W 2013, wedlug strony Telekomu
http://www.t-online.de/wirtschaft/jobs/ ... enger.html
Turcy pobierali najwiecej socjalu nominalnie (wedlug innych zrodel pobieralo go ponad 25% Turkow w Niemczech. Tu liczby sa miedzy 250000 a 350000 w tym zalinkowanym artykule).
Wsrod migrantow z panstw Europy najwieksza grupe stanowili ... Polacy: 70000. Nie wiem, jaki to procent Polakow w Niemczech. Ale np co trzeci Bulgar zyje tu z socjalu
http://diepresse.com/home/wirtschaft/in ... d-Hartz-IV

Polacy w Anglii - około 790 000
http://www.polishexpress.co.uk/ilu-polakow-mieszka-w-wielkiej-brytanii-wyprzedaja-nas-tylko-hindusi/
Polaków w Anglii na socjalu - 14 500
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/30660/UK-Polacy-najczesciej-pobieraja-zasilki

Daje to 1,84%
Dobrze liczę? Niecałe 2% polskich imigrantów w Anglii żyje z zasiłku, a 98,16% utrzymuje się z pracy!

To trochę inne dane niż 25% Turków w Niemczech na socjalu?

Gorzej jest z Polakami w Niemczech
Na 730 tys Polaków w Niemczech 92 tys jest na socjalu
[url]http://www.dw.com/pl/92-tys-polaków-żyje-na-niemieckim-socjalu/a-19256602[/url]
(nie wiem czemu link się nie wyświetla prawidłowo?)
Daje to ponad 12,6%. Czyli 87,4% Polaków w Niemczech pracuje

No z tymi pracujacymi jest roznie. W koncu sa i dzieci i kobiety, ktore nigdy sie do pracy nie wybieraly. Ile takich jest w Anglii?

Mam wrazenie (wrazenie, bo nigdy nie bylam w takiej sytuacji), ze socjal jest dla zarejestrowanych bezrobotnych. Takie przedluzenie zasilku dla bezrobotnych.

Tu jeszcze trzeba by wziasc poprawke na np. takich, ktorzy sa na przedluzonym chorobowym
np. (1,5 roku, bo sluzba zdrowia tak szybko dziala z diagnozowaniem), gdyz bedac na tak dlugim chorobowym masz pomoc np. w oplacie czynszu i w statystykach wliczany jestes do tych na socjalu. A na to chorobowe placilem przez 30 lat ubezpieczenie NI, jak i wysokie podatki miejskie council tax(z ktorego jest socjal), oprocz podatku dochodowego od zarobkow.

Poza tym, w UK naplyw uchodzcow na socjalu moze spowodowac jedyniie ze urzedy lokalne nie beda rozpieprzac pieniedzy podatnikow na bezsensowne przerabianie 4-5 razy w roku skrzyzowan i przejsc dla pieszych, bo takie bzdurne przerobki co kilka miesiecy maja miejsce powszechnie. Czasem wyglada to jakby wizja lokalna, aby sprawdzic jakie zmniany sa potrzebne zamiast zrobic konkretne plany rozwoju dzielnicy. Bawia sie jak dzieci w piaskownicy, stawiaja i burza "babki" z betonu i asfaltu, za pieniadze podatnikow. Uchodzcy zabiora im tylko ta piaskownice i beda musieli "bawic sie realnie".

Znalazłem takie statystyki na stronie RMF24
http://www.rmf24.pl/raporty/raport-fala ... Id,2263460

Ja wskazuję jedynie, że pośród wszystkich narodów funkcjonują jednostki/grupy ludzi przedsiębiorczych z inicjatywą, funkcjonują lumpy, a także przestępcy.
A prawica - w tym Ty - usilnie przekonują, że ludzie innych nacji, poza Polakami, to w większości lumpy i przestępcy.
Wskazywanie, że wszyscy uchodźcy lub emigranci sa od lat traktowani jako gorsza kategoria ludzi, to żadne usprawiedliwienie.....bo przyjdzie w końcu sięgać po argumenty do czasów niewolnictwa.
Multum stron, książek, opracowań o polskim mesjanizmie i równoległe szukanie uzasadnienia w postawach godzących w przekaz Chrystusa.

Na wszystko znajdzie się argument. Kiedy imigranci pracują, oskarża się ich po prostu o to, że "zabierają Anglikom miejsca pracy".

(i coś w tym jest - kilka lat temu byłem w UK służbowo, w jednym z większych miast, choć nie był to Londyn; nie spotkałem tam Polaków, ale w żadnym kiosku, sklepie, kebabie, na kasie itp. miejscach nie spotkałem Anglika - pracowali na takich stanowiskach wyłącznie cudzoziemcy. Spotkałem natomiast całkiem sporo żebraków - wszyscy co do jednego byli Anglikami. Nie wiem, co mówią statystyki, ale tak to wyglądało)

Lumpy zwykle siedzą w swoim kraju i nigdzie nie emigrują. Dlatego ciężko znaleźć polskiego lumpa w Anglii. Ale angielski lump się znajdzie.


To raczej dotyczy islamistów i Afrykańczyków, a nie wszystkich obcych nacji.

Przykładowo, nie słyszałem, aby ktoś twierdził, że Azjaci nie chcą pracować, tylko wolą siedzieć na zasiłkach.

Tyle tylko, że wielu spośród Azjatów jest wyznania islamskiego.
Bardziej lumpiarstwo uzależnione jest miejsca urodzenia, niż od wyznawanej religii, spośród Afrykańczyków wielu jest chrześcijanami.

