A Polacy wiedzą swoje ...polecam zerkąć na dzisiejszą sondę na portalu WP - "Wizerunek której osoby najbardziej stracił przez rok"
Ponad pół milona internautów bezapelacyjne wskazuje liderów...braci Kaczyńskich.

Prezydent ma wypełniać uchwały rządu a nie instrukcje, bo takie mogą sobie pisać ministrowie i premier między sobą.
Wydawanie instrukcji głowie państwa to kpina i choćby miała długość rolki papieru toaletowego, to głupot się nie czyta.
Tylko uchwała rady ministrów obliguje do czegokolwiek Prezydenta i nic więcej.
Tylko to (uchwałę) można traktować jako oficjalne stanowisko rządu.
Jakoś do Jacka nie dociera, że taka to jest procedura a nie wymysły PR-owców Tuska.

aluś...
za pół roku stracą jeszcze więcej..
a najwi ecej będą tracić przed wyborami...
kształtowanie wizerunku zacznie się już na kilka miesięcy przed wyborami...
ulepi się taki wizerunek braci kaczyńskich, że sądaże wskażą wynik poniżej kreski...

masz jeszcze jakieś rewelacje o tym co polacy wiedzą lepiej?
może jaki proszek do prania ma najlepszą kampanię wizerunkową?
a może jakie podpaski mają najlepszą kampanię wizerunkową?
pasta do zębów?


piszesz: polacy wiedzą lepiej
- to sama zapytaj o to co wiedzą....
np o swej przeszłości, o swych bohaterach...
dlaczego mamy czcić dzień 4 czerwca -
albo zrób sądę i zapytaj na ulicy - kto wygrał wybory 4 czerwca 1989 roku??

zapytaj wogóle o historię...

polacy wiedzą lepiej...
ehhhh

I na to liczę, choć gdyby wierzyć sondażom, to dalej dają się mamić mimo tego, iż cała kiełbasa wyborcza PO już dawno zzieleniała i zalatuje z daleka.
Z drugiej strony najbardziej pogrążają PiS sami Kaczyńscy, którzy powinni odsunąć się w cień i z tylnej kanapy sterować PiS-em, bo ich wizerunki są niestrawne do bólu.[/quote]

Znaczy sie jest zwolniony z obowiazku myslenia?

Ale i nie "dwa zdania" jak łgał Prezydent. Tam wszystko było.

No pięknie opisałeś Kaczyńskich ;:D
Premier spał,bo nie jest na usługi prezydenta. A gdyby ten POCZYTAŁ co mu dano i to ZROZUMIAŁ to by nie musiał nigdzie dzwonić. kliniczny przykład bezmyślności .

Owszem Kaczynski j.w. A Tusk ze go puścił samego. I ze nie ogłosił przed SZCZYTEM naszych planów . by pan Prezydent miał czas je przetrawić.







Fan Panów Kaczyńskich. Niereformowalny i slepy na ich oczywiste wpadki. Jak ty.
[/quote]

jacku rakoczy...
ale może jest jakaś metoda, jakaś reguła przekazywania sobie politycznych sugestii?
może mógłbyś to opisać...
może jakoś to jest okreslone w konstytucji... jak się wydaje prezydentowi rp instrukcje

może konstytucja mówi jak prezydent jest na usługi premiera?
bo tak mam rozumieć twój post?

i tak naprawdę nie chodzi tu o osobę prezydenta kaczyńskiego - chodzi o godność urzędu - godność urzędu prezydenta rp
i jesli ktoś z kancelarii premiera wręczył jakieś luźne kartki papieru komuś z kancelarii prezydenta i nazwał to instrukcją dla prezydenta rp to nie uwłaczał panu kaczyńskiemu ale urzędowi prezydenckiemu
a temu urzędowi należy się szacunek (bez względu na osobę ten urząd piastującą)

i to, że przepychanki trwają wokół tego czy były to instrukcje - (pomijam czy ktokolwiek może wydawać instrukcje polskiemu prezydentowi - a jesli tak, to w jakim trybie), czy kartki i dlaczego premier spał (to na pewno sabotaż i nawet jesli nie spał to nieodbierając telefonu sabotował tym samym działania prezydenta - czyli działał na szkodę polski - o co teraz oskrż prezydenta)...
wszystko to gra na wizerunek małego prezydenta...

teraz on będzie winien coraz częściej bo platformie taki obraz nieustannie winnego prezydenta jest niezbędnie potrzebny...
bo skoro wszelkie plany bezideowej (jak się okazało) partii rządzącej runęły to krytykę, słabość rządów, kolaborację z PSL-em trzeba ukryć...
najlepiej strasznym wrogiem prezydentem
tylko urzędu szkoda

Jako członek PO mogę cie zapewnić , ze TAKI prezydent do niczego nam - i krajowi - nie jest potrzebny, bo jest szkodliwy.
To rząd prowadzi politykę zagraniczna , a Prezydent z rządem współpracuje. Czyli ma się słuchać, i tyle.
Na szczycie NATO mógł sporo dla nas wygrać. Dostał do reki jak ma negocjować. W dodatku pytał o stanowisko polskiego rzadu dunskiego premiera! A DOSTAŁ to stanowisko!!! To zalatuje albo zdrada stanu , albo jakimiś problemami psychicznymi. (IMHO Palikot moze miec racje z alkoholizmem...) Olał to z czystej złośliwości i przerośniętego ego. "Luźne kartki"??? Miał dostać adres wyszyty złotogłowiem?
A co do "kolaboracji:" z PSL em , mam rozumieć że chłopi to w Polsce okupant ? Żebym tu komuś "SamejBrony i "zamawiających piwo salutem rzymskim" LPR owców nie wypomniał

smutno czytać takie słowa - bo prezydencki urząd nie jest na posyłki
obawiam się, że dla niektórych ciasnych umysłów osoba kaczyńskiego równoznaczna jest z urzędem, którem po prostu należy się szacunek
bo szacunek nie oddaje się człowiekowi ale urzędowi...
poprzez szacunek rozumiem także pełną procedurę - a zdaje się, że jak wczesniej ktoś zauważył stanowisko rządu musi spełniać jakieś formalne wymogi...
no chyba że nie szanuje się też własnego urzędu i posługuje się luxnymi kartkami...
tak mam rozumieć powagę mojego rządu?
sprowadza się ona do kilku luźnych kartek?
(a może to nie rząd tylko tylko banda uczniaków biegających w krótkich spodenkach po piłkarskim boisku....?)

