Do trzynastu razy sztuka - koniec defraudacji pieniedzy WOŚP
Autor |
Wiadomość |
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Czyli był Pan w szpitalach, widział ile ulotek Owsiakowych wala się wszędzie? I nie żal Panu? Nie jestem dzieckiem. Proszę o powagę. Cytuj: Manipulujesz używając słowa "zamiast". Te pieniądze trafiają do dzieci, a to że z procentów są dodatkowe pieniądze to nic złego i chyba tylko przez zazdrość tak się na to rzuciłaś Nie zazdroszczę. Nie mam czego. Nie manipuluję. jestem zszokowana, że tyle czasu te pieniądze zarabiają na pana Owsiaka, kiedy oficialnie mówi się, że idą na biedne dzieci. Skoro ludzie dają na dzieci, to spodziewają się, że te pieniądze ida na dzieci. I to najszybciej jak to jest możliwe. Błędy organizacyjne się kłaniają. zamierzone lub nie, inna sprawa. Cytuj: Ty skrytykowałaś formę dziękowania tak jakby ona sama w sobie była zła, ja pokazałem, że nie jest - i tyle.
Nic pan nie pokazał. To nie forma dziękowania- to zaspokajanie ego ofiarodawców. Wbijanie im do głowy, że sa lepsi.
|
Pt sie 17, 2007 14:30 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak się kto uprze to wszędzie znajdzie błędy....nawet w Ewangelii.
Bibla mówi - "Kto ratuje jedno życie, tak jakby ratował cały świat" - a dzięki wyposażeniu szpitali zakupionym przez WOŚP uratowano setki może tysiące istnień ludzkich....skarb bezcenny.
|
Pt sie 17, 2007 15:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Jak się kto uprze to wszędzie znajdzie błędy....nawet w Ewangelii. Bibla mówi - "Kto ratuje jedno życie, tak jakby ratował cały świat" - a dzięki wyposażeniu szpitali zakupionym przez WOŚP uratowano setki może tysiące istnień ludzkich....skarb bezcenny.
Ale nie dla prawdziwych rydzyków 
|
Pt sie 17, 2007 16:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie jestem dzieckiem. Proszę o powagę. Z tych wypowiedzi wynika, ze tak i to niezbyt rozwiniętym... Cytuj: jestem zszokowana, że tyle czasu te pieniądze zarabiają na pana Owsiaka, kiedy oficialnie mówi się, że idą na biedne dzieci.
Tak samo jak ja jestem zszokowany ile pieniędzy wydawanych na Caritas idzie na wewnętrzny dobrobyt pracowników. Nie mówiąc już o luksusach "pracodawców". Caritasowych ulotek także widziałem już wiele walających sie byle gdzie.
Po co to piszę? Po to by takim jak ty pokazać, że WOŚP jest taka sama organizacją jak Caritas i na miarę swoich możliwości robi tyle samo co Caritas, oraz na miarę możliwości "marnuje" tyle samo kasy dla potrzebująch co Caritas.
Jedyna różnica jest taka, że Caritas działa pod auspicjami Kościoła (nie zawsze uczciwego i prawego), a Owsiak wymyślił to sam.
Tylko głupota i zawiść może prowadzić do tego by dyskredytować kogoś kto robi coś dla ludzi. Głupota i zawiść która jak to widać bardzo często jest stosowana przez tzw. katolików chowu rydzykopodobnych pseudoklech
|
Pt sie 17, 2007 17:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: jestem zszokowana, że tyle czasu te pieniądze zarabiają na pana Owsiaka, kiedy oficialnie mówi się, że idą na biedne dzieci.
iduodu - Twoje nieuctwo przekracza wszelkie dopuszczalne granice.
Po pierwsze: przeczytaj sobie ustawe regulujaca istnienie fundacji itp. Potem statut fundacji Owsiaka.
A potem zerknij na kwote zebrana w czasie finalu.
Pomysl.