A tymczasem:
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/tarnow/tarnow-rodzina-uchodzcow-z-syrii-zdecydowala-sie-na-powrot-do-damaszku/



To co?
Koniec dyskusji o uchodźcach w Polsce?
Lepiej jest w ogarniętej wojną Syrii niż w Polsce gdzie trzeba zmagać się z szukaniem pracy, chodzeniem na kursy, odwiedzaniem MOPSu i nie otrzymywaniem wielkich sum za darmo?

Zauważcie, że nikt z Polaków ich nie wyrzucał. Sami stwierdzili, gdzie im będzie lepiej.

Paradoksalnie - może teraz Polacy zaczną emigrować do Syrii?
Praca jednego członka rodziny utrzyma tam całą rodzinę, a nie tak jak u nas, że mąż, żona pracują i nie stać ich na związanie końca z końcem?

Ten przykład potwierdza, że Polska jest ostatnim miejscem, do którego uchodźcy chcieliby emigrować - już wolą ogarniętą wojną Syrię Kiepskie to trochę świadectwo Polsce wystawia, ale z drugiej strony pokazuje, że antyimigrancka propaganda pisowców i "patriotów" to wyłącznie wrzaski pod publiczkę - ilu by Polska uchodźców nie przyjęła, wszyscy albo uciekną z powrotem do Syrii, albo przeniosą się do jakiegoś normalnego kraju, w rodzaju Niemiec W Polsce bowiem sam ojciec rodziny zazwyczaj nie jest w stanie jej utrzymać, a żeby znaleźć pracę, trzeba mieć na to pieniądze (tylko ciekawe skąd je wziąć, skoro się nie ma pracy). To też pokazuje, co dla ludzi jest ważne. Oni wracają do Syrii, choć jest tam wojna - polscy emigranci nie wracają do Polski, choć wojny w niej nie ma. Ale w Syrii przynajmniej idzie uczciwie zarobić na godne życie, więc jeśli ma się możliwość mieszkania w Damaszku, gdzie akurat nie toczą się walki, to może jakoś to będzie. Polscy emigranci natomiast, poza brakiem wojny, nie mają żadnego powodu do powrotu do Polski - czeka ich tu co najwyżej ponowne biedowanie za psią kasę.

Należy uwzględniać jeszcze, że informacje podaje "narodowe" radio PiS.

Nienawiść cię zaślepia.
Swoją drogą, zastanów się dlaczego jeszcze TVN24 nie podało tej informacji? "Cała prawda, całą dobę"?

http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/tarnow/a/uchodzcy-woleli-wrocic-do-syrii-niz-zostac-w-tarnowie,10598795/


Jedna rodzina wróciła do Syrii, druga wyjechała do Niemiec.
To mówi wszystko o ich rzeczywistych potrzebach i powodach "uchodźstwa".

Może w takim razie odpowiesz jaki jest cel UE, a właściwie Niemiec z kanclerz Merkel na czele, żeby uchodźców rozdzielić po wszystkich krajach UE?
Ta, jak to nazywasz, propaganda pisowców okazuje się być słuszna.
Czyż nie grożono nam, że za każdego nieprzyjętego uchodźcę będziemy musieli płacić haracz? Na razie zapomniano o tym, ale o czym świadczy takie podejście?
Czy uchodźca przypisany do jednego kraju nie miał być z nim związany jak chłop pańszczyźniany? Z tym, że to nie chłop miał odrabiać pańszczyznę, ale jego sąsiedzi płacić mu za jego pobyt?
Dobrze, że ta rodzina nie została zmuszona do pozostania w kraju, w którym być nie chciała. Dobrze, że nie musimy wydawać kolejnych pieniędzy na pseudo-uchodźców, zamiast finansować z tych pieniędzy polskie rodziny, które, jak się okazuje muszą trwać w takich warunkach, na jakie uchodźcy się nie zgadzają, ba nawet polska rodzina chciałaby otrzymywać za darmo 2,5 tys złotych + mieszkanie za darmo, a nie może.
Zdroworozsądkowe podejście nakazywało od samego początku wstrzymywać się z naszą "pomocą" dla uchodźców skoro po prostu nas na nią nie stać.
Ale ci wszyscy nowocześni chrześcijanie trąbią tylko na pokaz o pomocy, bo tak wypada, bo UE się na nas pogniewa.
Tymczasem prawda jest bolesna. Nie stać nas.
Nie jesteśmy w stanie zapewnić utrzymania wielu polskim rodzinom, nie jesteśmy w stanie zapewnić im pracy, żeby mówić o wędce, a nie o rybie.
Sprzeciw pewnych środowisk wobec bezkrytycznego przyjmowania uchodźców wynika właśnie z tej bolesnej świadomości.
Jasne, sumienie nakazuje pomóc nawet za cenę własnego, jeszcze większego zubożenia. Zwłaszcza tym, którzy są biedni, pokrzywdzeni, są przybyszami i są głodni.

Problem w tym, że w znakomitej większości nie są ani biedni, ani pokrzywdzeni, ani przybyszami ani głodni

A zidentyfikowałeś już źródło tego problemu?
Czy tylko wolisz narzekać?
Przypominam, że ekonomiści wskazują na zaniechanie pewnych działań w okresie ostatnich lat, które sprawiają, że nie jesteśmy w stanie dzisiaj wznieść się na poziom bogatszych krajów UE.

Mieszasz uchodźców i emigrantów. Raczej należałoby to porównać z powrotami Polaków do ojczyzny po IIWŚ (np. z Anglii, a jeszcze lepiej z Bliskiego Wschodu). Chociaż nawet dziś, gdyby ci polscy emigranci nie chcieli wracać z Syrii, to trzeba by się nad tym poważnie zastanowić.

Dodaj jeszcze pełen miłości nie jesteś godna czyścić im buty.