Jeżeli były przepysy w co najmniej 2 ustawach, dodajmy trzecia by był większy galimatias,
Pozatym jezeli juz sa przepisy, to nie one maja byc bardziej skuteczne ale egzekutorzy. Oczywiście moje mniemanie, ale z jednej skrajności popadniemy w drugą trzeba będzie udowodnić swą niewinność zamiast winę (Hello PRL)
Mieszasz. "nic nie udowodniłeś" kontra "sa przepisy". Fajnie jest dopasowywac wszystko do swego poglądu, niezaleznie czy się to kupy trzyma czy nie.

Taki oddech jaki wynika z ustawy. Na szczęście senat zablokował najbardziej idiotyczne punkty o twz przemocy psychicznej. Niemniej Komorowski w kampanii obiecał zrewidować i zmienić jak chce SLD (ale oczywiście nie mówimy o państwie socjalistycznym)Mądrze wychowywane dziecko. Tak, tylko że mohja córka mimo że bardzo grzeczna na pewno nie jest dzieckiem podrecznikowym. i z cała pewnościa robie błędy. To wystarczy.
Nazywanie dania klapsa przemocą jest co najmniej nieporozumieniem a nie boje się nazwać głupim pomysłem. Jednakowoż mam nadzieję nigdy córki (a daj Boże kolejnego dziecka) nie mam zamiaru uderzyć. Choć spróbuj np wklepać krem dziecku w tyłek bez ...wklepywania. Czy to nie klapsy?

Od 30 lat ci sami urzędnicy sądów rodzinnych niszczą rodzinę-
Jacek Kaczmarski Kołysanka
W sierocińcu po dziedzińcu Chodzą dzieci w koło A za siatką wróbli stadko Bawi się wesoło. Rozćwierkały w świecie całym - Stąd i ja wiem o tym Że to wprawdzie sierociniec Ale nie sieroty. -
http://www.youtube.com/watch?v=XmLTXdnuSpQ

Bardzo wzruszające, doprawdy...

Panowie, ogarnijcie się trochę. Jeden panicznie boi się wychowywania dzieci, więc myśli że każde potknięcie będzie skutkowało donosem i konsekwencjami prawnymi... Drugi sieje demoniczną wizję państwa masowo rozbijającego rodziny i umieszczającego dzieci w sierocińcach...
Widzę że kryzys ojcostwa przybiera przeróżne formy. Może zamiast wiecznie coś udowadniać i z czymś walczyć - po prostu bądźcie ojcami.

Ile to dzieci wychowałeś że taki mocarz jesteś ? Ja mam dwa. Ale jeszcze takie pół dorosłe.

Naiwna Evoleth.
Teorie wychowania na studiach zdawałem na 5. Ale to teorie wychowania. Ty oczywiście jako super mamusia wolałabyś oddać dziecko do domu dziecka niż chociażby pomyśleć o daniu klapsa. Ok, tez pewien sposób na wychowanie.
A owszem co do wychowania dzieci można mieć pewne obawy skoro więcej osób ma zbliżone do twoich poglądy.
To ojciec jestem ojcem, nie urzędnik. Jakoś władza zaczyna o tym zapominać. Ale cóż tak sie dzieje zawsze, gdy kraj zaczyna zamieniać sie w dyktaturę.

Spodziewałam się podobnej reakcji
Ja już nie zamierzam z Tobą dyskutować na ten temat, ponieważ, zdaje się, wszystkie argumenty wymieniliśmy. Proszę jedynie o to, żebyś nie powoływał się na jakiekolwiek wypowiedzi kierowane do mnie, gdyż w żadnej kwestii mnie nie przekonałeś.
A tak na przyszłość - znacznie mniej paniki i przesady. Nie tylko w wychowywaniu dzieci, ale tak ogólnie w życiu.

Evoleth, chodziło o kontekst, że ja o tym a tym juz komuś kiedyś pisałem. I padło na ciebie. Ale obiecuje że postaram się nie podłączać twego nika pod tego typu sprawy.

Panika ... jezeli chodzi o dobro mojej rodziny, będę walczył niezależnie czy ktos mnie nazwie panikarzem czy pantoflarzem.

Ja również juz jakiś czas temu stwierdziłem, ze po przegłosowaniu ustawy przez senat nie ma po co strzępić klawiatury, ale watek był ciągnięty więc i ja sie włączałem.

Mam nadizeje na innych wątkach nasze poglady będą bardziej spójne.

