi opozycjoniści - jak sie nam sugeruje to socjaliści z byłego pezetpeeru)
4. musiał być w korze

i kto nam wychodzi?
antoni macierewicz

Generalnie jest tak, że teraz młodzi będą osądzać starych.
Ich wypowiedzi oraz publikacje są (będą) wolne od uprzedzeń, bo znają historię z posiadanych materiałów.
Teraz dopiero zacznie się rzeź niewiniątek, i tej lawiny nie powstrzyma ani PO, ani Tusk ani Komorowski ze swoimi cenzorskim zapędami.

"Starzy" mieli na to 20 lat, w międzyczasie wyrosło nowe pokolenie, które zamiast słuchać dyżurnych dziennikarzy oraz zmieniających zdanie co drugi dzień polityków, samo będzie poszukiwać prawdy. A mozna było pójść w ślady Niemców i Czechów i mieć sprawę załatwioną już wiele lat temu. Ale nasi sąsiedzi wiedzieli jak to zrobić i na początek zlustrowali dziennikarzy- u nas jest to kasta nietykalnych.
A nasze uczelnie i instytuty naukowe powinny wyciągnąć z całej sprawy wnioski i od kandydatów do pracy w charakterze sprzątaczek i obsługi technicznej domagać się wykazu publikacji

Taaaaa......
młodzi sa głupi. Nie znaja ani realiów PRL , ani sposobów działania UB, bo i skad? Ja , 78. rocznik , nie podejmę się oceny czyjegoś postępowania - nuie mam wiedzy po prostu. Tym co mysla inaczej gratuluje tupetu i pychy.
Zyzak to kliniczny przykład takiego głupca

Młodzi to idą do przodu i patrzą w przód - ich polityka historyczna nie interesuje.
Starzy, żyjący w PRL idą niby do przodu a głowy odwrócone do tyłu - tak jeszcze maksymalnie z 5 góra 10 lat....az to pololenie wymrze - jak Izraelici na pustyni.

cytatki


"Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie."

"Naród bez wiedzy o przeszłości nie jest wart przyszłości"

Historia pomaga nam przede wszystkim zrozumiec procesy jakie zachodza na świecie. Nie da się być dobrym ekonomistą jeśli nie ma sie wiedzy dlaczego i wjaki sposób kształtowały się określone poglądy gospodarcze. Nie mozna być dobrym prawnikiem jesli nie zna sie historii kształtowania się prawa. Nie można być dobrym politykiem jesli nie zna się uwarunkowań historycznych panujących w określonych środowiskach.

Historia jest nauką która uczy myślenia. To nie zbiór pustych faktów. Fakty to tylko "matematyczne wzory", pod które historyk musi podłożyć odpowiednie "cyfry" i wymyślić rozwiązanie. To nauka ucząca wyciągania wniosków, pomaga nam być człowiekiem niezależnym, właściwie oceniającym to co się wokół niego dzieje. Pomaga znaleść sie nam w społeczeństwie.
Jerzy Topolski w książce "Świat bez historii" udowadnia że społęczeństwo bez świadomości historycznej nie ma szans na rozwój.

udało mi się wygrzebać kolejne cytatki z niedzieli, ale jeszcze się aż tak nie zestarzał ten wstrętny szmatlawiec

“POSTĘPOWIEC”, CZYLI NIEDZIELNY PRZEGLĄD WIADOMOŚCI


Dementi rządu

Rzecznik rządu zaprzeczył, by rząd planował przeprowadzić pacyfikację wiosek, skąd kilku mieszkańców potwierdziło, że L.Wałęsa sikał do kropielnicy i miał syna. „Nie będziemy jednak rekomendować sfinansowania budowy kanalizacji i drogi z funduszy wojewody” - stwierdził rzecznik.


Nowe zasady w IPN

Rząd opracował juz nowe zasady dopuszczenia do pracy w IPN-ie. Wg, nowych zasad, osoby ubiegające się o pracę w IPN, zobowią-zane będą przedłożyć akt lojalności wobec laureata Nagrody Nobla.


Sonderaktion Krakau wstrzymana !

Z kół rządowych dotarła wiadomość, że planowana akcja przeciwko profesorom Uniwersytetu Jagiellońskiego została wstrzymana, dzięki osobistej interwencji Pana Premiera. Na ulicach Krakowa zapanowała ogólna radość tym bardziej, że Pan Premier wstrzymał także zapowiedzianą kastrację. Dzisiaj przed krakowskimi kościołami zbierane będą podpisy pod listem dziękczynnym mieszkańców Krakowa do Premiera, za odwołanie akcji przeciwko profesorom UJ oraz kastracji.