Pomysl jeszcze raz.
Jeszcze raz zerknij na kwote.
A potem jeszcze raz pomysl.
Teraz odpowiedz sobie na pytanie: jak za taka kwote kupic sprzet medyczny?
Otoz, skoro jak widac prawo jest Ci obce, oswiece Cie - potrzebny jest wybor kontrahenta, przetarg. Nie mozna zrobic tego wcześniej, ponieważ nie wiadomo jaką kwotą się dysponuje. Potem trzeba sensownie kupic ten sprzet. Trzeba zrobic "wywiad" w placowkach, ktore co potrzebuja. Przecież nie kupisz dla danej placówki sprzętu, który już tam jest.
Potem, kiedy sprzęt faktycznie zostanie kupiony, trzeba zrobić przekazanie sprzętu.
Podobnie sprawa wygląda z przekazywaniem czystych funduszy, odpada przetarg.
W tym czasie pieniądze leżą na koncie i czekają. Zarabiają na siebie.
Owiak nie kłamie - od 13-stu lat 100% zebranej kwoty zostaje przeznaczona na sprzęt ratujący życie. Od 13-stu lat pomoc od Owsiaka dla dzieci mniej więcej w tym samym czasie trafia tam gdzie powinna. Nikt nie może się czepiać odsetek z tych pieniędzy - wszystkie tego typu fundacje utrzymują się właśnie z tego źródła. Bo i z czego mają się utrzymać?
tak jak powiedziałem - przemawia przez Was zawiść. Nie możecie przeboleć tego, że akcja Owsiaka trafia do ludzi jak żadna inna.
A powiedzieć Wam coś jeszcze? W szczecinie jako zjednoczony sztab uczelniany organizowaliśmy finał WOŚP. Mi przypadło w udziale prowadzenie tzw "małych licytacji"... czego my tam nie mieliśmy... wszystko to dary. Od firm, od ludzi prywatnych... wyszywane serwety, maskotki od dzieci, konie na biegunach, instrumenty, koszulki sportowców, dary od kapitanów statków...
Pewien kapitan peruwiańskiego statku akurat stojącego w tym czasie w szczecinie w stoczki ofiarował swoją czapkę... Każdy dawał co mógł. Już 3 dni przed finałem mieliśmy tyle "fantów", że musieliśmy zastanowić się nad dodatkową sceną na licytacje... ale to co się stało w trakcie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania.
Wyobraź sobie rodzinę, która przychodzi z dzieckiem na reku... 4-letni chłopczyk ofiarowuje swoją ukochaną zabawkę... Rodzice ze łzami w oczach patrzą jak chłopak stoi na scenie i z mikrofonem przysuniętym do twarzy tłumaczy, jak to pluszak ma na imię... Licytacja się zaczyna, a tato dziecka wyciąga plik stuzłotówek. Podbija... licytuje. Wygrał. Zabawka jeszcze raz trafia na licytację. I tak w sumie 3 razy. W sumie ta jedna zabawka zarobiła około 6 tysięcy złotych.
Nie wytrzymałem. Zszedłem na dół, podchodzę do rodziców... mają łzy w oczach. Pytam - dlaczego. Mama bierze synka na ręce... ojciec mówi:
"On żyje dzięki tej fundacji... najmniej co mogę ofiarować, to pieniądze".
Rozumiesz? To nie są wyjątki... spójrz na wyniki akcji Owsiaka, na popracie społeczne jakie ma WOŚP. Spójrz na zadowolenie samorządów, gdzie organizowane jest PW.
Ile dzieci żyje już dzięki WOŚP? Tysiące? Dziesiątki tysięcy?
Idź do ich rodziców i poopowiadaj im brednie, ktre tu wciskasz. Potem popatrz w ich oczy. Popatrz w oczy dziecka, które wrzuca do puszki podany przez rodzica banknot... często stu, dwustuzłotowy. Zapytaj się rodziców - dlaczego? Posłuchaj ich odpowiedzi.
