KŁUS - Wiosna 2008



Nastał dzień otwarcia
III Ogólnopolskiego Biwaku Kontaktowego ŁUkładu Szklanych
w Jastarni

Miłego biwakowania, a ponieważ to 9 maja,
to nie zapomnijcie wznieść toastów dla uczczenia:
- Dnia Zwycięstwa
- 88 rocznicy naszej defilady w Kijowie
.

Czy to dzień zwycięstwa, czy też klęski i symbol przejścia z jednej okupacji na drugą?
Może warto sie zastanowić, czy jest potrzeba święcenia tak dyskusynego dnia.
Dla mnie to ma wartość podobną jak 22 lipca.
A może trzeba tylko zmienić nazwę tego dnia na dzień zakończenia wojny, a nie dzień zwycięstwa?

To co przypisywano Kurskiemu, chociaż nikt nigdy tego nie słyszał o "ciemnym ludzie"....powiedzial pan minister Grad wczoraj w radio RFN FM, przy dużej słuchalności.
Powiedział, ze Platforma oszukiwała społeczeństwo przed wyborami...

No i co? a no nic...

Coraz bardziej przekonuję się do opini, iż wyborcy Platformy to ofiary medialnych manipulacji.

Wczoraj w "Kropce nad I" następny "cudowtwórca" robił "wodę z mózgu" swoim symatykom, nawet pani Olejnik, w pewnym momencie się zakreciła... ....eh...Czy nawet tacy "intelektualiści" jak Olejnikowa, mają problemy z rozwszyfrowaniem marnych udawaczy?...do czasu oczywiście, co udowodniła zadając już pozniej pytanie wprost..."Czy Platforma oszukuje wyborców?"
Odpowiedz jest jasna...Pani Sawicka rok temu powiedziała, ze przy szpitalach bedzie "erobiony biznes"...no i będzie. Ona powiedziała prawdę...

Konrad Piasecki: To ona mówiła o prywatyzacji szpitali. Wtedy przysięgaliście: „Jaka prywatyzacja szpitali? My? Nigdy!”

Aleksander Grad: Uważam, że samorządy powinny mieć prawo do prywatyzacji szpitali. Są bardzo pozytywne przykłady w Polsce prywatyzacji szpitali. Samorządy muszą ustalić reguły gry dla tych szpitali i nowych inwestorów.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, ale przysięgaliście, że tego nie będzie. W kampanii wyborczej – pamięta pan – był to bardzo ważki temat i wtedy Platforma mówiła nie.

Aleksander Grad: Nie wiem, kto przysięgał, a kto nie. Uważam, że należy się kierować zdrowym rozsądkiem, a dziś zdrowy rozsądek nakazuje, żeby również w całej gamie publicznej opieki zdrowotnej była niepubliczna, prywatna, która dobrze też funkcjonuje, która ma kontrakty.


[.....]

Konrad Piasecki: To dlaczego nie przyznawaliście tego w kampanii wyborczej?

Aleksander Grad: Kampania rządzi się różnymi prawami.

Konrad Piasecki: Ale nie rządzi się prawami oszukiwania wyborców.

Aleksander Grad: To nie jest oszukiwanie wyborców.

Konrad Piasecki: No nie? Jak się mówi, że nie będzie prywatyzacji szpitali, a potem czytamy, że będzie, to jest oszukiwanie wyborców.

Aleksander Grad: Prywatyzacja szpitali będzie domeną samorządów lokalnych, które są organami nadzorującymi szpitale. Jeśli się zdecydują i uznają, że to jest dobre dla tej społeczności lokalnej, niech to zrobią.


Gruby nie masz już, zadnych tematów by PiS atakować? Kończą się?
Wczoraj oglądałem wieczorem pewną stację, ludzie do niej dzwonią, nie jest to Trwam, z góry uprzedzam...tak jak pani Olejnik, większość zadawała pytanie...w ilu kwestiach Platforma oszukiwała, by zdobyć władzę...tak przed wyborami jak i teraz.
Czy czeka nas to samo co na Wegrzech?

Całkiem możliwe, bo tylko PiS zdobył się na taką odwagę, aby poddać się woli wyborców przed ukończeniem kadencji.
Czy inni mają w sobie tyle uczciwości - śmiem wątpić.

kosiarz - wyborcy PO potrafią myśleć samodzielnie i wyciagać wnioski..nie potrzebują tłumaczeń Grasiów, Niesiołowskich , Kurskich, RM i pochukuwań J. Kaczyńskiego
Włascicielami wiekszości szpitali juz od kilku lat sa samorządy - jakbyś jeszcze tego nie dostrzegł.
PiS nie przejawiał odwagi...to prozaiczny brak mozliwości rządzenia...nawet rząd SLD nie doszedł tak do ściany.

