Pisz co wiesz - zobaczymy, czy i tu działa.

Komorowski jest najbardziej antyobywatelskim prezydentem Polski po roku 1990; dla zmylenia Polaków przedstawia się go jako kandydata obywatelskiego, O IRONIO!!!
W przypadku podpisania ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego dla kobiet do 67 roku życia jest ANTYLUDZKI. Wystarczy mieć choć trochę wyobraźni, aby się o tym przekonać. Mądremu dość!

Nie jestem zwolennikiem obecnego prezydenta. Mam podobne zdanie, że jest to najgorszy prezydent minionego 25-lecia. Ale Twój zarzut odnośnie wieku emerytalnego jest co najmniej nietrafny.
Podwyższenie wieku emerytalnego było nieuniknione i jest skutkiem tego, że obecny system emerytalny oparty na modelu bismarckowskim przestaje działać. Problem w tym, że samo podniesienie wieku emerytalnego nie jest rozwiązaniem.

Podwyższenie wieku emerytalnego do kobiet do 67 roku życia jest NIELUDZKIE,wystarczy mieć odrobinę wyobraźni, aby to zrozumieć.
Komorowski podpisując ustawę podwyższającą wiek emerytalny okazał się nieludzkim prezydentem i tyle mam do powiedzenia w tej sprawie.
Oczywiście mam sporo innych zarzutów dotyczących tego prezydenta, ale ten z podwyższeniem wieku w/g mnie to największy zarzut

67 lat dla kobiet w roku 2040 - czyli dopiero za 25 lat....Bóg jedyny wie czy Polska i świat dotrwa do tego czasu.
Nadto kobiety urodzone po 31 .12. 1958r mają prawo uzyskania częściowej emerytury, przy spełnieniu dwu warunków: staż pracy 35 lat (składkowe i nieskładkowe) i ukończone 62 lata.
Choć moja sąsiadka przeszła w listopadzie 2014r na emeryturę częściową po ukończeniu 60 lat, pełną ma uzyskać od lipca 2015r. Ale nie znam na tyle prawa, aby podać konkretny przepis.

Dzis kobiety w wieku lat 67 sa w lepszej kondycki niz ich 60-letnie babcie (jezeli tego wieku dozyly). A nawet i matki.
Ile lat ich matki korzystaly z emerytury? A ile zyja dis kobiety?

Kazdy by chcial miec emeryture przez 1/4 zycia, ale nikt nie chce placic na nia skladek.

Ale dla mężczyzn już nie jest nieludzkie?
Wyobraźnia nie jest od rozumowania szeroko pojętego świata. Kierując się samą wyobraźnią lądujesz daleko od rzeczywistości.

A tak na poważnie, nie musisz mi powtarzać tego samego.

W całej Europie, w znacznej większości krajów podnosi się wiek emerytalny. Jeśli jakieś kraje tego nie zrobiły to będą MUSIAŁY to zrobić - to nieuniknione.

Wg. szacunków GUS’u w 2050 roku na jednego emeryta będzie przypadało 1,5 osoby w wieku produkcyjnym.

Nie ma znaczenia czy prezydentem byłby A. Duda, B. Komorowski czy kto inny. Podniesienie wieku emerytalnego prędzej czy później by nastąpiło.
Ponieważ system emerytalny wywodzący się z modelu bismarckowskiego przestaje działać.
Trzeba być marzycielem, albo socjalistą aby nie chcieć zrozumieć, że emerytura, nie powstała po to, aby ludziom było dobrze i wygodnie, tylko po to, aby państwo na tym zarabiało.
Za czasów Birmarcka, gdy w roku 1880 wprowadzono emeryturę, średnia długość życia wynosiła 40-45 lat. Nikt wtedy nie przewidywał, że w ciągu następnego stulecia nastąpi tak gwałtowny rozwój medycyny. Dla porównania, obecnie średnia dł. życia w Polsce wynosi z tego co pamiętam 77 lat.

Wydłużenie długości życia a z drugiej strony niska dzietność to dwa główne powody, przez które system emerytalny przestaje działać. A rządy nie chcą za bardzo o tym rozmawiać z powodów politycznych.

Tak jak już wcześniej wspomniałem. Samo wydłużenie wieku emerytalnego nic nie da.
Jeśli nie nastąpią zmiany w systemie emerytalnym to obecne świadczenia emerytalne będą wypłacane z budżetu państwa. Na początku częściowo, a później w całości. A tego nie wytrzyma budżet żadnego kraju.

Przy czym Komorowski nieźle "zapracował" p-ko wydłużeniu wieku emerytalnego płodząc 5 dzieci, a gita tylko 2 ....Polacy sobie tworzą ten los.

Przede wszystkim Komorowski powinien wytłumaczyć się przed Trybunałem Stanu, na jakiej zasadzie przejął obowiązki prezydenta po śmierci Lecha Kaczyńskiego - nie mając ani aktu zgonu, ani nawet żadnego wiarygodnego dowodu jego śmierci, ponadto dlaczego, przejmując obowiązki, dokonał od razu (jeszcze zanim jej szef, Jacek Sasin, zdołał wrócić do kraju) najazdu na kancelarię prezydenta, "zabezpieczając" tajne dokumenty, mimo tego, że nie było żadnej tego rodzaju palącej potrzeby (była akurat sobota, spokojnie można było poczekać przynajmniej do poniedziałku, uzgadniając wszystko z dotychczasową administracją).

