Gdzie tu widzisz obiektywizm? Bo ja widzę chęć udowodnienia za wszelką cenę tego, że religia/chrześcijaństwo jest głupotą.

Ale już nie tak jak niegdyś...

Co nie tak jak niegdyś? Czyżbyś zaczynał się przekonywać?

Nie chciało mi się cytować.... miałem na myśli, że Włochy nie są już tak katolickim krajem jak kiedyś...

To dlaczego ta "obiektywna" informacja jest jednostronna?

Dla Ciebie jest to radosna informacja?

A jakiej strony brakuje? Jest stwierdzenie faktu, że we Włoszech zmieniły się przepisy dotyczące handlu 25 grudnia. I nic więcej.

Nie oceniam tego w kategorii radosna/smutna. Radosne albo smutne to mogą być święta.

Jajko próbuje nas przekonać że jako ateista na katolickim forum, umieszczając tekst wymierzony w chrześcijaństwo nie chciał podkładać szpilki, nie kierował się nastawieniem anty do wiary i świąt i nie ma to dla niego znaczenia. Oczywiście nie ma w tym ani śladu wojującego ateizmu z jego strony.
Jajko skoro zacytowałeś ten tekst, możesz mi wyjaśnić co znaczy tytuł jaki zamieściłeś ,, upada tabu 25 grudnia'', co to za tabu 25 grudnia, bo jakoś słowo ,,tabu'' inaczej mi się kojarzy, a już na pewno nie z 25 grudnia. Co ma wspólnego to że we Włoszech mogą w ten dzień pracować z jakimś wydumanym tabu 25 grudnia. Dla mnie użycie tego słowa oznacza złą wolę i mały policzek i to właśnie słowa nadaje negatywny ton całej, przekreślając neutralność i bezstronność.

Popatrz, a w Austrii zamykają sklepy w każdą niedzielę, że też nie stracili, upadli ,zbankrutowali itdi itd

Quas: ja tylko cytowałem tytuł z dziennika "Corriere della Sera".

Zobaczcie, jak zamiast dyskutować o pewnym wydarzeniu, skupiacie się na tym, który Was o nim poinformował... i prawie linczujecie... Opamiętajcie się....(nie dotyczy to wszystkich, rzecz jasna)

Może Austria jest bogatsza.
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś w Niemczech sklepy zamykano koło 18tej (codziennie, nie w niedziele), i normalnie ciężko pracujący imigrant nie bardzo miał kiedy zrobić zakupy...Ale to się chyba zmieniło.

Wiem, ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie, co to za tabu 25 grudnia zostało obalone?? Czy jest w tym jakieś tabu? bo ja nie widzę??

Ja się mogę jedynie domyślać o jakie tabu chodzi; pytania lepiej kieruj do dziennikarzy "Corriere della Sera".

Obawiam się, że ma to związek z setką utworzonych przez Ciebie wątków z których wieje...sam wiesz czym. Nigdy nie napisałeś o tym, że ksiądz lub wierzący i praktykujący katolik zrobił coś dobrego, dla innych. Kto sieje wiatr - zbiera burzę. Życzę udanych Świąt i interesujących dyskusji po Świętach