I te silne od wielu lat PSLowskie struktury nabrały nagle mocy, w kilka dni i nocy, gdyż kilka dni i nocy potrzeba było, aby poparcie z 17% wzrosło aż do 24%. Mądremu dość!

Właśnie mądry wie, że w wyborach samorządowych PSL uzyskuje wysokie wyniki
Sondaże od lat wskazują wirtualne wyniki, choćby ostatnie - w jednym PO wyprzedzało PiS o 7%, w drugiej PiS wyprzedzał PO o 6%.
Kaczyńskie we wrześniu 2011r powiedział Śmieję się z tego. Na miejscu tych badaczy spaliłbym się ze wstydu
http://www.polskatimes.pl/artykul/45286 ... ,id,t.html
A teraz sondaźownie wyrażają wolę wyborców, a PSL powinien się spalić za wstydu za 3 wynik wyborów

Alus! Wiem, że nie jesteś głupia i sama nie wierzysz w to co piszesz. Twój stopień zakłamania sięga szczytu Himalajów, a ja na szczyt Himalajów,nigdy nie wejdę. Teraz jakiś donosiciel doniesie na mnie, że nie jestem poprawna politycznie i dostanę kolejne ostrzeżenie, a więc SZKODA GADAĆ !

Nic nie poradzę, że nie potrafisz racjonalnie postrzegać rzeczywistości, nawet zasad obowiązujących na forum.
W woj świętokrzyskim PSL od lat ma duże poparcie, ale i praca na rzecz województwa jest dostrzegalna i doceniana. Struktury wojewódzkie, powiatowe tworzą ludzie odpowiedzialni, pracowici - lekarze, prawnicy, wykształceni rolnicy.
PO w województwie nie jest widoczne na co dzień.
PiS za czasów śp. Gosiewskiego był widoczny, aktywny, bo śp. Gosiewski aktywnie działał na rzecz województwa. Po jego śmierci B. Kempa zjawiała się rzadko, zupełnie nie uczestniczyła w żadnych działaniach na rzecz województwa. Jej następca poseł Lipiec pierwsze co zrobił to wyciął ze struktur ludzi Gosiewskiego i systematycznie wchodzi w konflikty ze strukturami partii w powiatach w których jeszcze działają ludzie Gosiewskiego. Żadnej działalności na rzecz społeczności lokalnej.
Ludzie są inteligentni i dają poparcie tym, którzy działają w miejscu ich zamieszkania i efekty tych działań są widoczne i odczuwalne, stąd w kolejnych wyborach samorządowych zwycięstwo PSL.
Zapewne i tak nie przyjmiesz tego wyjaśnienia, ale to tylko Twój problem.

ja słyszałem ze ludzie zgłupieli miało być tylko 4 kartki a dostali książeczki

I dlatego dzis media wyjasniaja ze maja postawic JEDEN krzyzyk. Boze bron wiecej.

Ja mam tylko jedno wyjasnienie: ludzie dali sie do tego stopnia oglupic konsumujac bezmyslnie papke jaka im podsuwaja wszystkie media, ze przestali samodzielnie myslec.

Jezeli spot wyborczy mowi JEDEN krzyzyk na JEDNEJ karcie, to jest to jednak pewna roznica do JEDEN krzyzyk na KAZDEJ karcie.

Polacy w książeczkach wybierali już w wyborach samorządowych w: 1998r, 2002r, 2006, 2010r....albo krótka pamięć, albo ci co to problem upatrują w książeczkach zwyczajnie rżną głupa.
Inna sprawa - jakie 4 kartki?
- wybory na prezydenta/burmistrza/wójta - 1 kartka
- wybory na radnych miejskich/gminnych - kilka komitetów po kilkunastu kandydatów - zatem kilka kartek,
- wybory do sejmików wojewódzkich - znów kilka komitetów po kilkunastu kandydatów, zatem znów kilka kartek.
Jednego roku były ogromne płachty z kilkunastoma komitetów wyborczych - zatem też konieczność wyszukiwania wybranego komitetu i wybranego kandydata.....a czytać chyba umieją wszyscy Polacy.

