a jaki wplyw na decyzje SO czy LPR miał Kaczyński?

Na czym to uderzenie miało polegać?

Z tym się zgadzam. Dlaczego więc potem PO cały czas forsowało i nadal forsuje kłamliwą tezę, że PiS nie chciał utracić władzy? Bo ciemny lud wszystko kupi?

Adekwatnie podobny do wpływu Tuska na Palikota.

Dokładnie wypowiedziałeś na czym - udowadnianiu kłamstwa PO: [i]Dlaczego więc potem PO cały czas forsowało i nadal forsuje kłamliwą tezę, że PiS nie chciał utracić władzy? Bo ciemny lud wszystko kupi?[/quote]

"Wprost przeciwnie" dokładnie uchwyciło to o czym stale mówię - o dwu końcach kija, tylko obi posłużyli się Komunią......i kto się obraził?.....oczywiscie wyznawcy PiS i wątpię, aby chodziło o profanację Sakramentu - raczej o zrównanie Kaczyńskiego z Tuskiem.

Obawiam się, że przeceniasz diaboliczność Kaczyńskiego... Według Twojej tezy zgłosił on wniosek o samorozwiązanie Sejmu, w którym miał większość i w ramach tej większości tworzył gabinet, zgłosił ten wniosek tylko po to by PO ten wniosek odrzuciło, a potem kłamało, że Kaczyński nie chciał samorozwiązania Sejmu, które sam proponował.
Wszystko po to, by dziś można było udowadniać, że PO kłamie? To po co PO kłamie?

Po co PO kłamie.....odpowiedź zna tylko Nelly Rokita -tak to jest, że część posłów PiS nie kłamie, a część posłów PO kłamie
A poważnie - tak sądzę, że fikcyjnie zgłosił wniosek, ale nie po to aby PO kłamało, ale aby ociążać PO, że kłamie.
Obserwuję polityków od lat - widziałam mnóstwo nadziwniejszych zachowań, ale takiej zapiekłości we wrogości nie posiada nikt poza Kaczyńskim.
Dlatego nigdy nie ufam ludziom, którzy nie potrafią wybaczać.

W dalszym ciągu nie rozumiem - spodziewał się, że PO będzie potem kłamało w tej sprawie? Prorok jakiś?

Spodziwał się, że wielu łyknie bajeczkę o złośliwym PO, które to nie chciało koalicji z "jednyie słusznymi patitami i prawymi katolikami" jacy chodzili od wieków po tej naszej polskiej ziemi, i na dodatek nie chciało rozwiązania sejmu....i jak widać zamierzony skutek osiągnął.
Zabawne jest tylko, że "PO to kłamczuchy" więc logiczne, że nie należy im wierzyć, ale cała rzesza ludzi, którzy opuscili PiS, tworzyli z PiS koalicję, nagle zaczęła kłamać i szkalować prezesa.....tylko po co??

Ten numer też zapewne robota PO
http://kontakt24.tvn.pl/temat,z-quot-pl ... 43483.html

No cóż Alus! wpadka sztabu wyborczego PiS, ale jak ta wpadka ma się do wyczynu fanatyków Platformy, którzy w Opolu ostrzelali członków sztabu PiS i jednego z nich na szczęście niegroźnie ranili.
Był to kolejny wyczyn fanatyków Zjednoczonej z lewicą Platformy. Mniej grożny niz ten w Łodzi, który zakończył się tragicznie-śmiercią członka PiS Rosiaka.
Tak to "partia milości" hoduje swoich fanów, na nienawistnych morderców, a Alus oczywiście będzie tego broniła, najprawdopodobniej wypróbowaną metodą:atakiem.

sądzę , alus , że należałoby zestawić kilku psuedo polityków z tuskiem i kaczyńskim na czele i porównać wypowiedzi (nie zapominając o komorowskim i niesiołowskim) . przy takim zestawieniu kaczyński - możesz mi wierzyć - wypada stosunkowo dobrze , tusk gorzej - no a najciekawiej niesiołowski .dlatego mówiąc o zapiekłości we wrogości dałaś upust swojej niechęci do kaczyńskiego pomimo , jak powiedziałem wypada lepiej niż inni .

Wedle Ciebie wypada lepiej, ja oceniam go bardzo żle......jako, że skończyły sie czasy jednomyślności, każdy ma prawo do swej własnej oceny.

Gita - posiadłaś jakies ponadnaturalne zdolności? - bez śledztwa, dochodzenia, znasz sprawcę.....może wspomogłabyś policję, wskaźniki wykrywalnosci znacznie by się polepszyły.