apropos samoobrony i lpr, tak tu chętnie wypominanych ...
jakiś czas temu premier tusk opisywał prace w koalicjii, wspominał, że dla dobra polski innej koalicji byc nie może i choc mu się pewne zachowania nie podobają to psl ma swoje standardy...
zamiast słów PSL wstaw LPR i samoobrona .... - aa.... zmieniło się tylko jedno.... sposób opisywania takich samych zachowań i takich samych przemówień i takich samych argumentów.....
a... i dziś wróg jest wspólny dla mediów i rządu
(nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że na tym wspólnym mordobicu tracimy wszyscy)


a... jeszcze co do lpr-owców... - to współpraca z nimi i z czerwonym salonem jakoś gładko przyszła platformie...
co o tym sądzi członek PO jacek rakoczy?

może to, że aby realizować swoje polityczne cele trzeba czasem wejść w jakąś koalicję (nawet z takimi liberałami jak psl)
a co do jakości, to rząd, który traci mozliwość realizacji swych celów przestaje działać i (mimo oskarżeń o faszyzm, totalitaryzm dyktaturę i inne bzdury głoszone we wspólnocie strachu) i rozpisuje nowe wybory...
(wcześniej wpychając koalicjantów w polityczny niebyt)

teraz kiedy nie buduje się wspólnoty strachu zaczyna być coraz trudniej...
nie wystarczy już być niepisem - trzeba się zabrać do roboty... może za program przedwyborczy? ale niekoniecznie...
trzeba znosić psl i drżeć, by przypadkiem ich nie urazić..
trzeba zacząć znosić krytykę środowisk gazety wyborczej...
trzeba zacząć spłacać długi prezydentowi wałęsie, którego wczesniej się użyło jako narzędzia sentymentalnego w walce z pisem...
trzeba więć odnaleźć strach i wroga
nic tak nie jednoczy jak wróg...
trochę już mniej straszny, ale nadal to faszysta/dyktator/ etcetera ...................................... (w miejsce kropek mozna wpisać każdy epitet)
prezydent kaczyński i pis

nie smieszy cię to - bo mnie bardzo

Jacek napisał:

To wszystko wyjaśnia.
Na tym forum jest mało zdeklarowanych członków danej opcji, więc można liczyć, na jakiś obiektywizm z ich strony.
W Twoim wypadku jest to wykluczone a język jaki używasz, to kalka Niesiołowskiego, Palikota więc Twoja argumentacja jest praktycznie nic nie warta, bo wyświechtana do bólu i przesiąknięta merytoryką obu tych Panów.[/quote]

UP!
Miało być: "...przesiąknięta retoryką obu tych Panów"

Zgadzam się z diagnozą, że PO zyskało przede wszystkim na inicjatywie zniesienia dotacji budżetowych dla partii politycznych. Wreszcie jakieś ofensywne zagranie, do tego w odpowiednim czasie (kryzysu), zmuszające PiS do obrony na niewygodnych pozycjach (obrona finansowania nielubianych polityków z kieszeni podatników).

Przy tej okazji sprytnie zagrało też SLD, bo finansowo "zyskało" (licząc socjalistycznie, czyli w porównaniu do innych), a przy tym stworzyło wrażenie zatroskania o podatnika i gotowości do wyrzeczeń. Co też znalazło odbicie w sondażach.

Oczywiście powyższe to tylko moje prywatne spekulacje

w dzienniku sondaż GfK polonia
poparcie dla PO - 59%
Pis - 24%
SLD - 9%

no i wreszcie coś by się wyklarowało
bez balastu psl-u może po spełniłaby nadzieje, którymi zaraziła polaków przed dwoma laty...
a tak:
miało byc lepiej a wyszło jak zwykle szkoda

Powiem szczerze, że wątpię. Przynajmniej jeśli chodzi o obniżki podatków (głośne 3x15 czy zniesienie belkowego) czy tanie państwo (równie głośna Polska liberalna). Mam wrażenie, że wzrost poziomu socjalizmu to jednak konieczność dziejowa...

Chyba, że chodzi Ci o nadzieje na drugą Irlandię, ale w tym to nawet balast PSLu zdaje się nie przeszkadzać

Co ja ci poradzę ze oni po prostu maja racje?
Zresztą TAKICH idiotyzmów :
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... adomo.html
to Palikot nie wymyśli. Za to po Pisowcach wszystkiego można się jak widać spodziewać

Nie jestem szambo-nurkiem, więc nie będę się spierać z takimi "racjami"

Co do sondaży.
Mamy wybory do europarlamentu i one w jakimś zakresie pokażą jakie mamy poparcie choć nie do końca.
Prawdziwe wskaźniki zobaczymy na krajowych wyborach.
Eurowybory to tylko przygrywka. Elektorat zdaje sobie sprawę, że to wyłącznie prestiż, bo prawdziwa polityka kształtowana jest tutaj na miejscu i tu się rozdaje najważniejsze karty.