Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Na Woodstock jest jak w zyciu codziennym. Jesli ktos cpa normalnie, to i na Woodstock bedzie cpal. Jesli nie cpa i nie chce, to nie zacznie. Jesli ktos normalnie za kolnierz ni ewylewa, i nie wyobraza sobie zabawy bez alkoholu, to i tam bedzie chlal. Jesli ktos wypije sobie normalnie na imprezie dwa piwka, to dlaczego tam ma sobie odmawiac?
HareKriszna... nikt nikogo nie namawia, zeby tam szedl. Idzie kto chce. Jest jeszcze mala ASP, jest Przystanej Jezus, sa inne namioty.
A co do TV Trwam. Juz raz media Rydzyka puscily reportarz o Woodstock. Widzialem. Nastepnych nie chce ogladac. To tak samo jakbym cale KK przedstawil tylko pod katem ksiezy pedofilow i afer finansowych, a wszystkie inne elemnty bym pominal. Katolicy, pasowaloby Wam to?
Raczej nie.
Crosis
|
Śr sie 09, 2006 20:40 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Chaota napisał(a): Ofiary śmiertelne? Jeden się zadławił żygowinami bo zasnął gdy miał udar słoneczny, drugi miał zawał, a o trzecim nie słyszałem. Czyżby takie rzeczy nie zdarzały się i bez Woodstocku? Czyżby tylko na Przystanku człowiek po 40stce umierał na zawał?
Imprezy masowe. Są różne.
Jakoś nie słyszałem w relacjach np. z Lednicy o zdewastowanych pociągach (obrzyganych przedziałach, wybitych szybach, pociętych siedzeniach, wyrwanych sedesach) czy o obsypujących się z pociągów uczestnikach.
Podobnie nie było w czasie, jakże bez porównania, bardziej masowych zgromadzeń w czasie pielgrzymki Papieża do Polski.
Widocznie to taka specyfika Woodstocka. Taki młodzieżowy koloryt.
Przepraszam, ekscesy też były. Rabina potraktowano gazem. Ale Rabin wybaczył. I po sprawie.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr sie 09, 2006 21:00 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Bo te imprezy które wymieniasz nie miały klimatu i wogóle są do bani 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr sie 09, 2006 21:16 |
|
|
|
 |
wiktor83
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 17:18 Posty: 26
|
Nikt nie zmusza do wstąpienia do sekty Hare Kriszna, ale samo ich istnienie w takim miejscu to duże zagrożenie dla młodych zagubionych (na pewno tacy sie na PW zdarzają) ludzi. Z punktu widzenia moralności katolickiej przyzwolenie na takie praktyki jest kompletnie nie do przyjęcia!
Inna sprawa która mi się nie podoba to finansowanie z pieniędzy, które miały być przeznaczone na zupełnie inne cele.
_________________ "(...) Wierzę w jeden, święty, powszechny, apostolski Kościół (...)"
|
Cz sie 10, 2006 10:31 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
A. napisał(a): Bo te imprezy które wymieniasz nie miały klimatu i wogóle są do bani  Jeśli się porówna liczbę uczestników, podzieli przez trzy (zakładając że 2/3 to ciekawscy bierni gapie), to dalej jest duużo, dużo większa od liczby wódstokowiczów. Wychodzi na to że klimaty nie był takie marne. Odwrotnie, były niezwykle atrakcyjne. Ale masz rację. Co kto lubi. Jeden lubi szum w uszach i we łbie, brud, smród i łatwe prawdy z intelektu Owsiaka. Ktoś inny refleksję, wyciszenie i wyzwania - z intelektu JP2 i B16. Jeden woli integrację w niszczeniu, drugi w budowaniu.O gustach się nie dyskutuje. Żeby było wznioślej konieczna jest baza ideologiczna. Oto ciekawy głos w tej sprawie: Cytuj: Zamieszanie w workuFranciszek Kucharczak franku@goscniedzielny.plMyśl wyrachowana: Żeby szanować cudze przekonania, najpierw trzeba mieć własneGdy tegoroczna miss świata usłyszała, że została tegoroczną miss świata, zemdlała. Omdlenie zdarzyło się też detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu. Nie znaczy to, że i on został miss świata. To niby oczywiste, ale jeśli coś jest w jednym szczególe podobne do czegoś innego, ludzie łatwo uznają, że to jest to samo. Jeśli Jerzy Owsiak robi pożyteczną zbiórkę pieniędzy na sprzęt medyczny, to wielu za pożyteczne uważa wszystko, czego się tknie. Zdaje się, że uwierzyli w to również