Autor |
Wiadomość |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Hej sokoły
Johnny99 napisał(a): ks. Isakowicza-Zaleskiego, którego za to "zauważenie" wyrzucono z Pi.. znaczy, Gazety Polskiej  ), polskojęzycznej, jeżeli już. Za to przyjęto z otwartymi ramionami w innej pisowskiej gadzinówce "Od rzeczy". Od razu widać że to ruch pozorny mający zmylić tą część elektoratu PIS, która się jeszcze na to szczerzenie kiełków, tupanie nóżkami i wymachiwanie piąstkami, nabiera. W tej chwili PIS nie może jeszcze zbyt intensywnie narzucać propagandy antyukraińskiej, bo poszłoby to zbyt pod prąd powszechnych narodowych nastrojów w Polsce, ale nie będzie to trwało w nieskończoność. W każdym razie, od kiedy Putin zrozumiał że Ukraina naprawdę mu się wymyka, wszelkie pisowskie poparcia dla ukraińskich aspiracji ustały, jak nożem uciął. Znamienna korelacja 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz mar 20, 2014 11:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
Tymczasem szaleństwa ciąg dalszy: Siergiej Ławrow napisał(a): Na obronę swojej integralności terytorialnej mogą liczyć tylko te państwa, które zapewniają równe prawa wszystkim narodom. Niech ktoś wytłumaczy Chińczykom, co to oznacza, zanim Rosja ujmie się za Ujgurami...
|
Cz mar 20, 2014 13:55 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: Hej sokoły
ErgoProxy napisał(a): Siergiej Ławrow napisał(a): Na obronę swojej integralności terytorialnej mogą liczyć tylko te państwa, które zapewniają równe prawa wszystkim narodom. Niech ktoś wytłumaczy Chińczykom, co to oznacza, zanim Rosja ujmie się za Ujgurami... W takim razie Chiny się ujmą za Jakutami, Ewenkami, czy Buriatami.  Co ostatni to przecież "prawie Mongołowie", a w Chinach jest Mongolia Wewnętrzna w której mieszka więcej Mongołów niż w Mongolii zewnętrznej (czyli w państwie o tej nazwie) Zatem Chiny mają pełne prawo do opieki nad Syberią i zapewnienia tam równouprawnienia narodowościowego. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz mar 20, 2014 15:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
To USA poszkodowanie - na ich terenie zamieszkuje duża mniejszość Rosjan, a Amerykanie nie kwapią sie zamieszkiwania w Rosji 
|
Cz mar 20, 2014 15:45 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Hej sokoły
Swego czasu Stalin ujmował się ponoć za Nawahami 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz mar 20, 2014 17:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
Rosjanie w odpowiedzi na sankcje nałożone przez USA na rosyjskich polityków również podobnie ukarali amerykańskich polityków, J. McCaina i jeszcze paru innych znanych z ciętych wypowiedzi pod adresem Kremla. No to się porobiło. To chyba musi być dotkliwy cios - zakaz wjazdu do Rosji.
|
Cz mar 20, 2014 18:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
MARIEL napisał(a): Rosjanie w odpowiedzi na sankcje nałożone przez USA na rosyjskich polityków również podobnie ukarali amerykańskich polityków, J. McCaina i jeszcze paru innych znanych z ciętych wypowiedzi pod adresem Kremla. No to się porobiło. To chyba musi być dotkliwy cios - zakaz wjazdu do Rosji. No i na co przyszło...Amerykanie bez dostępu do Rosji....od dziś zapewne pozostają nie utuleni w żalu 
|
Cz mar 20, 2014 18:56 |
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: Hej sokoły
Siergiej Ławrow napisał(a): Na obronę swojej integralności terytorialnej mogą liczyć tylko te państwa, które zapewniają równe prawa wszystkim narodom. Na temat takich twierdzeń mam dokładnie takie samo zdanie, jak miałem podczas odrywania Kosowa od Serbii w 2008. Zdaje mi się jednak, że polska dyplomacja w owym czasie głosiła dokładnie takie same święte prawdy. A Putin głosił coś przeciwnego. Jak teraz Putin się nawrócił i już wcale nie uważa, że granice powinny być nienaruszalne, ale można czasem oderwać to czy przyłączyć tamto, to też niedobrze. Co by chłop nie zrobił, to się Polakom nie podoba. Polska (i w ogóle europejska) dyplomacja tak się przyzwyczaiła do nieodpowiedzialności, że jeszcze nie pojęła na nowo zasady, że każda decyzja ma swoje konsekwencje. W 2008 roku została pogrzebana zasada nienaruszalności granic i trochę za późno ją teraz reanimować. Coś trzeba przyjąć za zasadę: albo granice są nienaruszalne i Krym należy do Ukrainy, a Kosowo do Serbii, albo ludność danego rejonu może decydować o przynależności państwowej, nie pytając o zgodę stolicy, albo może w ogóle rację ma ten, kto w danym miejscu ma wojsko. Jeśli ktoś jest za albo przeciw w zależności od tego tylko, czy mu się podoba czy nie, to kopie dołek pod sobą i pod stabilnością całej Europy. A potem zdumiony grzebie się w tym dołku i tupie nóżkami jak niegrzeczny chłopczyk. Putin zresztą też pod Rosją dołek kopie. Nierosyjscy mieszkańcy Federacji to nie ciemne jełopy które nie słyszały o internecie i nie wiedzą, co się gdzie dzieje. Za następne sześć lat ktoś dojdzie do wniosku, że w Jakucji, Czukocji czy innym Tiutiurlistanie należy przeprowadzić referendum, zawczasu zajmując bazy wojskowe milicją. I będzie buba. Ale Putin będzie już wtedy na emeryturze w swoim pałacu i będzie mógł mówić, że on nie ma z tym nic wspólnego, to wina nowego rządu i w ogóle dajcie spokój.
