Ja bym nie powiedział, że to normalne. Przynajmniej nie takie wyciszanie cenzurą i zamykania ust. Takie metody były normalne w PRLu i innych demoludach.

Weźmy dla przykładu nieporównanie słabszy eksces z naszego podwórka: wyzwiska i okładanie parasolkami przez pielgrzymów dziennikarzy wrogiej stacji telewizyjnej. Proporcje do ukamieniowania to (na moje oko) jak komar do wielbłąda. A mimo to pojawiały się liczne głosy oburzenia, na które różnie odpowiadano (od ubolewania do obrony pielgrzymów), ale nikt nie zamykał ust osobom krytycznym wobec takich form wyrażania swojej religijności.

Dlatego nie stawiałbym tak szybko znaku równości pomiędzy różnymi narodami, wyznawcami różnych religii i ich metodach operacyjnych w przypadku ekscesów.

Sweet...o ekscesach z parasolkami dyskutowano, oburzano się na wielorakich portalach - a czy na portalu RM także??
Podobnie nie trafiony jest zarzut Teresse, że muzułmanie nie dyskutują nad ukamienowaniem zgwałconej dziweczyny.

Przecież to ewidentna bzdura.

Nie do końca. Islam jest religią powstałą na bazie Judaizmu i Chrześcijaństwa.

Encyklopedie zatem opracowują ewidentne bzdury
http://portalwiedzy.onet.pl/2732,,,,islam,haslo.html
O Jezusie, Mojzeszu, Dawidzie w Islamie:
http://www.vaticanradio.org/pol/Articolo.asp?c=118699
http://www.tnn.pl/tekst.php?idt=280

Patrz wyżej.
Równie dobrze można nazwać chrześcijaństwo kompilacją judaizmu i filozofii antycznej.

Nie mam pojęcia, przyznam się, że nie zaglądam na portal RM. Ale nawet gdyby na tym portalu cenzurowano wypowiedzi krytyczne wobec pielgrzymów, to i tak byłby to wyjątek, bo na zdecydowanej większości portali w naszym kraju (w tym katolickich) zamykania ust nie było.



Nie bardzo rozumiem... Nietrafiony, dlatego że muzułmanie jednak nad ukamienowaniem dyskutują? Na razie Teresse podała parę argumentów przeciwko tej tezie, a argumentów za brakuje.

Za każdym razem zdumiewa mnie taryfa ulgowa dla ekscesów islamistów. Jestem przekonany, że gdyby w Europie katolicy dokonali takiego czynu, to głosy oburzenia nie miały by końca. I moim zdaniem słusznie, ale dlaczego tej samej miary nie przyłożyć do muzułmanów w Somalii? Dlaczego barbarzyństwo można nazywać barbarzyństwem jedynie wówczas, gdy nie są w nie zamieszani wyznawcy Allaha?

Filozofia od wieków ma związki z religią.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia# ... _a_religia

Sweet - muzułmanie nie dyskutują, bo zachowują się racjonalnie - ludzie sprawy, wypadki, przykre, drastyczne, barbarzyńskie zawsze usiłują przykryć milczeniem.
Konstatuję ten oczywisty fakt - nie usprawiedliwiam barbarzyństwa fanatyków.
Zwłaszcza po przeczytaniu biograficznej książki "Spalona żywcem", anonimowa autorka Souod.

Kamyk - a cóz więcej pisać "na temat"?...dla nikogo nie stanowi żadnej watpliwosci, że jest bestialstwo prymitywnych, ograniczonych fanatyków.

Okrutne, prymitywne barbarzyństwo nie jest przypadłością konkretnej religii, kultury
http://wiadomosci.onet.pl/1865944,12,item.html

Z tym jak najbardziej się zgadzam, powiedziałbym wręcz, że to oczywista oczywistość. Nie trzeba nawet sięgać do Indii, przykładów prymitywnego barbarzyństwa z naszego podwórka też nie brakuje (od nawalania się kiboli do gwałtów i mordów na dzieciach).

