http://groups.google.com/group/pl.misc. ... 3c73ba74b9 6 maja
http://groups.google.com/group/pl.misc. ... a18de16005 6 maja
http://groups.google.com/group/pl.misc. ... e62f22c0b8 12 maja
http://groups.google.com/group/pl.misc. ... aa93bccb87 13 maja

Chłopaki się tam znają, szkoda, że w mediach jedyne co mówili to "możliwe opady".

ToMu: http://www.wykop.pl/ramka/346570/falszy ... -tragedii/

No wlasnie, ta zakonnica wypowiedziala te slowa prywatnie. Ale po Twoim poscie teraz to one poufne nie sa. Kazdy moze je zacytowac, wydrukowac itp.

Jesli macie ochote bede dyzurnym prorokiem forum, bede przepowiadal rozne zdarzenia... Z pewnoscia niektore z nich sie spelnia;)
Pierwsze: Jeszcze w tym roku bedziemy mieli zalobe narodowa.

Niewatpliwie nastepnym nieszczesciem w kraju moze byc zbanowanie Durala lub fratra. Osobnikow o szerokim spojrzeniu na swiat, jednakowych pogladach i golebich sercach. Miejmy nadzieje, ze Kamyk to kamyk gladzony nie lupany.
Tak naprawde nastepnym nieszczesciem mozee byc rozprzestrzenienie sie podobnych glupot jak "nieszczescia" i "wywyzszania".

Co nie zmienia faktu, że owa zakonnica nie wypowiedziała tego proroctwa dla zaprezentowania swego daru i promocji.

Do proroctw mam nastawienie raczej sceptyczne ale nie trzeba być mistykiem, żeby obserwując otaczającą nas rzeczywistość wyciągnąć dosyć niepokojące wnioski na temat czekającej nas przyszłości. Nas – to znaczy nie tylko Polskę ale cały świat. Zaczynam od cytatu stąd (bardzo ciekawa i wszechstronna wypowiedź Gościa):

viewtopic.php?f=16&t=238&hilit=co+nam+pozosta%C5%82o

„Praca ludzka stoi w pośrodku całego życia społecznego – mówił Ojciec Święty na katowickim lotnisku – Poprzez pracę kształtuje się sprawiedliwość i miłość społeczna, jeżeli całą dziedziną pracy rządzi właściwy ład moralny. Jeśli jednakże tego ładu brak, na miejsce sprawiedliwości wkrada się krzywda, a na miejsce miłości nienawiść".

Oglądałam kiedyś film dokumentalny o rewolucji październikowej. Była w nim mowa o tym, że pośrednio stała się ona przyczyną rozwoju dobrobytu na zachodzie. Warstwy najbogatsze bowiem w krajach zachodnich zdecydowały się przeznaczyć część swoich majątków na polepszenie bytu ubogich, wyzyskiwanych przez siebie grup społecznych. Przyczyną takiej decyzji była obawa przed buntem tychże grup za przykładem leninowskiej i stalinowskiej Rosji i powtórzeniem na zachodzie okropności rewolucji październikowej.

Dzisiejszy świat w ogromnej mierze opiera się na niesprawiedliwości, wyzysku i przemocy. Właściwie niewielka grupa ludzi skupia w swoich rękach lwią część światowych dóbr a przytłaczająca większość ludzkości cierpi straszliwą nędzę. Dysproporcja ta wciąż się pogłębia. Nędza rodzi zwyrodnienia, bunt i przemoc, na które bogaci również odpowiadają przemocą i tak wytwarza się błędne koło – coraz więcej niepokojów, zamieszek, wojen, terroru w wielu rejonach świata.

Moim zdaniem jest tylko jedna droga rozwiązania tych problemów – trzeba przeznaczyć dostatecznie dużą ilość pieniędzy na likwidację stref nędzy i zniewolenia, na ich rozwój materialny i moralny. Podążając dotychczasową drogą wyzysku, niesprawiedliwości, manipulowania prawem w celu osiągnięcia zysku, pułapek kredytowych, w których grzęźnie większość krajów na świecie, spekulacji giełdowych, w wyniku których bogacą się jednostki a miliony popadają w ruinę, zniewolenia i demoralizacji kobiet i dzieci itd. - zmierzamy prosto do punktu, z którego prawie sto lat temu wystartowała rewolucja październikowa.

