Ja mam trochę inne podejście. Nie mam wiedzy co tam w tych dopalaczach jest ale zapewne na opakowaniu przynajmniej częściowy skład był chyba podany skoro było zgodne z prawem. Łatwiej w takiej sytuacji lekarzowi jakąś kurację zastosować skoro przynajmniej wie co pacjent przyjął niż kiedy w bramie kupił tabletkę od szemranego dilera w której nie wiadomo czy był proszek do prania czy płyn do mycia kibli a może jeszcze coś innego. Mniejsze koszty są z leczenia wiadomego niż niewiadomego. Odpadają opłaty za stwierdzenie co to w ogóle było.
I pacjent też ma większą szanse na wyjście z życiem. W ciężkich zatruciach liczy się czas. Co innego jak siniejącymi ustami wyartykułuje że zażył jakiegoś hi-kopa ze sklepu a co innego jak szepnie że tabletkę od przygodnego gościa. Hi-kopa ze sklepu można błyskawicznie sprawdzić a tabletkę niewiadomego pochodzenia... Najpierw by trzeba złapać sprzedawcę , potem dotrzeć do jego dostawcy, potem do twórców a nieszczęśnik już dawno parę metrów pod ziemią.

A propos marihuany. W Holandii zauważono pewien bardzo niepokojący syndrom wśród przedstawicieli pokolenia zalegalizowanej trawki. Otóż wykazują się tak wielkim stopniem zobojętnienia, że nie dążą do niczego, coraz dłużej mieszkają z rodzicami, łapią się sezonowych prac, nie zależy im praktycznie na niczym.

To społeczeństwo może bardzo poważnie odpowiedzieć za legalizację i ogólne TAK dla ww narkotyku. I cóż z tego, że nie wszyscy się uzależnią, cóż z tego, że może to i mniej szkodliwe dla zdrowia niż nikotyna, skoro zaprowadza takie zmiany w mózgu?

Przeciez to oczywiste. Gdyby dzisiaj wymyslono nikotyne i alkohol, ZADNE panstwo nie zgdzilo by sie na legalizacje! Czemu ludzie staraja sie porzucic palenie, picie? My wiemy doskonale co z tego wynika. Wielu z nas ma "slabe" charaktery. Chyba warto takim pomagac, chocby ograniczeniami.
W gruncie rzeczy jestem liberalny, ale zdaje sobie sprawe, ze wielu nie zna granic.

My wiemy lepiej co wam potrzeba ? Dural nie otwieraj tak szeroko przyłbicy bo daje się widzieć czaszkę dziadzi Stalina

Myślę że to będzie ciężka walka, w necie można znaleść jak z kilku powszechnie dostępnych specyfików bez recepty zrobić sobie domową amfę, ludzie już maja to do siebie ze lubią sie dopalić

No to glownego dystrybutora nie ma juz co szukac! Sam sie wpakowal w obronie interesu!

U nas tak się dzieje i bez legalnej marychy.

P.S. Alus czy Ty naprawdę nadal wierzysz w te informacje o tych biednych ofiarach dopalaczy, którzy walczyli o życie w szpitalu? Naprawdę nadal nie dostrzegasz, że to była bujda rządu rozdmuchana przez media?

Dla Alus rząd nigdy nie robi nic złego. To DOGMAT.

Inne wątki też mi się podobają - ktoś kręci lody? Co z tego, skoro społeczność lokalna zyskuje. Okazuje się, że służby na każde skinienie Władcy są gotowe dać wp.....l każdemu, pod byle pretekstem, na granicy prawa? Co z tego, skoro ważniejsza jest walka ze Strasznymi Dopalaczami, wszelkimi dostępnymi metodami! Brak słów. Żenada, zgroza, po prostu dramat. Ja już się nie dziwię, że Kościół jest za PiS - WSZYSTKO jest lepsze od czegoś tak ohydnego, jak całokształt obecnej sytuacji społeczno-politycznej.

Też sobie z tego zdaję sprawę... i mam to w... głębokim poważaniu. To już problem tych "wielu". Nie widzę powodu żeby normy dostosowane do "wielu" bezmyślnych, narzucać wszystkim.




Owszem, rząd PO się zbłaźnił. Owszem, afera z dopalaczami to jest kompromitacja. Jest tylko taki jeden tyci problem. Osobiście nie mam większych złudzeń co do tego, że PiS zrobiłby dokładnie to samo, gdyby był u władzy.

A Ty wierzysz, że masa ludzi: dziennkarze, lekarze, epidemiolodzy, policja, samorządowcy są niemymi niewolnikami rządą i mówią zgodnie jednym głosem, wedle istrucji rządu?.....bo ja jednak wierzę w wolnośc jednostki.
Jeszcze do tych wsłuchanych, wypełniających nakaz rządu nalezy opozycja z PiSem na czele
Mało tego Irlandczycy tak wsłuchali się w Tuska, że tworzą prawo według którego za sprzedaż dopalacza kara 7 lat więzienia, a za hurtowe dostawy nawet dożywocie....ma ten Tusk wzięcie

Nie ....tylko według Ciebie, kto nie uwielbia PiS jest bezmózgowcem.


Żenada, groza w przypadku ludzi, którzy z racji niechęci do danej formacji politycznej, nie chcą przyjąc, że przejęcie szpitala, oddłużenie przez samorząd, który dzieki temu nie ma długów, nie zamyka oddziałow, personel nie strajkuje, a chorzy mają bezproblemowy dostęp do leczenia, jest karygodnym działaniem na granicy prawa.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie, choć nigdy nie byłam ani nie jestem sympatykiem PiS, nie odbieram nigdy autentycznego wkładu śp. P. Gosiewskiego w rozwój mojego regionu.

A ja nie wierzę tylko wiem. W mojej firmie nie raz się zdarzało że do dyrekcji przyszła dyrektywa że pan radny X musi dostać takie czy inne informacje natychmiast i bez gadania. A potem szło jak domino. Zakładam że początek był gdzieś wysoko potem leciało przez głównych magistratu potem dyrekcję wydziałów kierowników i szeregowych pracowników na tzw operatywkach. Wszyscy mieli być zwarci i gotowi. Poza naszym wydziałem szło też na straż miejską i podobne wytyczne. Wszystko ma być gotowe bo pan X sobie zażyczył. I ty mi mówisz że na szczytach władzy gdzie w grę wchodzą olbrzymie pieniądze takie rzeczy są niemożliwe ? Weź ochłoń. Zostaw internet i rozglądnij się jak wszystko w około działa.

Moze zamknac?

A jak to się ma do problemu dopalaczy??.....p. Tusk sobie zażyczył i cała Polska gania za dopalaczami, a do dołącza także wiele krajów UE??......ale, że nawet PiS

Powód jest chociażby taki, że na tych "wielu" wzbogaci się niewielu, a zapłacimy za to wszyscy. Jeśli "wielu" uzależni się od narkotyków, to zapłacimy raz bezpośrednio na leczenie, kuracje odwykowe czy utrzymanie w więzieniu, dwa pośrednio za ubytek siły roboczej (często wykwalifikowanej, w której kształcenie sporo zainwestowaliśmy). Plus trzy za koszty przestępstw, często ciężkich, popełnianych przez narkomana.