Nie uważam, aby PiS był rozsądna alternatywą. Jest jedynie mniejszym złem.

Nieszczęściem Polski jest niemal całkowity brak prawicy. Socjalizujący PiS z centrum kontra lewicowe PO cwilowo niepopierane przez skrajną lewicę SLD i lunpenlewaków od Palicostam. Choć własciwie u nas całą lewica to lumpy. Taśmy ujawniły lunpowatość PO, palikoty zupełnie się z tym nie kryją, a to co pomiędzy nimi, też nie odbiega.

Bez dekomunizacji nie zrobim kroku do przodu.

Politycy generalnie nie są od tego, żeby im wierzyć - chyba tylko w tym zakresie, jaki jest konieczny, by któregoś wybrać. Ale kiedy już zdobędą władzę, należy stosować zasadę "całkowitego braku zaufania" I bezwzględnie rozliczać, w niczym nie ufając i w ani jedno słowo nie wierząc.

Pokusa będzie olbrzymia. Ale będzie to pokusa mająca bardzo krótkie nogi. Ile w końcu można się nachapać przez rok-dwa przy państwowym korycie?



Nie wszyscy, ani nawet nie większość wyborców PIS to gita, kosiarz, czy Johnny99

Kaczyński to doskonale wie, natomiast Hoffman, Błaszczak, etc nie wiedzą.

kosiarz



A konkretnie co wyszło odwrotnie niż wieścił pilaster?

Johnny99



Coraz większe. Istnieje w końcu jakiś powód, dla którego byli wyborcy PO głosują na KNP, a nie np na PIS, czy SP. Istnieje też jakiś powód, dla którego Palikot stracił elektorat na rzecz PIS, a nie np na rzecz PSL.



Oczywiscie dotyczy to wyłącznie polityków z "obozu zdrady narodowej". W przypadku polityków PIS, Johnny99 stosuje dokładnie odwrotną zasadę.

ja się z tym generalnie zgadzam.
Aczkolwiek- mam wrażenie że o ile programu PIS nie da się czytać miejscami, to w praktyce jest zdecydowanie lepiej i rozsądniej niż w programie natomiast o ile program PO sprzed poprzednich wyborów był może i super miejscami, to ... no cóż. Powiem tyle, że spośród bliskich mi osób, wykształconych, wolnych zawodów lub właścicieli firm było kilku którzy zagłosowali wtedy na PO. Nikt z nich w tej chwili nie zagłosuje. Dla mnie trzeba mieć klapki na oczach, uszach i jakoś totalnie zaślepionym żeby nie widzieć co oni robią.
Tylko- i to jest moje pytanie do was, do albo wyborców PIS (ja też zagłosowałam na wyborach do UE na konkretne nazwisko z listy PIS) albo do tych którzy głosowanie na PIS rozważają- dlaczego politycy PIS którym nie brakuje wydaje mi się rozeznania i doświadczenia, i są jak to niektórzy określają "asami przetrwania" puszczają takie dziwne rzeczy w programie niektóre.....

Oczywiście, że istnieje. Powodem jest wyrobiona u nich przez PO mentalność. Wyborcy PO odznaczają się dwiema podstawowymi cechami:

1. pojmują scenę polityczną jako bilateralną - istnieją dla nich właściwie tylko dwie partie, PO i PiS,
2. PiS jest partią "szatańską", która chce "zniszczyć Polskę", bo składa się ze złych ludzi i popierają ją źli ludzie. Trudno więc przerzucać na nią głos.

Dlatego też wyborcy, którzy mają PO na tyle dość, że nawet "strach przed PiS" już ich nie jest w stanie zmobilizować do oddania głosu, przechodzą do obozu "protestu przeciwko całej klasie politycznej". A ten w tym momencie reprezentuje JKM. No więc ma już 11% w sondażach



Oczywiście, nie stosuje, chyba że pilastrowi kiedyś uda się udowodnić coś przeciwnego

Błędne wynikanie. Gdyby tylko o to chodziło, to mogliby równie dobrze zagłosować na SLD.