Stanowczy sprzeciw Marszałka

Marszałek Senatu wyraził swoje głębokie zaniepokojenie i sprzeciw, że praca magisterska Zyzaka została wydrukowana w kilku tysiącach egzemplarzy. Wg. biura prawnego Senatu RP, działania Zyzaka i wydawnictwa Arcana można zakwalifikować jako „próbę obalenia ustroju siłą”, co zagrożone jest obecnie karą dożywocia – w związku z moratorium na karę śmierci, którą Polska przyjęła po naszym wejściu do UE.[/b]

Nie do wiary!

Siły antysocjalistyczne wymogły na redaktorze serwisu internetowego PO zamieszczenie reakcyjnego wystąpienia obywatela Jarosława Gowina (członek zarządu krajowego PO) podczas sobotniego posiedzenia rady krajowej PO..... w obronie IPN.

Z nieskrywaną ochydą przytaczam w (prawie) całości to obrzydliwe wystąpienie:

„Należę do tej połowy, dokładnie połowy polskiego społeczeństwa, która uważa, że IPN generalnie dobrze służy Polsce, że jest w swym obecnym kształcie potrzebny i powinien być chroniony przed ingerencjami politycznymi. Najważniejsza część jego dorobku poświęcona jest upamiętnianiu dziedzictwa „Solidarności”.

Plan wydawniczy Instytutu na lata 2009-2011 obejmuje ponad 100 pozycji dotyczących „ Solidarności” i innych grup antykomunistycznej opozycji. Działalność badaczy IPN uznawana jest bardzo szeroko. Mam przed sobą wydaną przez Instytut Lecha Wałęsy pracę „Drogi do wolności - drogi do wspólnej Europy”.

Tę sztandarową i przetłumaczoną na pięć języków pozycję, obok wstępu Lecha Wałęsy, w 100 proc. wypełniają ją artykuły historyków IPN. Oczywiście ustawa na temat IPN wymaga zmian. Ale zmiany te powinny one służyć stworzeniu Instytutowi lepszych warunków do realizacji jego misji, uchronieniu go przed groźbą ingerencji politycznych, zwiększeniu wpływu środowisk naukowych na jego funkcjonowanie.

Nie zaś , do czego namawiają nas politycy jednej z partii i redaktorzy jednej z gazet, do przeprowadzenia czystek personalnych. Jestem pewien, że nikt z nas nie da przyzwolenia na takie czystki, tym bardziej ,że stawiało by to nas, spadkobierców „Solidarności”, w jednym szeregu z pogrobowcami PZPR.


http://www.rp.pl/artykul/2,287368.html

znasz monterze takie powiedzenie o łyżce dziegciu w beczce miodu?
I właśnie po to trzeba wykurzyć hunwejbinów kaczystów z tej wielce potrzebnej instytucji by tego dziegciu tam nie było.

Masz rację Jacku. Tyle tylko, że tymi metodami PO straci część swojego elektoratu na rzecz PIS. A ja mam dobrą pamięć i nie zapomniałem jeszcze 'poPISów' jedynie słusznej wizji kraju i świata. Jak zwykle na koniec okaże się, że "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta". Jeśli znowu naszym krajem zacznie rządzić komuna to ja ........ zapisuję się do SLD. Nie ma sensu wypruwać sobie żył dla narodu, który ma w głębokim poważaniu własną historię. Lepiej cynicznie brać udział w podziale łupów, niż poświęcać się dla idiotów.

Nic dodać , nic ująć.
Każdemu przyzwoitemu człowiekowi nóż się w kieszeni otwiera widząc taki styl działania obecnego IPN! Z drugiej strony nie uważam by ewent. zmiana kierownictwa bardzo by PO zaszkodziła. W gruncie rzeczy historia mało kogo obchodzi - tu masz racje. Natomiast obchodzi ludzi - i to dość mocno - Pisowsko IPNowska walka z Wałęsą. I sympatia jest po stronie Lecha. Ten margines - boć to margines w końcu - rzutuje na całość działalności Instytutu negatywnie. Czyli: łyżka dziegciu ... itd. no i jak tu nie wierzyć że przysłowia to mądrość narodów?
Bez wzgledu na konsekwencje , należy pogonić z IPN "łowców teczek". to tylko kilka osób. Z panem Kurtyka na czele. Ohydna intryga dzięki której wykolegował konkurenta do stanowiska , p. Przewoźnika , mówi sama za siebie co to za "okaz" . Casus p. Zyzaka pominę milczeniem , takie to curiosum