Warto walczyć o pierwiastek.
Warto walczyć o pierwiastek.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Gruby napisał(a): Zaiste, mają być z czego dumni  [/color]
Zaiste dziwne wnioski wyciągasz z tego wszystkiego, a może takie które pasują do Twojej koncepcji postrzegania swiata i Kaczyńskich.
Wtedy wszystko do wszystkiego pasuje.
Takie lego Grubego.
|
So cze 23, 2007 17:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dlaczego uważasz, że dziwne Przecież są logiczne i wynikają z powszechnie znanych faktów Kto przez parę tygodni publicznie twierdził, że system podwójnej większości jest dla Polski nie do przyjęcia Kto rzucił hasło pierwiastek albo śmierć Kto przeprowadził debatę sejmową i doprowadził do podjęcia uchwały popierającej walkę i umieranie za pierwiastek Kto sprzedał pierwiastek i tych co chcieli za niego umierać, za dwa stołki dla swoich w Brukseli
Kto zgodził się na system podwójnej większości, który podobno był dla Polski nie do przyjęcia
|
N cze 24, 2007 8:08 |
|
 |
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
[quote="osiris] Drugie to fakt, iz cały czas popełniasz przestępstwo z Art. 212 Kk pomawiając funkcjonariuszy państwowych o przekupstwo i zdradę stanu.[/quote]
Pojęcia funkcjonariusya państwowego wiąże się przede wsyzstkim z odpowiedzialnością tychże, a ochrona wiąże się z wykonywaniem funkcji państwowych, a nie pomówieniem. Gdyby ktoś próbował uniwmożliwić Kaczyńskiemu wystąpieni na szczycie kneblując go, wówczas możemy mówić o uniwmożliwieniu funkcjonariuszowi państwowemu wykonywania czynności. Co innego funkcjonariusze publiczni, ale tymi Kczyńcy nie są.
Kaczyńscy są przede wszystkim politykami. Premier i prezydent to nie są też stanowiska urzędnicze, tylko polityczne.
Ochrona polityków, jest dużo słabsza w zakresie pomówienia. Można rozważać kulturę wypowiedzi, sensowność, poziom debaty odbywającej się w ten sposób; ale nazywanie prowadzonej polityki zdradziecką, a polityków złodzijami, łapówkarzami, draniami, durniami itd jest polityczną oceną prowdzonej przez nich polityki i chroni te wypowiedzi (jakkolwiek byłyłyby niesłuszne, niekulturalne, obraźliwe itd) wolność słowa.
Polityk mógłby się bronić przed sądem, jeżeli wypowiedź dotyczyła by faktów: ktoś napisałby, iż J. Kaczyński wziął nod pana X na spotkaniu w dniu takim a takim walizkę z milionem dolarów, - tu mowa jest o fakcie, a nie o ocenie. Ale wówczas politykowi przysługuje raczej droga cywilna, w żadnym wypadku karna. Nie może polityk, zwłaszaca pełniący stanowiska państwowe, wykorzystywać organów państwa do ochrony własnego imienia, czci itd.
|
N cze 24, 2007 9:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Przecież to wszystko było tylko grą, dla załatwienia lepszej pozycji przetargowej i udało się.
Tak się właśnie załatwia sprawy.
Poświęcono pierwiastek, dla lepszego rozwiązani Nicejskiego.
Nie przegrano, a wygrano.
Lepszych warunków nie dało się teraz załatwić, bo na razie jesteśmy za słabi.
Mamy teraz 10 lat, aby poprawić swoją pozycję i siłę w unii.
|
N cze 24, 2007 11:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Osiris napisał: Cytuj: Mamy teraz 10 lat, aby poprawić swoją pozycję i siłę w unii.
Udowodnijmy więc,że Polska potrafi być wielka,że nie da sobie narzucić zdania.Pamiętajmy,że każde państwo chroni immunitet.Bruksela nie ma nad nami władzy.
|
N cze 24, 2007 12:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Piotr1 napisał(a): .............................. Kaczyńscy są przede wszystkim politykami. Premier i prezydent to nie są też stanowiska urzędnicze, tylko polityczne.
.................... Moim zdaniem nie masz racji. Kodeks karny stanowi: Cytuj: Rozdział XIV
Objaśnienie wyrażeń ustawowych
Art. 115 § 13. Funkcjonariuszem publicznym jest: 1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, 2) poseł, senator, radny,2a) (47) poseł do Parlamentu Europejskiego, 3) [48] sędzia, ławnik, prokurator, funkcjonariusz finansowego organu postępowania przygotowawczego lub organu nadrzędnego nad finansowym organem postępowania przygotowawczego, notariusz, komornik, kurator sądowy, osoba orzekająca w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy, 4) osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych, 5) osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, 6) osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej, 7) funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej, 8] osoba pełniąca czynną służbę wojskową.
|
N cze 24, 2007 15:01 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Panowie - to temat o pierwiastku
|
N cze 24, 2007 17:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamyk napisał(a): Panowie - to temat o pierwiastku
Owszem, masz racje, ale mam chyba prawo ripostować uwagi, które sugerują, iż gadam od rzeczy.