Komorowski powinien również - aczkolwiek dotyczy to wszystkich poprzednich prezydentów - wytłumaczyć Trybunałowi Stanu, jak z funkcją "strażnika Konstytucji" (art. 126 ust. 2 Konstytucji) godzi praktykę "kontroli następczych", polegającą na podpisywaniu ustaw, co do konstytucyjności których ma wątpliwości. Z tych samych względów powinien wytłumaczyć się z praktyki cofania z TK wniosków złożonych przez poprzedniego prezydenta.

No i sprawa jeszcze ważniejsza - należałoby upublicznić orzeczenie lekarskie, stwierdzające zdolność Komorowskiego do pełnienia urzędu. Jego publiczne wystąpienia - niezliczone wpadki, pomyłki, błędy ortograficzne na poziomie podstawówki, przysypianie na uroczystościach państwowych - stały się kanwą licznych już plotek odnośnie pogarszania się jego stanu zdrowia (mówi się m.in. o miażdżycy czy poważnych problemach z sercem - Komorowski ma być stałym gościem szpitala MSW, co nie jest upubliczniane). Komorowski nie wykazuje żadnych intencji wyjaśnienia tej kwestii, choć w 2010 r. głośno popierał pomysł Palikota, by wszyscy kandydaci na prezydenta musieli takie zaświadczenia przedstawiać.

Nie muszę, oczywiście, wspominać o tym, że żadnej z ww. kwestii żaden z pozostałych kandydatów ani razu jeszcze nie podniósł. Cóż, skoro wolą się bić na "drożyznę po euro" i inne absurdy.. to wynik będzie jaki będzie.

Czyli wedle Ciebie J. Kaczyński jest zupełnie pozbawiony wiarygodności. Jego rozpoznanie zwłok brata bliźniaka nie stanowiło żadnego dowodu
Nie lubię Kaczyńskiego, ale nie ośmieliłabym się odzierać go ze zdolności rozpoznania brata.
Żaden z poprzednich prezydentów nie przedstawiał zaświadczenia o stanie zdrowia, a każdy z nich miał jakieś przypadłości zdrowotne.
Śpiący Komorowski - nie jedyny
http://krakow.naszemiasto.pl/tag/spiacy-duda.html
Przy różnicy wieku, pytanie ile będzie duda przysypiał za 20 lat> Zdjęcia chrapiącego JKM w europarlamencie nie ma potrzeby podawać, zna je cała UE.
Ogólna uwaga - tylko faszystowskie Niemcy eliminowały chorych ludzi.

Na podstawie konstytucji, art 131 pkt 2 ppkt 1



Konstytucja nie wymaga, aby był przedstawiony akt zgonu.




Zdolność prezydenta do pełnienia urzędu nie wypływa z orzeczenia lekarskiego. Niezdolność z przyczyn medycznych musi być orzeczona przez zgromadzenie narodowe większością 2/3 głosów



Natomiast znacznie poważniejsze i bardziej kompromitujące wpadki Kaczyńskiego nie stały się kanwą plotek.

A więc wszyscy są świadkami tego, że pilaster wcielił się w TS i już rozgrzeszył Komorowskiego, co było do przewidzenia, przecież pilaster to bezkrytyczny piewca Bula.

Pierwsza informacja o identyfikacji ciała Lecha Kaczyńskiego przez brata została upubliczniona dopiero 11 kwietnia o godz. 2 nad ranem przez Adama Bielana na.. twitterze. W tym czasie Komorowski panoszył się już w kancelarii w najlepsze.



Nikt nie mówi o żadnym "eliminowaniu" tylko o zdolności do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia.



Akt zgonu jest formalno-prawnym stwierdzeniem, że dana osoba nie żyje. W sprawach o znaczeniu ustrojowym nie można poprzestawać na plotkach czy informacjach medialnych.



Zgromadzenie Narodowe jej nie orzeknie bez orzeczenia lekarskiego.



Oczywiście, że się stały - oskarżano go np. o alkoholizm. Faktem jest jednak, że nie jest znany przypadek, by Lech Kaczyński, na przykład, popełniał błędy ortograficzne na poziomie podstawówki. Waldemar Łysiak z tej przyczyny uznał, że Komorowski jest "półanalfabetą". Powstaje pytanie, czy ktoś taki jest w stanie, powiedzmy, przeczytać ze zrozumieniem przedłożony mu do podpisu projekt ustawy - a więc czy jest w stanie wykonywać jeden z podstawowych obowiązków prezydenta.

No to co? Nadal konstytucja nie wymaga, aby był przedstawiony w celu przejęcia obowiązków prezydenta przez marszałka sejmu



Być może. Ale w tym celu należałoby zmienić konstytucję. Zresztą gdyby katastrofa smoleńska była np katastrofą atlantycką i ciał pasażerów, w tym Kaczyńskiego nigdy by nie znaleziono, wtedy na urzędowy akt zgonu można czekać miesiącami. I co wtedy?



Jednak wtedy Johnny nie domagał się jakoś, aby upubliczniono orzeczenie lekarskie dotyczące stanu zdrowia Kaczyńskiego



Popełniał dużo gorsze rzeczy, np wieszając polska flagę do góry nogami, albo wręczając odznaczenie Jaruzelskiemu, a potem w żywe oczy zaprzeczając, że to uczynił.



Konstytucja nie wymaga, aby prezydent posiadał jakikolwiek cenzus wykształcenia, nawet podstawowego. Jest jedynie ograniczenie wiekowe.

Tak...sam osobiście wpadł 10 kwietnia do pałacu i sie panoszył.


Skoro poprzednicy też nie herosi zdrowia potrafili.