Trzeba, ale tylko z szerokiej perspektywy......p. Kaczyński po wyborach powiedziałw kwestii zakończenia wojny polsko-polskiej Żartowałem

No tak Twój Bóg głosi we wszystkich Ewangeliach, niezmienii....nie wybaczaj, nie zapominaj, pomścij, nienawidz....tylko głupi biskupi, ni z igły ni z widły, napisali do niemieckich "Wybaczamy i prosimy o przebaczenie".....oświeceni komunisci poznali się na tej głupocie.....
I ciekawe po co Jezus lazł do celników, faryzeuszy.....powinien odizolować się, poprzestać li tylko na swojej rodzinie.....

Masz rację - zasadniczy temat, clou chrześcijanstwa - umiejętność przebaczania, pojednania - omijasz szerokim łukiem......
I ten też klapał głupoty - Przebaczenie ukazuje, że ponad wszelkimi "rachunkami" zasług i krzywd, właściwymi dla sprawiedliwości, istnieje miłość, która oznacza afirmację człowieka jako takiego cenntesimus annus, 1991.

Moment, moment a gdzie w twym tekście pojednanie i wybaczanie?
I to pytanie kieruje także do Alus, bo to są właśnie te puste frazesy.
Wielkie słowa o pojednaniu i wybaczaniu ale nie Kaczyńskiemu i nie z Kaczyńskim....etc.
Cały czas wielkie słowa ale jak tylko wejdziecie na osobę Kaczyńskiego to zapominacie o czym wcześniej piszecie a dopiero kiedy wchodzicie na PO to zaraz puste frazesy wracają, że trzeba wybaczać i zapomnieć o urazach, czego nie możecie zrobić wobec Kaczyńskiego.
Jakaś dziwna wybiórcza miłość do bliźniego oraz chęć wybaczania.
Wszystkim tylko nie jemu.

osiris jak to naucza go jego idol Kaczyński doskonale potrafi odwrócić kota ogonem i zmanipulować czyjeś słowa.
Jesteś idealnym kandydatem do "dworu" Kaczyńskiego. On się otacza takimi manipulantami, którzy za każdym razem musza sie gimnastykować i kłamać by wytłumaczyc co Kaczyński miał na mysli wypowiadając kolejna bzdurę.

Jak można sie pojednac z kimś kto ma cie w głębokim poważaniu, omija z daleka i opkazuje obrzydzenie na Twój widok. Czy uważasz, że Prezydent i Premier powinni w worach pokutnych stać pod płotem willi Kaczyńskich, niczym Jurand ze Spychowa?
Kaczyński nie przywlókł swojego tyłka do Sejmu bo bał się, ze media pokazałyby jak ostentacyjnie odmawia podania ręki Komorowskiemu lub Tuskowi...ale "ciemny lud" nie jest głupi i widzi kim jest ten zawistny mikrus z wybujałym ego.

Przecież napisałem, że te słowa to pod wpływem Pani Kluzik Rostkowskiej, która prowadziła Panu Jarosławowi kampanię.

A mnie tam te spory polityczne i nudzą i śmieszą.
Szczególnie, gdy pomiędzy nie zaczyna się mieszać Boga.
Bo Bóg jest rzekomo za Platformą a przeciw PIS.
Albo odwrotnie.
A niektórzy dochodzą do takich paranoi.

No dajcie spokój.

To już Twoja pokręcona interpretacja...nie mam żadnego problemu w przekazaniu znaku pokoju, złożeniu życzeń komukolwiek, nie wyłączając J. Kaczyńskiego ....nawet szepnęłabym mu, że określenie mianem ZOMO już przetrawiłam.

PS - najbliższa mi osoba (ojciec) skrzywdziła mnie okrutnie - wybaczyłam mu....owszem trochę trwało, ale wiem, że możliwe....

Na razie to idzie atak za atakiem a nie chęć przebaczania i pojednania.
W Waszych wypowiedziach mamy taką rzeczywistość że to Kaczyński i PiS ma przebaczać i się kajać ale nie PO.
Taki przykład prosto z brzegu np. Komorowski który ma usta pełne frazesów a zaczyna od "Won z tym krzyżem!!!"

A oto wypowiedź jak zamyka się drzwi przed osoba której powinniśmy przebaczyć.

Przy przebaczaniu nie ma żadnego warunku które się stawia a już mamy zastrzeżenie w powyższych słowach.
Nie można się z nim pojednać bo to przecież sam Kaczyński, diabeł wcielony.

To nie zastrzeżenia (kolejny raz manipulujesz czyimis słowami!!). To fakty niezaprzeczalne! Kaczyński unika jak może jakiegokolwiek kontaktu z Komorowskim czy też Tuskiem. Przypuszczam, że gdyby przyszli do niego do domu to ten złosliwy karzeł skoczyłby oknem, byleby się nie spotkać.
To chamstwo i bezczelność Kłamczyńskiego Jarosława uniemożliwia jakiekolwiek pojednanie.
Tak go chyba wychował tata - bolszewicki donosiciel.

Jeżeli TY takie masz do niego podejście to nie dziwię się Kaczyńskiemu że czmychnie dziurka od klucza, bo dokładnie takie samo nastawienie ma Tusk i Komorowski do niego.
Jedna rękę podają do zgody a w drugiej trzymają nóż żeby zadać ostateczny cios.
Taka jest prawda.
Twoja wypowiedź aż kipi wściekłością co jest charakterystyczne dla elektoratu PO i nie kojarz mi się z przebaczeniem i pojednaniem.

Ja naprawdę nie widzę by Tusk, Kaczyński czy Komorowski siedzieli na ambonie, a przecież o tym jest ten temat.

No chyba, że chodzi o ambonę myśliwską.
To Komorowski namawiał Obamę by się na ambonę przejść.
Bez kobiet.
Kobiety powinny być bezpiecznie zabezpieczone układem Tarcza.

A konkretnie o duchownych, którzy miast głosić z ambony wiernym Dobrą Nowinę o kochającym, miłosiernym, sprawiedliwym Bogu, rozgadują się prawdziwych, wyimaginowanych, błędach, winach Tuska, Kaczyńskiego, Komorowskiego.

Postrzegający wszystko w czarnych kolorach, nawet anioła widzą czarnym z piekła rodem

Przebaczenie katolickie mylisz z kajaniem stalinowskim....

Ewidentny dowód pradomównosci i pełnego obiektywizmu

Mówisz czy raczej piszesz o Tusku?
Jeżeli anioł to rudy jeśli już.
A Niesiołowski z Palikotem to rzeczywiście synonimy niewinności i łagodności.
Oni wręcz plują pojednaniem.
I wracając do meritum, mamy tutaj nie tyle z agitacją z ambony ile do czynienia z agitacja na forum, tylko kto się na to - jeszcze - nabierze?

Niektórzy nie powinni interesować się polityką. Chyba, że jest to sposób na wyrzucenie swojej frustracji.


Myślę, że zakompleksieni uciekinierzy z okresu stanu wojennego, jak również ci moczący nogi przetrawią różne słowa różnych osób nawet szybciej niż Ty.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8812537,_Wsciekly_atak_na_mnie_to_przejaw_kompleksu___Prezydent.html

Dałby Bóg - z korzyścią dla wszystkich

Przecież to są te sławetne słowa pojednania o których tak szeroko pisze Alus, tylko MY nierozumni nie potrafimy czytać i źle rozumiemy intencje.
Przecież nie są to inwektywy tylko peany na cześć ale zidiociałe pisiory wszystko przekręcą i w aniele widzą diabła.