Tyle że w czasach rewolucji październikowej nie było broni atomowej, biologicznej i chemicznej. Nie było systemów komputerowych, przy pomocy których jeden dostatecznie sprytny haker mógł uruchomić rakiety dalekiego zasięgu. Nie było samolotów i kamikadze, którzy potrafili w mgnieniu oka unicestwić wypełnione tysiącami ludzi wieżowce w centrum potężnego mocarstwa. Nie było platform wiertniczych, których uszkodzenie nie wymaga wielkiego trudu a powoduje klęskę ekologiczną zagrażającą całemu kontynentowi. Nie było wielu innych wynalazków, które pozwalają stosunkowo niewielkiej grupie ludzi dokonać niewyobrażalnych zniszczeń.

W dzisiejszych czasach kataklizm w rodzaju rewolucji październikowej może mieć dużo bardziej katastrofalne skutki niż ten z roku 1918 (a pamiętajmy, że skutki tamtego ciągną się za nami do dzisiaj). Obawiam się, że żaden majątek nikogo nie zdoła przed nim uratować. Najlepszym sposobem aby go uniknąć jest stworzenie wszystkim ludziom na ziemi takich warunków życia aby nie mieli powodu do rozpaczy, nienawiści i desperackiego buntu.

Pomyślałam, że może rozsiewam na forum za dużo czarnowidztwa? Nie chcę nikogo straszyć. Może przesadzam, może można przełączyć telewizor na „Taniec z gwiazdami” i powiedzieć sobie, że jutro samo się zrobi lepiej. A jak nie?

olila, madrze piszesz. A teraz, od czego TY zaczniesz?

Teorie spiskowe i tzw 'prorokowanie' towarzyszyly chyba od zawsze czlowiekowi. Czarny kot, trzynasty piatek itp byly pozywka dla naiwnych.
Na przestrzeni wiekow dzialy sie nieszczescia, czlowieka spotykalo wiele kataklizmow itp. Ale internet, tv, komorki, komputery sa od niedawna. To tylko zludzenie, ze w obecnych czasach dzieje sie coraz wiecej nieszczesc, po prostu dowiadujemy sie o nich natychmiast, media dodatkowo podgrzewaja atmosfere szukajac sensacji i wiekszej ogladalnosci.
Jak zawsze byly, tak ciagle sa wypadki, epidemie, trzesienia ziemi, wybuchy wulkanow, powodzie itp. Nie widze w tym nic nadzwyczajnego, szczegolnie wtedy, gdy czlowiek czasem sam sobie gotuje taki los nie troszczac sie o srodowisko naturalne.

Zawsze mozemy pojsc w slady dinozaurow, wystarczy jeden meteoryt...

Już zaczęłam. Nie zajmuję ważnego stanowiska, więc mój wpływ na sytuację na świecie nie może być wielki, ale staram się na tym małym odcinku, który na mnie przypada postępować zgodnie ze swoją wiarą.

No właśnie o to chodzi, żeby zgotować sobie lepszy los. Sam piszesz, że człowiek ma wpływ na ten los, na przykład nie troszcząc się o środowisko naturalne. Trzeba się o nie troszczyć, w tym o otaczających nas ludzi.

Apokalipsa mówi o nieszczęściu na skalę Światową,... więc spodziewać się można raczej czegoś więcej.
A swoją drogą pamiętacie fale tsunami która zalała wybrzeże Azji oraz Indonezję? Zginęło około 400 tys istnień ludzkich. Patrząc na wydarzenia w kraju nawet łącząc Smoleńsk oraz obecną powódź nie jest to tak mocno porównywalne w skali...

@klops, tylko na marginesie, na skutek tsunami zginelo (niestety i tak duzo), ale miedzy 230 a 300 tys. ludzi.
Poprawiam dlatego, ze to potem rozprzestrzenia sie dalej i kiedys uslyszymy o milionie itd.

@Kamala + 160 tyś zaginionych....

Jeżeli wierzyć w dar Nostradamusa to zaatakuje nas Rosjia albo ktoś ze wschodu.
Była przepowiednia ,że "żelazny ptak rozdzieli braci" a potem ma zaatakować król ze wschodu,,tyle że podobno jeszcze gdy kraj będzie w żałobie,,a u nas się żałoba skończyła

No ale moze podczas zaloby jakis krol wpuscil do nas wirusa. Jak sie zle czuje ostatnio, wiec moze to prawda. Ale pewnie i tak lekarstwa jeszcze nie ma...

Proroctwa dla Polski są najczęściej optymistyczne, ale ten optymizm ma wynikać z naszej wiary i wierności Bogu w Trójcy Jedynemu, a jak teraz jest, gdy łamane sa Przykazania Boskie?
Czy faktycznie czeka nas ta trzecia tragedia?
Czytając przepowiednie optymistyczne dla Polski trudno w to uwierzyć.
http://pielgrzymka.konin.pl/index.php?o ... &Itemid=76