Potem zapytaj się ich, czy przeszkadza im to, że z procentów od tych pieniędzy organizowany jest PW. Zapytaj się. Masz odwagę szczekać tutaj, to zapytaj się ich wprost.
I posłuchaj odpowiedzi.
Bo czasem zamiast szczekać, trzeba słuchać.
Crosis
|
Pt sie 17, 2007 18:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili Mt 25, 40
Zaprawdę powiadam, tylko pseudokatolicka kreatura, nędznik żywiony zawiścią może w ten sposób dyskredytować dobro czynione najmniejszym. Tylko ktoś kto nigdy nie zrobił nic dla bliźniego. Ktoś kto poza wyłudzaniem pieniędzy i populistycznymi hasłami z maryjną zasłonką, nie zrobił NIC, może prowadzić tak nędzne media i tak kłamać
Taką kreaturą od wielu lat jest żywiący się nienawiścią Rydzyk i jego wyznawcy. Przypadkowo wyświęcony klecha, totalna pomyłka i wrzód KrK
|
Pt sie 17, 2007 22:43 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Profosie20 jak nie masz argumentów a świerzbią Cię paluchy na klawiszach to idź pisać w wątku o Radyju - ten jest o czym innym.
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pt sie 17, 2007 22:50 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
A może tak ci wielcy przeciwnicy WOŚP ustosunkują się do bardzo fajnego i poruszającego, a co za tym idzie prawdziwego posta Crosisa? Czekam z niecierpliwością.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So sie 18, 2007 9:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Z takim argumentem nie można dyskutować - to oczywiste dla każdego, kto szuka prawdy o WOŚP, a nie chce dla zasady dowalić Owsiakowi...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So sie 18, 2007 12:18 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Mroczny Pasażer napisał(a): A może tak ci wielcy przeciwnicy WOŚP ustosunkują się do bardzo fajnego i poruszającego, a co za tym idzie prawdziwego posta Crosisa? Czekam z niecierpliwością.
Nie jestem przeciwnikiem WOŚP ale się ustosunkuję - jednym pytaniem.
Czy ludzie opisani przez Crosisa dawali na pomoc dzieciom i zakup sprzętu ratującego życie czy na lokaty bankowe mające finansować działalność rozrywkowo-koncertową pana Owsiaka?
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
So sie 18, 2007 23:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wiem o co Wam chodzi z tymi lokatami..... gdzie niby mają leżeć pieniądze między ich zebraniem a wydaniem?
Chyba nikt rozsądny nie sądzi, że dziś zbiera się pieniądze, jutro bierze gotówkę (np. 10 mln zł),i idzie do sklepu za róg i wydaje wszystko od razu na sprzęt który oczywiście czeka sobie na półkach (do tego za cenę jaką płaci zwykły detaliczny nabywaca).
|
So sie 18, 2007 23:33 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Monika75 napisał(a): Nie wiem o co Wam chodzi z tymi lokatami..... gdzie niby mają leżeć pieniądze między ich zebraniem a wydaniem? No to powtórzę jeszcze raz - dla opornych i tych, którym sie nie chce przeczytać przed napisaniem: m_q napisał(a): odsetki od lokat są przeznaczane na trzy cele: 1. administrację fundacji 2. przystanek Woodstock 3 akcje zgodne z celami statutowymi WOŚP (stąd suma wydana na sprzęt jest wyższa niż suma zebrana ).
Punkty 1 i 3 są uzasadnione merytorycznie, punkt 2 nie.
Powtórzę również, po raz kolejny że pieniądze z odsetek dodane przez p. Owsiaka do zakupów sprzętu są dwukrotnie niższe od pieniędzy z odsetek wydawanych na Łudstok i w globalnej skali 13 lat zbiórki nie zrównoważyły inflacyjnej utraty wartości zebranych środków w trakcie trwania lokat.