Zresztą nie traktują oni sceny politycznej bilateralnie. Nie ma PO i PIS. Jest PO, PIS i "reszta" Bardziej bilateralni są już wyborcy PIS, dla których faktycznie istnieje tylko PIS i "zdrajcy". Obecnie zaś dla wyborców PO pojawiła się nowa alternatywa i mają już PO, PIS, "resztę" i KNP.



Oczywiście nie istnieje ani jeden wpis autorstwa Johnnego99 w którym ten podejrzewałby PIS o jakieś niecne zamiary, także z okresu, kiedy PIS sprawował władzę.

Przecież z tego, co napisałem, wprost wynika, że nie. Większość z nich w ogóle nie zauważa SLD, podobnie, jak i PSL (nawet bardziej). Na te partie głosują już tylko ludzie dobrze określeni - w pierwszym przypadku "postkomuniści", tęskniący za PRL i domagający się pomnika dla Jaruzelskiego, w drugim przypadku "krewni i znajomi" ze środowisk rolniczych, domagający się stołków. Istnieją ci ŹLI, czyli PiS, oraz ci DOBRZY, czyli PO - z tym, że oni też się właśnie stają źli. I tyle. Skoro nie do wyobrażenia jest głosowanie na szatanów z PiS, a do PO poczuli już zbyt duże obrzydzenie, to w ich świadomości pozostała już tylko kontestacja całej klasy politycznej.



Hmm, a co pilaster rozumie przez "niecne zamiary"? Może się wreszcie uda rozstrzygnąć tę kwestię

Popierałam, popieram i będę popierać Prawo i Sprawiedliwość i z Twojej propozycji, na pewno nie będę korzystać, mam zaufanie do kandydatów z listy PiS.
Sądzę , że Twoja propozycja to żart.

Bo nie jesteś wyborcą, ale wyznawcą PiS.

ps. tak na marginesie - gdy PiS straci w jakichś powodów poparcie o. Rydzyka - też je utracisz, czy nadal ufność dla PiS przełożysz nad ufność dla o. Rydzyka?

Wręcz przeciwnie, ona jest śmiertelnie poważna. Żeby zaufać jakiemuś politykowi, musiałbym go znać osobiście jako osobę godną zaufania - a i wtedy moje zaufanie znacząco by się ograniczyło, gdyby zdobył władzę W ogóle natomiast nie rozumiem, jak można ufać politykowi tylko z tego powodu, że startuje z takiej, a nie innej listy

Sądziłam, że jesteś mądrzejszym człowiekiem i więcej rozumiesz, zawiodłam się, ale nie robię z tego faktu problemu.

A ja nigdy nie miałem problemu z tym, że gita (czy ktokolwiek inny) popiera PiS, ale sądziłem, że popieranie PiS nie jest dla niej dodatkowo wyznacznikiem mądrości i wszelkiej cnoty - cóż, też się zawiodłem. Ale też nie zamierzam robić z tego problemu.

Chyba że to lista PIS.

Alus, jeśli ja jestem wyznawcą PiS, to jak określisz siebie, fanką Platformy to chyba łagodne określenie?
Gdyby posłowie PiS wyprawiali to co od siedmiu lat wyprawiają Platformersi dawno przestałabym popierać taką hołotę.
Wiem, że masz dobrą pamięć, a więc pamiętasz, że Kurski będąc jeszcze w PiS, całkowicie stracił u mnie szacunek, gdy wystąpił w programie Wojewódzkiego.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy z PiSu są aniołami, ale mam przecież wybór i z listy 10 kandydatów mogę wybrać najlepszego.
Mam nadzieje, że Prawo i Sprawiedliwość po najbliższych wyborach przejmie władzę w Polsce; to oczywiście tylko nadzieja, gdyż Miller już przebiera nogami do koalicji z Platformą i możliwa będzie koalicja PO.PSL,SLD jeszcze bardziej szkodliwa niż obecna.

A może pilaster odpowie na pytanie, zamiast rzucać kolejne bezpodstawne oskarżenia?