Nie wiem czy ks.Isakowicz-Zaleski odpuścił swoim prześladowcom w swoim sercu czy nie,jest to sprawa jego sumienia.Jego odmowa udziału w uroczystości ma wydżwięk głównie moralny.Tu chodzi o to żeby zwyciężyła prawda o tamtych czasach,w imię "wybaczenia" nie można głosić kłamstw i fałszować historii.

Cyryl zgadzam się Tobą, a zabiegi Alus maja na celu skierowania uwagi na inne aspekty tej sprawy nie mające nic wspólnego z głoszeniem prawdy.
Miłosierdzie ma zagłuszyć prawdę i to jest bębenek podbijany już od Mazowieckiego, który zaproponował miłosierną "czarną kreskę" i ciszę nad trumna komuny.

Jak zwykle się zapędziłeś...a później napiszesz, że był to teks satyryczny - a inni Cię nie rozumieją.
Moje "zabiegi" mają na celu wskazanie, że prawdziwy świadek Chrystusa zachowuje się jak o. Hubert Czuma SJ, opozycjonista szykanowany przez wiele lat, więziony.
Jego teczka w SB interesuje go o tyle, że będzie wiedział za kogo ma się modlić.
Wszyscy wiedzą, że uporzadkowanie, oddzielenie natchnionej twórczości SB od faktów jest wręcz niemożliwe.
Więc robienie z siebie ikony walki z przeszłościa i bezrefleksyjne orzekanie "agent" - co w mediach czynił ks. Zaleski jest niegodnym zachowaniem duchownego.

Ta śpiewka, że to niegodne chrześcijanina staje się nudna.
Najbardziej uderza w te tony lewica, która lansuje od 1989 roku, żeby spuścić miłosierną zasłonę na tamte czasy.
I nie dziwota, bo jeżeli korzenie ma z komuny i esbecji, to jest żywotnie zainteresowana aby zamknąć tamten rozdział i robić za aniołów i niewiniątka.
Jak chwasty nie wyrwiesz z korzeniami, to wiadomo jaki nas efekt czeka.
Widać to po rozwarstwieniu społeczeństwa kto gdzie jest.

Nudne - bo wybaczanie tak nie rajcuje jak dac komuś w pysk, albo ogłosić agentem

A On mówił, że nie wyrywać kąkolu, bo zniszczy się tym sposobem pszenicę....

quote]Nudne - bo wybaczanie tak nie rajcuje jak dac komuś w pysk, albo ogłosić agentem[/quote]
Teraz to sprowadzasz wszystko do "oglądalności" i atrakcyjności.
Postrzegasz ten temat przez pryzmat swojej percepcji ukształtowanej przez media.
To jest bardziej skomplikowane niż myślisz, lub udajesz, że nie wiesz o czym mowa.
Rozliczenie przeszłości to nie igrzyska dla tłuszczy i gilotyna na placu miejskim., tylko potrzeba oczyszczenia szamba postkomunistycznego w sposób wyważony lecz skuteczny i szybki.

To, że się komuś odpuściło winy nie znaczy, że tym samym należy go zacząć lubić.

Dlatego że skomplikowane winny być badane przez osoby do tego uprawnione - apolitycznych historyków, ekspertów.
Bez dostępu polityków, którzy przy pomocy - może nawet nieświadomego swej roli - kapłana uwiarygadniaja się, a co bezposrednio uderza w Kościół.
To co się aktualnie wyprawia wokół lustracji, to w pełnej krasie igrzyska dla tłuszczy i woda na młyn różnej masci antagonistów Kościoła....niestety z udziałem kapłana.

Rozliczenie przeszłości to nie igrzyska dla tłuszczy i gilotyna na placu miejskim., tylko potrzeba oczyszczenia szamba postkomunistycznego w sposób wyważony lecz skuteczny i szybki.[/quote]
Niemozliwe. No chyba ze wzorem twoich idoli bedziemy wrzeszczeć "AGENT" na każdego kto sie z nami nami nie zgadza. I weźmiemy UBcke akta za nowa biblie, słowo objawione i prawdę absolutna. Ks Zalewski to kolejny frustrat opętany misja "walki z komuna" 20 lat po zgonie tejże. Współczuje mu tego co przeszedł, ale jego wiara w pisma Ub jest i naiwna , i żałosna, a w dodatku to co znajdzie wykorzystuje do kopania tych co się z nim nie zgadzają. także w kościele. Ot taki Don Kichot lustracji . Choć oczywiście orzeczenie ze WSZYSCY biskupi są czyści jak łza to miedzy bajki wkładam
BTW: Lustracja jest potrzebna , ale nigdy , przenigdy nie powinni się nią zajmować sami poszkodowani przez UB. Bo nie są i nie mogą być obiektywni.

Nie musi....i nie o to mi chodzi.
Chodzi o uczestniczenie w publicznej w mediach nagonce - często bezpodstawnej - na ludzi.

Alus napisała:

Chyba sama nie wierzysz w to co piszesz.
Nie ma apolitycznych historyków i ekspertów, bo być nie może.
Polityka jak powietrze otacza nas wszędzie i nie ma możliwości się od niej uwolnić, szczególnie w Polsce.
Wszystko jest przesiąknięte polityką no może prócz pampersów.

I jest to stan nienormalności.

To teraz zresetuj swoje poglądy i spójrz na otaczającą Ciebie (NAS) rzeczywistość w inny sposób.
Otacza nas polityka w każdej elementarnej cząsteczce i tutaj, teraz musimy się rozliczać z przeszłości w takich właśnie realiach (oparach) nienormalności, więc nie przezywaj Zalewskiego, że jest nawiedzony.
Będąc w oparach absurdu trudno być normalnym i oczekiwać , że ktoś tutaj będzie do wszystkiego podchodził normalnie.
Niech świadectwem tego będą wypowiedzi na tym forum.

Czy to aby nie przesada ?

Co nie stanowi asumptu dla duchownego do uczestnictwa w tym absurdzie.
Politycy, dziennikarze, laikat kieruje się Kodeksami, Statutami...dla kapłana jedynym Prawem jest Biblia, która niesie miłośc i miłosierdzie.
Johnny99 - nie przesada...nazbyt często widziałam w TVN24 wypowiedzi ks. Zaleskiego, który zapalczywie, bez cienia watpliwości, w 90% omawianych przypadków przesądzał krótko - agent!