Alus! Wierz mi nie znam sprawcy, a Ty jak zwykle posłuzyłaś się nadużyciem.
Wiem natomiast, że na listach PiS jest wielu wspaniałych kandydatów i to niekoniecznie na jedynkach.

A kiedy te "czasy jednomyślności" niby miały miejsce? Aa, no tak, wtedy, kiedy policja aresztowała i wymierzała grzywny za transparenty "Kaczor, matole", a ABW wchodziła o 6 rano do internauty prowadzącego stronę "Antykaczor.pl". Jak to dobrze, że tamte czasy się skończyły i każdy ma prawo krytykować Władzę bez lęku!



I po co kręcisz? Nikt nie oczekuje, żebyś się dopisywał pod każdym postem. Wystarczy napisać raz: posty Pilastra to bredzenie obłąkanego panicznym lękiem przed PiS. Albo coś w tym rodzaju (jeśli nie pasuje komuś taka ostra retoryka). Tyle oczekuję.



Niestety, to nie wyjdzie, ponieważ, po pierwsze, nie było tu żadnego "budowania teorii spiskowej" (ani teorii, ani przesłanek dotąd nie jestem w stanie się doprosić), a, po drugie, te sprawy są zupełnie nieadekwatne względem siebie i nie da się ich zestawiać - co też już wyjaśniałem.



Czy w taki sposób chciałbyś się także ustosunkować do twierdzeń Pilastra, jakoby obecnie biskupi polscy obawiali się PiS, w związku z tym, co "stało się" z abp Wielgusem i abp Życińskim? Czekam na konkretną odpowiedź.



Niekoniecznie jest bzdurą, ja jedynie proszę o jakieś przesłanki do takiego twierdzenia. Wyjaśnienie podstawowe już dawno podałem: generalnie nie jest chyba niczym dziwnym, że "nie są specjalnie lubiani w kręgach pisowskich" ci duchowni, którzy wprost lub pośrednio, acz bezspornie, dawali wyraz swojej sympatii do PO bądź niechęci do PiS. Przykładów sympatii do PO abp Życińskiego nie jestem w stanie wskazać, natomiast wiem, że bywały przypadki okazywania niechęci do PiS.



Proszę o przykład głosu "z kręgów pisowskich", domagającego się "oczyszczenia Kościoła" z kogokolwiek lub czegokolwiek.

Wyjaśniłem Ci różnicę między samorozwiązaniem sejmu a podaniem rządu do dymisji i rozwiązaniem sejmu przez prezydenta, a Ty dalej swoje. Nie ogarniasz prostej sprawy czy celowo manipulujesz?

alus nie opieram się na swoim widzimisię , lecz napisałem coby zestawić sobie któryż to bardziej i w mniej ogledny sposób wyrzuca z siebie złość . nic ma tu do rzeczy jednomyślność . tylko obiektywizm .

Tak. Ja dalej swoje: przecież gdyby PO przyłączyła sie wtedy do wniosku o samorowiązanie Sejmu, to po prostu by się to stało.
Podanie rządu do dymisji wymaga przeprowadzenia potem 3 (trzech) prób powołania nowego rządu
- z inicjatywy prezydenta
- z inicjatywy Sejmu
- ponownie z inicjatywy prezydenta.

Każdorazowo zaproponowany kandydat miał 2 tygodnie na sformowanie nowego rządu, ktory i tak miał w tamtej sytuacji nikle szanse na przejście przez głosowanie, a potem kolejne 2 tygodnie na uzyskanie votum zaufania, a wszystko wiąże sie ze stratą czasu.
Kaczyński zaproponował najprostsze rozwiązanie. Odpowiedz mi: dlaczego PO nie zgodzilo się wtedy na samorozwiązanie Sejmu, a potem wtłaczalo ludziom ciemnotę, że PiS nie chce wypuścić wladzy z ręki?
Nie ogarniasz prostej sprawy?

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ujawnia- ... omosc.html

No, jeżeli to prawda, to szykuje się prawdziwa bomba.

Z dwóch powodów. Osobiście nie wiem co jest w tej rozmowie ani niczego nie sugeruję, ale pewne podejrzenia budzi fakt, że Kaczyński już się zabiezpiecza, informując że stenogram może zostać sfałszowany.

Ale to ze strony Kaczyńskiego. Jest jeszcze bomba z drugiej strony. Koncepcja ujawnienia tego stenogramu 8 października, w czasie ciszy wyborczej. Jakoś trudno uwierzyć, że ten termin to przypadek.