Gdyby jeszcze odpowiadała na zadawane pytania, to nie miałbym żadnych zastrzeżeń...

Czemu geje w ramach sprzeciwu zdecydowali się wypromować browary Marka Jakubiaka pozostanie dla mnie zagadką. Do tej pory marki Ciechan, Lwówek, Bojanowo znane były jedynie co bardziej wymagającym piwoszom, teraz mają szansę zyskać ogólnopolski rozgłos. W dodatku jeszcze postanowiono zwiększyć dochody Jakubiaka, zakupując jego towar w dużych ilościach celem rytualnego wylania. Zysk to zysk, a producentowi jest obojętne czy jego piwo zostanie wlane do ścieku czy w ludzkie trzewia. Jak mówią: głupota ludzka nie zna granic.

Koniec końców, wygląda na to, że będę zmuszony ruszyć się dzisiaj do Żabki po Lagerowe zanim geje wykupią cały zapas.

Nie to samo, ale spustoszenie takie same - odmienność jest dla dziecka zawsze destrukcyjne


Nie mówimy o technikach seksu, ale o preferencji.
Skoro nie jest poznana przyczyna homo, to nieprawidłowości w dzieciństwie mogą leżeć u podwaliny preferencji homo.


Merytorycznie? - owszem, przeszukałam net i po wpisaniu w google otwiera się multum stron gejowskich. ABC jedynie je powiela.

Nie na temat - ale skoro Australijczycy do połowy alt 70-tych XX w autochtonów Aborygenów zapisywali do rejestru fauny i flory, to i odmienne postrzeganie homo nie dziwi.
Powiadasz w Polsce homo są prześladowani, ale wielu z nich zapewne uwielbia ten stan męczeństwa - prowokują, obrażają, w prostacki sposób prezentują swoją odmienność - choćby na naszym forum.


Choć B. Kempa nie jest "z mojej bajki" to uczciwie przyznaje, ze wczoraj zachowała klasę.
I nowa fryzura przydała jej urody

Czy badania przeszły kiedykolwiek peer review? Bo z tego co mi wiadomo - nie.
http://www.mercatornet.com/articles/view/not_so_fast
Zastrzeżenia co do metodologii:
http://www.americanthinker.com/2014/08/ ... rayed.html


A pomysł oprotestowania poprzez wylewanie... Mistrzostwo świata alojzy sałata

Naukowa odpowiedź w kwestiach dzieci wychowywanych w związkach homo
http://www.stowarzyszeniefidesetratio.p ... gnerus.pdf

I jaki wniosek tej naukowej odpowiedzi wypływa?

Hello, Jajko, powtórzę pytanie, bo chyba nie zauważyłeś.

Czy te badania, na podstawie których wystawiłeś śmiały wniosek, że dzieci wychowane przez homoseksualistów są zdrowsze i szczęśliwsze od swoich "tradycyjnych" rówieśników miały szansę przejść peer review i zostały opublikowane w jakimś naukowym czasopiśmie?

Oczywisty - Bóg, czy jak wolą ateiści natura, stworzył/a człowieka jak mężczyznę i kobitę i tylko para może dać nowe życie i tylko rodzina - ojciec i matka - dają dziecku właściwe warunki do prawidłowego rozwoju.

PS - jakoś nie odpowiedziałeś na moje hipotetyczne pytanie

Taka przypadkowo znaleziona w sieci wypowiedź - jak myślicie czy gość ma rację?

~do Gej - 25.06.2013 (16:49)

