66. rocznica deportacji I transportu Polaków do KL Auschwitz ( 2006-06-18)


14 czerwca w Oświęcimiu odbyły się główne uroczystości związane z 66. rocznicą deportacji I transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz. W tym roku miały one wyjątkowo uroczysty charakter, bowiem Sejm na wniosek kol. Bogusława Sobczaka, byłego prezesa Młodzieży Wszechpolskiej okręgu Małopolskiego, uchwalił 14 czerwca Narodowym Dniem Pamięci.

Zabiegi o proklamowanie Dni Pamięci o Polskich Ofiarach Niemieckich Nazistowskich Obozów Zagłady trwały od ponad 6 lat. Byli więźniowie obozów koncentracyjnych zrzeszeni w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Rodzin Oświęcimskich wraz z małopolskimi samorządowcami od dawna zabiegali u władz RP o ustanowienie takiego dnia. Niestety, poprzedni rząd ani parlament w obliczu coraz to częściej powielanych kłamstw o „polskich obozach koncentracyjnych” nie widziały potrzeby, by taki dzień zaistniał. Zabiegi byłych więźniów odbijały się od muru obojętności najwyższych polskich władz.

W obecnej kadencji sejmu, sprawa Dnia Pamięci utkwiła na kilka miesięcy i została skazana na zapomnienie za przyczyną posła ziemi oświęcimskiej Pawła Kowala (PiS). Byli więźniowie wystosowali do niego pismo prośbą o pilną informację, na jakim etapie znajdują się prace komisji kultury i środków przekazu, której pracami kieruje. Do dziś pismo pozostaje bez odpowiedzi.

Wobec powyższego poseł Bogusław Sobczak (LPR) wniósł pod obrady sejmu projekt o ustanowieniu Dnia Pamięci. Ku zaskoczeniu został on storpedowany. Niemniej wystąpienie naszego kolegi skłoniło Sejm do pracy. 8 czerwca sejm przyjął uchwałę o Narodowym Dniu Pamięci. Nazwa zawarta w podjętej uchwale sejmowej nie jest najszczęśliwsza (uniknięto bowiem określenia "polskie ofiary" i zabrakło określenia "niemieckie, nazistowskie obozy", więźniowie do obozu nie przybywali a byli deportowani), najistotniejsze jest to, że zakorzeniona została data deportacji pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz.

Byli polscy więźniowie głęboko wierzą, że Narodowy Dzień Pamięci o Polakach, ofiarach niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych z czasem stanie się istotną tamą dla pojawiających się w światowych mediach oszczerczych określeń "polskie obozy zagłady", "polskie obozy koncentracyjne".

W dwudniowych uroczystościach upamiętniających deportację I transportu Polaków do KL Auschwitz wzięli udział posłowie Bogusław Sobczak i Leszek Murzyn oraz Jan Bereza, członek zarządu Województwa Małopolskiego. Swój udział zaznaczyła też Młodzież Wszechpolska zrzeszona w kole oświęcimskim.

-----
13 czerwca 1940 r. Niemcy deportowali do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie 728 polskich więźniów politycznych, głównie młodych ludzi, członków podziemnych organizacji niepodległościowych, żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 roku, którzy próbowali przedrzeć się na Węgry do powstającej armii polskiej. W godzinach popołudniowych pociąg wjechał na rampę w pobliżu budynków monopolu tytoniowego w Oświęcimiu. Wśród bicia zapędzono pierwszych więźniów KL Auschwitz do pomieszczeń w podziemiach, ponieważ obóz nie był jeszcze przygotowany na przyjmowanie transportów. Przez pierwsze lata KL Auschwitz był przeznaczony głównie dla Polaków (trafiło ich tu ok. 150 tysięcy, a prawie połowa tj. ok. 75 tys. zginęło). To właśnie Polacy byli pierwszymi ofiarami tego obozu, Polacy stanowili 37 procent wszystkich więźniów numerowanych i odgrywali szczególną rolę w obozowym ruchu oporu, informowali wolny świat o nazistowskich zbrodniach, nieśli pomoc i ratowali życie współwięźniów. Dopiero od 1942 roku nowo wybudowany obóz Auschwitz II w Brzezince stał się centrum masowej zagłady europejskich Żydów.


GM

Na razie jestem sympatykiem MW. Według mnie Polska jest Ojczyzną wszystkich,którzy w niej mieszkają. Pozdrawiam.

- Brak własnego zdania, bo liczy się tylko to co powie Giertych (sporo by
wymieniać)

Akcje informacyjne przeciw sektom i przeciw narkotykom to pomysł MW

Właśnie się dowiedziałem, że Giertych nie przyjąłby do LPR Dmowskiego
Na razie to tylko pogłoski, ale jutro w wyborczej ma być podobno wywiad z wodzem, więc wszystko się okaże
Narodowiec od siedmiu boleści

W każdej plotce podobno jest zdźbło prawdy.