autorzy wiadomości w telewizji publicznej. Po pierwszym dniu Przystanku Woodstock pokazali, jak wspaniale młodzież integruje się tam wokół „uniwersalnych wartości”. Na ekranie widać było szeregi klęczących dziewczyn i chłopaków z rękami wzniesionymi ku niebu. „Każdego rana młodzież pozdrawia słońce” – poinformował głos ze studia. Potem były migawki z obrzędów Hare Kriszna, ulubionej sekty Owsiaka, nieodmiennie obecnej na przystankowej imprezie. Harekrisznowcy zaprezentowali się jako grupa miłych ludzi w białych fatałaszkach, rozdających wegetariańskie jedzenie. Telewizja pokazała też jakiegoś imama w turbanie, który roztaczał przed wpatrzoną weń młodzieżą uroki islamu. „Ludzie myślą, że muzułmanie to tylko terroryści, a prawda jest inna. Wyjadę stąd bogatszy” – zachwycał się chłopak z wielką czupryną. W zasadzie ma słuszność – prawda jest inna. Tylko że zasłuchana w islamskie „przesłanie miłości i tolerancji” młodzież nie wie o całej reszcie tej prawdy. Imam nigdy nie powie, że w krajach islamskich „tolerancja religijna” działa tylko w jedną stronę. Nie wspomni, że tam każdemu wolno zostać muzułmaninem, ale zrezygnować z tej religii można tylko razem z głową. Zauroczone festiwalową wersją islamu dziewczyny nie pomyślą, że w takiej Arabii Saudyjskiej miałyby do gadania niewiele więcej niż przydomowy inwentarz. Przystankowicz, ogłuszony frazesami o pokoju, ekologii i miłości powszechnej, nie wie, że Hare Kriszna już przed laty została uznana przez Parlament Europejski za szczególnie niebezpieczną sektę. Tym bardziej nie wie, że w samych Indiach jej członkowie są uważani za skończonych heretyków bez prawa wstępu do niektórych świątyń. Ideologia Woodstocku wygląda na wielką mieszalnię przekonań, wierzeń i zasad. Wrzucone do jednego worka i uznane za równe sobie, tworzą nową religię. Ona ma pasować do wszystkiego, bo i do niej wszystko można dopasować. Dla Chrystusa, owszem, też byłoby tam miejsce – za Kriszną, tuż koło Buddy. W miejsce aureoli miałby pacyfę. Idealny produkt tej ideologii każdego ranka kłaniałby się słońcu, wylewał nieco piwa dla matki ziemi, powtarzał mantry ku czci Kriszny i klął jak Owsiak. Pewnie Jerzy Owsiak wierzy w to, co robi, i chyba szczerze uważa, że toruje światu drogę do powszechnego pojednania. To bardzo ładnie, bo trzeba się jednać. Ale z ludźmi – nie z tworzonymi przez nich mitami.Gość Niedzielny 32/2006 06-08-2006 Aby nie wpaść przesadyzm dobrze widzieć i optymistyczne akcenty: Cytuj: Ewangelizacja na Przystanku WoodstockKostrzyn. 536 ewangelizatorów z różnych polskich diecezji uczestniczyło w Przystanku Jezus – akcji ewangelizacyjnej towarzyszącej Przystankowi Woodstock. Przyjechali nie na koncerty, lecz by przekazywać rówieśnikom Dobrą Nowinę. Muzyczna impreza organizowana przez Jurka Owsiaka odbyła się 28 i 29 lipca, jednak ewangelizatorzy zjawili się w Kostrzynie już 24 lipca, by podczas rekolekcji przygotować się do spotkania z jej uczestnikami. Zadaniem ewangelizatorów była modlitwa, adoracja Najświętszego Sakramentu i rozmowy z młodzieżą na placu Przystanku Woodstock, na którym postawili biały krzyż, symbolizujący miejsce modlitwy i pomocy charytatywnej dla potrzebujących chleba. Współorganizator Przystanku Jezus ks. Artur Godnarski podkreśla, że ewangelizatorzy byli bardzo dobrze przyjmowani przez młodzież, która przyjechała na koncerty. Część z nich uczestniczyła we Mszach, korzystała z sakramentu pokuty i Eucharystii. Gość Niedzielny 32/2006 06-08-2006
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz sie 10, 2006 13:08 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
B16:> Raczej B17, bo nigdzie nie słyszałem, żeby amerykanie wypuścili B16
Poza tym- nie wiem jaka na woodstocku jest integracja w niszczeniu. Raczej w muzyce i pewnych poglądach, niekoniecznie łatwych.
Mam kumpla który jeździ na Lednica bo mieszka akurat w pobliżu, namawiał mnie kiedyś do przyjazdu
"Ej stary wpadnij, nie ma lepszego miejsca do chlania".
