A jakim cudem PO jest w Sejmie?

Jak najbardziej są w stanie pojąć - chodzi o bezideowość, coraz dalej posuniętą. Tusk gra na zamienienie Platformy we "Front Jedności Narodu". I gra być może od dawna: niewykluczone, że wpajanie społeczeństwu, iż każdy, kto kwestionuje, z samego tego faktu jest pisowcem też było częścią tej gry. Skoro bowiem możesz głosować na Platformę, a nawet być w Platformie, bez względu na to, jakie masz poglądy, to właściwie jaki masz inny powód ją kontestować, niż ten, że jesteś pisowcem? Teraz zaś mamy etap "wszyscy rozsądni ludzie są z nami albo przechodzą do nas", etap odbierania głosów Napieralskiemu i kokietowania lewicy. Niektórzy przypuszczają, że po tym nastąpi etap kokietowania prawicy. Ważne jest, by do wyborów każdy Polak miał już wyrobione przeświadczenie (o ile jeszcze go nie ma), że w Polsce istnieją tylko dwie opcje na władzę: władza "rozsądna", szeroki front jedności narodu i wszystkich tych, którzy chcą pracować dla dobra kraju, czyli PO, oraz "ekstremiści", mordercy Barbary Blidy itp. - czyli PiS (jak to niedawno ujął Jacek Żakowski, dobrze, że pojawił się raport Kalisza, bo dzięki temu może ludzie nie zaczną myśleć, że PiS jest partią, na którą można głosować). Reszta "elementu" się nie liczy, a niuanse przestaną mieć znaczenie.

Sławomir Sierakowski o polskiej bezideowości i bezalternatywności.

Pluralizm - to istnienie wielu bytów; polityczny to wielośc organizacji w panstwie, partii w Sejmie i zagwarantowana swoboda ich działania..

Ideowośc nie jest żadnym kryterium - jakie idee prezentowała Partia Przyjaciół Piwa?

I w tym celu Platforma chce zagarnąć wszystkich "rozsądnych" (ponoć Kalisz też już otrzymał ofertę)?

Więc Platforma to coś w tym rodzaju?

Czym nie ruguje funkcjonowania "nierozsądnych"

Twoje zdanie - masz prawo mieć takie.

Ale masz żal, że zwolennicy PO atakują Cię

Ja nie mam żalu, że mnie atakują, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że postępuję właściwie (jeśli atakuje cię ktoś, kto zrównuje katastrofę smoleńską z partyjnymi imprezami, albo odmawia wyciągnięcia wniosków z kłamstwa o "przekopaniu na metr w głąb", a ostatnio nie widzi nic złego w oczywiście politycznym rozgrywaniu raportu Millera - czyli także samej katastrofy smoleńskiej - i tak dalej i tym podobne, dość już się o tym narozpisywałem - to oznacza to, że masz rację). Ja próbuję wam przemówić do rozumu, poczucia przyzwoitości, wychowania, wartości oczywistych dla każdego itp.

I Ty gorliwy katolik godzisz się na tupanie, gwizdanie w trakcie Mszy, usiłując przemawiac do rozumu innym, którzy nie podzielają Twojego zauroczenia PiSem?

Bo nie lansuje prgramu w rodzaju "róbta co chceta" - a program gospodarczy UPR wpisuje się tą zasadę.

Po pierwsze, nie jestem zauroczony PiSem. Po drugie, oczywiście, że się nie godzę, przeciwnie, nie rozumiem tego, bo moim zdaniem rządzący obecnie Polską potrzebują bardzo, bardzo dużo modlitwy.. o ile, oczywiście, takie zdarzenie miało miejsce (bo, z tego co widzę, nazwanie pielgrzymki Komorowskiej "towarzyską imprezą" nie miało miejsca, przynajmniej ja nie mogę nic na ten temat znaleźć).

Róbta co chceta a nam nic bo to wasze pieniądze. Mówisz o programie który zakłada że dostaje wolną rękę i nikt nie będzie decydował o moich pieniądzach? To masz racje. PO lansuje program pod tytułem obiecamy wam wszystko nie damy wam niczego, obniżymy wam podatki ale nie jednak wam podniesiemy. PO to populiści pokazał to konwent 12 tysięcy klaskającego motłochu który robił to tylko by skapło na niego jakieś dobre miejsce. Trzeba być ślepy by wierzyć że PO coś zmieni. I trzeba być jeszcze bardziej ślepym by wierzyć że PiS coś zmieni..

"Albo znajdzie się Pinochet, albo wszystko się zawali, albo przyjdzie Lepper."

A "motłoch" - gratuluję poszanowani godności - zrobiłby ze swoją kasą co uzna za stosowne.
Odpuściłby zabiezpieczenia swej starości, zaniechał edukacji.
Ciekawe jakie UPR oferuje rozwiązanie z ewentualną rzeszą chorych, kalekich lub starych nie dysponujących żadnym zabezpieczeniem - grecy kiedyś sosowali metodę zrzucania ze skały....

Gdyby o tym napisała GW, nie pokazała TVN, rozerwałbyś ich na strzępy, wdeptał w ziemię, a protoplastom Michnika i Waltera dowiódł wożenie postańców styczniowych w kibitkach na Sybir

Jak każdy fan PO, masz ciekawe projekcje na temat tego, co bym zrobił, co bym chciał zrobić, co myślę itp. I, jak zwykle, nie mają one nic wspólnego z rzeczywistością (nawet w przerysowanej postaci). Napisałem nawet wyraźnie, że nie godzę się na wytupywanie kogokolwiek podczas Mszy - ale co to Alus obchodzi? Co fanów PO obchodzi cokolwiek, co nie zgadza się z ich wyobrażeniem o rzeczywistości? Odpowiedź: nic.

Godnośc ma ten, który sie nie sprzedaje

Nigdy nie wątpiłam, że mógłyś sie nie godzić z podobnym zachowaniem - jest ono bowiem ewidentnym ukazaniem utraty wszelkich wartości.

Nie muszę projektowac co myślisz o GW i TVN - w większosci postów dosadnie prezentujesz swój stosunek do tych mediów.

Podobnie jak nikt ni wkładał w Twoje usta deklaracji o zagłosowaniu na PiS

Akurat w dosadności daleko mi do fanów PO Nie przypominam sobie, bym kiedyś używał sformułowań typu "rozerwać na strzępy", "wdeptać w ziemię", "dorżnąć watahę", "wyginąć jak dinozaury" itp. Najdalsze moje posunięcie to sugerowanie konieczności postawienia przed sąd.. no ale to przecież ja jestem krwiożerczym pisowcem.

... która dla fanki PO oznacza, że mam ochotę wysłać na Sybir Adama Michnika? Bardzo proszę fanów PO, by nie projektowali swojego paranoicznego obrazu świata (w którym Jarosław Kaczyński zamordował abp Życińskiego i najchętniej wyzamykałby wszystkich, którzy nie zgadzają się na pomniki Lecha Kaczyńskiego przed każdą szkołą) na mnie. To, że wy myślicie, iż Jarosław Kaczyński jest mordercą i faszystą, to wcale nie znaczy, że wasi przeciwnicy myślą tak samo o was.

Miało miejsce kpienie z pielgrzymki części rodzin 6 miesiecy po tragedii.
Dobrze, że o niegodnym zachowaniu podczas Mszy św napisał red. Łoziński w Gościu Niedzielnym, dlatego tylko delikatnie wątpisz "o ile, oczywiscie, takie zdarzenie miało miejsce).
Gdyby o tym napisała GW, nie pokazała TVN, rozerwałbyś ich na strzępy, wdeptał w ziemię, a protoplastom Michnika i Waltera dowiódł wożenie postańców styczniowych w kibitkach na Sybir

4. Na forum zabrania się:
- łamania prawa;
- wypowiedzi wulgarnych, obraźliwych, ośmieszających lub poniżających;
- werbowania do sekt;
- agitacji na rzecz poglądów i działań sprzecznych z zasadami wyznawanymi przez gospodarzy forum;
- trollingu (działań mających na celu wzniecenie kłótni internetowej); definicja tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling

Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty[1], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.

Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie[2], w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.
(...)
Osoba stosująca trollowanie zwykle reaguje wrogo zarówno na próby uspokojenia dyskusji, jak i agresywne reagowanie na jego zaczepki, zaś merytoryczna zawartość dyskusji ma dla niego znaczenie tylko o tyle, o ile rozpala w dyskutantach negatywne emocje i przyczynia się do kontynuowania sporu. Sprawia to zazwyczaj takie wrażenie, jakby troll "sycił" się nimi. Najczęściej im więcej osób wpadnie w jego sidła i odpowie na jego post, tym bardziej wydaje się zadowolony. Znużenie dyskutantów objawiające się kończeniem dyskusji (patrz: EOT) lub też wrzuceniem go do killfile'a interpretuje jako odniesienie zwycięstwa.
(...)
Symptomami trollowania mogą być poniższe sposoby zachowania w dyskusjach:

bezgraniczne podporządkowanie się jakiejś idei (np. „Ten system operacyjny jest najlepszy!”) i bronienie jej do końca (często wbrew rzeczywistości) — jest to kryterium kontrowersyjne, ponieważ samo fanatyczne przywiązanie do określonej idei nie oznacza trollowania;
prosta do zauważenia sztuczna nieznajomość podstaw tematu danego forum (np. Na forum o zaletach systemów komputerowych, troll zapyta czym jest system komputerowy.);
częste zadawanie tych samych pytań, na które odpowiedź została już udzielona — celem trolla jest w tym przypadku zapętlenie dyskusji i wprowadzenie dodatkowego zamieszania;
nieumiejętność przyznania się do błędu – troll nie powie, że nie miał racji, a także wyjątkowo będzie milczał; najczęściej albo zacznie próbować udowadniać, że od początku uważał inaczej, niż pisał, a tylko nie został właściwie zrozumiany albo zacznie bagatelizować znaczenie swego błędu; w przypadku gdy te sposoby zawiodą troll może być agresywny w stosunku do osób, które wykazały jego błąd;
brak konsekwencji podczas prowadzenia dyskusji i zaprzeczanie własnym tezom i opiniom;
chętne używanie argumentów ad personam – atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji, a często przy użyciu słów wytrychów, w niektórych przypadkach troll posuwa się do wyzwisk i gróźb;
skrajny stosunek do netykiety (wybrane zasady) lub ortografii – albo atakowanie wszystkich za najdrobniejsze „literówki” albo demonstracyjne łamanie zasad;
skrajna megalomania i pogardliwy stosunek do innych osób – jest to bardzo charakterystyczna cecha trolli, która prowadzi prędzej czy później do ich wyobcowania, bo nawet osoby pierwotnie sympatyzujące z trollem lub odnoszące się doń neutralnie zrażają się do niego z powodu takich zachowań przejawianych wobec nich;
częste nazywanie innych dyskutantów trollami internetowymi;
wprowadzanie zamieszania w stosunku do własnej osoby, przedstawianie siebie jako ofiary (np. moderatorów, współdyskuntantów etc.) także w sytuacjach niezwiązanych z danym forum;
konfabulacja np. na temat swego wykształcenia, pracy, pozycji społecznej bądź doświadczeń życiowych – celem trolla jest tutaj nadanie większego znaczenia swoim wypowiedziom, jako pochodzącym od specjalisty, osoby która coś zna z autopsji etc.;
próby utrudniania innym wypowiedzi w dyskusji poprzez środki techniczne dostępne w danym forum (np. w Usenecie może dochodzić do prób zmieniania lub usuwania wypowiedzi współdyskutantów, ponieważ protokół nie pozwala na sprawdzenie, czy post z żądaniem usunięcia innego posta pochodzi od autora usuwanego posta) — działania takie jednak są rzadkie, ponieważ zazwyczaj wiążą się z naruszeniem regulaminu danego forum i tym powodują zdecydowaną reakcję administratorów, więc troll często ich unika, żeby nie utracić dostępu do danego forum;
za każdym razem rozpoczynanie wypowiedzi od tego samego zwrotu – powitania, często obraźliwego, prowokacyjnego;
„ceremonialne” używanie filtrów (np. killfile'a) – troll uroczyście obwieszcza, że jego oponent ma znaleźć się w filtrze trolla, przy czym bardzo często i tak tego nie robi i dalej czyta wypowiedzi oponenta (czasem tylko próbuje udawać, że je filtruje);
regularne ogłaszanie swojego definitywnego odejścia z forum lub grupy dyskusyjnej i za każdym razem, po jakimś czasie, powracanie – troll tłumaczy się tutaj różnego rodzaju „obowiązkiem”, „otrzymaniem kilkuset maili zachęcających do powrotu” etc.;
zmienianie własnych danych, które może polegać albo na drobnych zmianach tych danych (np. „Troll” może zmienić się w „Troola” lub „Trrola” etc.) albo na poważnych zmianach takich danych (np. „Troll” staje się „Uczestnikiem”) — celem trolla jest spowodowanie, aby inni uczestnicy forum nie mogli filtrować wypowiedzi trolla lub ich ignorować bez czytania;
tworzenie „klonów” (np. „Troll” może także występować w tym samym okresie także jako „Uczestnik1” i „Uczestnik2”), których wypowiedzi składają się z wyrazów poparcia wypowiedzi trolla występującego pod własnymi danymi oraz ataków na oponentów tego trolla — troll w ten sposób próbuje wykazać, że nie jest izolowany i cieszy się poparciem na danym forum.

Obrona przed trollowaniem:
Nie karmić trolla

Najskuteczniejszą obroną przed trollowaniem jest całkowite zignorowanie wszelkich zaczepek trolla, w momencie gdy się zorientujemy, że mamy z nim do czynienia

Czyżby.....a pradziad B. Komorowskiego, który wyrżął autentycznych Komorowskich, przywłaszczył majątek i nazwisko??......i dziadek z Wermachtu pacyfikujący ludznośc polską???

3. Zobowiązuje się wszystkich dyskutantów do poszanowania poglądów innych oraz rzeczowości w dyskusji i sporach. Oznacza to, że żaden pogląd, choćby wydawał się dziwny i żadna wypowiedź, choćby świadczyła o niewielkiej wiedzy osoby wypowiadającej się, nie może być wyśmiewana czy atakowana. Głównym celem rozmowy jest poszukiwanie prawdy, a nie udowadnianie własnych racji. Argumenty stosowane w dyskusji powinny opierać się na faktach i sprawdzonych źródłach, a dowodzenie tezy powinno być logicznie spójne. Należy trzymać się rozpoczętego wątku, bez zbędnych dygresji. Poglądy, jeśli stanowią oskarżenia, powinny zawierać argumenty, a nie jedynie nie podlegające dyskusji stanowiska. Ciężar dowodzenia oskarżenia spoczywa na oskarżającym, a brak dowodu jest równoznaczny z oszczerstwem.