Alus nie wywiniesz się tak łatwo.
Chodzi mi o apele polskiego kościoła, ale Twoja percepcja tego nie pojmuje, bo o tym pisałem.

Napisałem:

Wywaliłaś przymiotnik "polski" i dajesz odpór moim zarzutom.
Może już dość tego krętactwa?

Co do tego muzułmanina nie chodziło o finał sprawy tylko o sam fakt jakie maja podejście muzułmanie do swego statusu w krajach chrześcijańskich.
Dzięki politykom wręcz im palma odbija.


I właśnie dziwi to że aby pomniejszyć krytyczne wypowiedzi i ukarać niepokornych duchownych przywołuje się ten problem który w rzeczywistości jakby nie funkcjonuje w przestrzeni publicznej a został nagle teraz zaakcentowany przy okazji sekowania owych duchownych.

Nie ja się wywijam, tylko Ty nie rozumiesz.....dowód
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZM ... _irak.html

Oprócz modlitwy, dochodzi konkretna pomoc materialna poprzez Kościół w Potrzebie.

Chciałem właśnie jego zacytować aby pokazać groteskowość tej sytuacji.
To on prosi o pomoc a nie MY apelujemy do świata.


Trzeba głośno domagać się i apelować do całego świata a nie leczyć skutki przez modlitwę i pomoc materialną.
To jest takie samo działanie jak pomaganie biednym w powyższy sposób zamiast pomóc im z tej biedy wyjść i zapobiegać ubóstwu.
Czy abp. Louisem Sako to polski duchowny?

Dalej czekam na konkrety a nie jakieś działania ale nie ze strony POLSKIEGO KOŚCIOŁA.

Nie rozumiesz czym jest modlitwa, i dlatego dalej szukasz "konkretów".
- Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie żłożyć dłonie do modlitwy (Kierkegaard Soren)

Teraz dałaś dowód na to że Kościół polski oprócz modlitwy w żaden inny sposób nie upomina się o swoich prześladowanych braci w wierze.
Za to głośno mówi o tym kiedy trzeba zgromić własnych duchownych narzekających na brak wolności słowa, bo raczej nie na prześladowania które chyba sam sobie dany biskup wymyślił.
Jeżeli aktywność Kościoła na tej niwie ograniczona jest li tylko do modlitwy to nie dziwota że inne religie tak prześladują chrześcijan.
Czyli co?
Czekamy na cud?
A wspominamy tylko wtedy o tym kiedy trzeba zgromić niewygodnych duchownych?

Nie....prześladujmy wyznawców innych religii....jak w tym starym powiedzeniu - tak wszyscy gorliwie walczyli o pokój, że pozostały tylko kamienie i zgliszcza

Tak a gdzie i jak?
Alus wymyślasz jakieś poboczne wątki, bo okazało się że miałem całkowitą rację a TY jak zawsze nie potrafisz przyznać się do porażki.
I nie wymyślaj nowych zdań do słowa porażka, bo to już będzie Twoja kompletna porażka.
Konkluzja jest taka, że Nycz wykorzystał prześladowania - rzeczywiste - chrześcijan do swoich doraźnych celów zdezawuowania nieprzychylnych władzy duchownych..
A Kościół polski - tak przynajmniej wynika z tej dyskusji - w ogóle się tym nie przejmuje jedynie ograniczając się do modlitwy i wysyłania paczek.

Ciekawe jaką partię Kardynał Nycz ma na myśli.
Ja stawiam na ZChN, z Panem Stefanem N. w roli głównego orędownika miłości i głosiciela nauki Jezusa Chrystusa.

Kiedy był ku temu odpowiedni klimat gdzie Kościół był postrzegany jako jeden ze zwycięzców i projektantów tegoż zwycięstwa narodu nad władzą komunistyczna to wtedy wiele partii podczepiało się pod te wartości a jak Kościół zaczął kojarzyć się z ciemnogrodem, RM oraz Kaczyńskimi (za sprawą odpowiedniego piaru) to owe partie się przemalowały na to co mamy teraz.
Mamy do czynienia z ludźmi-kameleonami gdzie w parę dosłownie sekund potrafią się przeistoczyć ze skrajnego prawicowca w liberała a jak będzie trzeba to na odwrót.
Najgorsze że jest duża grupa hierarchów kościelnych którzy udają że tego nie widzą i przyklaskują tym ludziom a także atakują z wielkim zaangażowaniem w swych szeregach duchownych którzy to właśnie wytykają..

Osiris,
mądrze piszesz.
Gdyby sprawy były proste, to by ludzie się nie dawali tak łatwo w to wciągnąć.
Ja pamiętam rok 1991-1992. To było straszne. Biały Papież, Prymas, biskupi, wierni, wszyscy szczęśliwi klaskali mamonie proponowanej przez Panów typu Stefan N.
Nie moglem na to patrzeć.
To był dla mnie Szatan przebrany w ładne szaty, który tysiącami po tysiącu prowadził ludzi do Piekła.
Przepraszam za tą metaforę, jednak tak dosłownie to odczuwałem. Dlatego wtedy odsunąłem się od Kościoła, bo nie moglem być zbyt blisko Szatana, nie chciałem i nie mogłem.

Dziś jest już inaczej.
Podziwiam jednak księży i Kardynała, który tęskni za tymi okropnymi czasami...
Nigdy nie będzie nam po drodze w tym stylu...

A na pozostałe czołowe postacie ZChn mogłeś? ....M. Jurek, J. Łopuszański, J. Kropiwnicki< A. Macierewicz, R. Czarnecki, M. Piłka, A. Zawisza, R. Bender, J. Kurski?
Całe szlachetne grono "chrzescijan"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Politycy_ZChN
Większośc z nich po wędrówkach po innych partiach, znów tworzy "chrześcijańskie".....tylko biedni kierowani miłością bliźniego nie potrafią przełamać się opłatkiem.....


Czyżby niezdolność podania drugiemu człowiekowi ręki uznajesz za "inaczej"?

Te inne postacie co wymieniasz... czasem były obleśne... czasem przerażające ... jednak żadna z nich nie była tak demoniczna jak Stefan N. I myślę, że żadna z tych innych osób nie przyniosła tak wiele szkody polskiemu Kościołowi.

Dziś jest inaczej, bo opcja ciągnięcia Kościoła za mamoną upadła.
gdzieniegdzie może lokalnie jeszcze to działa, jednak generalnie całościowo upadła.
Dlatego niektórzy duchowni, którzy przyzwyczaili się do wizji Kościoła i Państwa na jednym stołku dziś przeżywają frustracje i nie umieją sobie miejsca znaleźć.

Nie rozumiem zdania, które napisałaś, Alus.
Każdy ma prawo i możliwość w każdym czasie nawrócić się. Sami mnie tu ewangelizowaliście w tym temacie. Więc nie odbierajmy szansy nikomu i do każdego wychodźmy w Wigilię Bożego Narodzenia - z opłatkiem - jak nas nauczył bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Własnie do każdego wychodźmy......
Mnóstwo polityków dawnej ZChN znajduje się w szeregach PiS, partii deklarującej kierowanie się wartościami chrześcijańskimi.....i posłowie PiS nie biorą udziału w spotkaniu opłatkowym w sejmie.

Bo z zaciśnięta pięścią trudno się dzielić opłatkiem a niektórym aż się prosi żeby przyłożyć więc po co te fałszywe gesty.
PiS pasował do tego towarzystwa wzajemnej adoracji jak kwiatek do kożucha.

Wreszcie jasno sprecyzowałes jak pojmujesz chrześcijaństwo......