Cóż jestem abstynentem, a dodatkowo profil imprezy mi nie pasował, więc nie zagościłem 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz sie 10, 2006 16:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiktor, więc wychodzi na to, że z moralnością katolicką sprzeczne jest istnienie jakichkolwiek innych religii. A właściwie nie tyle ich istnienie co istnienie miejsc gdzie jest o nich nauczane. Bo a nuż się trafi zagubiona dusza. Spalmy meczety, zburzmy synagogi, przecież tamtędy może przechodzić zbłąkana dusza, prawda?
Jakie pieniądze z innych celów przeznaczane są na PW? Czyżby udało Ci się nie natrafić na wytłumaczenie skąd się bierze ten 1 300 000 na organizację PW? No cóż, ja Ci tego tłumaczyć nie będę bo nie lubię powtarzać tego co i tak było 1000ce razy mówione.
Bardzo miło widzieć jak pan Stanisław Adam, tradycyjnie i po katolicku obraża innych ludzi nie wiedząc o nich nic i przytaczając jakieś z kosmosu wzięte prawdy. To mnie umacnia w przekonaniu, że dobrze zrobiłem nie będąc fanatykiem.
Ile osób było w Lednicy? Jakieś marne liczby, każdy wie, że na PW było nas o wiele więcej
Szkoda, że ani razu nie widziałem młodzieży pozdrawiającej słońce. Jeżdżę na Woodstock od trzech lat i pierwszy raz o tym słyszę. Cóż, chyba czas na nowe okulary.
Sekta Hare Kryshna? Kurczę ich też nie widziałem. Widziałem wprawdzie członków Międzynarodowego Ruchu Świadomości Kryshny ale żadnej sekty tam nie było.
Muzułmanie na Woodstocku? TO STRASZNE. MUSIMY CHRONIĆ NASZE DZIECI PRZEZ ISLAMSKĄ DEPRAWACJĄ ZE STRONY ZŁYCH TERRORYSTÓW. Boże czemu na to pozwalasz. Nie dość, że jest tam dużo ludzi o poglądach lewicowych to jeszcze szerzona jest tam tolerancja dla innych wyznań i przełamywane są stereotypy. Spalić to siedlisko zła!!!
Cytuj: Hare Kriszna już przed laty została uznana przez Parlament Europejski za szczególnie niebezpieczną sektę. Tym bardziej nie wie, że w samych Indiach jej członkowie są uważani za skończonych heretyków bez prawa wstępu do niektórych świątyń. Tak, też czytuję fantasy.
|
Cz sie 10, 2006 18:21 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
A. napisał(a): B16:> Raczej B17, bo nigdzie nie słyszałem, żeby amerykanie wypuścili B16 "Mam kumpla który jeździ na Lednic a" A. napisał(a): Poza tym- nie wiem jaka na woodstocku jest integracja w niszczeniu. Raczej w muzyce i pewnych poglądach, niekoniecznie łatwych. Piszesz niżej że jesteś abstynentem. A tu jak po wódstoku, nie doczytałeś się, że była mowa pociągach. A. napisał(a): Mam kumpla który jeździ na Lednica bo mieszka akurat w pobliżu, namawiał mnie kiedyś do przyjazdu "Ej stary wpadnij, nie ma lepszego miejsca do chlania". Cóż jestem abstynentem, a dodatkowo profil imprezy mi nie pasował, więc nie zagościłem  Dobrze uczyniłeś. W grupie ujawniają się zachowania stadne. Jeszcze byś stracił cnotę abstynenctwa.
