Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Herezja smoleńska
Cytuj: A, tak przy okazji - archeolog pracujący w Smoleńsku twierdzi, że w tej "przekopanej na metr wgłąb" ziemi nadal znajdują się szczątki ludzkie: http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... _cial.html. Nazywa to miejsce "zbiorową mogiłą". Ale co to kogo obchodzi? Naród został całkowicie wyssany z uczuć charakteryzujących ludzi cywilizowanych. Wszyscy mają to w d***. Ważne jest tylko to, żeby Kaczyński nie wrócił do władzy. Naród całkowicie wyssany z uczuć charakteryzujących ludzi cywilowanych, mający wszystkow d *** prze 67 lat depcze po zbiorowej mogiłe jaka jest miasto Warszawa, zawierającej szczątki tysięcy ofiar powstania warszawskiego. Czyżby ci posiadający [i] uczucia chakteryzujące ludzi cywilizowanych" klasyfikowali/wartościowali szczątki ludzkie? 
|
N sty 22, 2012 9:42 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Herezja smoleńska
mauger napisał(a): Które dowody są sprzeczne ze sobą? Dokumentacja lotniska nie zgadza się z zapisem korsepondencji zarejestrowanej przez PAŻP? Czy coś w tym stylu? Nic się z niczym nie zgadza. Nawet z oficjalnych źródeł padały różne informacje. Co więcej, nikt dotąd tych rozbieżności nie wytłumaczył. Skoro było tak banalnie łatwo sprawdzić godzinę (wystarczy zajrzeć do dokumentacji lotniska - dziecko by na to wpadło), to skąd się w ogóle wzięły jakiekolwiek różnice zdań? Skąd płynęły te wszystkie fałszywe dane? Gdzie?? Na litość Boską, nie zachowuj się jak ktoś niespełna rozumu! Gdzie jest? Wrzuciłeś jakiś filmik z youtube'a z jakimś samolotem, który ktoś podpisał sobie tak, jak podpisał i twierdzisz, że "przecież jest!"? A jak ja ci wrzucę filmik z latarnią w mglisty wieczór i podpiszę "UFO", to też stwierdzisz, że UFO "przecież jest"?? Co się z wami dzieje, ludzie? Na dodatek ja przecież nigdy nie kwestionowałem tego, że samolot z prezydentem z Okęcia wystartował (a są tacy, co i to kwestionują). Ale ty odczuwasz jakąś dojmującą potrzebę bronienia za wszelką cenę nawet głupiego filmiku z youtube'a, choć przecież nie możesz nie rozumieć, że kompletnie nic z niego nie wynika. Skąd ci się to bierze? Cytuj: Co w tym specjalnie dziwnego? Czyli wcześniej była "tandetna manipulacja" - a teraz już jest "no tak, prawda, ale co w tym specjalnie dziwnego?". To też stały motyw waszego zachowania po katastrofie.. po pierwsze: nie jest prawdą, że istotne rozbieżności w zeznaniach występują zawsze. Po drugie: rozbieżności w zeznaniach same w sobie stanowią materiał dowodowy - należy je wyjaśniać. Tymczasem nawet zespół Macierewicza rzadko przeprowadzał choćby tak podstawowy zabieg procesowy, jak konfrontacja. Cytuj: Wbrew takim „faktom” jak to, że komisje badające przyczyny katastrofy musiały wyliczać czas startu samolotu na podstawie źródeł pośrednich  ? Ale tak było. Niestety, z niewyjaśnionych powodów zajrzenie do dokumentacji lotniska zajęło Millerowi ładnych parę miesięcy.. Cytuj: Gdyby nawet piętnaście osób nagrało film ze startu tupolewa 10 kwietnia, to i tak nic nie zachwiałoby przekonaniem Johnego99 o tajemniczym braku wszystkich spotterów na Okęciu. No bo jak na podstawie amatorskiego filmiku udowonić ponad wszelką wątpliwość, że na nagraniu jest akurat ten tupolew? Tak tak, zastosowałeś właśnie kolejne techniki propagandowe, które wcisnęła ci władza. Nie ma sensu się zastanawiać nad prawdziwością czegoś, skoro "gdyby nawet istniało milion dowodów na x, to i tak pisowcy by nie uwierzyli". Wy już nie rozumiecie, że moglibyście się nad czymś zastanowić tak ot, na własną rękę. Po prostu: oglądasz filmik, myślisz, widzisz, że nic z niego nie wynika i konstatujesz, że nic z niego nie wynika. Tyle. Już tego nie potraficie - wy myślicie tylko o tym, "co mówią pisowcy". Ponieważ "pisowcy" twierdzą, że spotterów nie było, to filmik na pewno jest prawdziwy, a nawet jeśli nie na pewno, to i tak nie ma sensu tego kwestionować, bo przecież pisowców nawet piętnaście filmików by nie usatysfakcjonowało, a my przecież nie jesteśmy pisowcami, tylko jesteśmy normalni, prawda? Albo weźmy stenogramy. Normalny człowiek, kiedy dowiaduje się, że nie ma tam żadnych "teraz zobaczycie, jak lądują debeściaki!", "wkurzy się, jeśli jeszcze..", "jak nie wyląduję, to mnie zabije" itp.itd. zaczyna się zastanawiać - jak to się stało, że ktoś takie słowa odczytał, skoro ich tam nie ma, nie ma nawet podobnych? Skąd one się wzięły w "przeciekach"? Czy nie było tak, że wszystkie mają szczególne cechy: 1) sensacyjny wydźwięk, 2) dość oczywisty sens, 3) podpieranie jednej, określonej tezy? Czy jest naprawdę czymś tak idiotycznym założenie, że ktoś je wymyślał i puszczał w obieg, by przekonać opinię publiczną, iż winnym katastrofy jest Lech Kaczyński? A jeśli już się do tego wniosku dojdzie, to czy nie jest logiczną jego konsekwencją zastanowienie się, kto to mianowicie robił, po co, dlaczego i jak to się ma do działań rządu i Rosjan? Naprawdę trzeba być nienormalnym, wariatem albo zmanipulowanym przez PiS, by dojść do takiego wniosku? Serio? No bo jak na podstawie amatorskiego filmiku udowonić ponad wszelką wątpliwość, że na nagraniu