Moim zdaniem istotne są jednak dwie sprawy:
1. Jaka jest powszechność prymitywnego barbarzyństwa, tzn. czy są to pojedyncze przypadki czy raczej reguła w danym kraju.
2. Jaki jest stosunek struktur państwowych do prymitywnego barbarzyństwa.

Jeden i drugi punkt sprawia, że jestem przeciwny zrównywaniu wszystkich religii czy kultur na świecie. Uważam, że prymitywne barbarzyństwo należy zwalczać zarówno na własnym jak i na innych podwórkach, a przynajmniej twardo nazywać po imieniu. A często odnoszę wrażenie, że jak przejawy prymitywnego barbarzyństwa zdarzają się w islamie, to zbywa się to stwierdzeniami "inna kultura, inna religia, inne zwyczaje".

To na Bliskim Wschodzie nikt by ich nie pouczał... A mnie zdumiewa, że Teresse z jednej strony boi się, że w Europie Europejczycy będą chcieli kiedyś stosować islamskie prawa a z drugiej różnorakimi petycjami wtrąca się w prawa innym części świata nie będąc ich mieszkanką.Takie zachowanie nazwalibyśmy fanatyzmem i próbą narzucenia innym swoich poglądów.Już widzę oburzenie,gdyby Arabowie wypisywali petycję w sprawie każdej jednej niewiernej z Europy. A ty SweetChild,większą taryfę ulgową stosujesz wobec Somalijczyków niż Somalijczycy wobec Polaków?

Dalsze uwagi. Od czego niby kara kamieniowania jest brutalniejsza? Kara śmierci jak każda inna. Mężczyzn obowiązuje ścięcie. W USA porażenie prądem albo trucie. Nowoczesne kamieniowanie to zgniecenie blokiem betonowym. Jest mnie bolesne niż prymitywne trucie, gdyby je kiedyś stosowano. Po prostu karę należy umieć wykonywać niezależnie jaki jest jej rodzaj.

Co do Somalii, podobnie jak w Afganistanie po 25 latach wreszcie panował tam pokój za sprawą Islamskich rządów. Niestety obcy musieli uszczęśliwić ich na siłę i mają teraz piratów... Ciekawe czy SwieetChild pobłażałby muzułmanom, gdyby napadli kilka Europejskich państw...?

Tak jest w istocie.

Dla mnie stanowi i ja sobie na temat podyskutuję. Barbarzyństwo jest przeciwieństwem kultury i cywilizacji, czyli brakiem obyczajów, norm, zasad itd. Pisanie o jakiejkolwiek zasadzie, że jest barbarzyńska, jest absurdem (co innego lincz, agresja w afekcie itp.).

Prymitywny, czyli płytki, jest natomiast Twój i większości ludzi sposób myślenie. "Nie widziałem takiego zachowania, więc jest złe". "U nas się tak nie robi,więc jest złe". "Mi się tak wydaje,więc jest złe". "Jest brutalne i agresywne,więc musi być złe,w końcu na świecie powinien być pokój,ludzie powinni się kochać i dokarmiać zwierzęta".To jest prymitywne myślenie.Każda jedna kultura na świecie,a było ich od groma zważywszy że zaczynaliśmy od grup 30 osobowych, opresjonowała zdrady.W sytuacji wolnej konkurencji,samice puszczają się ze wszystkimi a samce nieustannie rywalizują o nie,dzieci są niczyje i mają właściwie jednego rodzica, oczywiście o ile samce nie wykaszają konkurencji.W kulturach, w których tępi się zdradę i ogranicza seksualność do małżeństwa (obrzezanie*),ludzie dbają o to,żeby dobrze zadbać o dzieci a nie spłodzić jak najwięcej i liczyć, że same przetrwają.Takie grupy/kultury się rozwijają i tylko takie przetrwały.

*Jeżeli osoba nie odczuwa dużego popędu (ale jakiś mały), jest większa szansa, że ograniczy się do stosunków w małżeństwie. Stąd obrzezanie mężczyzn i kobiet. Kobiecie bez łechtaczki zostaje unerwiona pochwa, mężczyźnie bez napletka pozostaje penis ale mniej wrażliwy.

w Księdze Powtórzeno Prawa jest fragment, który nakazuje ukamienować wątpiące dziecko.

.