Wierzę, że Bóg Ci wynagrodzi to trudne (z niedopasowania profilu) zaniechanie.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz sie 10, 2006 19:04 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: MALEO REGGAE ROCKERS zaprasza na swój koncert podczas "Przystanku Woodstock 2006" w Kostrzynie nad Odrą dnia 28.07.2006r o godz. 23.20. Będzie to premierowy koncert zapowiadający album "REGGAE MOWA". Usłyszymy najnowsze kompozycje zespołu, wśród gości będziemy mogli zobaczyć m.in. Reggenerator i Pablopavo z Vavamuffin oraz King Lover [jamaica/holandia] i Toni Junior [Cuba]. http://www.maleo.pl/tekstymrr/teksty.htm Cytuj: 29 lipca 2006 Już dzisiaj (w sobotę) ok godz. 19.40 na scenie Przystanku Woodstock zagra 2Tm2,3. Zespół, oprócz starych czadowych kawałków, zagra kilka numerów z najnowszej płyty 888 (która już na ukończeniu). Transmisja tego wydarzenia w itvp.pl 2Tm2,3 wystąpi w składzie: Budzy i Maleo (wokaliści), Lica (gitara, wokal), Drężmak (gitara), Dr Kmieta (bas), Ślimak (perkusja), Joszko Broda (instrumenty dęte przeróżniste). Na rozgrzewkę przed dzisiejszym koncertem mam dla Was kolejny krótki filmik ze studia i miejsc okołokoncertowych... http://www.2tm23.art.pl/
Jak widać - na Woodstock (nie na Przystanku Jezus) znajduje się bez problemu miejsce dla zepołów otwarcie demontrujących swoją wiarę.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 10, 2006 19:14 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
ToMu napisał(a): Cytuj: 29 lipca 2006 Już dzisiaj (w sobotę) ok godz. 19.40 na scenie Przystanku Woodstock zagra 2Tm2,3. Zespół, oprócz starych czadowych kawałków, zagra kilka numerów z najnowszej płyty 888 (która już na ukończeniu). Transmisja tego wydarzenia w itvp.pl 2Tm2,3 wystąpi w składzie: Budzy i Maleo (wokaliści), Lica (gitara, wokal), Drężmak (gitara), Dr Kmieta (bas), Ślimak (perkusja), Joszko Broda (instrumenty dęte przeróżniste). Na rozgrzewkę przed dzisiejszym koncertem mam dla Was kolejny krótki filmik ze studia i miejsc okołokoncertowych... http://www.2tm23.art.pl/ Jak widać - na Woodstock (nie na Przystanku Jezus) znajduje się bez problemu miejsce dla zepołów otwarcie demontrujących swoją wiarę.
Dla mnie jest to bardzo pozytywne zjawisko. Ale też duże zaskoczenie - nie dalej jak trzy lata temu Owsiak mówił, że zespoły takie jak 2Tm2,3 nie mają wstępu na Woodstock. Widze że podejscie sie zmienia, i to na lepsze 
|
Cz sie 10, 2006 19:17 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Jak widać - na Woodstock (nie na Przystanku Jezus) znajduje się bez problemu miejsce dla zepołów otwarcie demontrujących swoją wiarę.
Czy należy z tego wyciągać optymistyczny wniosek, że charyzma Owsiaka zanika ? Starzeje się ? Przestaje być kumplem małolatów ?
Czyżby i tu lepsze wypierało gorsze ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz sie 10, 2006 19:19 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A może po prostu Owsiak patrzy na warsztat zespołu - a nie na to, czy są wierzący, czy nie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 10, 2006 19:43 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): A może po prostu Owsiak patrzy na warsztat zespołu - a nie na to, czy są wierzący, czy nie.
Są przesłanki ku temu by podejrzewać, że jedyne na co patrzy Owsiak (i współpracownicy) to KASA.
ToMu, nie podejrzewam cię o naiwność, ale czasem jak coś ...
Szczęka opada.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz sie 10, 2006 20:15 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: "Mam kumpla który jeździ na Lednica" A co to ma do mojej ironii wytykającej głupote używania głupich skrótów? Cytuj: Piszesz niżej że jesteś abstynentem. A tu jak po wódstoku, nie doczytałeś się, że była mowa pociągach.
Wow. No i? To że kilka osób będzie chciało niszczyć nie znaczy, że wszyscy. No ale widzę brakuje Ci trochę wolnego miejsca w mózgu żeby to przyjąć do wiadomości.
Cóż, to nie zależy od zachowania stadnego.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz sie 10, 2006 20:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Stanisław Adam napisał(a): ToMu napisał(a): A może po prostu Owsiak patrzy na warsztat zespołu - a nie na to, czy są wierzący, czy nie. Są przesłanki ku temu by podejrzewać, że jedyne na co patrzy Owsiak (i współpracownicy) to KASA. A skąd wiesz  "Przesłanki" - taaak, np. uprzedzenie Zauważyłem takich u Ciebie takich conajmniej dwa: - PO - Owsiak To jest kolejna Twoja teoria spiskowa. Pusta. Też mogę powiedzieć "są przesłanki". I co  I nic. Ja Ci za to pokazałem że lubiane i popularne zespoły chrześcijańskie nie widziały problemu w wystąpieniu na Woodstocku. Może po prostu tej imprezie dorabia się rogów, ot dla zasady - żeby dowalić, choćby za WOŚP Dziwię się, że Ci się to jeszze nie nudzi. Pojawiły się tutaj pozytywne wypowiedzi nt. Woodstocku od conajmniej jednej osoby, która była i napisała, co widziała. Stanisław Adam napisał(a): ToMu, nie podejrzewam cię o naiwność, ale czasem jak coś ... Szczęka opada.
I ja, i jo_tka (w innym temacie) bodajże, prosiła o brak osobistych wycieczek. Taki niby "dojrzały", strofujący i podsumowujący wszystkich - a nie rozumiesz...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 10, 2006 21:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|