jest akurat ten tupolew? No właśnie się nie da!! Więc dlaczego masz takie opory przed przyjęciem tego do wiadomości?! Z drugiej strony, można sobie wyobrazić inną sytuację - wszystkie OFICJALNE źródła są zgodne co do godziny wylotu, która jest znana bezspornie, bo zwyczajnie od razu (za radą znajomego siedmiolatka) pospieszono na Okęcie, gdzie przy kawce w 5 minut sprawdzono dokumentację - a filmik jest nakręcony normalną cyfrówką (a nie komórką - spottersom naprawdę wystarczy jakość "komórkowa"? z tego co wiem, dla nich akurat ważne są szczegóły), znajduje się na nim data i godzina (taka fabryczna funkcja), która jest zgodna z ustaloną na podstawie dokumentacji itp. Wtedy moglibyśmy powiedzieć - no tak, jest niemal pewne, że to ten samolot. A mogłyby być też na nim po prostu widoczne czerwony pas, albo napis "Rzeczpospolita Polska". Wtedy byłoby 100% pewności. TYLKO ŻE TAK NIE JEST. Dostrzeż to! Widzisz, że tak nie jest? Czy nadal nie widzisz, że tak nie jest? Tak tak, zaraz zapytasz "co z tego wynika" albo "co w tym dziwnego". To wtórne kwestie. Ty na razie w ogóle tego nie widzisz, albo dociera to do ciebie z oporami (najpierw wołasz "manipulacja!", a potem dopiero się reflektujesz: "no, niby prawda, ale co w tym dziwnego?"). Najpierw patrz, a potem wyciągaj wnioski. Możesz nawet wyciągnąć z tego taki wniosek, że Tusk jest znakomitym premierem a państwo zdało egzamin (a skoro już o tym mowa: czy ty też wierzysz, że "państwo zdało egzamin", ponieważ "sprawnie zorganizowano pogrzeby"? w tym wypadku już nie masz ochoty zapytać "a właściwie co tym takiego szczególnego, że sprawnie zorganizowano pogrzeby? które państwo na świecie nie byłoby w stanie zorganizować pogrzebów? nawet Korea Północna świetnie sobie z tym ostatnio poradziła!"). Tym łatwiej ci będzie w dalszym ciągu tego procesu zreflektować się, jakie absurdy ci wmówiono. Tylko ten proces musisz uruchomić. A nie tylko słuchać, co ci wmawiają! Alus napisał(a): Naród całkowicie wyssany z uczuć charakteryzujących ludzi cywilowanych, mający wszystkow d *** prze 67 lat depcze po zbiorowej mogiłe jaka jest miasto Warszawa, zawierającej szczątki tysięcy ofiar powstania warszawskiego. Z tobą się naprawdę coś dziwnego dzieje. Lepiej cię zostawię w spokoju.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N sty 22, 2012 11:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Herezja smoleńska
Cytuj: Z Tobą sie naprawdę coś dziwnego dzieje Jeśli uznanie, że każde szczątki ludzkie zasługują na szacunek, a cała Ziemia jest nafaszerowania szczątkami, krwią miliardów przodków jest dziwne, to masz racje. Większośc ludzi wie, że kilkakrotnie przywożono z terenu katastrofy szczątki ciał i zgodnie z wolą rodzin, chowano w zbiorowej mogile na Powązkach. W miejscach podobnych katastrof zbierane są szczątki po latach. Ale zwolennicy teorii zamachu, każdą sytację usilnie przedstawiać będa jako dowód zamachu, podłości, zbiorowego spisku.
|
N sty 22, 2012 12:35 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Herezja smoleńska
znowu pisze z telefonu.
Johnny, skarbie, ale po co Ci wiedza o tym, kiedy dokladnie samolot wystartowal? po co wklejasz tu milion roznych godzin? i wreszcie, po co nam, zwyklym ludziom takie informacje? nie jestesmy sledczymi, prokuratorami, nie mamy dostepu do oficjalnych materialow, natomiast chetnie kupujemy gazety z artykulami o katastrofie, ogladamy programy w tv, wreszcie czytamy o tym w internecie - dziennikarze wiec doja temat do granic mozliwosci. latwo jest napisac "nasz informator podal taka informacje, nie nasza wina". temat jest, rubryka jest a domorosli sledczy z zapalem lykaja kazda informacje a potem dziwia sie, ze jest nieprawdopodobna i trwa ogolny chaos.
prowadzone jest sledztwo prokuratorskie, majace na celu ustalenie m.in. winnych - to prawdziwe sledztwo a nie szopka medialna Millera i slabiutka merytorycznie, ale chwytliwa medialnie gromadka Macierewicza. Johnnego nikt nie bedzie informowal na bizaca, bo Johnny to nikt. zreszta, w sledztwie obowiazuje zasada nieinformowania o jego przebiegu opinii publicznej...
ciala. niezaleznie od tego co belkotala Ewa Kopacz w sejmie, na pewno cos w tym podmiejskim lasku jeszcze jest. tak jak na kabatach. nikt lasku nie otoczy na zyczenie i to po dwoch latach, a nawet jesli jest tam plot, to polacy, a wiec i rosjanie pewnie tez maj brzydki zwyczaj skracania sobie drogi, i beda to robic. sila nie wyegzekwuje sie szacunku do czegos - przyklad mielismy w akcji z krzyzem. tragiczny wypadek kominikacyjny ktory wyjasniaja specjalosci i tyle. oczywiscie, jest grupla, ktora zawsze wyciagnie z tych badan fakty dla siebie korzystne, aby za chwile kwestionowac calosc raportu. najwieksze zamieszanie wprowadzaja bowiem media, zwlaszcza te sakiewiczowskie (nie dziwne, oni tego zyja) i teorie Macierewicza. kropka. w mysl zasady "madry pisze dla zabawy, glupek czyta, bo ciekawy". a ja spokojnie czekam na raport prokuratury w tej sprawie bo cos mi sie zdaje.ze.bedzie baaaaardzo nudny, bez wybuchow, helu, prof. Biniendy, pani Gosiewskiej, nieotwartych trumien, naciskow, czasu wylotu, Putina - wiec najblizszy prawdzie.
