Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 5:38



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 94  Następna strona
 Krzyż pod pałacem prezydenckim. 
Autor Wiadomość
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Kościół sam jest sobie winny, skoro umywa ręce w tej sprawie i pozwala, aby jednym słyszalnym głosem katolików w tej sprawie był głos „obrońców” krzyża, którzy używają go jako oręża do walki z przeciwnikami politycznymi. Widocznie hierarchom kościelnym to nie przeszkadza.

Wiem, ale nie potrafię zrozumieć ich intencji.
I powiem szczerze, że mnie to boli i martwi.
Śp. S. Wyszyński czy JPII napewno nie pozostaliby obojętni i nie ogłosili, że "Kościół nie jest stroną".......czy krzyż ma jakieś strony????


Wt sie 03, 2010 19:44
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
lublin33338 napisał(a):
Ktoś tymi ludźmi manipuluje.

Bardzo to modne ostatnio, nie zauważyliście? Przerzucanie się oskarżeniami kto kogo manipuluje...

W dzisiejszych czasach już nawet kretynem nie da się być z własnej inspiracji. :D


Wt sie 03, 2010 19:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Zgadzam się, Liam. Zapomina się, że nikt nie istnieje sam z siebie. Otoczenie ma ogromny wpływ na człowieka czy to się komuś podoba czy nie. Działamy jakby w otoczce działań innych, każde pogląd krystalizuje się w oparciu o indywidualne doświadczenia, doświadczenia innych, opinie innych. A manipulacja to jest celowe działanie. Moim zdaniem całą ta burza z krzyżem to czysty fanatyzm kilku jednostek, którym zarazili innych. Politycy chyba sami nie spodziewali się tej afery z krzyżem, właściwie to ona żadnej z partii korzyści raczej nie przyniesie. Taki impas, nie wiadomo, co zrobić, żeby było dobrze.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Wt sie 03, 2010 19:59
Zobacz profil
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Politycy chyba sami nie spodziewali się tej afery z krzyżem, właściwie to ona żadnej z partii korzyści raczej nie przyniesie. Taki impas, nie wiadomo, co zrobić, żeby było dobrze.

No nie wiem......kamery wyłapały posłów pośród tłumu "walczącego o krzyż".


Wt sie 03, 2010 20:06
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Alus napisał(a):
Wiem, ale nie potrafię zrozumieć ich intencji.
I powiem szczerze, że mnie to boli i martwi.
Śp. S. Wyszyński czy JPII napewno nie pozostaliby obojętni i nie ogłosili, że "Kościół nie jest stroną".......czy krzyż ma jakieś strony????

Myślę, że brakło trochę odwagi. Nikt nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności. W końcu „obrońcy” krzyża w polskim Kościele to niestety nie margines. Nie ma też wśród hierarchów ludzi formatu kard. Wyszyńskiego czy Jana Pawła II, którzy cieszyliby się odpowiednim autorytetem.


Wt sie 03, 2010 20:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
zagubiona_21 napisał(a):
olitycy chyba sami nie spodziewali się tej afery z krzyżem, właściwie to ona żadnej z partii korzyści raczej nie przyniesie. Taki impas, nie wiadomo, co zrobić, żeby było dobrze.

1) Biedni harcerze na pewno nie spodziewali się skutków jakie wywołają
2) Obserwujemy agonię polityczną Jarosława Kaczyńskiego i frakcji w PIS stojącej za nim murem. W tej chwili pozycję PIS można scharakteryzować: "na prawo od nas tylko mur". Nie wyobrażam sobie w tej chwili powrotu PIS w kierunku centrum pod wodzą Kaczyńskiego. Jedyną możliwością uwolnienia się od marginalnego elektoratu, którego przedstawicieli mieliśmy dziś przyjemność obserwować w akcji, jest zmiana przywódcy partii. Co prawdopodobnie nastąpi raczej prędzej niż później.
A ponieważ Kaczyński jest gwarantem dalszej marginalizacji PISu - dzisiejsze wydarzenia w perspektywie odsunięcia go od przywództwa są dla PIS niestety korzystne.
Chociaż z drugiej strony, jeśli w PIS dojdzie do władzy jakaś sensowna frakcja w rodzaju Poncyliusza to kto wie, być może stanie się on sensowną alternatywą dla aktualnego monopolu PO.

