Może być w błędzie, ale nie zmienia faktu, że ma istotny wpływ na odbiór krzyża jako symbolu, szczególnie jeśli należy do wyższego duchowieństwa. Dlatego w szybkim tempie krzyż przestaje być symbolem tożsamości narodowej, a staje się symbolem wyłącznie religijnym. I to jeszcze byłoby pół biedy, gorzej, że staje się symbolem politycznym. A że niesłusznie? Pewnie niesłusznie, ale trudno ludziom odgórnie nakazać, jakie prawidłowe znaczenie powinien mieć dla nich określony symbol. Jedni niesłusznie używają krzyża jako "substytutu pomnika", a inni niesłusznie krzyż jako "substytut pomnika" zwalczają.

Choćby z Wiki ale znajdziesz to juz w dobrych podręcznikach gimnazjalnych. Polacy w połowie 17 w. stanowili w Rzeczypospolitej Obojga Narodów jakieś 40% (z czego część szlachty polskiej to protestanci), a reszta to głównie prawosławni Rusini.
Ciekawa jest także tam mapka wyznan

To była Rzeczypospolita Obojga Narodów, o czy zapewne zapomniałeś. Całość nazywano Polską i pod względem przynależności państwowej to byli Polacy.

Na poparcie takich słów nie raz podawałem przykładową listę patriotów Polaków niekatolików od Reja zaczynając, poprzez Ordona po generałów polskich oznaczonych Virtuti Militari.

I zabyli, że jednym z głównych sponsorów partii Tuska był pan dobrodziej Palikot od 2005 do czasu wystąpienia z Sejmu dla tworzenia nowej partii, kolega klubowy pana Tuska, zasiadający razem z wymienionym, pod tym Krzyżem, pod tym znakiem, gdzie Polska jest Polska, a Polak - Polakiem.

Teraz jest czas na zaprzestanie kłaniania się duchownym (TUSKU) i zdejmowania Krzyża (Palikot).

Tak to jest w Polsce, jak się nie ma oczu ze wszystkich stron i wszystkie otwarte.
My tu gadu, gadu na forum, a Niemcy już w Warszawie

A to dopiero cyrk kwiatek robi. Przypominam kwiatku, ze podpalali samochody, a kamieniami i butelkami w policję rzucali nie niemieccy antyfaszyści ale polscy prawicowi "patrioci".
Przypomnę tez kwiatku, ze owi "patrioci" zaprosili kolegów faszystów z innych państw, a niemieccy antyfaszyści przybyli bez zaproszenia z własnej inicjatywy chcac stawić odpór faszyzmowi.
I tyle na temat twoich fobii.

To pewnie niemiecka stewardesa którą obraził polak Rokita, nasłała swoich znajomych.
Pozostaje zatem krzyczeć:

Ratunku, biją mnie Niemcy !

Szkoda że jednak Kaczyńskiego nie przebadano psychiatrycznie, a wyników nie podano do publicznej wiadomości.
Nie powielałbys wtedy paranoidalnych wyobrażeń tego chorego starca.

Wręcz przeciwnie, to byłby jedynie argument za potęgą Układu i grozą sytuacji - ludzi głoszących Prawdę, niewygodnych dla Systemu, ogłasza się chorymi psychicznie, a potem zapewne będzie się zamykać w zakładach.

O czym Wy tu rozmawiacie?
Czy na pewno wszystko jest dobrze ?

Rozumiem, że martwicie się o Krzyż Sejmowy i takie są skutki?

A mówiłem, by Krzyż po prostu zdjąć i przenieść w godne, bezpieczne miejsce.
Tylko pisałem, że jakiś Pasterz by się do tej akcji przydał, jako przedstawiciel Kościoła.
A nie tak samopas i odłogiem, jak zabłąkane owce.

viewtopic.php?f=2&t=29765

Co znaczy samopas? Co to za zawładnięcie krzyża? Jak samopas krzyz powieszono, to dobrze, a do zdjęcia trzeba jakies hokus pokus i kapłana katolickiego?

Daliśmy się wkręcić w Twojego offtopa



Wykorzystam tę rzadką okazję, aby się z Tobą zgodzić


Nie, to źle, że samopas krzyż powieszono. Dobrze by było drugi raz nie powtarzać tego błędu.

To nie jest żaden off-top, tylko dawne, staropolskie, powszechnie znane przysłowie

Ja je poznałem w śląskiej wersji, jakieś prawie 40 lat temu:
"My tu gadu, gadu, a Niemcy już pod Bytomiem"

Kontekst, jak przypuszczam, pochodzi z czasów Powstań Śląskich

I żeby nie było nieporozumień, ja czasów Powstań Śląskich - nie pamiętam

Jakiego błędu? Krzyż nie jest własnością żadnego kościoła ziemskiego, żadnego kapłana, żadnej organizacji. Jest symbolem Ofiary i Zmartwychwstania, symbolem Odkupienia. Materialnie to kawałek drewna i żadnych egzorcyzmów przy wieszaniu czy zdejmowaniu czynić nie trzeba.
Masz w domu krzyż? Jakieś hocki klocki odprawiałeś, kapłana zapraszałeś, czy po prostu przybiłeś gwóźdź i krzyż powiesiłeś?

Staropolskie? Hmm, to kiedy byli Niemcy w W-wie przed 1939r?
Powszechnie znane? Hmm, jak prawie pół wieku żyje i po Polsce podróżuje to jeszcze nie słyszałem.

Możliwe, ale od paru dni mamy nowy kontekst


Przyznaję, że nie doczytałem kontekstu dla tego "samopas" Mnie chodziło przede wszystkim o to, aby nie była to "dzika" akcja kilku posłów. Ale jako że jest to krzyż katolicki, to w obecności kapłana KK też nie widziałbym nic niestosownego.
Oczywiście materialnie to kawałek drewna, tak jak flaga to kawałek materiału. Ale jako symbol ma swoje znaczenie i to znaczenie jest najważniejsze.


Flagę na balkonie też wywiesiłem i zwinąłem bez większych ceregieli. A jednak nie dziwi mnie, gdy podczas uroczystości państwowych odbywają się przy tym jakieś "hocki klocki".

Tutaj przykład tych "hocków klocków" i szacunku do Polskiej flagi podczas uroczystości

http://www.youtube.com/watch?v=VEx32OjFKAk

Jest to krzyż chrześcijański, krucyfiks, najczęściej używany przez (staro)katolików. Proponuje zaprosić jeszcze np. księdza Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i księży z kościołów starokatolickich takich jak :
Kościół Polskokatolicki w RP
Polski Narodowy Kościół Katolicki w RP
Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP
Kościół Katolicki Mariawitów w RP
Kościół Starokatolicki w RP
Reformowany Kościół Katolicki
(jeżeli kogoś pominąłem, to przepraszam).
Oczywiście kościołów chrześcijańskich jest więcej, wymieniłem tylko te, które moga utożsamiać się z krucyfiksem (w pozostałych używana jest inna forma krzyża: łaciński, słowiański lub grecki).

I ma to swoje znaczenie w danym miejscu i w danych okolicznościach.