|
N sty 22, 2012 14:32 |
|
 |
Otto_Katz
Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37 Posty: 574 Lokalizacja: racjonalista@op.pl
|
 Re: Herezja smoleńska
Ukyo. Wszystko się zgadza, prócz Twego stwierdzenia o raportach: Ukyo napisał(a): prowadzone jest sledztwo prokuratorskie, majace na celu ustalenie m.in. winnych - to prawdziwe sledztwo a nie szopka medialna Millera i slabiutka merytorycznie, ale chwytliwa medialnie gromadka Macierewicza. (...) a ja spokojnie czekam na raport prokuratury w tej sprawie bo cos mi sie zdaje.ze.bedzie baaaaardzo nudny, bez wybuchow, helu, prof. Biniendy, pani Gosiewskiej, nieotwartych trumien, naciskow, czasu wylotu, Putina - wiec najblizszy prawdzie. Otóż, gros społeczeństwa popełnia kardynalny błąd mieszając ze sobą cele i zakres postępowania poszczególnych jednostek organizacyjnych, prowadzących działania wyjaśniające w związku z katastrofą lotniczą. Mówiąc najkrócej. MAK i PKBWL (tzw. Komisja Millera) miały za zadanie wyjaśnić CO (jakie czynniki i działania/a zaniechania) spowodowało katastrofę i sformułować zalecenia, aby w przyszłości uniknąć wypadków o takiej naturze i charakterze. Natomiast prokuratura, w oparciu o raporty komisji i własne dochodzenie ma ustalić KTO odpowiada personalnie za zaistniałe zdarzenie, KTO z osób trzecich mógł się sprawczo do niego przyczynić - i w konsekwencji przygotować materiał na potrzeby procesu/ów sądowych. Zatem inny jest cel, inna metodologia działań wyjaśniających i ich efekt finalny. W przypadku komisji to raporty, natomiast prokuratura nie sporządza raportu na potrzeby publiczności. Jej praca zostanie zweryfikowana tylko wyrokami/lub umorzeniami sądowymi. Raporty powstały i nic ich nie zmieni. Zaś co do podniesionej ich polityczności. To znów zabiegi medialne eksponujące przebieg konferencji, na których zostały przedstawione, a nie ich treści. Raport PKBWL jest wtórny do MAK-owskiego i zawiera szczegółowe zalecenia względem szkolenia, nadzoru i organizacji lotów - co oczywiste, gdyż dotyczy Polski. W aspekcie wykazania przyczyn zdarzenia, raport rosyjski jest bardziej konkretny i przejrzysty. "Millerowski" potwierdza całkowicie jego ustalenia, lecz forma podporządkowana właśnie polityce spowodowała, iż konkluzje są rozmyte, lecz uważny czytelnik na tych kilkuset stronach, odnajdzie wszystkie brakujące uwagi i wnioski, nie przeczące bynajmniej ustaleniom Rosjan. Pozdrawiam.
_________________ 1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym - trawestacja ze Stefana Kisielewskiego 2. Gdzie mod nie może - admina pośle? -
|
N sty 22, 2012 18:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Herezja smoleńska
Cytuj: W aspekcie ustalania przyczyn zdarzenia, raport rosyjski jest bardziej konkretny i przejrzysty Jak wszystkie pozostałe raport p. Anodiny. Anodina nadzoruje certyfikowanie sprzętu lotniczego, więc we wszystkich katastrofach lotniczych na terytorium Rosji, orzeka winę pilotów. Adekwatnie w przypadku Tu 154 "zawinili" jedynie polscy piloci i "pijany" generał. O błędach Rosjan, pasie startowym nie nadającym się do lądowania/startu, ani słowa.
|
N sty 22, 2012 18:32 |
|
 |
Otto_Katz
Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37 Posty: 574 Lokalizacja: racjonalista@op.pl
|
 Re: Herezja smoleńska
Alus napisał(a): W aspekcie ustalania przyczyn zdarzenia, raport rosyjski jest bardziej konkretny i przejrzysty Jak wszystkie pozostałe raport p. Anodiny. Anodina nadzoruje certyfikowanie sprzętu lotniczego, więc we wszystkich katastrofach lotniczych na terytorium Rosji, orzeka winę pilotów. Adekwatnie w przypadku Tu 154 "zawinili" jedynie polscy piloci i "pijany" generał. O błędach Rosjan, pasie startowym nie nadającym się do lądowania/startu, ani słowa. 1.) "Jak wszystkie pozostałe raport p. Anodiny. Anodina nadzoruje certyfikowanie sprzętu lotniczego, więc we wszystkich katastrofach lotniczych na terytorium Rosji, orzeka winę pilotów." - Czy wnioskowanie przez analogię jest uprawnionym i uzasadnionym dowodem swych racji - szczególnie w tak newralgicznej kwestii? 2.) "Adekwatnie w przypadku Tu 154 "zawinili" jedynie polscy piloci i "pijany" generał." - 0,6 prom. alkoholu w ciele, zidentyfikowanym później jako gen. Błasik to fakt. "Pijany" to propagandowy zabieg, mający zdyskredytować wcześniejsze ustalenie. Natomiast w raporcie nie ma mowy o jego bezpośrednim wpływie, na podejmowane przez kapitana statku powietrznego decyzje. (Proszę sprawdzić w obu raportach). 2*) "zawinili". To błędne podejście do celów raportu wyjaśniałem w poście wcześniejszym! Nie zawinili, bo może to tylko stwierdzić sąd, po analizie akt opracowywanych przez NPW. Bezsprzecznym jest natomiast, że byli załogą tego samolotu, a dowódcą trzymającym stery do końca był kpt. Protasiuk. Nic komisjom nie wiadomo aby jakaś inna obsada kokpitu, lub szympans-awiator doprowadziła do zderzenia tego Tupolewa z ziemią. 3.) "O błędach Rosjan, pasie startowym nie nadającym się do lądowania/startu, ani słowa." - Jakich błędach i na czym one polegały, w aspekcie konieczności dostosowania się polskiego PLF 101 do Zbioru Zasad Organizacji i Prowadzenia Lotów "innostrajeńcow" na obszarze Federacji Rosyjskiej? (Uwierz mi i ludziom z branży lotniczej. Na wieży mógł siedzieć pijany niedźwiedź i krzyczeć ląduj, lecz dowódca samolotu nie miał prawa zejść poniżej 120m!) Przypominam, że stan pasa i wyposażenie (nieużywanego) lotniska było znane stronie polskiej i to my zabiegaliśmy o zgodę na jego otwarcie. A swoją drogą - czy to lotnisko wylądowało w błocie, czy samolot? Bo naprawdę nie widzę związku i nie rozumiem co chciałaś wykazać tym argumentem? - Widzisz @Alus. Ty, w przeciwieństwie do środowiska "okołosmoleńskiego", nie wierzysz w zamach i w dyskusjach z tzw. "sPiSkowcami" wytykasz im irracjonalizm. Jednakże sama, nie jesteś skłonna pogodzić się z najzupełniej zwyczajnym w lotnictwie CFIT-em. (Kontrolowanym lotem do ziemi). I dopatrujesz się win/przyczyn poza samymi pilotami lub do ich działania dorzucasz wiele innych przyczyn zewnętrznych. Jednak dla osób związanych z lotnictwem, w tej katastrofie nie ma żadnego drugiego i trzeciego dna. Przyczyna tkwi tylko w czynniku ludzkim, a on znajdował się tylko na pokładzie tego samolotu. Pozdrawiam.