_________________
Obrazek


Wt sie 03, 2010 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Alus napisał(a):
No nie wiem......kamery wyłapały posłów pośród tłumu "walczącego o krzyż".

Ale to już potem, jak jakąś strategię trzeba obrać.

Geonides napisał(a):
2) Obserwujemy agonię polityczną Jarosława Kaczyńskiego i frakcji w PIS stojącej za nim murem. W tej chwili pozycję PIS można scharakteryzować: "na prawo od nas tylko mur". Nie wyobrażam sobie w tej chwili powrotu PIS w kierunku centrum pod wodzą Kaczyńskiego. Jedyną możliwością uwolnienia się od marginalnego elektoratu, którego przedstawicieli mieliśmy dziś przyjemność obserwować w akcji, jest zmiana przywódcy partii. Co prawdopodobnie nastąpi raczej prędzej niż później.
A ponieważ Kaczyński jest gwarantem dalszej marginalizacji PISu - dzisiejsze wydarzenia w perspektywie odsunięcia go od przywództwa są dla PIS niestety korzystne.
Chociaż z drugiej strony, jeśli w PIS dojdzie do władzy jakaś sensowna frakcja w rodzaju Poncyliusza to kto wie, być może stanie się on sensowną alternatywą dla aktualnego monopolu PO.

Z tym może być problem, bo dla wielu PiS to Kaczyński. Legenda Lecha też rośnie. Gdyby Kaczyński usunął sie z PiSu to ten elektorat "chór" najbardziej wierny poszedłby z nim. A nowi zwolennicy albo się znajdą albo nie. Chodziło mi o to, że sytuacja z krzyżem dla obecnego kształtu partii jest niekorzystna.

Wiem, że harcerze postawili krzyż. Politycy nie podejrzewali takiego zamieszania co do niego.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Wt sie 03, 2010 20:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Jeśli pytacie się kto jest winien, powiem wam ,że nie KRK, PIS czy ci fanatycy broniący krzyża. Winne jest państwo ,które jest właścicielem terenu. Gdybym ja postawił komuś krzyż na cudzej działce , to właściciel terenu na pełne prawo zrobić z krzyżem co mu się podoba ! Innymi słowy stawiając takie samowolki musimy liczyć się z ich usunięciem. Polska nie umiejąc sobie poradzić w tak błahej sprawie , kompromituje się.

Co to bowiem znaczy ,że KRK, Harcerze itd. mają zająć jakieś stanowisko ? To kancelaria prezydencka powinna je zająć i je wyegzekwować. Dziś natomiast uległa szantażowi. A to już krok do anarchii.

Gdyby w Polsce istniał realny rozdział Kościoła od państwa to do takich sytuacji by nie dochodziło.


Wt sie 03, 2010 20:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
W Polsce istnieje rozdział Koscioła od państwa. ale jakoś nikomu, łacznie z posłami SLD krzyz nie przeszkadzał wczesniej. Ba, sami czytali czytania na maszasch załobnych. A teraz chca wielkiego rozdziału. hipokryzja i zakłamanie.

Co do usuniecia czegoś, co związało się w jakiś sposób z terenem ( a tak jest w przypadku krzyża) to to nigdy nie jest w wolnym kraju tak łatwe jak postawienie.

Osobiście jestem za przeniesieniem krzyża do Kościoła św Anny, tym bardziej ze doszło do porozumienia Kurii, harcerzy i przedstawicieli prezydenta.
Ale próbuję zrozumieć co logiczniejsze wypowiedzi "obrońców" nie dowierzającyc obiektnicom Komorowskiego, bo nie były by to pierwsze umowy z przedstawicielami Kościoła, których PO by nie dotrzymał.


Wt sie 03, 2010 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
W Polsce istnieje rozdział Koscioła od państwa. ale jakoś nikomu, łacznie z posłami SLD krzyz nie przeszkadzał wczesniej. Ba, sami czytali czytania na maszasch załobnych. A teraz chca wielkiego rozdziału. hipokryzja i zakłamanie.


Wiesz, krzyż miał tam być tylko tymczasowo. A ci obrońcy krzyża zachowują się tak jakby krzyż chciano oddać do utylizacji ,a nie do świątyni.
Ponadto w PL nie ma rozdziału, Kościół - państwo. Dzisiejsze zachowania temu przeczą. Sorry ,ale jak grupa ludzi nie potrafi być doprowadzona do porządku przez mniej więcej kilkuset strażników i policjantów - to o czym my tu mówimy.

