Jest związek. Przez walke rządzących z NBP zmienia się kurs złotówki. W końcu działania paktu "stabilizacynego" są nieprzewidywalne. Przez to, że złotówka traci na wartości, zwiększa się dług zagraniczny tudzież drożeją kredyty walutowe.

Tusk zapewne ostrzegał prawie wszystkich Polaków.

Futer8:
Z tym kursem to coś na rzeczy jest. To dobry kierunek myślenia. Ale wnioski to już dziedziny propagandy. Czyli tworzenia rzeczywistości z urojeń.

W ciągu ostatnich kilku lat takich pseudokryzysów (co niby Świat miał się kończyć) przeżyliśmy wiele. W biznesie ludzie kierują się nie propagandą, a trzeźwym do obłędu wyrachowaniem.

A propaganda to takie narzędzie, które służy w kapitaliźmie (przepraszam - gospodarce rynkowej) do wydojenia kolejnych jeleni, którzy tej propagandzie ulegają.

Powiedziałem wcześniej: Dobry kierunek. Pomyśl kim są te jelenie. I kto posługuje się tym narzędziem ?
A wtedy znajdziesz odpowiedzi na wiele jeszcze ciekawszych pytań.
To będzie jak objawienie !

Przesadzasz z tą walką (rządzących z NBP). Za chwilę może się okazać, że główni aktorzy Leszk B. i Jarosław K. właśnie fetują pogodzenie.

Wytęż się jeszcze trochę w tym swoim samodzielnym, niezależnym myśleniu, a sam dojdziesz do wniosku, że sporo jest tych osób, które ostrzegał Donald Tusk.



To, że jakiegoś związku nie dostrzegasz, nie znaczy jeszcze, że go nie ma.



Tak, wtedy poznasz dobro i zło i będziesz niczym Stanisław Adam

Tak, Ty jeden jesteś drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie poznaje prawdy inaczej jak tylko przez Ciebie...

SweetChild: No Comment.

A właściwie to pytanie.
Niepokoisz się o swój portfel ?

Trochę Zacząłem się niepokoić już w grudniu ubiegłego roku i mam nadzieję, że nie będę mądry po szkodzie. Oczywiście do końca nie wiem, czy słusznie się niepokoję i przez pierwsze miesiące tego roku przecierałem oczy ze zdumienia, patrząc na kurs PLN. Ale teraz mam coś na otarcie łez, gdy patrzę na tę demolkę III RP.

Rozumiem. Dlatego że był trynd spadkowy. Tak ?


Też rozumiem. W odpowiednim momencie dobrze zainwestowałeś.

W jednym masz bardzo, ale to bardzo - rację.
Obserwowanie humorów Guru

jest skuteczniejsze od obserwowania barometru (giełdowego).


To jest wyznajesz teorię wszchzwiązku wszystkiego z wszystkim.
Jak motyl zaszmera skrzydełkami w Chinach, to na Karaibach szaleje Katrina.

Też rozumiem. Z pewnego punktu widzenia masz rację.

Dzisiaj była w radiowej Trójce dyskusja o podwyżkach dla lekarzy. Tak, tak - tych, które Religa obiecywał. A jaki to on wiarygoddny był, prawda Profesor, lekarz no i najważniejsze - zwolennik PO przecież No i co I jajco. Jak zwykle - gadka szmatka.

Więc powiedzcie mi: czym się ten rząd PiSu różni od poprzednich

ToMu: jest gorszy. Po pierwsze: PiS tyle mowil o zmniejszeniu administracji publicznej - a sam ma wiecej etatow zwiazanych z rada ministrow niz poprzednie rzady.

Tym, ze stara sie dokonac zamachu na wolnosc mediow w tym kraju.

Tym, jak propaguje niektore media.

Tym, jaka postawe przyjmuje wobec szkolnictwa.


Crosis

Użyję porównania do krawca.
"Tak krawiec kraje, jak mu materiału staje."

Czyli pod tym względem różni się ten rząd PiSu od poprzednich - niczym !
Ma ten sam materiał i te same nożyce.

Ale krawcy są różni.
Jedni kroją przy użyciu jedynie słusznych szablonów "liberalnych/libertyńskich".
Inni usiłują spojrzeć na materiał inaczej - "solidarnościowo".