|
Pt mar 21, 2014 7:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
Mhm, coś w tym jest i ja bym się w zasadzie mógł z tym zgodzić, gdyby nie jeden drobny detal: ktoś tam (Rosjanin znaczy) już łaskaw się był wyrazić, że Rosja przyłączy do siebie także i Finlandię i Polskę. Pradawne ziemie imperium.
Tak że wicie-rozumicie - your argument is invalid. Z przyczyn, że tak powiem, samozachowawczych.
|
Pt mar 21, 2014 8:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
Alus napisał(a): No i na co przyszło...Amerykanie bez dostępu do Rosji na wieść o nałożonych na niego sankcjach McCain napisał(a): Sądzę, że będzie to oznaczać, że moje wiosenne wakacje na Syberii są już nieaktualne, że utraciłem akcje w Gazpromie i że moje tajne konto w moskiewskim banku zostało zamrożone Dzieje się dużo, jest zamieszanie, więc niektórzy próbują ugrać jak najwięcej (wypływają nawet tacy, o których już myślałam że ich co zezarło). Nie wiem w jakim celu, może przeciwnym od wykazywanego. Najlepiej skłócić dwa narody poprzez podpuszczanie, że ten drugi chce się nam dobrać do... włości. rmf24 napisał(a): Lider lojalnej wobec Kremla nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski zaproponował Polsce, Węgrom i Rumunii, by włączyły się do rozbioru Ukrainy. Żyrinowski uczynił to z trybuny Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, podczas dyskusji nad uchwałą izby "O sytuacji na Krymie”
[...]To były polskie ziemie wschodnie - Łuck, Lwów, Tarnopol, Iwano-Frankowsk i Równe. Obwód zakarpacki - to Węgry. W Użhorodzie wszyscy mówią po węgiersku. Albo po rosyjsku. Nie ma żadnego związku z Ukrainą. I Czerniowce - w tym wypadku żadnego porozumienia nie było. Stalin zabrał Czerniowce dla zaspokojenia apetytu; porozumienia z Hitlerem nie było - oznajmił.
|
Pt mar 21, 2014 9:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
ogon__ napisał(a): Polska (i w ogóle europejska) dyplomacja tak się przyzwyczaiła do nieodpowiedzialności, że jeszcze nie pojęła na nowo zasady, że każda decyzja ma swoje konsekwencje. W 2008 roku została pogrzebana zasada nienaruszalności granic i trochę za późno ją teraz reanimować. Coś trzeba przyjąć za zasadę: albo granice są nienaruszalne i Krym należy do Ukrainy, a Kosowo do Serbii, albo ludność danego rejonu może decydować o przynależności państwowej, nie pytając o zgodę stolicy, albo może w ogóle rację ma ten, kto w danym miejscu ma wojsko. Jeśli ktoś jest za albo przeciw w zależności od tego tylko, czy mu się podoba czy nie, to kopie dołek pod sobą i pod stabilnością całej Europy. A potem zdumiony grzebie się w tym dołku i tupie nóżkami jak niegrzeczny chłopczyk. Między Kosowem a Krymem są jednak pewne różnice. W Kosowie istniał realny konflikt etniczny między Albańczykami a Serbami, któremu władze w Belgradzie nie potrafiły zaradzić. Poza tym Kosowo nie zostało zaanektowane przez żaden sąsiedni kraj, tylko stało się tworem niezależnym. W zasadzie był to ostatni etap postępującego rozpadu Jugosławii. Choć również nie jestem zwolennikiem przyznania niepodległości dla Kosowa i uważam to za duży błąd krajów zachodnich, to jednak na Krymie mamy do czynienia z sytuacją o wiele bardziej niepokojącą. To chyba pierwszy od czasów II wojny światowej przypadek w Europie, aby jeden kraj poszerzał swoje terytorium kosztem drugiego w wyniku interwencji zbrojnej.