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
So sie 18, 2007 23:41 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
m_q napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): A może tak ci wielcy przeciwnicy WOŚP ustosunkują się do bardzo fajnego i poruszającego, a co za tym idzie prawdziwego posta Crosisa? Czekam z niecierpliwością. Nie jestem przeciwnikiem WOŚP ale się ustosunkuję - jednym pytaniem. Czy ludzie opisani przez Crosisa dawali na pomoc dzieciom i zakup sprzętu ratującego życie czy na lokaty bankowe mające finansować działalność rozrywkowo-koncertową pana Owsiaka?Dawali na pomoc dzieciom i dobrze zdawali sobie sprawę z tego, że procent z lokat będzie przeznaczony na PW. Jeśli ty tego nie wiedziałeś i inni tego nie wiedzieli to naprawdę, siądźcie sobie w kącie i popłaczcie. Cytuj: Nie wiem o co Wam chodzi z tymi lokatami..... gdzie niby mają leżeć pieniądze między ich zebraniem a wydaniem? Chyba nikt rozsądny nie sądzi, że dziś zbiera się pieniądze, jutro bierze gotówkę (np. 10 mln zł),i idzie do sklepu za róg i wydaje wszystko od razu na sprzęt który oczywiście czeka sobie na półkach (do tego za cenę jaką płaci zwykły detaliczny nabywaca).
m_q chyba jednak tak sądzi. To właściwie trochę przykre, ale co tam, wali mnie to.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
N sie 19, 2007 9:53 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Powtórzę również, po raz kolejny że pieniądze z odsetek dodane przez p. Owsiaka do zakupów sprzętu są dwukrotnie niższe od pieniędzy z odsetek wydawanych na Łudstok i w globalnej skali 13 lat zbiórki nie zrównoważyły inflacyjnej utraty wartości zebranych środków w trakcie trwania lokat.
I, że tak powiem, CH. ci do tego! To są jego pieniądze, które dostał z procentów i jego sprawa co z tym zrobi. Nie podoba się to do cholery jasnej zakładaj własną fundację i przeznaczaj 100% procentów na dodatkowy sprzęt. Wtedy będziesz szczęśliwy emo dzieciaku.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
N sie 19, 2007 9:56 |
|
 |
iduodu
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31 Posty: 555
|
Crosis napisał(a): Cytuj: jestem zszokowana, że tyle czasu te pieniądze zarabiają na pana Owsiaka, kiedy oficialnie mówi się, że idą na biedne dzieci. iduodu - Twoje nieuctwo przekracza wszelkie dopuszczalne granice. Po pierwsze: przeczytaj sobie ustawe regulujaca istnienie fundacji itp. Potem statut fundacji Owsiaka. A potem zerknij na kwote zebrana w czasie finalu. Pomysl. Pomysl jeszcze raz. Jeszcze raz zerknij na kwote. A potem jeszcze raz pomysl. Teraz odpowiedz sobie na pytanie: jak za taka kwote kupic sprzet medyczny? Otoz, skoro jak widac prawo jest Ci obce, oswiece Cie - potrzebny jest wybor kontrahenta, przetarg. Nie mozna zrobic tego wcześniej, ponieważ nie wiadomo jaką kwotą się dysponuje. Potem trzeba sensownie kupic ten sprzet. Trzeba zrobic "wywiad" w placowkach, ktore co potrzebuja. Przecież nie kupisz dla danej placówki sprzętu, który już tam jest. Potem, kiedy sprzęt faktycznie zostanie kupiony, trzeba zrobić przekazanie sprzętu. Podobnie sprawa wygląda z przekazywaniem czystych funduszy, odpada przetarg. W tym czasie pieniądze leżą na koncie i czekają. Zarabiają na siebie. Owiak nie kłamie - od 13-stu lat 100% zebranej kwoty zostaje przeznaczona na