Nie wiem za bardzo o co pytasz.
Spróbuję się domyśleć.

W grupie o jakiej piszę były dziewczyny i chłopcy
(19 - 23 lata, jakoś tak) nz których dwóch było klerykami.
Całą tę grupę dotknęły szykany za to, że chcieliśmy o sprawie rozmawiać
ale kleryków najbardziej (nie mogli by realizować swojego powołania).

Dziękuję za wyjaśnienie.
Wcześniej doczytałem się, że jako kobieta byłaś w seminarium i to mnie zdziwiło.

mam pytanie do Daniela. Która mniejszość religijna jest w Polsce represjonowana i w jaki sposób? W Polsce funkcjonują cerkwie, zbory, nawet meczety, jest muzułmańska szkółka dla dzieci w gminach muzułmańskich przy wschodniej granicy i nie slyszałam żeby ktoś miał problem z tego powodu że jest innego wyznania.

A ileż to protestów, jak muzułmanie chcą sobie meczet postawić w Warszawie?
A jakież to jest nastawienie znacznej części społeczeństwa do świadków Jehowy - w sumie bardzo porządnych ludzi.
A co znaczna część społeczeństwa mówi o ateistach - że to ludzie bez podstaw moralnych.

To też jest forma dyskryminacji, represji, choć, przyznać trzeba, relatywnie łagodna.

A ilez spalonych kosciołów, wymordowanych chrześcijan w krajach islamskich - porównanie do sprzeciwów wobec budowy meczetu ma sie podobnie jak mrówki do słonia.
Nastawienie do ŚJ jest sprokurowane przez nich samych - skoro non stop opluwają we wszelki sposób wyznawców chrześcijaństwa, ze szczególnym naciskiem na katolicycm, to odbierają co zasiali co człowiek zasieje to i zbierać będzie.
A co częśc ateistów mówi o ludziach wierzących, to sobie poczytaj na naszym forum.

Polecam:
http://www.malirycerze.koszalin.opoka.o ... nr-1025%29

Gdy katolicy chcą sobie powiesić jakiś bilbord, to wszystko jest OK, ale gdy ateiści chcą powiesić, to jest afera. Gdy katolicy chcą zrobić pielgrzymkę lub demonstrację, to wszystko jest OK, ale jeśli ateiści chcą zrobić Marsz Ateistów i Agnostyków, to jest afera. Gdy katolicy wyrażają swoje poglądy publicznie, to wszystko jest OK, ale gdy ateiści to robią, to jest afera.

Katolicy, dlaczego Wam tak trudno się pogodzić z tym, że nie macie monopolu na prawa i wolność słowa? My, mniejszości religijne, mamy swoje prawa, ale Wy też, więc w czym problem? Wy też przecież możecie zrobić sobie jakąś akcję bilbordową. Wy też możecie publicznie głosić, co chcecie. Po co Wam monopol na wolność słowa i na inne swobody obywatelskie?

Co więcej jeśli uda Wam się wywalczyć monopol na wolność słowa i na inne prawa, to prawdopodobnie odniesie to skutek odwrotny, bo zadziałają przekora i Syndrom Oblężonej Twierdzy, co od dłuższego czasu chcę Wam powiedzieć tym cytatem: „Jeśli chcesz wychować zagorzałego ateistę, musisz udzielać mu surowych lekcji religii. To zawsze owocuje dobrymi skutkami.” (Nancy H. Kleinbaum).


Właśnie dlatego jest potrzebne hasło "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę.". Co w tym złego, że katolicy dowiedzą się, że ateiści też nie zabijają i nie kradną?


To argument w stylu A u was Murzynów biją! lub po mojemu: "my jesteśmy źli, ale tamci są gorsi". Trzeba być dobrym, a nie tylko lepszym od kogoś.


ŚJ, tak samo jak Wy, katolicy, mają obowiązek nawracać innowierców. Polega to m.in. na krytyce konkurencyjnych religii. Wy, katolicy, też przecież nawracacie innych, w każdym razie macie taki religijny obowiązek, i też krytykujecie konkurencyjne religie i światopoglądy. Czyli jeśli krytykujecie ŚJ, to jesteście hipokrytami.

Właśnie potrzeba bycia dobrym skutkuje tym, że nikt nie podpala, nie podkłada ładunków pod meczety w Polsce.

Krytykę od oszczerstw dzieli ogromna przepaść.
Jestem katoliczką, co nie przeszkadza mi krytykować nagannych zachowań, wypowiedzi duchownych, ale nie rzucam wymyślonych oszczerstw.
ŚJ np. wskazują na KK jako na apokaliptyczną "wielką nierządnicę" - oszczerstwo.

Proszę nie zwracać się do katolików,
ale do "pewnych środowisk katolickich".

Nie robiono badań statystycznych ale
ja szacuję, że grupa, której ta akcja przeszkadza
chociaż halaśliwa i widoczna to kilka - najwyżej kilkanaście %
katolików

- więc postawa jaką krytykujesz nie można
przypisać katolikom, najwyżej "pewnym środowiskom
katolickim"

Poczytaj ten wątek, calkiem sporo
nie widzialo nic oburzającego w tej akcji
co by wymagało "kontrataku"

przeczytaj też wpisy katolików
pod artykulem o tej akcji na stronach
Gościa Niedzielnego

Słuchajcie. A dlaczego by nie zasypywać forów ateistycznych chrześcijańskimi wpisami. Właśnie znalazłem:http://ateista.pl/index.php
Po pobieżnym przejrzeniu widzę, że tam wszystko bardzo jednostronnie. Możemy nieco urozmaicić ateistom monotonię "ichniego" forum.

Nie szkoda byłoby Ci czasu?

Ateistom jakoś nie szkoda czasu. Tak w ogóle czasem zastanawiam się jak to możliwe, że Ci, których religia nie powinna wcale interesować (bo jest czymś totalnie pustym i bezcelowym bez wiary) spędzają całe godziny na chrześcijańskim forum.

Bo to dość prymitywne i nie pasujące do chrześcijanina?

Qwerty2011, jasne, spróbuj. Wspomóż zefcia i pilastra.
http://ateista.pl/showthread.php?t=11143

A nie wspomóż ateista.pl?;)