A co to ma wspólnego z uczciwością
Aby utrzymać sie przy władzy JARK sprzedał sie o. ob. o. R. z Torunia i zxawarł sojuśz z chołotą.
Probował wykończyć Leppera i Giertycha i przejąć ich posłow, ale przegrał
Nie pozostało mu nic innego jak tylko ucieczka do przodu i ratowanie czego sie da.

Nie popełnuł błedu Krzaklewskiego i Mollera. I tylko to mozna mu zaliczyc na plus.

Tak apropo niezależności TVP coś od Ziemkiewicza :


Tak TVP jest wpełni niezależna .

BMW najlepsze określenie prezesa Urbańskiego .

No jeśli Ty nie potrafisz napisaą słowa Á propos to nie zabieraj lepiej głosu w sprawie niezależoności dziennikarstwa i to tym bardziej posiłkując się nieswoimi przemyśleniami.
Czy pisanie, co kto o czym sądzi, to są jakoweś fakty w danej sprawie - wybacz.


A to, że jak ktoś ma niskie notowania - co historia nam pokazała - nie raczy opuściż z własnej woli urzędu, tylko wbija pazury w stołki.
Nie idzie ich ani słowem, ani siłą odgonić od koryta.

Władzę oddała mająca niskie notowania PZPR
Człowiekiem honoru jest tez prezydent Jaruzelski, który ustąpił ze stanowiska przed upływem kadencji,bo miał niskie notowania.
Nawiasem mówiąc niskie, ale i tak wyższe niż ma obecnie LARK, ktory raczej nie zamierza ustapić


JARK zgodził sie na wcześniesze wybory bo nie miał innego wyjścia. Stracił większość w Sejmie, nie udało my sie skaperować posłow z LPR i Samoobrony.
Opozycja maiła mozliwośc pozbawienia go władzy albo co było dla kaczystów jeszcze gorsze powołania komisji sejmowych i wykazania łajdactw, przekrętów i łamania prawa przez kaczystów jeszcze przed wyborami, a to byłby koniec PiS.
Tusł uratował PiS przed zagłada tak samo jak w ubiegłym wieku Piłsudski uratował Lenina przed Denikinem
.

osiris - może nie Ty, ale ileż to razy osoby podzielające Twoje poglądy posiłkowały się w dyskusji opiniami p.Michałkiewicza...nie pamiętam, abyś wtedy zareagował

To proste, o ile posługujesz się rozsądną paletą barw, a nie redukujesz wszystkiego do czerni i bieli:
1. Ubodzy to ci, którzy nie mogą związać końca z końcem.
2. Zamożni to ci, którzy nie muszą zajmować się wiązaniem końca z końcem.
3. Średniaki to ci, którzy muszą zajmować się wiązaniem końca z końcem, ale z mniejszym czy większym trudem im się to udaje.

Tak więc tacy co wiążą koniec końcem, to nie są ani ubodzy, ani zamożni. Tak jak temperatura +10% to nie jest ani mróz ani upał.

A jednak Ziemkiewicz przypomina jeden ważny fakt: Wildstein poleciał, bo nie był wystarczająco gorliwy w wypełnianiu woli PiS, SO i LPR.

Zabawne..że nie jest to konkluzja Widlstaina....wyraźnie, klarownie wypowiedział to Prezydent.
Inna sprawa, że Prezydent przyzwyczajony do "wywiadów" dziennikarzy "wolnej" TVP publicznej, podczas rozmowy z Lisem, który dopytywał dociekliwie, momentami totalnie był zagubiony jak dziecko.
Przy dyskusji o wrednych mediach niszczących nadzwyczajnie dobry rząd PiS, na wtręt Lisa, że pomimo mediów w 2005r PiS i L. Kaczyńki wygrali wybory, Prezydent był bezradny - nie znalazł odpowiedzi.
Druga sprawa to Kancelaria Prezydenta ma marniuuuutkich pracowników ...pusta ogromna sala, fotele na miarę 2 metrowych chłopów....
I to niby są "specjaliści" od medialnego wizerunku Prezydenta...a pracują jak V kolumna....

sorry - konkluzja Ziemkiewicza..