sprzęt ratujący życie. Od 13-stu lat pomoc od Owsiaka dla dzieci mniej więcej w tym samym czasie trafia tam gdzie powinna. Nikt nie może się czepiać odsetek z tych pieniędzy - wszystkie tego typu fundacje utrzymują się właśnie z tego źródła. Bo i z czego mają się utrzymać? tak jak powiedziałem - przemawia przez Was zawiść. Nie możecie przeboleć tego, że akcja Owsiaka trafia do ludzi jak żadna inna. A powiedzieć Wam coś jeszcze? W szczecinie jako zjednoczony sztab uczelniany organizowaliśmy finał WOŚP. Mi przypadło w udziale prowadzenie tzw "małych licytacji"... czego my tam nie mieliśmy... wszystko to dary. Od firm, od ludzi prywatnych... wyszywane serwety, maskotki od dzieci, konie na biegunach, instrumenty, koszulki sportowców, dary od kapitanów statków... Pewien kapitan peruwiańskiego statku akurat stojącego w tym czasie w szczecinie w stoczki ofiarował swoją czapkę... Każdy dawał co mógł. Już 3 dni przed finałem mieliśmy tyle "fantów", że musieliśmy zastanowić się nad dodatkową sceną na licytacje... ale to co się stało w trakcie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Wyobraź sobie rodzinę, która przychodzi z dzieckiem na reku... 4-letni chłopczyk ofiarowuje swoją ukochaną zabawkę... Rodzice ze łzami w oczach patrzą jak chłopak stoi na scenie i z mikrofonem przysuniętym do twarzy tłumaczy, jak to pluszak ma na imię... Licytacja się zaczyna, a tato dziecka wyciąga plik stuzłotówek. Podbija... licytuje. Wygrał. Zabawka jeszcze raz trafia na licytację. I tak w sumie 3 razy. W sumie ta jedna zabawka zarobiła około 6 tysięcy złotych. Nie wytrzymałem. Zszedłem na dół, podchodzę do rodziców... mają łzy w oczach. Pytam - dlaczego. Mama bierze synka na ręce... ojciec mówi: "On żyje dzięki tej fundacji... najmniej co mogę ofiarować, to pieniądze". Rozumiesz? To nie są wyjątki... spójrz na wyniki akcji Owsiaka, na popracie społeczne jakie ma WOŚP. Spójrz na zadowolenie samorządów, gdzie organizowane jest PW. Ile dzieci żyje już dzięki WOŚP? Tysiące? Dziesiątki tysięcy? Idź do ich rodziców i poopowiadaj im brednie, ktre tu wciskasz. Potem popatrz w ich oczy. Popatrz w oczy dziecka, które wrzuca do puszki podany przez rodzica banknot... często stu, dwustuzłotowy. Zapytaj się rodziców - dlaczego? Posłuchaj ich odpowiedzi. Potem zapytaj się ich, czy przeszkadza im to, że z procentów od tych pieniędzy organizowany jest PW. Zapytaj się. Masz odwagę szczekać tutaj, to zapytaj się ich wprost. I posłuchaj odpowiedzi. Bo czasem zamiast szczekać, trzeba słuchać. Crosis
Crosis. Ty za to chyba nie masz wiele wspólnego z rzeczywistością. Wywiad robi się wcześniej. Dostawcę też wybiwera się wcześniej, bo ma się założenia i na ich podstawie robi się przetarg z klauzulą, że kwota prz4eznaczona na sprzęt może się zmienić. Tak się robi w cywilizowanym świecie.
Ale przecież prościej jest przez rok pobierać pensje z odsetek. To super biznes. Zbieramy pieniądze dla potrzebujących. Przez rok nie przekazujemy je na cel, na który zbieraliśmy, tylko żyjemy z horendalnych odsetek. genialne. A naiwny naród pod hasełkami "jesteście wspaniali" to kupuje.
Dawałam dużo i chętnie na WOŚP, dopóki nie zetknęłam się z ta działalnościa z drugiej strony. Teraz figa z makiem.
Daję uczciwym.
|
Pn sie 20, 2007 6:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|