|
Pt mar 21, 2014 14:04 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Hej sokoły
Cytuj: Jak teraz Putin się nawrócił i już wcale nie uważa, że granice powinny być nienaruszalne, ale można czasem oderwać to czy przyłączyć tamto, to też niedobrze. Porównywanie Krymu do Kosowa jest po prostu paradne, zwłaszcza ze strony Rosji. Po pierwsze, Rosja akurat nie uznała Kosowa  więc powoływanie się na ten przykład jest z jej strony niezłym failem. Po drugie, do interwencji w Kosowie doprowadziły czystki, których skutkiem było zamordowanie tysięcy Albańczyków. Na Krymie, póki ruskie nie zaczęły bruździć, nie działo się nic. Po trzecie, sytuacja z Kosowem wyglądała zupełnie inaczej - były negocjacje, w temacie wypowiedział się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, wprowadzono protektorat międzynarodowy, nikt Kosowa nigdzie nie "wcielał", wszystko trwało kilka lat itp. Tymczasem ruskie Krym po prostu ukradli, w sposób kibolsko-chuligański, nie licząc się z niczym i z nikim, jedynie z tej przyczyny, że tak im się podobało. Dobrze, że Zachód zaczyna widzieć, że Rosja to nie jest "państwo", jej władcy to nie są "politycy" - to są chuligani i bojówkarze międzynarodowi. pilaster napisał(a): Za to przyjęto z otwartymi ramionami w innej pisowskiej gadzinówce "Od rzeczy" Tak tak, po prostu w świecie PiS wszystko jest w rzeczywistości dokładnie przeciwnie, niż wszyscy widzą, że jest, ponieważ tak wypada, żeby pasowało do rojen pilastra 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt mar 21, 2014 15:25 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Hej sokoły
ogon__ napisał(a): Johnny99 napisał(a): Co do "banderowców" - prawdopodobnie agentura Moskwy już przejęła nad nimi kontrolę, w związku z czym incydenty, jak ten z dzisiaj, będą się powtarzać.. Najprawdopodobniej banderowcy przejęli kontrolę nad agenturą Moskwy, prowokując aneksję, żeby zwiększyć swoją popularność. W ogóle, jak wiadomo, w przypadku każdego konfliktu tak zawsze jest, że walczą dobrzy ze złymi, a jak jakieś świństwo się stanie nie po tej stronie, co trzeba, winni są prowokatorzy i obca agentura. Prowokatorzy i agenci naprawdę istnieją, ale żeby mówić o ich działaniu, należy mieć dowody, a nie tylko POWODY, dla których mogliby działać. Tzn. zabraniasz mi mówić o ich działaniu bez dowodów? Nie? Dziękuję. I gdzie ja twierdzę, że banderowcy są "dobrzy"?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt mar 21, 2014 16:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Hej sokoły
Niestety Banderowcy są pewnym obciążeniem dla nowego rządu Ukrainy, dlatego przypominanie o nich przez Putina, putinowską agenturę oraz przez rodziny, których członkowie zostali przez nich wymordowani, powoduje pewne zahamowania w działaniach tego rządu. Jeśli idzie o zapowiedzi Putina i Ławrowa dotyczące Rosjan zamieszkujących inne kraje, to kierowane są one przede wszystkim do Litwy, Łotwy i Estonii i tam też mogą pojawiać się prowokacje, które Putin będzie chciał wykorzystać, aby dokonać aneksji tych krajów, co oczywiście będzie znacznie trudniejsze i chyba tylko na chęciach się skończy.
|
So mar 22, 2014 9:11 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Hej sokoły
Tylko że w kwestii banderowców Putin również strzelił sobie w stopę. Może się okazać, że to właśnie Putin "rozwiąże" polski problem z banderowcami. Antypolonizm banderowców jest wyuczony - antyrosyjskość jest doświadczana. Nic już nie zmieni faktu, że to Rosja zaatakowała Ukrainę, a nie Polska. To Rosja ukradła Ukrainie część terytorium, a nie Polska. To Rosja zagraża suwerenności i integralności Ukrainy, nie Polska. Sporo wody w Dnieprze upłynie, zanim ukraińscy nacjonaliści o tym zapomną. Większość z nich nawet pewnie do końca się nie orientuje, za co właściwie mają tę Polskę nienawidzić, gdy tymczasem Putin właśnie podarował im zupełnie nowy i o wiele lepszy (bo bezpośrednio dotykający ich egzystencji, także w sensie życia i śmierci) fundament istnienia. Nawet jeśli teraz ruska agentura spróbuje nastroje antypolskie podsycać (Żyrinowski już dał sygnał), będzie jej bardzo ciężko uzyskać posłuch.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
So mar 22, 2014 12:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|