Inną sprawą jest fakt, że prezydent i premier są chronieni - w szczególny sposób - przez prawo jako funkcjonariusze publiczni, na co moderatorzy powinni zwrócić baczniejszą uwagę, dla dobra tego forum.
|
N cze 24, 2007 21:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
osiris napisał(a): (...)
Przecież to wszystko było tylko grą, dla załatwienia lepszej pozycji przetargowej i udało się. (...)
Załatwianie lepszej pozycji przetargowej, to by było wtedy, gdybyśmy ma przykład domagali sie 25 lat Nicei, a po opływie 20 lat rozpoczecia negocjacji o systemie głosowania, a potem z tych żadań odpuscili 5 lat.
Ale my twierdziliśmy,ze system podwojnej jes nie do przyjęcia, i żadamy pierwiasta, a potem nawet nie powalczyliśmy o pierwiastek tylko gdy Merkek tupnęła, przyjeliśmy potulnie to, co podobno było nie do przyjecia zadowalając sie ochłapem w postaci tych dodatkowych 5 lat odroczenia
Pozycje negocjacyjną to miała Merkel. Ogłosiła że chce podwojnej natychmiast, a potem łaskawie podarowała gupiej przystawce te 5 lat ale MA TO COCHCIAŁA - nie bedzie dyskussji, bedzie podwojna, na ktorą Małostkowi pracia w naszym imieiu juz sie zgodzili
|
Pn cze 25, 2007 5:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Załatwianie lepszej pozycji przetargowej, to by było wtedy, gdybyśmy ma przykład domagali sie 25 lat Nicei
Gdybyśmy wywalczyli te 25 lat, to i tak opozycja i Ty byście byli niezadowoleni, twierdząc, że to połowiczne zwycięstwo, bo tylko 50 lat by was usatysfakcjonowało.
I tak bez końca.
Jak 50 lat, to mogło by być 100 lat, jak 100 lat to mogło by być 200 lat.
W końcu zawsze może być lepiej, więc każda okazja jest dobra do zrzędzenia.
|
Pn cze 25, 2007 8:33 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
A mnie w ogóle idea przedłużania obecnego stanu rzeczy po to by tylko kwestią czasu stało się przejście do systemu podwójnej większości się nie podoba. Nasi negocjatorzy mogliby się uczyć od Anglików. Ci bez wielkiej pompy, mówieniu o "umieraniu za pierwiastek", czy powoływaniu się na ofiary Wojny, wywalczyli większość z własnych postulatów, znacznie ważniejszych niż system głosowania bo dot. zakresu wspólnej polityki europejskiej. My natomiast jedynie przedłużyliśmy w czasie wprowadzenie złego systemu głosowania, który tak bardzo nam nie odpowiadał i otrzymaliśmy mechanizm do opóźniania decyzji w Unii. Chyba jedynym sukcesem jest tak naprawdę wprowadzenie zapisu o tym, że kwestie związane z rodziną i moralnością będą należały do państw członkowskich i zyskanie zapisu o solidarności energetycznej, choć w tym drugim przypadku jest to dość mglisty zapis i na pewno można było osiągnąć więcej. Cieszyć się należy z tego, że Polska nie zawetowała, a jednocześnie zdołała wyjść z twarzą z całego zamieszania, bez groźby izolacji. Bo o swoje jak najbardziej trzeba walczyć, ale trzeba umieć to skutecznie robić, a nie wymachiwać szabelką.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn cze 25, 2007 9:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Z tym mechanizmem do opóźniania decyzji w Unii, tez nie do końca prawda, przeczytaj:
http://lukaszwarzecha.salon24.pl/20579,index.html
|
Pn cze 25, 2007 10:58 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Masz rację. Dlatego tym bardziej obowiązujący kompromis z Joaniny jest tak naprawdę niewielkim sukcesem. Wprawdzie na konferencji międzyrządowej ma być również omawiana możliwość wzmocnienia kompromisu z Joaniny, aby mógł być nie tylko symboliczną, ale i praktyczną korzyścią, ale tak naprawdę zalety ze wzmocnionego kompromisu z Joaniny i tak będą niewielkie.
_________________ www.onephoto.net
|
Pn cze 25, 2007 11:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
osiris napisał(a): (...) Gdybyśmy wywalczyli te 25 lat, to i tak opozycja i Ty byście byli niezadowoleni, twierdząc, że to połowiczne zwycięstwo, bo tylko 50 lat by was usatysfakcjonowało. (...)
Osiris, to już nie jest argument, tylko zwykła prostacka insynuacja
|
Pn cze 25, 2007 13:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O "hamulcu bezpieczeństwa" - następny "sukces", który od 1994r jest a jakoby go nie było:
http://fakty.interia.pl/swiat/europa/ne ... sie,932390
|
Pn cze 25, 2007 13:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|