_________________ 1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym - trawestacja ze Stefana Kisielewskiego 2. Gdzie mod nie może - admina pośle? -
Ostatnio edytowano N sty 22, 2012 20:16 przez Otto_Katz, łącznie edytowano 1 raz
|
N sty 22, 2012 20:11 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Herezja smoleńska
Johnny99 napisał(a): pilaster napisał(a): Tylko że nikt normalny, poważny, w ogóle by takiej helowej teorii nie wysuwał Jasne, jasne - "poważne" i "normalne" są tylko te teorie, które zakładają z góry, że żadnego zamachu nie było, a winny katastrofy jest PiS. Jak każdy fanatyk Pisu Johnny99 ma mózg tak przeprany przez propagandę, że nawet utracił zdolność czytania ze zrozumieniem Kwestia tego czy był zamach to jedna sprawa, teoretycznie mogłaby być rozpatrywana poważnie (mogłaby, gdyby nie PiS), a pisowska "teoria helowa" to zupełnie co innego. Pod względem miarodajności wysunięta przez PiS i długo i poważnie weryfikowana, co przyznał nawet Johnny99, "teoria helowa" niczym nie rózni się od "teorii UFO", "teorii wehikułu czasu", czy "teorii strzyg katyńskich" Kogoś, kto wysuwa i weryfikuje "teorie helowe" nie traktuje siępoważnie, nawet wtedy, gdyby zdarzyło się mu przez przypadek powiedzieć coś prawdziwego. Cytuj: Cytuj: Bo w końcu jedyną dopuszczalną i mozliwą wśród genetycznych patriotów teorią na ten temat jest zamach dokonany przez Tuska, Komorowskiego i Putina. Wysuwanie i weryfikowanie hipotez dotyczy jedynie detali technicznych zamachu.  Nieprawda. Wielokrotnie w Gazecie Polskiej powtarzano, że nikt nie przesądza z góry, kto mógłby dokonać zamachu. Natomiast to, że był to zamach (za pomocą helu, czy wehikułu czasu) kwestii żadnej nie podlega Jest to dogmat religijny fanatyków pisowskich, dogmat którego kwestionowanie jest równoznaczne z obrazą uczuć religijnych. Niestety żaden z fanatyków PiS nie potrafi podać nawet tego, po co ktokolwiek miałby się zamachiwac na którekolwiek z trzeciorzędnych postaci, które podróżowały tym samolotem. Cytuj: Faktem jest natomiast, że dla fanatyków PO jedyną dopuszczalną teorią jest teza, że przyczyną katastrofy było "pchanie się" Lecha Kaczyńskiego na siłę do Smoleńska. Ponieważ wiemy, ze za "fanatyka PO" i w ogóle za " osobę o pokroju oficera WSI" Johnny99 uważa także pilastra (zresztą każdego, kto nie jest fanatykiem PiS - 90% zamieszkujacej Polskę populacji) zatem wzywam Johnnego99, aby wskazał, gdzie w jakiejkolwiek bądź wypowiedzi na ten temat pilaster stwierdził był, że przyczyną katastrofy było "pchanie się" Kaczyńskiego, czy, uprzedzając następne stwierdzenie, jegoż "naciskanie". Pilaster w ogóle wypowiadał siena ten temat mało, zatem znalezienie takiej wypowiedzi powinno być łatwiutkie. Cytuj: P.S. oczywiście, z wynikami badań ekspertów nikt nie polemizuje. O "helu" w końcu gadać jest znacznie łatwiej. Bo "hel" jest śmieszny.  Oczywiscie pisowscy "eksperci" (np znany spec od aerodynamiki Macierewicz) też, ale jednak hel jest śmieszniejszy Cytuj: Publicystykę Pilastra znam skądinąd i cenię, to inteligentny człowiek. Niestety, nienawiść do PiS [...] Oczywiscie skąd się ta nienawiść do PiS wzieła u, jak przyznaje Johnny99 "inteligentnego człowieka" już Johny99 się nie zastanawia. Bo w końcu został zaprogramowany przez propagandę pisowską na niezastanawianie się. Bo jeszcze mogłoby się okazac, ze ta pilastrowa nienawiść do PiS ma całkiem racjonalne podstawy Cytuj: Ważne jest tylko to, żeby Kaczyński nie wrócił do władzy. Na szczęście nie stanie się to już nigdy. I tak kurczący się elektorat post-PRLowski jest powoli przejmowany przez Palikota, który zajmie miejsce Kaczyńskiego, choć już z duzo niższym poparciem.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
N sty 22, 2012 20:14 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
 Re: Herezja smoleńska
pilaster napisał(a): Tylko że nikt normalny, poważny, w ogóle by takiej helowej teorii nie wysuwał Problem w tym, że o helu, czy sztucznej mgle mówią najczęściej ci, którzy chcą zdyskredytować jakiekolwiek inne niż rosyjskie (ewentualnie zaadaptowane z raportu MAK do raportu komisji Millera) wytłumaczenia przyczyn katastrofy. To też jest metoda: sprowadzić wszystko do absurdu i wtedy nie mają znaczenia wątpliwości fizyków, czy inżynierów materiałowych co do odłamania skrzydła przez pancerną brzozę, nie ma też znaczenia fakt, ze po kolei upadają wszystkie tezy komisji Millera: gen. Błasik w kokpicie, niewłaściwe odczytywanie wysokości, zbyt późna decyzja o odejściu na drugi krąg. Nic to, że zweryfikowane stenogramy pokazują, że "generał w kokpicie" nie wypowiada ani słowa, piloci odczytują wysokości z właściwego urządzenia, komenda "Odchodzimy" pada na przepisowych stu metrach, nie słychać w tle żadnego łamania skrzydła przez brzozę.... Jak ktoś wyciąga z tego logiczny wniosek, ze dalej nie wiemy dlaczego: samolot utracił sterowność, tracił dalej wysokość, dlaczego mimo rozpoczęcia wznoszenia w końcowej fazie lotu (to pokazywał nawet raport MAK- dla tych co wierzą w jakieś CFITy) nie odleciał na drugi krąg, ale rozpadł się na wysokości kilkunastu metrów na drobne kawałki, a przy okazji rejestratory TAWS i FMS odnotowały dwa silne wstrząsy- (wymieniam fakty stwierdzone w trakcie analizy dostępnych dowodów, których jak do tej pory nie podważono). Więc jak ktoś szuka logicznego wyjaśnienia tych elementów tragedii, to albo go się ignoruje (jak piętnastu polskich profesorów fizyki, którzy zaproponowali przeprowadzenie rzeczowych badań, żeby nie opierać się na legendach o smoleńskiej brzozie) albo zarzuca mu się, że wierzy w "teorię helową" i światowe spiski.