Cytuj:
Co do usuniecia czegoś, co związało się w jakiś sposób z terenem ( a tak jest w przypadku krzyża) to to nigdy nie jest w wolnym kraju tak łatwe jak postawienie.


Czy ja wiem. To nie jest budynek, drzewo itp. zatem trudno tu doszukiwać się problemów prawnych. Po za tym właśnie w wolnym kraju, właściciel może usunąć każdy symbol postawiony na jego ziemi, nawet religijny.


Wt sie 03, 2010 21:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Ponadto w PL nie ma rozdziału, Kościół - państwo. Dzisiejsze zachowania temu przeczą. Sorry ,ale jak grupa ludzi nie potrafi być doprowadzona do porządku przez mniej więcej kilkuset strażników i policjantów - to o czym my tu mówimy.
nie widzę związku pomiędzy zdaniami.
Cytuj:
Czy ja wiem. To nie jest budynek, drzewo itp. zatem trudno tu doszukiwać się problemów prawnych. Po za tym właśnie w wolnym kraju, właściciel może usunąć każdy symbol postawiony na jego ziemi, nawet religijny.
Jasne, nie ma to fundamentów ani nie wtrącą się ekolodzy. Ale to nie jest cokolwiek, ale konkretny symbol z którym utożsamiały się miliony osób w czasie żałoby. W pewnym sensie wrósł w otoczenie. Dlatego sprawa się komplikuje.
Co do drugiego zdania - tak jezeli mówimy o ziemi prywatnej. Ale tu jest publiczna.


Wt sie 03, 2010 21:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
przesadą jest widzenie teorii spiskowych ale ciekawy link
http://fronda.pl/news/czytaj/1_0_dla_pl ... watelskiej


Wt sie 03, 2010 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
nie widzę związku pomiędzy zdaniami


Jeśli nasze państwo musi uzgadniać przeniesienie krzyża z jakąkolwiek stroną, oznacza to ,że nie jest ono niezależne. Państwo wydało decyzję usnąć krzyż i nie musi się pytać nikogo o zdanie ,aby to wyegzekwować.

Cytuj:
Jasne, nie ma to fundamentów ani nie wtrącą się ekolodzy. Ale to nie jest cokolwiek, ale konkretny symbol z którym utożsamiały się miliony osób w czasie żałoby. W pewnym sensie wrósł w otoczenie. Dlatego sprawa się komplikuje.
Co do drugiego zdania - tak jezeli mówimy o ziemi prywatnej. Ale tu jest publiczna.


Ziemia tzw. "publiczna" też ma właściciela tutaj jest nim kancelaria prezydenta.

Nawiasem mówiąc chciałbym zobaczyć takie protesty np. przeciwko podwyżce VATu.


Wt sie 03, 2010 21:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Johnny99 tak naprawdę za mało mam chęci aby się z tą sprawą zapoznać dokładnie. Jedyne co mnie odrzuca, patrząc szeroko to wielka tragedia, po której była chwila ciszy i zaczęło się polskie piekło. Wszystko to dalekie jest od miłości. Oskarżenia, kłótnie, dzielenie się, polityka. Rozumiem że dla kogoś ten krzyż może być bardzo ważny, że z perspektywy wielu ludzi to jest jakiś bastion, tylko że dla mnie przekroczono granice przy których jest co i jest bronić. Brakuje mi w tym wszystkim, nie tylko w sprawie tego krzyża, normalności. Za kilkadziesiąt lat emocje już dawno opadną, wtedy będzie można spojrzeć na wszystko bardziej spokojnie i bez presji. Dziś ja jako Polak i Katolik czuje się zniesmaczony, nie wiem o co chodzi, nie wiem kto ma rację, nie umiem ocenić co jest tu prawdą a co nie i na dobrą sprawę wolę nie mieć zdania, aby mnie moi kochani rodacy katolicy przypadkiem nie zlinczowali. Takie są u mnie owoce tego wszystkiego. Lepiej aby tego krzyża tam w ogóle nie było, niż miałby się stać narzędziem dla jednej ze stron, nawet nie reprezentującej całości danej grup np Kościoła.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt sie 03, 2010 22:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
ZOSTAWCIE KŻYŻA MJASTU!

A tak w ogóle to: http://demotywatory.pl/1959120/Nie-dajmy-sie-zwariowac

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Wt sie 03, 2010 22:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 94  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL