Trzeba umieć rozdzielić podejście satyryczne, humorystyczne od poważnego.
Sympatycy PO zbyt się napompowali i stali się - ostatnio - bardziej drażliwi, aby rozróżnić, gdzie jest prześmiewczy tekst z przymrużeniem oka, a gdzie poważna krytyka.
Paschalis, spuść trochę powietrza i nie przywołuj tekstów z powyższego cytatu.
Albo będziemy się przerzucać argumentami na tematy poważne, albo na tematy zaczerpnięte ze "Szkła kontaktowego" tudzież tabloidów.
Nie musi być tak, że wszelakie wpisy są pełne etosu i pompatyczności.
Takie sztywniactwo mnie wnerwia, więc pozwalam sobie czasami na teksty lżejszej kategorii, więc nie odbieraj tego, iż moja argumentacja jest niskich lotów.
Liczę na Twoja inteligencję, którą bezapelacyjnie posiadasz, a także na Twoje poczucie humoru.
Nie bierz każdego tekstu na poważnie, czego dałeś wyraz chociażby w przytoczonym cytacie.

A teraz , wg Twojego życzenia, odniosę sie do Twoich kontrargumentów.


Ta konstatacja jest dla mnie dziwna, bo oglądam dosyć intensywnie TVN24 i jakoś nie znalazłem uwag dziennikarzy o tajemniczości PO.

Proszę o cytaty, które świadczą o obrażaniu kogokolwiek z mojej strony!


Juz zacieram ręce, bo to jest tylko kwestia czasu.

Teraz to przesadzasz, ponieważ co ma piernik do wiatraka?
Gdzie tutaj mamy ocenę rządu?
proszę o cytat z mojej wypowiedzi gdzie oceniam prace nieistniejąceo rzadu na podstawie pocałunku rzeczonych posłów.

Wreszcie trochę realizmu w Twojej wypowiedzi.


Moje prawo krytykować i nikt mi tego nie zabroni.
A czy przed, czy po powstaniu nie ma znaczenia.
Oni juz teraz straszą co mają zamiar zrobić, więc profilaktycznie wypowiadam swoje oceny.

Twoje prawo.

Cieszę się bardzo, że nie rozmawiasz ze mną z pozycji silniejszego.


To są Twoje pobożne życzenia, ale nie możesz zmuszać pozostałych userów, żeby pod Twoje dyktando się wypowiadali wg Twojego gustu.

Nie tyle w oderwaniu od kontekstu co w innym kontekście. Ale zacznę od początku...

Zgodzisz się pewnie, że wydatki budżetu są sumą podatków i różnych parapodatków (składki, akcyza itp.) oraz pożyczonych pieniędzy (deficyt budżetowy). Pomińmy dochody państwa z prywatyzacji czy z tytułu dywidend ze spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Jeśli co do tego się zgadzamy, to wyraźnie widać, że państwo wydaje pieniądze ściągnięte od obywateli plus to, co uda mu się pożyczyć (a co w przyszłości też będą musieli oddać obywatele). I dlatego dla mnie punktem wyjścia w tym równaniu są właśnie wydatki. Jak wydatki będą stałe, to chcąć mniej pożyczać (zmiejszyć deficyt budżetowy), państwo musi więcej zabierać obywatelom. Z kolei wydatki budżetowe to głównie wydatki socjalne i płace dla budżetówki.

Jeśli więc deficyt budżetowy oznaczymy jako DB, wpływy do budżetu przez WP, a wydatki przez WD, to DB=WD-WP. Nietrudno zauważyć, że są dwie drogi zmiejszania deficytu:
1. Zwiększenie wpływów (WP), czyli zwiększenie obciążeń obywateli
2. Zmiejszenie wydatków (WD), czyli ograniczenie wydatków socjalnych i kosztów sfery budżetowej.

Trzeba też zauważyć, że wobec wzrostu płac w gospodarce sporo ponad inflację, realne obciążenia procentową składką rentową rosną. Dlatego już pozostawienie wysokości składki na stałym poziomie będzie oznaczało realne zwiększenie wpływów do budżetu. Realne, czyli po uwzględnieniu inflacji.