|
N sty 22, 2012 21:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Herezja smoleńska
Otto_Katz napisał(a): Alus napisał(a): W aspekcie ustalania przyczyn zdarzenia, raport rosyjski jest bardziej konkretny i przejrzysty Jak wszystkie pozostałe raport p. Anodiny. Anodina nadzoruje certyfikowanie sprzętu lotniczego, więc we wszystkich katastrofach lotniczych na terytorium Rosji, orzeka winę pilotów. Adekwatnie w przypadku Tu 154 "zawinili" jedynie polscy piloci i "pijany" generał. O błędach Rosjan, pasie startowym nie nadającym się do lądowania/startu, ani słowa. 1.) "Jak wszystkie pozostałe raport p. Anodiny. Anodina nadzoruje certyfikowanie sprzętu lotniczego, więc we wszystkich katastrofach lotniczych na terytorium Rosji, orzeka winę pilotów." - Czy wnioskowanie przez analogię jest uprawnionym i uzasadnionym dowodem swych racji - szczególnie w tak newralgicznej kwestii? 2.) "Adekwatnie w przypadku Tu 154 "zawinili" jedynie polscy piloci i "pijany" generał." - 0,6 prom. alkoholu w ciele, zidentyfikowanym później jako gen. Błasik to fakt. "Pijany" to propagandowy zabieg, mający zdyskredytować wcześniejsze ustalenie. Natomiast w raporcie nie ma mowy o jego bezpośrednim wpływie, na podejmowane przez kapitana statku powietrznego decyzje. (Proszę sprawdzić w obu raportach). 2*) "zawinili". To błędne podejście do celów raportu wyjaśniałem w poście wcześniejszym! Nie zawinili, bo może to tylko stwierdzić sąd, po analizie akt opracowywanych przez NPW. Bezsprzecznym jest natomiast, że byli załogą tego samolotu, a dowódcą trzymającym stery do końca był kpt. Protasiuk. Nic komisjom nie wiadomo aby jakaś inna obsada kokpitu, lub szympans-awiator doprowadziła do zderzenia tego Tupolewa z ziemią. 3.) "O błędach Rosjan, pasie startowym nie nadającym się do lądowania/startu, ani słowa." - Jakich błędach i na czym one polegały, w aspekcie konieczności dostosowania się polskiego PLF 101 do Zbioru Zasad Organizacji i Prowadzenia Lotów "innostrajeńcow" na obszarze Federacji Rosyjskiej? (Uwierz mi i ludziom z branży lotniczej. Na wieży mógł siedzieć pijany niedźwiedź i krzyczeć ląduj, lecz dowódca samolotu nie miał prawa zejść poniżej 120m!) Przypominam, że stan pasa i wyposażenie (nieużywanego) lotniska było znane stronie polskiej i to my zabiegaliśmy o zgodę na jego otwarcie. A swoją drogą - czy to lotnisko wylądowało w błocie, czy samolot? Bo naprawdę nie widzę związku i nie rozumiem co chciałaś wykazać tym argumentem? - Widzisz @Alus. Ty, w przeciwieństwie do środowiska "okołosmoleńskiego", nie wierzysz w zamach i w dyskusjach z tzw. "sPiSkowcami" wytykasz im irracjonalizm. Jednakże sama, nie jesteś skłonna pogodzić się z najzupełniej zwyczajnym w lotnictwie CFIT-em. (Kontrolowanym lotem do ziemi). I dopatrujesz się win/przyczyn poza samymi pilotami lub do ich działania dorzucasz wiele innych przyczyn zewnętrznych. Jednak dla osób związanych z lotnictwem, w tej katastrofie nie ma żadnego drugiego i trzeciego dna. Przyczyna tkwi tylko w czynniku ludzkim, a on znajdował się tylko na pokładzie tego samolotu. Pozdrawiam. Nie chciałam nic wykazywać, bo moja wiedza nie jest wystarczająca, abym usiłowała o czymś przesądzać, wyrokować. W zamach nie wierzę. Dostrzegam błąd ludzki: - brak ze strony Rosjan kategorycznego zakazu lądowania, - manewr schodzenia do próby podejścia do lądowania?/lądowania? przy ekstremalnie złej pogodzie. O ile mogę zrozumieć stanowisko Rosjan - odmowa potraktowana byłaby w kategoriach politycznych - jako polityczna blokada/uniemożliwienie prezydentowi Kaczyńskiemu udziału w patriotycznej ceremonii uczczenia rocznicy mordu w Katyniu. To zachowania polskiej załogi nie pojmuję. Szkoda 96 osób, który utracili życie, żal ich rodzin, ale strata dla Polski jest horrendalna, bo katastrofa wykorzystywana do celów politycznych podzieliła ludzi, spowodowała mnóstwo wrogości, sprokurowała złoża nieufności.
|
N sty 22, 2012 22:06 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
 Re: Herezja smoleńska
Alus napisał(a): Dostrzegam błąd ludzki: - brak ze strony Rosjan kategorycznego zakazu lądowania, - manewr schodzenia do próby podejścia do lądowania?/lądowania? przy ekstremalnie złej pogodzie. Przede wszystkim pogoda tego ranka zmieniała się bardzo szybko i już po 20 minutach od tragedii mgla ustąpiła. Procedura podejścia do wysokości decyzji jest z założenia bezpieczna i ma na celu własnie ustalenie warunków w danym momencie nad lotniskiem- jesli świateł pasa nie widać odchodzi się na drugi krąg i to wlasnie próbowali zgodnie z procedurami wykonać piloci tupolewa- dlaczego im się nie udało, po prostu nie wiemy. Po odejściu samolot mógł krążyć nad lotniskiem do momentu poprawy warunków (czyli przez wspomniane 20 mimut) - paliwa miał dużo, wiemy zresztą ze stenogramów, że załoga zakładała taką właśnie możliwość. Cytuj: Szkoda 96 osób, który utracili życie, żal ich rodzin, ale strata dla Polski jest horrendalna, bo katastrofa wykorzystywana do celów politycznych podzieliła ludzi, spowodowała mnóstwo wrogości, sprokurowała złoża nieufności. Nie tyle katastrofa, co nieudolny (do dziś nie dysponujemy większością dowodów) i skrajnie uległy wobec Rosjan sposób jej wyjaśniania przez polskie państwo połączone z ferowaniem przez media wyroków obciążających tych, którzy zginęli. Skoro od pierwszych godzin po tragedii czytaliśmy w Wyborczej i słuchaliśmy w "TVN i innych przyjaznych telewizjach" (cytując słynnego reżysera) o szaleńczej próbie lądowania, "debeściakach" i kimś kto się miał "wkurzyć", wydumanych naciskach i kłótniach na lotnisku, decydującym telefonie od brata i wszystkie te uparcie nam wciskane rewelacje okazały się nieprawdą, to trudno się dziwić, że w narodzie pojawiła się nieufność wobec mediów i polityków, którzy z zadziwiającą łatwością te czarne legendy rozpowszechniali.
|
N sty 22, 2012 22:22 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Herezja smoleńska
Ukyo napisał(a): Johnny, skarbie, ale po co Ci wiedza o tym, kiedy dokladnie samolot wystartowal? po co wklejasz tu milion roznych godzin? i wreszcie, po co nam, zwyklym ludziom takie informacje? Ukyo, kochanie, to nie chodzi o to, że ja mam jakąś potrzebę znać godzinę startu samolotu, albo jakikolwiek inny szczegół. Ja mam potrzebę wiedzieć, że śledztwo jest prowadzone normalnie, rzetelnie, tak, jak powinno być. A nie jest, od początku panuje w nim nieopisany chaos, podsycany sączącymi się bez przerwy nie wiadomo skąd fałszywymi informacjami. To tak, jak z tymi źle podpisanymi zdjęciami kokpitu w raporcie Millera, umieszczonymi tam bez zgody autora. Wy mówicie: "co z tego, przecież to głupstwo, nie ma wpływu na badanie katastrofy" itp.itd. A ja uważam, że w tego rodzaju raporcie, w sprawie takiego kalibru, nie ma prawa znaleźć się nawet błąd ortograficzny. Tworząc takie raporty, należy dyskutować godzinami nad każdym przecinkiem. Skoro komisja dopuściła się w nim takiej wpadki - to dlaczego nie uznać, że równie dobrze mogą się w nim znajdować wpadki znacznie gorszego kalibru? Połączmy to z opiniami ekspertów choćby w sprawie "pancernej brzozy". Otrzymamy wniosek, że raport Millera w tym momencie jest po prostu niewiarygodny i należałoby wezwać komisję do wytłumaczenia się i obrony przed zarzutami. Rzeczywiście to zresztą zrobiono, ale Tusk się nie zgodził. Cóż, premier uznał, że sprawa jest wyjaśniona i kropka - a w państwie PO słowo premiera jest ostateczne i niepodważalne. Cytuj: temat jest, rubryka jest a domorosli sledczy z zapalem lykaja kazda informacje a potem dziwia sie, ze jest nieprawdopodobna i trwa ogolny chaos. Ale nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy wszystko zwalać na media. Akurat w tym przypadku czołowe media powoływały się niemal wyłącznie na informacje ze "źródeł oficjalnych". Ze strony antyrządowej pojawiały się nawet zarzuty, że w tym przypadku ich dziennikarze niemal zupełnie zapomnieli o istnieniu czegoś takiego, jak "śledztwo dziennikarskie". To dziennikarze Naszego Dziennika wszczęli śledztwo dziennikarskie. To dziennikarze Faktu i Gazety Polskiej w ogóle odwiedzili miejsce katastrofy, najszybciej jak to było możliwe. Czołowe media natomiast zamieniły się w stacje przekaźnikowe dla "oficjalnych" komunikatów, których pod rygorem zostania pisowcem nie wolno było podważać. Cytuj: prowadzone jest sledztwo prokuratorskie, majace na celu ustalenie m.in. winnych - to prawdziwe sledztwo a nie szopka medialna Millera i slabiutka merytorycznie, ale chwytliwa medialnie gromadka Macierewicza. Tak, przez prokuraturę wojskową - która termin zakończenia wciąż przesuwa, w związku z czym dziwnym trafem akurat teraz trzeba ją na gwałt likwidować  Wcześniej jakoś nikt się nie zorientował, że jest "słabo obłożona pracą"! Czyżby negocjacje co do tego, jak MAJĄ wyglądać jego wyniki utknęły w martwym punkcie i rząd nie ma wyjścia, musi zastosować rozwiązanie siłowe?  "Szopka medialna Millera" - no cóż, rząd tę "szopkę" uznaje za nieomal Kongregację Nauki Wiary, której wyroki są niepodważalne, a kiedy "szopka" mówi, że sprawa jest wyjaśniona, to znaczy, że jest wyjaśniona i koniec. Być może prokuratura wojskowa ma opory przed przyjęciem tego do wiadomości?  "Gromadka Macierewicza" - cóż, trudno oczekiwać od posłów, że będą silni merytorycznie we wszystkich kwestiach związanych z katastrofą. Ale trudno zaprzeczyć, że "gromadka" ta często i chętnie prosiła o pomoc ekspertów. To, że każda ekspertyza, która nie zgadza się z oficjalną wersją przyczyny katastrofy ustaloną przez Kongregację Nauki Wiary jest obłożona anatemą i albo ignorowana, albo z miejsca obśmiana i wykpiona (przy czym jako niepodważalne argumenty podaje się zazwyczaj jakieś "zdroworozsądkowe" rozważania, typu "uderz mercedesem o brzozę to zobaczysz!", wobec których, jak wiadomo, żadne obliczenia fizyków i profesorów mechaniki nie mogą się ostać), to już jednak nie ich wina. Cytuj: ciala. niezaleznie od tego co belkotala Ewa Kopacz w sejmie, na pewno cos w tym podmiejskim lasku jeszcze jest. Bełkotała? Czy to, że ziemia na miejscu katastrofy winna być "przekopana na metr wgłąb" to "bełkot"? Przecież to jest właśnie to, co powinno zostać zrobione. Problemem nie jest to, że Kopacz to powiedziała, tylko to, że mówiąc to kłamała! Cytuj: nikt lasku nie otoczy na zyczenie i to po dwoch latach, a nawet jesli jest tam plot, to polacy, a wiec i rosjanie pewnie tez maj brzydki zwyczaj skracania sobie drogi, i beda to robic. sila nie wyegzekwuje sie szacunku do czegos Ukyo, błagam, przestań już powtarzać te wszystkie "zdroworozsądkowe" tłumaczenia, które nam sączono przez cały ten czas. Każdy wie, że każdy płot można przeskoczyć, ale co to ma wspólnego z faktem, że przez ładnych parę miesięcy nikt nie mógł się Rosjan doprosić, by w ogóle teren ogrodzili?! Czy naprawdę powinniśmy teraz traktować jako oczywistość to, że właściwie nie ma sensu czegokolwiek ogradzać, bo "zawsze przecież ktoś, kto zechce, jakoś się przeciśnie"? Uważasz, że takie właśnie ma podejście Policja czy Straż Pożarna? Że tak właśnie funkcjonują służby w cywilizowanym kraju? Jak to możliwe, że takie tezy przyjmujesz, zamiast je ze śmiechem odrzucić jako idiotyczne? Cytuj: najwieksze zamieszanie wprowadzaja bowiem media, zwlaszcza te sakiewiczowskie A dlaczego tak uważasz? Moim zdaniem w najgorszym razie zamieszanie wprowadzają wszyscy, co najmniej w równym stopniu. Cytuj: a ja spokojnie czekam na raport prokuratury w tej sprawie bo cos mi sie zdaje No to zobaczymy, czy się doczekasz. Miejmy nadzieję, że nie będzie utajniony (Tusk coś już o tym przebąkiwał). Miejmy nadzieję, że w ogóle będzie, zanim władza całą prokuraturę ukatrupi  i odda sprawę "cywilom", którzy wiedzą, że wyroki Kongregacji Nauki Wiary są obowiązujące i basta..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn sty 23, 2012 11:04 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Herezja smoleńska
micked napisał(a): pilaster napisał(a): Tylko że nikt normalny, poważny, w ogóle by takiej helowej teorii nie wysuwał Problem w tym, że o helu, czy sztucznej mgle mówią najczęściej ci, którzy chcą zdyskredytować jakiekolwiek inne niż rosyjskie (ewentualnie zaadaptowane z raportu MAK do raportu komisji Millera) wytłumaczenia przyczyn katastrofy. O helu, dobijaniu rannych, etc, piszą przede wszystkim media pisowskie, zwłaszcza "Gazeta Polska". Skoro PiS sam takie brednie kolportuje, to trudno, zeby przeciwnicy PiSu tego nie wykorzystywali Cytuj: To też jest metoda: sprowadzić wszystko do absurdu i wtedy nie mają znaczenia wątpliwości fizyków, czy inżynierów materiałowych co do odłamania skrzydła przez pancerną brzozę, Te "wątpliwości" istnieją wyłącznie w głowach fanatyków PiS. Cytuj: nie ma też znaczenia fakt, ze po kolei upadają wszystkie tezy komisji Millera: gen. Błasik w kokpicie, niewłaściwe odczytywanie wysokości, zbyt późna decyzja o odejściu na drugi krąg. Jak widać, podobnie jak wszyscy fanatycy PiSu, micked raportu Millera w ogóle nie czytało, a wszystkie prawdy wiary na ten temat czerpie wyłacznie od Wielkiego Wodza Przyczyny katastrofy według raportu Millera: Cytuj: 3.2. Przyczyny i okoliczności wypadku 3.2.1. Przyczyna wypadku Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią. 3.2.2. Czynniki mające wpływ na zdarzenie lotnicze 1) niekontrolowanie wysokości za pomocą wysokościomierza barometrycznego podczas wykonywania podejścia nieprecyzyjnego; 2) brak reakcji załogi na komunikaty PULL UP generowane przez TAWS; 3) próba odejścia na drugi krąg przy wykorzystaniu zakresu pracy ABSU –automatyczne „odejście”; 4) przekazywanie przez KSL załodze informacji o prawidłowym położeniu samolotu względem progu DS, ścieżki schodzenia i kursu, co mogło utwierdzać załogę w przekonaniu o prawidłowym wykonywaniu podejścia, gdy w rzeczywistości samolot znajdował się poza strefą dopuszczalnych odchyleń; 5) niepoinformowanie załogi przez KSL o zejściu poniżej ścieżki schodzenia i zbyt późne wydanie komendy do przejścia do lotu poziomego; 6) nieprawidłowe szkolenie lotnicze załóg w 36 splt na samolotach Tu-154M. 3.2.3. Okoliczności sprzyjające 1) niewłaściwa współpraca załogi powodująca nadmierne obciążenie dowódcy statku powietrznego w ostatniej fazie lotu; 2) niedostateczne przygotowanie załogi do lotu; 3) niedostateczna wiedza członków załogi w zakresie funkcjonowania systemów samolotu oraz ich ograniczeń; 4) niewłaściwe wzajemne monitorowanie czynności członków załogi oraz brak reakcji na popełniane błędy; 5) nieprawidłowy dobór składu załogi do realizacji zaplanowanego zadania; 6) nieskuteczny bezpośredni nadzór DSP nad szkoleniem lotniczym w 36 splt; 7) nieopracowanie w 36 splt procedur dotyczących działania załogi w przypadku: a) niespełnienia kryteriów ustabilizowanego podejścia; b) korzystania z RW przy wyznaczaniu wysokości alarmowej dla różnych rodzajów podejść; c) podziału czynności w załodze wieloosobowej.  sporadyczne zabezpieczanie lotów przez KSL w ciągu ostatnich 12 miesięcy, w szczególności w TWA, oraz brak praktycznego przygotowania na stanowisku KSL na lotnisku SMOLEŃSK PÓŁNOCNY. Jak widac nie ma tu mowy o żadnych "naciskach", ani o obecności Błasika w kokpicie. Winny katastrofy bezpośrednio jest Protasiuk, a pośrednio - ci, którzy wyznaczyli go do tego zadania. Cytuj: piętnastu polskich profesorów fizyki, którzy zaproponowali przeprowadzenie rzeczowych badań, żeby nie opierać się na legendach o smoleńskiej brzozie Doprawdy? Jakich profesorów? Fanatycy PiS cały czas bredzą coś o jakis "ekspertach", którzy rzekomo mają potwierdzać oczywistą teorię zamachu, ale jakoś żadnego faktycznego eksperta, który by jego fantasmagorie potwierdzał, jeszcze PiS nie przedstawił. Co do Johnnego99, ponieważ nie przedstawił on żadnej wypowiedzi pilastra, w której pilaster za przyczynę katastrofy uznawałby "pchanie się" Kaczyńskiego, względnie "naciskanie" na pilotów, uznać w tym momencie nalezy, że Johnny 99, jak przystało na fanatyka PiS, po prostu zełgał ordynarnie 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pn sty 23, 2012 12:48 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Herezja smoleńska
micked napisał(a): (...) nie ma też znaczenia fakt, ze po kolei upadają wszystkie tezy komisji Millera: gen. Błasik w kokpicie, niewłaściwe odczytywanie wysokości, zbyt późna decyzja o odejściu na drugi krąg. Możesz podać coś więcej na ten temat? W szczególności chodzi mi o tezy przeze mnie wytłuszczone.