Jak wszyscy ludzie na pewnym poziomie wiedzą, kiedy PiS przegrywa, zawsze zaczyna podpalać państwo i wrzeszczeć irracjonalnie o sfałszowanych wyborach. No więc PiS właśnie dokumentnie przerżnął drugą turę. I co? Kaczyński zadowolony, Sasin uśmiechnięty, pisowskie media w "nieco" gorszym humorze - jedni załamani, inni chcą wyciągać wnioski, jeszcze inni piszą, że PiS samo sobie jest winne.. jakoś nikt nie krzyczy o żadnych fałszerstwach. Co się dzieje??

Czyżby otrzeźwienie
Nie, nie .... to zbyt śmiała myśl.
Sam PiS unieważnił tezę o fałszerstwie wyborczym, namawiając do udziału w drugiej turze.

A może po prostu wtedy były (i są) podstawy, a teraz ich nie ma?

Co sie dzieje?.....późno, bo późno, ale zrozumieli, ze zagrywka z fałszerstwem wyborów to klasyczny strzał w swoja stopę.
Dziś rzecznik PiS w TVN24 oskarżył posłankę Wróbel o przegraną w Radomiu


Przerzucił jedynie winę
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ondaz.html
Takie to oto PiS ma podstawy do oskarżeń o fałszerstwa

I steki nauczycieli z komisji wyborczych, ryzykując sprawę karną podopisywały krzyżyki na kartach do głosowania - z miłości do PSLu . Twoja teoria zwyczajnie się kupy nie trzyma.
Powtórzę jeszcze raz: w Polsce nie istnieje możliwość sfałszowania wyborów.
PS. myślę, że dalsza dyskusja na ten temat.

W tym bałaganie ryzyko było znacznie zredukowane. Jak udowodnisz komuś dopisanie krzyżyka, jeśli nikt tego nie widział? A jak udowodnisz, że ktoś swojemu, niewiele kumającemu podopiecznemu w DPS, nie "zasugerował", gdzie "prawidłowo" postawić krzyżyk, zwłaszcza, że książeczka akurat to ułatwiała?



Bo? A w jakiej sytuacji przyjąłbyś, że istnieje?

Ale dlaczego falszowali akurat na konto PSL?

Ja rozumiem, ze pewna grupa, ktora tylko szkodzic potrafi (bo jakos sobie nic konstruktywnego z ich strony nie moge przypomniec), bedzie do upadlego podwazala wszystko co stanowi Polske, bo sfrustrowanych i bez skrupulow wszedzie mozna znalezc. Ale teorie spiskowe tak naprawde nic sensownego nie wnosza.

Jezeli ktos zaklada, ze mozliwy jest ogolnokrajowy spisek falszowania wyborow, to sluzylby on tylko powiekszaniu chaosu w Polsce. Osobiscie znana mi jest tylko jedna partia, ktora bazuje na powiekszaniu chaosu i podwazaniu kompetencji wszystkich poza soba.
A poniewaz (naprawde przypadkiem), to ta partia jako jedyna te ploty i podejrzenia rozsiewa, to zastanawiam sie, czy to jej mezowie zaufania nie stawiali tych krzyzykow tam, gdzie najprosciej?
To byloby jedyne sensowne wytlumaczenie, gdyby faktycznie taka akcja miala miejsce

Glosow, zdaje mi sie nie zniszczono, wiec proponuje posadzic Prezesa pod okiem kamer i niech liczy i udowadnia. Oczywiscie w czynie spolecznym. Bedzie mogl udowodnic swoja teze (nareszcie, pruynajmniej jedna!), a jesli mu sie nie uda, to tez jakas korzysc z tego bedzie. Pare miesiecy bedzie mial konkretne zajecie.

Bo PSL ma najszersze grono "krewnych i znajomych". Robienie dobrze swoim to jedyny cel istnienia tej partii, co zresztą wiele razy pisałem.



A gdzie widzisz jakiś chaos?