Myślę, że tych "niecierpliwych" którzy twierdzą że nie ma żadnych efektów można porównać do dzieci w sklepie z zabawkami.
Rodzice mówią - teraz nie mogę kupić tej zabawki. Musimy poczekać, aż dostanę wypłatę. Ale dziecię drze mordę. Nie ja chcę teraz. Chcę - i już.

Podobieństwo sytuacyjne kończy się na tym, że dziecię nie jest dziecięciem, ale wyrachowanym starym wygą. I chce te prawdziwie naiwne dzieciaki nakłonić do korzystnego dla siebie zachowania.

Trynd na PLN akurat był wzrostowy.



Może, ale ja tego nie napisałem. Albo się źle wyraziłem, albo coś nadinterpretujesz.



Z przykrością stwierdzam, że za każdym razem, gdy się zgadzamy, to w wyniku jakiegoś nieporozumienia
Nie wyznaję teorii wszechzwiązku wszystkiego z wszystkim. Ale uznaję swoją omylność i nie upieram się, że jak JA czegoś nie widzę, to znaczy, że tego nie ma.

To może rzeczwiście nie było 'ścisłe'. Ja myślę z punktu widzenia polskiej złotówki. Dolar taniał. Z chwilowymi wahnięciami. Wiadomo - spekulanci.

I co to zmienia Gdzie są jakieś efekty

Becikowe Fajnie, a powiedz mi ile budżet państwa straci na tym, że nikt nie wpadł na pomysł żeby zabezpieczyć w ustawie przed pobieraniem 1000 zł zarówno przez mamusię i tatusia, jeśli nie mieszkają razem

Media Dziękuję - ale wolałem jak media o. Muchomorka jednak znały swoje miejsce w szeregu, a nie że robi się z nich monopolistów mających jedyne prawa do transmitowania wydarzeń politycznych o znaczeniu państwowym.

Służba zdrowia Nic. Obietnic było, Religa się uśmiechał - i guzik z tego wyszło.

Wybacz moją niecierpliwość - to Kaczyńscy i PiS przechwalali się, jak to oni uzdrowią Polskę. Efektów nie ma - ale Ty pewnie i tak tego nie zrozumiesz.
A ja uważam, że jak ma im się co udać za 10 lat... To się nie uda. Bo jak tak dalej pójdzie, to w następnej kadencji wypadną z gry.

Właśnie. Ja nie jestem ideowym przeciwnikiem szablonów "socjalistycznych/solidarnościowych", ale dotychczas nie znam żadnego porządnego odzienia uszytego z użyciem tych wzorców. Takiego, które szybko by się nie rozpadło i nie wyszłoby na jaw, że król jest nagi (pomijam długotrwałe patologie typu Kuba czy Korea Pn, gdzie szata od lat jest skrajnie podarta, ale przyrosła do ciała i nie spada).

Podobnie, nie jestem wielkim fanem szablonów "liberalnych/libertyńskich". Nie ma co się oszukiwać, że byle krawiec uszyje z nich coś porządnego. Ale jest przynajmniej parę przykładów, gdzie takie ubranie wygląda na solidne i nieźle się trzyma (w pierwszym rzędzie USA, GB, Irlandia). Jest więc jakaś realna szansa, a nie tylko teoretyczna możliwość zbudowania raju na ziemii.

Jak pojawi się choć jeden przykład udanego ubioru uszytego na wzorach "socjalistycznych/solidarnościowych", to z pewnością zweryfikuję swoje przekonania. Na razie jestem święcie przekonany, że Polski nie stać na kolejny "socjalistyczny eksperyment", a używanie tych szablonów jest marnotrastwem materiału. Dlatego ideologię socjalistyczną uważam za społecznie szkodliwą, a przeciwstawianie się jej za swój obywatelski obowiązek. Mógłbym napisać, że nie jestem fanem PO, UW czy żadnej innej partii, ale jestem fanem Polski... tyle że liberalnej

I tu jest pies pogrzebany.
Utożsamiasz socjalizm z solidaryzmem. Nie dziwi mnie to bo socjaliści i komuniści chcieli solidaryzm, czyli naturalny wrodzony odruch osoby społecznej, wmontować w swoje ideologie. Podchwycają to chętnie zwolennicy totalnego liberalizmu.

Natomiast solidaryzm i solidarność to element społecznej nauki kościoła. Odwołania wprost, lub wywiedzione, są w wielu dokumentach Kościoła.

Druga sprawa.
Może przy innej okazji.