O matko, to teraz już na pewno będą w szkołach nauczać, że geje to zboczeńcy i w ogóle choroba i samo najgorsze! :////

I czemu mnie nie dziwi radość Lucynki z wyboru nowego ministra? ....





pozdr,
michał

Stanisławie - obawiam sie, że wypowiedź Lucyny żadną ironią nie jest...

Giertychowi nie można odmówić wykształcenia - na stronce LPRu można wyczytać:

a więc dwa dyplomy ma.

Co do jego "odpowiedzialności", "inteligencji"... Tutaj się nie wypowiem. Tylko tyle, że widzę go zupełnie inaczej.

Ta koalicja nie przetrwa - chyba tego wszyscy są świadomi. Oni się wszyscy pogryzą, prędzej czy później. Lepper obrazi się i zacznie odgrażać, Geirtych pewnie podobnie (acz spokojniej), a i Kaczory zdążą się pokłócić ze wszystkimi co do jedynej słusznej wizji państwa.


Na wesoło - można zajrzeć tutaj
A może tak będzie

Hmmm

Ja mam mały związek ze szkolnictwem... Ale czy jakikolwiek minister edukacji naprawdę miał wpływ na edukację, że tak panikujecie? Bo minister zdrowia na służbę zdrowia go miał niespecjalny, co najwyżej było czasem trochę trudniej o normalność...

Ktoś przyjmuje, coraz to lepsze "reformy" typu skrócenia szkoły średniej wprowadzania gimnazjów, nowych egzaminów maturalnych oraz dla szkół podstawowych, które nie działają... jeden wielki bajzel na kółkach.... ciekawe kto na tym kase robi.... bo nie jeden las poszedł do pieca dzięki tym zabiegom... nowe podręczniki, nowe pomoce naukowe, nowe nowe nowe... potem i tak okazuje się że stare było lepsze, a jak nie bylo lepsze, to przynajmniej wiadomo było na czym się stoi... a co do samego nawiedzenia ministrów... to nasza oświata już miała paru wybitnych... tumanów

co z tą Polską??? nawet nie dopuszczałam tak czarnych wizji,

Powiedz, że żartujesz, prosze powiedx, że żartujesz

Poszedłbym jeszcze dalej.
Może poczakajmy z ocenami aż p Giertych coś ZROBI, choćby upubliczni swój program.

No to już Ci podaję Ptrqwerty: Z paistwoaniem Giertycha na stołku ministra edukacji itnieje niebezpieczenstwo, że będzie on propagował treści kłamliwe odnosnie cohciażby gejów, a co wiecj będze się starał je wdrażać w program nauczania. Po drugie owszem jest to człowiek wykrztałcony, ale toe toerchę za mało, aby być ministrem edukacji (al nie za mało w Polsce hehe). Pewnym minimum powinna być jakaś wiedza o ośiwiacie. Pytam wiec, czy pan Giertych taka wiedze/doświadczeni posieada? Bo samo posiadanie dwóch dyplomów nie czyni go automatycznie dobrym kandydatem na ministra. Zatem nie mylmy pojęć. Jest jasne, że ministerialny fotel dla Giertycha to los przypadku, że akureat dostał on fotel minidytra edukacji a nie inngo. To po prostu decyzja polityczna kaczki, nikogo innego. Nikt tu sie nei kirował tym, czy pan Giertych sie w ogól nadaje na ministra edukacji. Po prostu Giertych wyraził chęć do koalicji i w zamian za to dostał characz w postaci fotela ministra, akurat padło na fotel ministra edukacji, ot co.

Nie wydaje Ci się (i to samo pytanie do Lucynki), że najpierw powinno się badać predyspozyjce kandydata do potencjalnie zajmowanej funkcji i dopeiro ewentualnie go na tę feunkcją dseawać? Bo z Giertych to było na odwrót. Mamy do czynienia z sytuacją, w której kompletnie nie wiemy,e czy on sobie proeadzi, ale go wrzucamy na stołek i wtedy "zobaczymy", na zasadzie "eksperymentu". A przeciż jest setka innych ludzi, z pełnymi kwalifikacjami, wieloletnim stażem w oświacie, którzy by sie 100x bardziej nadawali na te funkcje od laika Giertycha, ktory nie dość, że o oświacie nie wie nic, nie doeść, że "wpadł" na ten stołek kompletni prezypadkowo, wręcz "losowo", bo mógł przecież edostać w ramach characzu, każdy inny stołek, do którego by sie nadawał równie dobrze jak ena miniestra edukacji to jeszcze mamy do czynienia z kimś, kto ma bardzo kontrowersyjne poglądy, sprzeczne z zasadami demokracji, godzace w godność wielu grup społecznych. Przecież to skandal.

Pozostaje mieć nadzieje (a jam ma wręcz pewność) że ci panowie (Leppeeeeeeeeeer do spółki z Giertychem) się zwyczajnie sekomproemitują i może to ich wykluczy z życia w polityce, a przynjamniej zepchnie na jej maregines. Tylko, dlaczego Polsk ma na tym cieprieć, na takich dwóch pajacach? To przecież będzie paroedia te ich urzędowanie.







pozdrawiam,
michał

Krotkie pytanie do wypowiadajacych sie w tym temacie.
Czy uwazasz , ze znasz sie na polityce?

Odp: NIE.
I dlatego napisałem co powyżej - chciałbym poczekać na EFEKTY.

Polityk to osoba podejmujaca decyzje, nie musi być ekspertem danej dziedziny - ma od tego sztab doradców i całe zaplecze. Gdzieś to wyczytałem...i uważam, że coś w tym jest.
Kto będzie lepszym dyrektorem szpitala, lekarz czy manager?

Nie znam się na poltyce, ale nie chciałbym widzieć pana Giertyche na stanowisku ministra edukacji, na żadnych zresztą stanowisku. Nie ja jeden. Nie trezba się znać n polityce, żeby zobaczyć głym okiem, że Giertych nie ma ani kwalifikjacji, ani doświadczenia do pełninia fuenkcji ministra edukacji.





pozdr,
michał

Queer, masz aparat roentgenowski w oku?

wystarczy, że mam zdorwy rozsądek, trzeźwość umysłu i logikę.
Nie ma zgody na działanie pt "siedźmy cicho, zobaczymy co Geirtychg zreobi", bo już po jego dotychczasowej "karierze politycznej" można dużo pwoeidzie. Ponadto myślę, że znaczna część osób sie oreintujee jaki światopogląd reprezntuj pean Giertych, a już chociażby z tego powodu mozna wyciagna pewne wznioski. Ale postawowy arguemnt jak dla mnie to jest ebreak kompetencji.




pozdr,
michał

Lucynko a Ty znasz się choc trochę na polityce?
Ja studiuję stosunki międzynarodowe, mogłabym wiele negatywnego pisać na temat Pana Giertycha, ale nie chce nikogo tym zanudzać no i zresztą moze "wielki brat patrzy" .....
Mam tylko nadzieję, ze rząd ten nie utrzyma się, bo wstyd mi bedzie za Polskę