W świetle dzisiejszej debaty: Jest jak kurek na dachu.

Ale karawana idzie dalej nie zwracając uwagi na szczekanie.

Chciałam zapytać, która gwiazdka z flagi unijnej jest nasza? (zdaniem BK)

Tu nie ma żadnych faktów, tylko twoje interpretacje, i , umówmy się, że wszyscy na tym forum jak jeden, interpretują zachowania kandydatów przez pryzmat swoich własnych preferencji politycznych.
Z propagandowego karnawału , do którego,umówmy się, , maja prawo obaj, obiektywnie można podliczyć tylko obiecane sumy , i tu, kandydata AD nie da się przebić.
I to są fakty.

Umówmy się, że PO mogłaby ci napluć w twarz, a ty dalej twierdziłbyś, że to tylko moja interpretacja.

Działania Komorowskiego najlepiej podsumował wczoraj senator PO Jan Rulewski, który nie pojawił się na głosowaniu w sprawie referendum o JOW: "musiałem wybrać między moją osobistą sympatią do prezydenta a Konstytucją". Dokonał właściwego wyboru. Mam nadzieję, że w niedziele on, i wy wszyscy, wybierzecie tak samo.

Klasyk mówił, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Między wykorzystaniem aparatu partyjnego, a wykorzystaniem w kampanii wyborczej aparatu urządniczego jest tylko cienka czerwona linia. I do tego wciąż przesuwana. A o to jest łatwo, gdy aparat partyjno-rządowy jest w jednych rękach.

Podobnie jak obiecane sumy: Co okaże się droższe, wypłacanie emerytur 65latkom, czy jak chce Komorowski już 58-, a nawet 54latkom (tym, którzy kiedyś poszli do szkoły zasadniczej, w wieku 14 lat)?

Pomijam to koszt bezsensownego referendum. 100 milionów to pryszcz. Ale szkoda marnować, gdy wiadomo, że niezgodne z konstytucją. A także, że według firm badających opinię publiczną weźnie nim udział mniej niż wymagane ponad 50 % obywateli.

Dziwię się, że różnorakie związki nie zorganizowały w trakcie tych dwóch tygodni wielkich demonstracji. Gdyby tak uczynili i jeszcze zdobyli poparcie mediów tzw. publicznych, to Komorowski podniósł by od ręki minimalną płacę do 6 500 zł, aby nikt w Polsce nie był idiotą, ani złodziejem (według definicji Bieńkowskiej).

Skąd taka brzydka, nerwowa reakcja?
Skąd to ekskluzywne przekonanie, że tylko twoje racje i wybory są racjonalnie uzasadnione?
Odmawiasz tego innym?

Z troski.



Nie. Widzę jedynie, że odwracasz kota ogonem. Ewidentne fakty (PBK naprawdę wydał postanowienie o referendum, naprawdę złożył projekt ustawy, naprawdę pokazuje się z ministrami, którzy karnie mu wszystko podbijają, nawet wbrew wcześniejszemu stanowisku - jak w przypadku zmiany Ordynacji podatkowej itp.) nazywasz "interpretacjami", natomiast "faktami" nazywasz nie wiadomo skąd wzięte wyliczenia (nikt ich nie przedstawił) dotyczące na razie jedynie obietnic wyborczych.

Nikt ci nie każe, zepp, ani popierać PiS, ani głosować na PiS, ani w ogóle przejmować się PiS. To nie oznacza jednak, że musisz pozwalać sobą pomiatać.

[quote="zepp"][...
obiektywnie można podliczyć tylko obiecane sumy , i tu, kandydata AD nie da się przebić.
I to są fakty.[/qu

3 miliardy 600 tysięcy, to akurat łatwo wyliczyć. Koszt współfinanasowania zatrudnienia młodych. Zakładając, że wczorajsza zapowiedź BK dotyczy kwoty 1 500 zł.

Nie potrafię obliczyć kosztów wsześniejszych emerytur zgodnie z wczorajszym "pomysłem" BK. Jaki procent zasłuży na pełną emeryturę w wieku 54 lat (po zawodówkach) i w wieku 58 (po szkołach średnich). Lub o rok później, po zmianie 7latki na 8latkę. Koszt z pewnością nie mniejszy, niz powrót do 60 i 65 lat.

I cóż powiedzieć? Jeśli takie są fakty, to tym gorzej dla faktów.

Ciekawe czy Komorowski faktycznie celowo grał na przegraną w wyborach i pod ten cel prowadził swoją kampanię, a tak to wyglądało. Ta władza zawczasu musi planować se miękkie lądowanie, a ton już został nadany przez uciekiniera Donalda Tuska – aka 30 Srebrników.

Podsumowanie pierwszej debaty w wykonaniu Komorowskiego było żałosne.
Tak płytka retoryka powinna być hańbą dla gimbusa startującego na przewodniczącego klasy.
Podsumowanie drugiej było znacznie lepsze.



https://www.youtube.com/watch?v=P61rPPprH6I
43m46s:
"Pan musi wiedzieć, że i za czasów Prezydenta Kaczyńskiego też Prezydent podpisywał ustawy podnoszące podatki.
Bo prezydet jest odpowiedzialny za to, żeby funkcjonowało państwo, a za budżet jest odpowiedzialny zawsze rząd, Panie pośle."

42m28s:
"(...) To jest realna kwestia, to są problemy realne, a nie to, czy rząd jakiś musi czy nie musi podnosić podatki.
Lepiej nigdy nie podnosić, ale jak rząd uznaje, że to jest niezbędne dla Polski,
Prezydent nie powinien stawać na przeszkodzie."

Pan Prezydent mówił coś o fali nienawiści. Czy ktoś wie, czy mówił on o swojej kampanii, czy o czymś innym?

Tego nie wie nikt.

Czas świętować Elbrus

Przedwczesne to świętowanie.

Ta zmiana to dobry krok, aczkolwiek kosmetyczna.

Droga do prawdziwych zmian zacznie się dopiero na jesieni.

Świętowanie świętowaniem - zobaczymy, kiedy i z czym wyskoczy niejaki Antoni "Szajba" Maciarewicz i czy prezydent Duda będzie w stanie go wtedy poskromić (mam nadzieję cichutką, że będzie). A propos szajby, załączam załącznik, przy czym to i tak jest szajba łagodna; na Ryłoksiążce sympatycy Platformy wprost oszaleli ze szczęścia po ogłoszeniu exit polla, a na 4chanie jakiś kanadyjski Polonus dopytywał się, kiedy zaczyna się bicie czołem w kierunku Watykanu. Ech, gdyby nie było Internetów, dawno mielibyśmy rozruchy uliczne - a tak ludzie puszczają parę w gwizdek...

...nie załączam załącznika bo mi forum raportuje, że przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku (jak ją zwolnić?). Przeklepuję więc ręcznie:
CZY KTOŚ ZNA ODPOWIEDŹ???

Gratulacje dla zwycięzcy.
Wyrazy współczucia dla naiwnych, którzy dali się nabrać na obietnice bez pokrycia : jak podają , pretendent zwyciężył wśród wyborców o wykształceniu zawodowym i poniżej gimnazjum, jak również wśród mieszkańców wsi i małych miast.
Przy kolejnych wyborach znajdzie się ktoś, kto przebije AD w obiecywaniu gruszek na wierzbie i pójdą za nim.
Ciekawa lekcja dla PiS : jak to ktoś zauważył, wystarczy nie być Kaczyńskim, by wygrać z PO.