Taaa... homopedia... No cóż... oczekiwałem czegoś mniej zaangażowanego ideologicznie. Niech już będzie ta homopedia... i cóż tam można wyczytać? Ano m.in. to: "Jako przyczyny homoseksualizmu badacze najczęściej wymieniają czynnik genetyczny lub hormonalny, czyli wpływ hormonów na rozwijający się płód." No więc homoseksualizm nie jest zdarzeniem bez przyczyny jak np. przemiana neutronu w proton, elektron i antyneutrino elektronowe!!! Przyczyna jest ! Dlaczego więc homoseksualizm nie jest nazywany ANOMALIĄ ?!!! DEFEKTEM ?!!! A inne przypadłości natury genetycznej, hormonalnej TAK???!!!! Na przykład jak ktoś się urodzi z 6 palcami...Niby co sprawia, że homoseksualizmu nie należy traktować jako anomalię??? Nie używam terminu choroba nie dlatego, że jestem przekonany, iż homoseksualizm nią nie jest tylko z powodu problemów związanych z jej dobrą definicją. Aktywiści homoseksualni wrzeszczą, iż homoseksualizm nie jest chorobą i basta ! Bez żadnej precyzyjnej argumentacji!!! Aby twierdzić, że homoseksualizm nie jest chorobą trzeba najpierw podać precyzyjną definicję co rozumie się pod tym pojęciem a następnie wykazać krok po kroku, iż homoseksualizm pod taką definicję nie podpada. Jakoś do dzisiaj nie znalazłem tak racjonalnego uzasadnienia. Natomiast powtarza się do znudzenia komunały, iż homoseksualizm nie jest chorobą bo został skreślony z listy chorób Światowej Organizacji Zdrowia. "Zapomina się" przy tym dodać, iż nie nastąpiło to w wyniku nowych, przełomowych badań, lecz było konsekwencją skreślenia homoseksualizmu z listy zaburzeń psychicznych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne. Skreślenie to było z kolei wynikiem przeprowadzonego w 1973 referendum wśród amerykańskich psychiatrów a nie wynikiem jakiś nowych, przełomowych odkryć. Wynik tego referendum był mniej więcej taki : 60% za wykreśleniem homoseksualizmu z listy zaburzeń, 40% przeciw. Dziwna metoda dochodzenia do konkluzji naukowych. Idąc tym tropem nie ma sensu wydawać ogromnych funduszy np. na badania tego czy na Marsie istniała czy istnieje jakaś forma życia... Taniej jest przeprowadzić głosowanie wśród astronomów ! ! ! Co więcej, w przypadku homoseksualizmu są psychiatrzy, którzy przyznają, iż w 1973 głosowali za skreśleniem a dziś uważają tą decyzję za błędną!!! Warto tu wspomnieć również o innej absurdalności środowisk homoseksualnych. Otóż środowiska te (polecam wypowiedz posła Biedronia) zalecają "leczenie" z homofobii ! Oż w mordę kopany !!!!!!!!!!!!!!!!! Homoseksualiści tak gorliwie się podpierają werdyktem Światowej Organizacji Zdrowia jeśli chodzi o skreślenie homoseksualizmu z listy chorób natomiast wydają się kompletnie ignorować to, iż na LIŚCIE CHORÓB tej organizacji NIE FIGURUJE ŻADNA HOMOFOBIA !!!!!!! TOŻ TO NOWA, TYM RAZEM HOMOSEKSUALNA KWADRATURA KOŁA! !!! KONIA Z RZĘDEM TEMU KTO JĄ ROZWIĄŻE !!!!!!!!!!!!!! Dla entuzjastów metody głosowania jako sposobu dochodzenia do wniosków o charakterze naukowym przypominam, iż Unia Europejska przegłosowała, iż od niedawna ślimak jest rybą śródlądową a marchew owocem ! Przypomina mi się pewne graffiti na murze : "Ludzie jedzcie gówna, 10 miliardów much nie może się mylić ! ! !

Te argumenty były na forum przez naszych forumowiczów pewnie z kilkadziesiąt razy podnoszone Po co cytować tu jakiegoś anonima, który nie będzie w stanie podjąć polemiki?

Ale ja o tym nie wiedziałem. Skoro decyzje o kwalifikacji homoseksualizmu do chorób jest przeprowadzana przez głosowanie to jaką wartość mają inne opinie gremiów naukowych na ten temat? Czy współcześni naukowcy są rzeczywiście obiektywni zwłaszcza w dyscyplinach tak niejednoznacznych jak psychologia czy psychiatria?

Podobnie badania socjologów. Wiadomo, że związki homo od niedawna tak otwarcie afirmują swe istnienie, to samo dotyczy wychowywania przez nie dzieci. Są to więc ludzie, którzy zwracają większą niż inni uwagę na odbiór społeczny ich życia, wiedzą, że są na cenzurowanym i świadomie zgodzili się na to. Nie można ich porównywać z milionami rodzin hetero, które żyją sobie bez szczególnej refleksji nad tym dlaczego. Gdyby związki homo stały się tak samo zwyczajne - wtedy dopiero można by przeprowadzać rzetelne badania.

To ja się powtórzę: odpowiednie (w sensie: naturalne) warunki do rozwoju dziecka tworzy plemię. Dokładniej: grupa ludzi (około stu dwudziestu) powiązanych rozmaicie więzami pokrewieństwa i pełniących w tej grupie rozmaite funkcje społeczne. Dziecko wychowywane tylko przez ojca i matkę już jest okaleczone przez drastycznie zubożone środowisko, nazwijmy je, psychospołeczne.

I na miły buk, dajcie już spokój biednemu Regnerusowi, który wyciągnął mocne wnioski ze śmieciowych danych i w końcu musiał je odwoływać.

Zauważyłem, ale dałem Ci szansę na edycję postu.
Otóż artykuł był recenzowany i został opublikowany w czasopiśmie naukowym.
http://www.biomedcentral.com/1471-2458/14/635/abstract

Jakieś wnioski?

A dlaczegoż to miałabym edytować post z pytaniem?

Owszem, wnioski wstępne mam takie, że Jajko jak zwykle nie czyta tego co sam poleca.
Badaniu poddano pary lesbijek (dziwne trochę, dlaczego nie poddano badaniom dzieci par męskich) i liczba prób była niewielka.
Ponadto konkluzja o lepszym zdrowiu dzieci par lesbijek jest podana w nader ostrożny sposób, zaledwie się to sugeruje... Daleko im do jajkowych fanfar o szczęśliwszych i zdrowszych dzieciach homoseksualistów.
Na porównanie szczegółowych wyników nie mam czasu, może Ty się pokusisz?