Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 11:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11
 Wojna Rosja-Gruzja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Paschalis napisał(a):
No i właśnie te paragrafy mają zastosowanie w określonym kontekście historycznym, a ten jest tu różny.
A więc argumentem na to, że Kosowo ma prawo do niepodległości, a Abchazja i Osetia nie, jest argument historyczny? Może się mylę, ale w historii Kosowo nigdy nie miało niepodległości, a Abchazja i Osetia owszem.

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Cz wrz 25, 2008 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
didymos napisał(a):
Paschalis napisał(a):
No i właśnie te paragrafy mają zastosowanie w określonym kontekście historycznym, a ten jest tu różny.
A więc argumentem na to, że Kosowo ma prawo do niepodległości, a Abchazja i Osetia nie, jest argument historyczny? Może się mylę, ale w historii Kosowo nigdy nie miało niepodległości, a Abchazja i Osetia owszem.


No właśnie nie bardzo.

Kosowo to przecież druga Albania, a jest to region, który jeszcze w starożytności zamieszkiwali Albańczycy. Jasne można się tu spierać, czy powinno się mnożyć państwa, zamiast przyłączyć do istniejącej Albanii, ale nie ma to wiele wspólnego z prawami Serbii do tych ziem. Osetia Południowa przez prawie całą historię była częścią Gruzji. Nawet gdy w czasach nowożytnych Osetyjczycy masowo migrowali na te tereny to głównie byli to chłopi i robotnicy pracujący dla panów Gruzińskich. Dopiero gdy Rosja podbiła te tereny to z Osetii Południowej uczyniła osobną autonomię w ramach Cesarstwa. Potem zresztą już za czasów sowieckich te tereny znowu zostały włączone do gruzińskiej SRR.

Słabe są te podstawy dla niepodległości Osetii Pd. Już lepsze dla Abchazji bo tam przynajmniej w starożytności istniało niepodległe państwo abchaskie, ale przecież nie tego dotyczyła "bratnia pomoc" Mateczki Rasiji dla Osetyjczyków, która miałą uzasadnioniać inwazję na Gruzję.

Zresztą malowanym na Osetyjczyków władzom tej republiki (o których rosyjskiej przynależności pisałem wcześniej) nie zależy wcale na niepodległości Osetii Pd, ale na włączeniu do Rosji. Putin nie taki w ciemię bity więc wykorzystał nadpobudliwość Saakaszwilego by dokonać zwyczajnego rozbioru:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title, ... omosc.html

_________________
www.onephoto.net


Pn wrz 29, 2008 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28
Posty: 421
Post 
Zabawne, bo również Rosjanie twierdzą,że nie ma żadnej analogii między sytuacją Osetii i Abchazji a sytuacją Kosowa. :D

Gruzińskie straty cywilne to 100 osób. Gdzie te tysiące zabite w czystkach etnicznych? :D

A awans cywilizacyjny w UE to już kpina...

_________________
http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org


Pt paź 17, 2008 19:03
Zobacz profil WWW
Post 
Obserwatorzy z OBWE:
To Gruzja rozpoczęła wojnę o Osetię Płd.


us, PAP 2008-11-09, ostatnia aktualizacja 2008-11-09 17:44:03.0

Dwóch emerytowanych oficerów brytyjskich, którzy byli obserwatorami OBWE w Osetii Płd. w przededniu wybuchu konfliktu gruzińsko-rosyjskiego,
gotowych jest publicznie zaświadczyć, że to Gruzja pierwsza rozpoczęła wojnę o to terytorium - podaje tygodnik "Sunday Times".



Oficerowie ci to kapitan Ryan Grist oraz podpułkownik RAF Stephen Young. Grist ustąpił z funkcji w OBWE.

Obaj doszli do tego samego wniosku, że na krótko przed rosyjskim atakiem gruzińskie rakiety i pociski artyleryjskie spadały na dzielnice Cchinwali zamieszkane przez ludność cywilną w odstępie 15-20 sekund.

Według "Sunday Timesa" szef francuskiego MSZ Bernard Kouchner na poniedziałkowym spotkaniu ministrów UE w Brukseli ogłosi utworzenie komisji dochodzeniowej, której zadaniem będzie zbadanie różnych aspektów konfliktu rosyjsko-gruzińskiego.

Komisja będzie niezależna, czego wyrazem ma być m.in. powołanie na jej szefa szwajcarskiego eksperta.
Jej zadaniem będzie m.in. ustalenie, kto pierwszy przystąpił do ataku z 7 na 8 sierpnia. Obaj brytyjscy emerytowani oficerowie zostaną zapewne powołani na świadków.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w przededniu wojny Rosji z Gruzją miała w Osetii Płd. grupy nieuzbrojonych obserwatorów, których zadaniem było zmniejszenie napięcia w stosunkach między Osetyjczykami i Gruzinami.

W piątkowym wywiadzie dla telewizji BBC (Newsnight) oraz dla dziennika "New York Times" Grist nazwał gruziński atak na Cchinwali "zmasowanym i niewspółmiernym do skali wszelkiej prowokacji, jeśli w tym przypadku w ogóle można mówić o jakiejś prowokacji" ze strony Osetyjczyków.

W październiku Young powiedział attache wojskowym krajów OBWE, że obserwatorzy organizacji ocenili, iż 7 sierpnia, gdy prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili polecił swoim jednostkom atak na Cchinwali, nie było żadnego ostrzału gruzińskich wiosek przez Osetyjczyków, a nawet jeśli był, to tylko przypadkowy, z ręcznej broni palnej. W przeciwnym razie zostałoby to odnotowane przez obserwatorów OBWE.

us, PAP

VIDE: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... l?skad=rss


KOMENTARZYK:
Też mi sensacja. Przecież o rozpoczęciu awantury ostrzałem z gruzińskich katiusz donosiły na bieżąco polskie media, w tym TVN24,
zanim uległy poprawnej politycznie nagonce na Rosję.
Również "Kaczor Kaukazu" (jeszcze prezydent Gruzji) w wypowiedziach powtarzanych przez TVN24 triumfalnie ogłaszał
"przywrócenie porządku konstytucyjnego na prawie całym terytorium Osetii Płd." :evil:

.


Pn lis 10, 2008 7:49

Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28
Posty: 421
Post 
http://wiadomosci.onet.pl/1871625,12,item.html

podjęta przez niego decyzja o ataku na Osetię Południową

(...)

Na uwagę włoskiego dziennikarza, że Rosjanie oskarżają go o ludobójstwo, to jest zabicie 2 tysięcy cywilów w stolicy Osetii Płd.(Cchinwali), Saakaszwili odparł: - Przy naszych granicach gromadziły się wojska rosyjskie

(...)

A poza tym kto mówi, że gruzińskie bombardowanie Cchinwali spowodowało 2 tysiące zabitych?

(...)

- Ale pan nie zaatakował rosyjskich wojsk, lecz cywilów z Osetii Południowej.
- Nie miałem innego wyboru. Jesteśmy małym krajem i musieliśmy stawić czoło jednej z najpotężniejszych armii na planecie. Między złem a gorszym wybrałem zło -za Onet.pl.

(...)

"La Repubblica" opatrzyła wywiad tytułem: To prawda, zaatakowałem pierwszy. Gruziński prezydent przyznaje.

_________________
http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org


So lis 29, 2008 15:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
Trzeba jednak pamietać, że wojna nie zaczęła się wcale bombardowaniem Cchinwali.
Kalendarium tego, co działo się wcześniej przytoczyła Gazeta Polska, 13.08.2008):

2 sierpnia - rozpoczyna się ewakuacja kobiet i dzieci z Osetii Płd.
do Rosji.
Tego dnia jednostki rosyjskie, które później rozpoczęły ofensywę w zajęły pozycje wyjściowe w pełnej gotowości do ataku. Przykrywką były manewry wojskowe Kavkaz-2008, prowadzone w drugiej połowie lipca na rosyjskim Północnym Kaukazie. Pisał o tym rosyjski analityk wojskowy Paweł Felgengauer związany z czasopismem "Nowaja Gazieta" (w którym pracowała zamordowana w 2006 dziennikarka Anna Politkowska)
http://en.novayagazeta.ru/data/2008/59/01.html
http://www.cdi.org/russia/johnson/2008-158-34.cfm

3 sierpnia - prezydent Kokojty ogłasza, że Gruzini mieszkający
w Osetii Płd. w rejonach kontrolowanych przez Tbilisi błagają o „wyzwolenie".

5 sierpnia - do Osetii dociera 300 „ochotników" z Rosji.

6 sierpnia - separatyści odwołują planowane na następny dzień,
pierwsze od ponad 10 lat bezpośrednie ich rozmowy z przedstawicielami Gruzji. Zaczyna się ciężki ostrzał leżących wokół Cchinwali wsi gruzińskich, przy biernej postawie rosyjskich „sił pokojowych".

7 sierpnia - MSZ Rosji: Gruzja przygotowuje się do wojny. Nasila się ostrzał. „Mamy tu przykład wyraźnej próby wciągnięcia Gruzji w konflikt militarny na pełną skalę" - mówi gruziński minister ds. reintegracji Temur Jakobaszwili.
7 sierpnia, godz. 19 lokalnego czasu - Saakaszwili w telewizyjnym wystąpieniu mówi, że polecił gruzińskim, siłom bezpieczeństwa nie odpowiadać na ataki. Wzywa do rozmów i ponawia ofertę pełnej autonomii dla Osetii. W odpowiedzi Osetyjczycy nasilają ostrzał gruzińskich wsi.
7 sierpnia, godz. 22.30 - Gruzini odpowiadają ogniem. Kolumny wozów bojowych i czołgów rozpoczynają marsz na Cchinwali.

I komentarz GP:
Cytuj:
Operacja rosyjska była niemal kopią interwencji z początku lat 1990 w Naddniestrzu i Abchazji. Najpierw rozpętana medialna histeria, która mały kraj wybrany na cel ataku przedstawia jako agresora. Potem separatyści atakują lokalne pozycje legalnych władz. Na pomoc podążają im „ochotnicy" - a Moskwa mówi, że nie może nad nimi zapanować. Następuje eskalacja walk i wtedy wkraczają rosyjscy „mirotworcy" („siły pokojowe"). Zachodnie rządy są zaś tym wszystkim skonfundowane, reagują za późno lub wcale, nieudolnie wzywając do zaprzestania walk „obie strony" i tolerując brutalność Rosji.


So lis 29, 2008 23:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 156 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL