A kto twierdzi, że ma jedynie dwie zalety? Alus, potrafisz wyliczyć konkretnie, ile Komorowski ma zalet? Jeśli tak, to powiedz, ile ich ma. Rozumiem, że więcej niż dwie. Więc ile? Cztery? Osiem? A może osiemnaście?

Duda nie jest żadnym mężem stanu, tak jak i Komorowski nim nie był. To oczywiście moje zdanie.

Dlaczego J99 ma właśnie takie zdanie?

Nie wiem ile ma zalet, ile ma wad i nie staram sie badać, bo rzeczywisty stan zna jedynie Bóg.
Często gęsto to co my sobie poczytujemy jako zalety, inni postrzegają jako wady.
Nadto każdy człowiek się zmienia.
Dlatego wszelkie tego typu wyliczanki są pozbawione wszelkiego sensu.

? Chyba, że dotyczą (prawdziwych lub rzekomych) błędów Dudy. Wtedy są całkowicie uzasadnione!?

Och, w żadnym przypadku nie są to błędy. To konsekwentna, świadoma i z żelazną determinacją wcielana w życie polityka.

I nie, nie jest to żadna "polityka Dudy", bo żaden Duda nie istnieje (w sensie politycznym oczywiście), jeszcze bardziej niż nie istniał Lech Kaczyński

Wyrwałeś jedno zdanie z wypowiedzi w temacie zalet i wad, a usiłujesz dyskutować o błędach.
błędy zdarzają się każdemu i nie mają umocowania w osobistych zaletach i wadach.

Błąd czy wada - min Sawicki opowiada jak Duda potraktował go na dożynkach jako wroga omijając szerokim łukiem.
Duda ponoć wzoruje się na śp L. Kaczyńskim, a śp LK miał czas rozmawiać z min rolnictwa, wspólnie przewodniczyć ceremonii.

Dlatego, że mąż stanu to dla J99 polityk, który wyróżnia się spośród reszty klasy politycznej intelektem i wiedzą, a dodatkowo ma własną wizję kraju i uprawiania polityki, którą konsekwentnie stara się wcielać w życie, nie zważając na przeciwności.

Zresztą to, "jaki był Prezydent Komorowski", to się okaże teraz. Kwaśniewski po zdaniu urzędu brylował na "wykładach w USA". Wałęsa chwalił się, że za jedno wystąpienie dostaje tyle, ile Wyszkowski nie zarobi przez całe życie. Zobaczymy, jak będzie z Komorowskim?

No tak, głupio pilaster pytał. Wszak wiadomo, że w Polsce jest miejsce tylko dla jednego Męża Stanu i nie jest nim Duda, tylko jego przełożony.

Dziwne pilaster ma poglądy. Nie ma limitu Mężów Stanu w Polsce.



Duda jest prezydentem, więc nie ma przełożonego.

A może pilaster wyjaśni, jaka jest jego definicja Męża Stanu?

Tak samo jak Kalinin był przewodniczącym rady najwyższej, zatem nie miał przełożonego.

I Jabłoński, przewodniczący prlowskiej rady państwa w latach 70 także nie miał.

Obaj podejmowali decyzje całkowicie suwerennie i niezależnie




Polityk skutecznie zwiększający pozycję swojego kraju na arenie międzynarodowej i dbający o tegoż kraju rozwój wewnętrzny, poprzez udane budowanie trwałych fundamentów wzrostu gospodarczego i cywilizacyjnego.

Ocenia się po wynikach, nie po chęciach, zwłaszcza tylko deklarowanych.

"Ocenia się po wynikach, nie po chęciach, zwłaszcza tylko deklarowanych", pełna zgoda, dlatego na 100% wiadomo, że Komorowski nie był, nie jest i nie będzie mężem stanu.

No, niekoniecznie. Może im żony doradzały? Tylko co to ma do rzeczy?



To się powinno odnosić do każdego polityka. Na miano "Męża Stanu" powinno się chyba zasłużyć czymś więcej, niż wypełnianiem obowiązków (obowiązkiem każdego polityka jest skuteczne zwiększanie pozycji kraju na arenie międzynarodowej oraz dbanie o jego rozwój wewnętrzny - od tego są politycy).

A BTW czym dla pilastra są trwałe fundamenty wzrostu? Miejscem w rankingu IEF?

A czym? Zgodnie z definicją J99 na miano wielkich Mężów Stanu zasłużyli sobie Lenin, Trocki, Hitler i Pol-pot. Mieli własną wizję kraju i uprawiania polityki, którą konsekwentnie starali się wcielać w życie, nie zważając na przeciwności.



Na odwrót, to istnienie i powstawanie tych fundamentów znajduje odbicie w rankingu IEF, Także CPI, DB, AWRU, etc...

Wyróżnianiem się spośród reszty klasy politycznej intelektem i wiedzą, a dodatkowo posiadaniem własnej wizji kraju i uprawiania polityki, i konsekwentnymi staraniem się, by wcielić ją w życie, nie zważając na przeciwności.



W żadnym razie.



Więc jakie są te fundamenty?

No jak to? Przecież spełniają definicję




Odpowiednie instytucje społeczno ustrojowe. Własność prywatna (przede wszystkim), liberalny ustrój gospodarczy (brak limitów, zezwoleń, pozwoleń, koncesji, etc), sprawne i szybkie sądownictwo, wolny rynek, etc.. Generalnie to wszystko co mierzy IEF, albo DB