Zboczenia w temacie to stara technika socjotechniczna w niewygodnej dyskusji.

Dlatego mamy tu i wierszyk obronny o Platformie, o spiskowej teorii dziejów, o historyczności koalicji rozpaczy PiS z LPR i So, o fałszywym świadectwie, o postesbekach z TVT(rwam) i skrzydłach Sprawiedliwości SB, o skrócie myślowym obecnego Premiera oraz Złym Duchu tkwiącym od zarania dziejów w babach.

Przepraszam przedmówców, jeśli coś przeoczyłem.

Rzeczywiście ważkie argumenty. Tylko na rzecz jakiej tezy, bo trudno się połapać.
Wygląda to na obronę przez atak. Tylko kto tu jest tym napastnikiem ?

Przecież nie ja. Ja tylko zwróciłem "światła jupiterów" na ważne historyczne zdarzenie, które skutecznie przesłonięte zostało innymi.

Zresztą nie przypadkowo. Po to właśnie rzucono na ruszt Jacka.
Dać zajęcie mediom. Skanalizować oburzenie. Niech się Jacek jeszcze raz na coś przyda. Kolega nie kolega, Sprawa najważniejsza !

Widocznie zadziałała podświadomość.
Z podświadomością tak właśnie jest. Daje impuls, a kły i ręce, nie sterowane rozumem, uderzają gdzie popadnie.

Cóż wyczuła ta poświadomość ?
Myślę, że wyczuła jednak zagrożenie.
Zjednoczeni Lewako-Demokraci odbiorą głosy najjaśniejszej Platformie.
PiS, LPR, So i satelity mają w miarę stały elektorat.
Tylko Obywatelska Platforma może stracić. Jak straci, to duża szansa że się po wyborach rozleci (jak mawiają gdzieniegdzie "w pierony").
Wniosek ? Po wyborach obecna wredna koalicja nie tylko utrzyma władzę, lecz jeszcze ją wzmocni, słabością opozycji.

I to by było na razie na tyle.

PS. Ktoś wspomniał o "kanapie".
Warto przypomnieć, iż dzieje demokracji wskazują, że (bywało) kanapowcy wkraczali do Salonu, a (bywało) z salonu było się z hukiem wykopywanym. Na ławkę karną.
Tak jest z lekceważonymi (jak mawiają co niektórzy niefrasobliwie) 'zombi' - lewodemokratami. Ale drzwi do Salonu nikt na kłódę nie zawarł, więc wszystko możliwe.
A każdy przyzna, że to sprytny ludek

A ja tylko zwróciłem uwagę, że to przekierowanie "światła jupiterów" na to wydarzenie może wynikać z chęci odwrócenia tegoż światła od dużo ważniejszego dla kraju wydarzenia.
Odwrócenie uwagi to stara technika socjotechniczna ukrywania niewygodnych faktów.



Jasne, to był wielki spisek lewicowej koalicji: dziennikarze Życie Warszawy byli agentami lewaków, oburzeni LPRowcy to agenci SDPL, a plujący "zdrajcami" Roman Edukator to agent Demokratów. Każdy myślący własnym mózgiem, a nie gazetą, musi przyznać, że to jedynie prawdziwa wersja wydarzeń.



A człowiek człowiekowi staje się wilkiem. Albo i hieną.



I w Rzeczpospolitej Obojga Braci w pełni zapanuje Populizm i Socjalizm, rzeki będą płynęły mlekiem i miodem, na wierzbach wyrosną gruszki a zamiast liści będą wisieć komuniści.
Dobranoc.

Prawdopodobieństwo takiej interpretacji jaką przedstawiłem - boli.
Rozumiem. Przepraszam.

Nie pochlebiaj sobie Prawdopodobieństwo takiej interpretacji jaką przedstawiłeś oceniam na blliskie zeru. Tu nie ma co boleć.



Nie ma sprawy.