Kobieta, to raczej klon człowieka, coś na kształt Dolly. Tak przynajmniej w Księgach jest zapisane.

W których na ten przykład?

A w tych opisujących, że podczas snu człowieka zostały mu pobrane komórki, z których powstała Dolly - klon.

Bredzisz waść. gdyby tak było, mężczyzna miałby o jedno żebro mniej niż kobieta. Stary T,estament a szczególnie Księga Rodzaju nie służy nauczaniu o biologii człowieka.

Gdyby powiedział to człowiek, można byłoby się zastanowić.

A powiedziała kobieta, czyli według Ciebie "raczej klon człowieka, coś na kształt Dolly"

Kobieta, której rolę jasno w Biblii określił człowiek:
List do Tymoteusza 2:12 - Apostoł Paweł pisze: „Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani mieć władzy nad mężczyzną, lecz niechaj pozostaje w ciszy.” To zdanie jest często interpretowane jako wskazanie na hierarchię w relacjach płciowych.
Koryntian 11:7 - W tym fragmencie Paweł mówi, że mężczyzna jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. To może sugerować, że kobieta ma rolę wspierającą w relacji z mężczyzną.
Księga Rodzaju 2:18 - „Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam; uczynię mu pomoc odpowiednią.” To zdanie wskazuje na rolę kobiety jako pomocnika, co może być interpretowane w kontekście służby.
Efezjan 5:22-24 - „Żony, bądźcie poddane mężom swoim, jak Panu; bo mąż jest głową żony, jak Chrystus jest głową Kościoła.” To fragment, który często jest cytowany w kontekście tradycyjnych ról płciowych.

Chyba nie myślisz, że taką role przypisał kobiecie Bóg, którego płeć określił człowiek.

Na pierwszy rzut oka widać jak na dłoni, kto te Księgi, Pisma koncypował, kto spisywał i kolportował.
Na drugi, łatwo domyślamy się , jakimi celami się kierowano.
Nawet dziecko połączy kropki.
Ba, może i nawet jakiś krukowaty?

List do Efezjan 5


22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. 25 Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, 26 aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo....

28 Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. 29 Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, 30 bo jesteśmy członkami Jego Ciała.[/b] 31 Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem6. 32 Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła7. 33 W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego!

Czyli Wy nas "powinni miłować' tak jak Chrystus.

W pełni zgoda. Jezus nie rozgraniczał na żony, konkubiny, kochanki, stażystki czy młode koleżanki z pracy. Kazał miłować wszystkich, jak siebie samego. Stosuję się do tej zasady, tylko one jakoś się nie chcą dostosować. Są jakieś samolubne, często słyszę jak mnie wodzą na pokuszenie: wybieraj, ja albo inne. A ja, jak wspomniałem miłować chcę i brunetki i blondynki, rude również.

Stosujesz się do tej zasady? Gdybym w to uwierzyła, powiedziałabym, że one nie wiedzą co tracą.

Gdy ktoś nie zna znaczenia słów: kochać, miłować i wszystko, kojarzy im się z tym, z czym kojarzyło się Sierzputowskiemu (ci którzy potrafią czytać, wiedzą o kogo i o co chodzi), na pewno nie zrozumieją tego co napisała marea. Czy jest zatem jakikolwiek sens dyskutowania z nimi? Wdepczą w błoto.

Nie mieszajmy tu w temat słowotwórstwa. Pismo ma odcien mizoginiczny. Widzi kobietę jako wytwór wtórny, podległy, niepewny. Podobnie, jak zwłaszcza w ST niesie akceptację niewolnictwa, poddanstwa i pochwałę hierarchii plemiennej. Nie dziwota, taki był wtedy znak czasów. Inaczej nie szło pisać. Ale czasy płyną jak wiatr nad prerią i było wiele okazji do zmiany. Nic z tego.

To powinien siegnąć do słownika. Dla tych co mają problem, przytaczam jak znaczenie tego słowa tłumaczy SJP : kochać «darzyć kogoś uczuciem miłości albo bardzo lubić kogoś lub coś; też: żywić do drugiej osoby gorące uczucie połączone z pożądaniem»

Dla tych co mają problem; powinni jeszcze przeczytać ze zrozumieniem.