Super Express dzisiaj 29.07.2100
Tyle warci dla państwa są rodzice , rodzina ,więzi rodzinne w
Polsce .Ojciec aresztowany bezprawnie przez służby sadowe za próbę
spędzenia wakacji z własnymi dziećmi .....
http://www.facebook.com/?ref=home#!/pho ... 1300486783

Super Ekspres ni jest gazeta na która warto sie pooływać.
Tm bardziej ze nie znamy kontekstu zdarzenia, a ze zdjęcia zbyt dużo wyczytać się nie da.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pojde- ... 48093.html
25 lipca 2010r. przed świtem, w wyniku policyjnej bezsensownej obławy zatrzymano i aresztowano w wypoczynkowej miejscowości Rafała Lewickiego wraz z dwoma synami spędzających wakacje nad morzem W ramach represji osadzono ojca chcącego tylko uczestniczyć w wychowaniu synów na trzy miesiące w areszcie w Barczewie .
To państwo same łamie
1)swoją konstytucje -„Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym” (art. 47).
2)prawa międzynarodowe- dziecko ma prawo do rodziców (zgodnie z konwencją praw dziecka ONZ).
Orwel bzpiekę nazwał ministerstwem miłości .

uważam,że ta ustawa jest zła. Wzmacnia ona władzę urzędniczą, a ogranicza rodzicielską.
Dziwi mnie to ,że rząd na walndalizm, narkomanię,przemoc wśród dzieci i młodzieży, brak szacunku do rodziców i starszych, pijaństwo i rozpustę seksualną rząd ustawy nie ma ...
może tym powinien się zająć?

po co? kogo obchodzą dziś obowiązki? liczą się prawa

ja też mam poważne obawy że ustawa może być mocno nadużywana! Niestety.
Mam dwoje dzieci, każde jest inne, jedno bardziej wrażliwe i posłuszne, drugi to typowy zbój do którego ciężko trafić, zo to pierwszy boi się wielu rzeczy, drugi niczego- i tak by można wymieniać. Jestem przeciwnikiem przemocy i uważam że prowadzi donikąd, ale łatwo naprawdę nadużyć. Czy jeśli mamę wyprowadzi z równowagi bez przerwy brojący dzieciak i wlepi mu klapsa jest złą matką? Jesteśmy tylko ludźmi. Znam rodzinę gdzie jest 7 dzieci i sytuacja finansowa nie jest łatwa (łatwo można doszukać się że może to patologia..? ) ale mało jest tak troskliwych i kochających matek jak mama tych dzieci. Są biedne ale kochane i szczęsliwe.
Jest wiele kobiet które potrzebują pomocy prawnej, psychologicznej, finansowej bo mąż wszystko przepija i bije dzieci. I na tym trzeba się skupić. Są mężczyźni którzy potrzebują pomocy bo żona pije albo się puszcza zamiast zająćsię rodziną. Znam sprawę kobiety gwałconej przez pijanego męża która dopiero po urodzeniu 10 dziecka uciekła z domu i poszukała pomocy. Dlaczego dopiero wtedy? Nie wiem. MOże była nieświadoma, może za bardzo miała naładowane do głowy że musi być z mężem jaki by nie był... może. Nie chcę jej oceniać, dbała o dzieci jak umiała. Czy powinno się jej je zabrać? Czy pomóc jakoś ułożyć sobie życie bez nienormalnego męża?
Strasznym złem jest zabranie dziecka z domu. Dzieci kochają rodziców też tych niedoskonałych. Nie każdy człowiek z problemem alkoholowym jest agresywny i bije. Wielu z nich to dobrzy z natury ale nieszczęśliwi uzaleznieni ludzie. Trzeba być czujnym i ostrożnym w decyzjach...

Nie wiem czy ktoś na ten temat pisał, ale ustawa jest niezgodna z zapisami Konstytucji.
Konstytucja stanowi:

Moim zdaniem nie jest to ograniczone do przekonań jako takich (np. religijne), ale także do tego że wychowuje dziecko wg swoich przekonań co do sposobu wychowania.
Dla mnie jest to ograniczanie swobód obywatelskich przez wchodzenie w konflikt z zapisami ustawy zasadniczej.

Ta kobieta była/jest współuzależniona- tak samo chora jak mąż. Uciekła z 10 dzieci czy tez zostawiła je na pastwę gwałcącego ją tatusia pijaka? Wiesz 'dbała jak umiała' to mała pociecha dla dzieci, których psychika jest spaprana- chłopcy pewnie zostaną alkoholikami a dziewczynki zonami alkoholików. "Dbanie" o dzieci osoby współuzależnionej to najczęściej zaprzęganie ich do pomocy w alkoholizmie ojca. Dzieci holują pijaka, mediują, bronią matki, zabawiają, pilnują. U tych osób nie działa podstawowy instynkt macierzyński- bronić potomstwo- bo są chore.

W takiej rodzinie to właśnie szkoda, ze nie doszło do interwencji z zewnątrz- nie od razu zabranie dzieci- ale jakiś nadzór, pomoc, monit.

Dopóki ta kobieta nie wyjdzie ze współuzależnienia- to kiepsko widzę jej opiekę nad 10 dzieci- takie osoby szukają sobie nowego kata- mówi się o takich paniach, ze mają 'rękę' albo 'pecha' do przemocowych partnerów. Zrozum, ze w tamtej rodzinie problemem nie był tylko ojciec alkoholik- ale takze bierna matka i nie będzie tak, ze zniknie alkoholik - zniknie problem.