Wydatki stale to jaikis poroniony pomysł moim zdaniem..
Obniżka podatków podstawowych VAtu akcyzy ..sprowadzi do Polski więcej inwestorów powstanie więcej miejsc pracy wzrosną podatki ( wpływy do budżetu)i można wtedy więcej wydać na wile innych rzeczy . Tyle ekonomia.. Tak na marginesie podatków A podatki od dochodów nie stanowią nawet połowy wpływów do budżetu państwa bodajże 30 procent

Przykład realizowania sztandarowego hasła PiS
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 18131.html

osiris - jeszcze jeden "kwiatek"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 17715.html
Dedykuję Tobie, bo Ty już rozliczasz przyszłość, a do rozliczenia pozostaje przeszłość.

http://wiadomosci.onet.pl/1631218,11,item.html

Och! Ale się uśmiałem
Taki żartowniś z tego naszego Premiera

On lubi żartować. Dawniej żartował mówiąc, że nie będzie premierem jeżeli jego brat zostanie prezydentem, że wybuduje tysiące autostrad, 3 miliony mieszkań, nie poprze nikogo z wyrokiem sądowym, w rządzie nie będzie byłych członków PZPR, nie stworzymy koalicji z SO...itd.

Żarciki się tego dowcipnisia trzymały całe dwa latka, niczym zawodowego kabareciarza lub błazna
Będzie mi brakowało tych wesołych chwil, a może Jarek zatrudni się w jakimś cyrku? Chetnie kupię bilet na przedstawienie

Ten mały (nie chodzi mi tylko o aparycję) człowieczek nie ma za grosz honoru i przyzwoitości. Kiedy już myślałem, że nie da się bardziej skompromitować, on teraz mówi coś takiego. Żałosne

Czytam ten artykuł i przecieram oczy ze zdumienia.
GW zdaje się być gazetą aspirującą do mentora poslkiego narodu, a artykuł jakby żywcem wycięty z brukowca.

Tego typu konstatatcja przpomina powielanie plotki z drugiej, trzeciej ręki.
"Uznawany jest", to jest stwierdzenie, że ktoś, coś, gdzieś powiedział, tak jak jedna Pani drugiej Pani.....ect.
Niech GW się nie ośmiesza, a jak mamy tu jakieś przestępstwo, to do prokuratury z tymi rewelacjami, a nie robić sensacje na zasadach znanych z tabloidów.
Zreszta GW jest znana z konfabulacji przeciwko bliźniakom, więc te rewelacje z ich strony przyjmuję z wielkim dystansem.

Widzę, że GW czując poparcie nowych władz, zaczęłą seryjną produkcję artykułów mających na celu dezawuowanie całego środowiska PiS.
Te rewelacje mogą być tak prawdziwe jak Maybach Rydzyka, gdzie przypominam, iż te brednie lansowała GW jako najprawdziwszą prawdę.
Dla mnie - obecnie - GW stała się brukowcem nie wartym zaufania.

Uważaj, bo to jeszcze Pan Premier i może Cię pozwać

A moze po prostu trudno jest ci pogodzic sie z tym, ze fakty sa jakie sa, a nie takie, jak ty bys sobie zyczyl:


--------------------------------------------------------------------------------



Moze to nasz (jeszcze) premier jest niepowazny, a nie informacje o nim, ktore podaje GW?

Nie martw się, te chwile wesołości wróca wkrótce dzieki nowemu rządowi.
Już ja się oto postaram, żeby było śmiesznie, i wyłuskam wiele ciekawych faux pass w wykonaniu Tuska i jego elity.
Błaznów ci u nas dostatek.

O nie! Pisze się Pan Prezydent i Pan Premier i to najlepiej nie w jednym zdaniu! Uważaj bo Cię pozwą za obrazę urzędu!

Ukyo, jeżeli ktoś tu kogoś może pozwać, to tylko tych którzy w sposób ciągły naruszają dobra osobiste Premiera oraz Prezydenta.
Ja - w przeciwnieństwie do nich - staję w ich obronie, więc nie pisz bredni, li tylko, żeby zaistnieć na forum.
Jak masz coś merytorycznego do napisania, to pisz, a nie wtrącasz jakieś bezsensowne uwagi, które nie wiadomo czego dotyczą.