Jeśli stanizm Nergala sprowadza się do wydzierania się ochrypłym głosem (bo śpiewem tego nie nazwę), darcia świętych ksiąg, postawy antyklerykalnej i teatralnej pochwały czegoś co on nazywa szatanem, to chyba nic złego w tym nie ma? Krzywda się komuś dzieje jakaś od tego?

Jedni czują sie pokrzywdzeni takim zachowaniem, inni zniesmaczeni - faktem niezbitym jest, że Nergal jest totalnie na bakier z etyką, zasadami współżycia społecznego.
Zasada nie czyń drugiemu co tobie niemiłe jest uniwersalną

Możesz podać zatem szereg nieetycznych i aspołecznych przykładów zachowań Nergala? Skoro jest "totalnie na bakier", to pewnie nie będzie to trudne i sypniesz przynajmniej dziesięcioma skandalicznymi przykładami....



Niestety nie. Bo to co TOBIE niemiłe, może być miłe KOMUŚ innemu. Nie sądzisz? Tę zasadę, niestety, przyjmuje za uniwersalną wiele osób. Sprowadza się to do narzucania innym to co dobre jest dla tych osób.

Prawdziwie uniwersalna zasada brzmi: nie rób drugiemu co JEMU niemiłe.

Do tego, można dodać zasadę jaka pojawia sie czesto w pismach satanistycznych: rób innym tak, jak oni robia Tobie

Jeśli ktoś jest w stosunku do mnie miły, sympatyczny, to równiez i ja taki bede w stosunku do tej osoby. Gdy zaś ktos uderza ciebie w twarz, nie nadstawia sie drugiego policzka.

____________

Polacy to waleczni głupcy - wywiad Z Nergalem dla Newsweek'a http://muzyka.onet.pl/publikacje/polacy ... omosc.html

Nie skupiam się na ludziach w rodzaju Nergala, którzy usiłują zaistnieć na skandalu, wywoływaniu oburzenia.
Nie podoba mi sie jego gest rwania Biblii, niezależnie na otwartym/zamkniętym koncercie - jest to zdecydowanie zachowanie niesmaczne, nacechowane pogardą.
Ale nie robiłabym mu promocji, reklamy poprzez wytaczanie procesu.

Polacy to waleczni głupcy - wywiad Z Nergalem dla Newsweek'a http://muzyka.onet.pl/publikacje/polacy ... omosc.html


Newsweek; 90 procent Polaków to katolicy...

Nergal: Jak pani mówi "Polak katolik", to od razu widzę przed oczami cytat ze Stanisława Jerzego Leca: "Chwali się ten i ów, że za Chrystusem idzie. Po co? By go spotkawszy, krzyknąć mu: »Ty Żydzie!«".

Nergal znów ekscytuje miliony.

No ale co z "faktem niezbitym jest, że Nergal jest totalnie na bakier z etyką, zasadami współżycia społecznego"?? Jest to rzeczywiście niezbity fakt czy tylko tak sobie chlapnęłaś, skoro nijak tego "faktu" nie uzasadniłaś.

Nergal nie jest głupi. Nie pasuje do stereotypu bezmózgiego, pijanego, naćpanego, wrzeszczącego coś bez sensu metalowca. Wygląda normalnie, sympatycznie, nawet przystojnie, potrafi się wypowiadać pełnymi zdaniami, płynnie mówi po angielsku, cytuje poetów, umie uzasadnić swe zdanie, nie daje się zapędzić w kozi róg, nie twierdzi, że coś jest "niezbitym faktem", gdy nie potrafi tego nijak uzasadnić. I to wielu wkurza.

Zła, głupoty się nie uzasadnia - jedynie wskazuje.

Ależ nie pisałaś o złu i głupocie (co jest zresztą względne) ale o tym, jakoby "faktem niezbitym jest, że Nergal jest totalnie na bakier z etyką, zasadami współżycia społecznego"

I ja Cię proszę tylko i wyłącznie o uzasadnienie tej karkołomnej tezy. Skoro to "niezbity fakt" i Nergal jest "totalnie na bakier", to rozumiem że podasz szereg przykładów jego zachowań sprzecznych z etyką i zasadami współżycia społecznego. Jestem bardzo ciekaw co takiego ten Nergal robi? Załatwia się na ulicy, gwałci staruszki, bezcześci miejsca kultu, puszcza bąki w autobusie? No co takiego on wyrabia, bo nie wiem?

Po co szereg?...wystarczy jeden przypadek - skoro człowiek nie potrafi uszanować wiary/poglądów innych, drwi, opluwa, to ewidentnie ma na bakier z etyką, zasadami moralności.

Widzę, że zmieniasz zdanie! Bo, jak rozumiem, on już nie jest TOTALNIE na bakier, ale najwyżej w JEDNYM JEDYNYM przypadku. To sporo zmienia, chyba przyznasz?

Wiara, poglądy innych, on ich nie opluwa, opluwa tylko obłudę, kłamstwo i zaprzaństwo wierzących.

"Mnie nie irytują ludzie wyznający jakąś religię, mnie irytuje chęć części z nich, aby tę swoją wiarę narzucić – choćby i żelazem – wszystkim innym "

Widzisz, on uważa, że to osobista sprawa w co kto wierzy, nie pozwala sobie dyktować warunków typu: masz co niedzielę chodzić do kościoła, inaczej nie będziesz zbawiony, masz dawać datki na Kościół, inaczej nie będziesz zbawiony, itp..

Wielu wierzących w Boga myśli podobnie. W dodatku uważają się za chrześcijan.

Przeczytałem ten wywiad, zobaczyłem "teledysk" który onet umieścił w nim i co można więcej powiedzieć? Chciało mi się po jego oglądnięciu wymiotować,a le może jestem nienormalny...
Wszystko to dokładnie wypełnia treści z książki Lewis-a "listy starego diabła do młodego".
Próbuj ludziom wmówić, że to przejaw wolności kultury, nowej-lepszej wizji świata.
Przekreśl wszystko co mówi Kościół, ośmiesz to.
Jak dla mnie czysty satanizm i nie trzeba być w tym względzie geniuszem. Teledysk to promowanie czystego zła po przykrywką kultury masowej (no chyba, że obraz biskupa kopulującego z kobietą to dla kogoś wyższy poziom kultury...)
Szkoda czasu i słów. Trzeba się modlić o duszę tego człowieka i o nasz kraj.