|
Pn sty 23, 2012 16:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Herezja smoleńska
Johnny99 napisał(a): Skoro było tak banalnie łatwo sprawdzić godzinę (wystarczy zajrzeć do dokumentacji lotniska - dziecko by na to wpadło), to skąd się w ogóle wzięły jakiekolwiek różnice zdań? Skąd płynęły te wszystkie fałszywe dane? Nie wiem jaka była tego przyczyna. Niekompetencja? Bałagan? Może Johnny99 ma jakieś lepsze wyjaśnienie? Cytuj: Ale ty odczuwasz jakąś dojmującą potrzebę bronienia za wszelką cenę nawet głupiego filmiku z youtube'a, choć przecież nie możesz nie rozumieć, że kompletnie nic z niego nie wynika. Skąd ci się to bierze? Stąd, że istnienie filmu, który z jednej strony z oczywistych powodów nie może być jednoznaczym dowodem, a z drugiej strony nie ma też nic co przekreślałoby jego autentyczność, nie przeszkadza Johnnemu99 w kategorycznym twierdzeniu, że spotterzy zrobili sobie wtedy wolne – wszyscy co do jednego(!). Johnny99 wie to na pewno z autopsji lub od wiarygodnych świadków i będzie bronił tego twierdzenia do ostaniej kropli krwi. Cytuj: Czyli wcześniej była "tandetna manipulacja" - a teraz już jest "no tak, prawda, ale co w tym specjalnie dziwnego?". Nic w tym dziwnego, bo rozbieżności są nieistotne. Ktoś zapamiętał, że był wylot był o tej godzinie, a komuś wydawało się, że był kilka minut później. Naprawdę, trzeba sporo się napracować, by zrobić z tego tanią sensację. Cytuj: Ale tak było. Niestety, z niewyjaśnionych powodów zajrzenie do dokumentacji lotniska zajęło Millerowi ładnych parę miesięcy.. Ale kręcisz. Najpierw twierdzisz, że nie ma jednoznaczego dowodu na to, że tupolew wystartował o tej godznie o jakiej mowa w oficjalnych raportach oraz, że godzinę tą ustalono na podstawie „źródeł pośrednich”. Teraz piszesz, że jednak jest oficjalny materiał dowodowy w postaci dokumentacji lotniska tylko, że komisji zajęło sporo czasu, żeby do niego dotrzeć. To w końcu start tupolewa jest jednoznacznie udokumentowany czy nie? No i co to za tajemnicze źródła pośrednie? Cytuj: Albo weźmy stenogramy. Normalny człowiek, kiedy dowiaduje się, że nie ma tam żadnych "teraz zobaczycie, jak lądują debeściaki!", "wkurzy się, jeśli jeszcze..", "jak nie wyląduję, to mnie zabije" itp.itd. zaczyna się zastanawiać - jak to się stało, że ktoś takie słowa odczytał, skoro ich tam nie ma, nie ma nawet podobnych? Skąd one się wzięły w "przeciekach"? Czy nie było tak, że wszystkie mają szczególne cechy: 1) sensacyjny wydźwięk, 2) dość oczywisty sens, 3) podpieranie jednej, określonej tezy? Czy jest naprawdę czymś tak idiotycznym założenie, że ktoś je wymyślał i puszczał w obieg, by przekonać opinię publiczną, iż winnym katastrofy jest Lech Kaczyński? Dobre pytanie. Ale ja zadam jeszcze inne. Skąd się wzięły przecieki o rzekomym telefonie jednego z oficerów BOR do żony tuż po katastrofie, skąd informacje o śladach materiałów wybuchowych na zwłokach Zbigniewa Wessermanna? Komu zależało na rozpowszechnianiu sfałszowanej notaki AW o autorze słynnego „filmiku Koli” rzekomo zamordowanym w Kijowie? Czy jest naprawdę czymś idotycznym założenie, że ktoś je wymyślał i puszczał w obieg, by przekonać opinię puliczną iż przyczyną katastrofy był zamach? Moim zdaniem (uwaga, teraz będzie moja prywatna teoria spiskowa  ) Rosja bardzo szybko zaczęła wykorzystywać katastrofę smoleńską do pogłębiania politycznego kryzysu w Polsce, do doprowadzenia do sytuacji, w której polskie elity polityczne nie będą w stanie porozumieć się i współpracować w żadnej sprawie. Dlatego Rosjanom zależy na tym, aby w Polsce teoria zamachu była jak Lenin - wiecznie żywa. Stąd też robią co mogą, aby obu stronom tej mentalnej wojny domowej dostarczać amunicji. Zgodnie z zasadą dziel i rządź. W końcu to Rosja ma klucz do całej zagadki i nie robi nic, aby uciąć wszelkie spekulacje w tej sprawie. Tak ja to widzę. Cytuj: a skoro już o tym mowa: czy ty też wierzysz, że "państwo zdało egzamin", ponieważ "sprawnie zorganizowano pogrzeby"? Chyba nie o to chodziło z tego co pamiętam. Wydaje mi się, że hasło to dotyczyło tego, że jednoczesna śmierć wielu najważniejszych osób w państwie nie spowodowała zamętu ani sparaliżowania działania organów państwowych. Choć pewnie by się tak stało, gdyby tak jak wielu sobie życzyło, rząd podał się do dymisji na wieść o katastrofie. Cytuj: Najpierw patrz, a potem wyciągaj wnioski.(...)Tym łatwiej ci będzie w dalszym ciągu tego procesu zreflektować się, jakie absurdy ci wmówiono. Tylko ten proces musisz uruchomić. A nie tylko słuchać, co ci wmawiają! I vice versa  .
|
Pn sty 23, 2012 23:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|