Proszę przedstawić dowody

Plakat na stadionie Legii, według Ciebie napisali i zawiesili debile czy patrioci?

Dobrej zmiany c.d. Mamy pierwsze efekty podatku bankowego. Zgadnijcie, kto zapłacił ten podatek?
PKO BP w pierwszym kwartale zapłacił 148 mln zł podatku bankowego, ale zysk netto spadł o zaledwie 9 mln zł. Bank dużo więcej zarobił na odsetkach, bo mniej płaci za depozyty. Pracę w PKO BP straciło dwieście osób.
http://www.money.pl/banki/wiadomosci/ar ... book_money

Od 1 maja 2016r PKO BP podniósł wszystkie opłaty klientom indywidualnym.

I w ten piekny sposob PiS da rodzinom ich pieniadze, ktore wyciagnie im z innej kieszeni.

To bylo jasne od poczatku, ale niektorzy naprawde uwierzyli w cud rozmnozenia pieniedzy.

Podatek Belki, na który PiS się burzył, ale go nie likwiduje (zawsze to w jakimś stopniu pokryje 500+) już i tak obniża opłacalność oszczędzania, gdyż oprocentowanie średnio wynosiło ok. 2%. Teraz pewnie zjadą do 1%. Ludzie przestaną oszczędzać, bo i po co, skoro wartość oszczędności realnie będzie spadać w związku ze wzrostem cen? Zresztą, jak wzrosną ceny, to wielu nie będzie miało z czego oszczędzać. Następnym krokiem będą droższe kredyty.

Coś na temat (d)opłacalności oszczędzenia:
http://samcik.blox.pl/2015/01/Polski-ba ... utego.html

Dla uzupełnienia dodam, że i PO się burzyła na belkowe i też go nie zlikwidowała, a nawet samego Belkę posadziła na fotelu szefa NBP. Tego Belkę, który w Polsce był pionierem narracji o złych bankach


Na razie mamy spadek cen, więc realnie wartość oszczędności rośnie, nawet tych trzymanych w materacu czy skarpecie. Co więcej, przy niskiej inflacji belkowe jest znacznie mniej dotkliwe. Dla przykładu przy inflacji 5% i oprocentowaniu lokaty 6% jesteśmy realnie stratni (po odliczeniu belkowego zostaje nam 4,86%), przy inflacji 1% i oprocentowaniu lokaty 2% realnie zyskujemy (po odliczeniu belkowego zostaje nam 1,62%). Przy deflacji rzędu 1% i lokacie na 2% zyskujemy realnie 2,62%, co daje całkiem niezłą stopę zwrotu w przypadku gwarantowanej inwestycji. Przy inflacji 5% musielibyśmy dostać ok. 9,4%, aby osiągnąć realnie taki zysk.

Mieliśmy Kolego, mieliśmy. Cena benzyny idzie systematycznie w górę, ceny żywności na razie stanęły (przestały spadać), ale w związku z podwyżką paliw, wody i prądu w związku z opłatą telewizyjną (sklepy też będą płaciły), pójdą w górę. U nas już podniesiono cenę za m3 wody i ścieków, a jak rząd wprowadzi opłaty za deszczówkę, znów pójdą w górę.

Na dzień dzisiejszy to wszystko prawda, ale juz jutro będzie przeszłością.

Według najnowszych, znanych danych jeszcze mamy, przynajmniej rok-do-roku


Może być tak jak piszesz, ale to już kwestia tego, co będziemy mieli


Wyliczenia podałem aby wykazać, że w interesie oszczędzających wcale nie jest wyższe oprocentowanie lokat, okupione z reguły wyższą inflacją. I to się niestety jutro nie zmieni

Rok do roku to czas przeszły, bo dotyczy przynajmniej okrągłych miesięcy i to minionych.

Podałam przykłady, które już są.

Mnie nie przeszkadza niskie oprocentowanie przy stałych cenach, ale jak już wychodzi w PKO, to oprocentowanie jest ujemne, a to skandal.

Zgoda, ale innych danych jeszcze nie ma, stąd "najostatniejsze" najczęściej uważane są za czas teraźniejszy. Natomiast formalnie masz rację, więc nie będę się upierał


Dlaczego skandal? Skandal byłby wówczas, gdyby był ustawowy przymus trzymania pieniędzy w PKO. Albo chociażby monopol tego banku. A tak - nie podoba mi się oferta, to z niej nie korzystam.

Kolejna mina dla ratingu Polski:


Czy MS to skrót od Ministerstwo Sabotażu

Dzisiaj 73 miesięcznica tragedii smoleńskiej:
http://wpolityce.pl/smolensk/292326-73- ... ezydenckim

Rocznica??? gita, troche wiecej starannosci.