Alus jak zwykle zaczyny sprowadzać dyskusję na boczne tory, ale ja się nie dam wciągnąć, nie ze mną takie numery.
Wczoraj za ś.p. Andrzeja Leppera odmówiłam dziesiątkę różańca, pomodlę się jeszcze dzisiaj, gdyż jak każdy zmarły tego potrzebuje najbardziej.
Co do przyczyny jego śmierci, to powiem tak:zaraz po usłyszeniu komunikatu pomyślałam 90% samobójstwo, 10% morderstwo, teraz myślę odwrotnie, a to na skutek tego co słyszałam z ust Żakowskiego, Konowicza, Miecugowa czy innego aparatczyka układu.
P.S Jestem pewna, że juz dzisiaj nie będa dopuszczani do glosu ci co nie wierzą w samobójczą śmierć Leppera.
Wczoraj jeszcze nie wszyscy dziennikarzy otrzymali prykaz i dlatego kilka osób mialo okazję się wypowiedzieć np. Piskorski, który zdecydowanie nie wierzy w samobójczą śmierć.

Ty non stop żyjesz w PRL ....nie wszyscy dziennikarze dostali prykaz - dziennikarze NDz, GazPol, Nie, FiM też piszą wedle prykazu?

Aż sprawdziłem, bo nie chciało mi się wierzyć, że Żakowski naprawdę coś takiego powiedział. Owszem, powiedział. Czy to już jest szczyt antypisowskiej paranoi, czy jeszcze nie? Elita władzy nie ma już żadnych skrupułów przed szukaniem krwi na rękach Jarosława Kaczyńskiego pod każdym możliwym pretekstem i przy każdej możliwej okazji. Mało tego, jest gotowa także w związku z tym rzucać oskarżenia pod adresem innych ludzi, w tym wypadku Andrzeja Czumy, który miałby się teraz jakoś "poczuć" - no bo nie stwierdził nacisków, a przecież Lepper popełnił samobójstwo, no to sprawa jasna, nie? może Czuma powinien teraz do spowiedzi iść? ekspiacji dokonać? może rodzinę Leppera przeprosić? no, dalej, panie Żakowski, mów pan, bo nie wiemy. Obrzucanie gnojem wszystkich, którzy nie chcą rzucać gnojem tak, jak my i tam, gdzie my, staje się podstawowym sposobem sprawowania władzy przez urzędującą elitę. Co za ohydztwo. Takiego ohydztwa, o takiej skali, takich wpływach i takiej skuteczności w maglowaniu zdrowych skądinąd umysłów, jeszcze w historii III RP nie było. Obecna władza to DNO.

Z zaliczeniem Żakowskiego do "elit władzy" to się chyba trochę pospieszyłeś.

Cały ten twój komentarz jest własciwie bez sensu, bo w "elitach władzy" znajduje się Czuma, a nie Żakowski.

Johnny - gdy Czuma nie stwierdził ohydztwa afery hazardowej już nie zaliczał sie do elit...najwyżej do "łżeelit".
Nie oceniam przyczyn tragicznego czynu Leppera.
A Ty może miarkuj ze "świętym oburzeniem" - raz kierujesz do w kierunku Czumy, innym w obronie, a zawsze wedle Twoich upodobań politycznych.

Już kiedyś wyjaśniałem, że mam na myśli szerokie rozumienie władzy - zarówno więc władzę formalną, jak i wspierające ją elity.



Oczywiście, że się zaliczał.



Ależ ja wcale nie bronię Andrzeja Czumy. Ktokolwiek byłby na jego miejscu, napisałbym to samo. Bo od teraz (właściwie nie od teraz, ale to dobry przykład) każdy, kto odmówi przyłączenia się do stadnego obrzucania gnojem wskazanych przez władzę środowisk, musi się liczyć z tym, że ten sam gnój spadnie na niego - bez żadnych ograniczeń i zahamowań, włącznie z wykorzystaniem przeciwko niemu ludzkiej śmierci i tragedii.

Johnny jak zwykle robi to, co zarzuca innym.

Teraz zapomniał, że Andrzej Czuma nie jest w opozycji. Andrzej Czuma jest w "elitach władzy".

Andrzej Czuma, a nie Żakowski. Do kogo więc Johnny ma pretensje?

A jakie to ma znaczenie?

Dokładnie takie jak napisałeś:

Widzę, że niektórzy zapominają lub nie są świadomi pewnych oczywistości. Morderstwo, szczególnie znanej osoby, jest przedsięwzięciem ryzykownym, a więc tym samym bardzo kosztownym (możliwość więzienia i utraty wpływów). Wśród "elit władzy" nie ma nikogo, komu opłacałoby się zlecenie morderstwa Leppera. Gdyby mordowano tak mało ważnych ludzi, to chyba tych potencjalnie bardziej szkodliwych również. Zatem wyrzynaliby się na lewo i prawo.

Alus zwraca się do mnie:"Ty non stop żyjesz w PRL" Trafiłaś w 9, gdyz miałam dwa lata przerwy w zyciu PRL, a był to okres 2005-2007, jak Ty Alus często masz rację!
PRLowski metody są jeszcze bardziej stosowane teraz,za rządów Tuska, niz za czasów, gdy w koalicyjnym rządzie z PSL był SLD.

A ja myślałem, że to szukanie wrogów, spisków i układów jest standardowym elementem rządów totalitarnych.

Oczywisty nonsens, gdybyśmy żyli cały czas w PRLu, to PiS by nie musiał się obnosić z zamiarami jego odbudowy. A skoro się obnosi i Gita jest gotowa to poprzeć, to widać jednak nie jest tak... wspaniale (?)

Dokładnie ukazałeś to o czym powszechnie wiadomo....Czuma kontra PiS - to łżeelita, Czuma wypowiada się zgodnie z wizją PiS - to bohater obrzucany gnojem.
ZERO obiektywizmu.....bo jakie to ma znaczenie

PRLowskie metody droga Gito to sterowanie wszystkim, a zwłaszcza cenami, za czym Ty tak tęsknisz....przyjdzie wytęskniony rząd PiSu to obniży ceny i będziesz żyła jak w raju.

Gdy przyjdą wytęsknione rządy PiSu, to zacznie się jeszcze większa jatka i Lepper nie będzie ostatnią ofiarą dorzynania watah.