No nie. Te “domy z urzedu“ to raczej bajka. Chyba ze kompletne rudery i tez nie od reki.
Byly obozy przejsciowe, potem wspolne mieszkanie czesto z inna rodzina, a potem (w Niemczech) prikaz mieszkania w okreslonym powiecie (wraca dzis znow) i jakies mieszkanie.

Owszem, moj kolega ze studiow przetarl sciezki w niemieckich urzedach i sciagnal wielu kumpli z rodzinami, znajomi z Pomorza z czysto polskim nazwiskiem dostali “pochodzenie“ i juz ponad dwadziescia lat siedza w Niemczech: rodzice od poczatku na zasilku, dzieci pracuja.
Ale ostatnio chca wracac, bo .... za duzo cudzoziemcow w ich okolice sie zjechalo.
Nie moglam wlasnym uszom uwierzyc!

Dobra akcja
http://rodzinarodzinie.caritas.pl

Plewów od ziarna? I ci którzy obawiają się islamskiego zalewu na Europę są tymi plewami? Król Sobieski też do nich należał? Sapper, z tego co widzę mieszkasz w Anglii i powodzi Ci się nie najgorzej. W Polsce są jednak inne realia życia.

Internet dla niektórych jest jedyną ostoją i oknem na świat i jedyną okazją aby spotkać ludzi. Co do iPhonów to właśnie biedni uchodźcy przyjechali dzierżąc je w ręku, co zauważyli nie tylko Polacy. Większość Polaków jednak myśli o tym czy stać ich będzie na opłacenie wszystkich rachunków a nie o kupnie najnowszych modeli samochodów.

Nie ma czegoś takiego jak własność prywatna? Czyli jeśli ktoś postawi sobie ogrodzenie z tabliczką teren prywatny, to mogę wejść, rozwalić ogrodzenie i czuć się jak na swoim tak?

Tutaj nie chodzi o to że ktoś kurczowo trzyma się dóbr materialnych ale o to że te dobra materialne są potrzebne do życia. Mieszkaj w lesie na polanie i pożywiaj się liściami, pij wodę ze strumieni, dasz radę? Świat wymaga od nas posiadania pieniędzy bo musisz zapłacić za wszystko, za każdą kroplę wody i za każdą kromkę chleba. Musisz mieć ubranie, buty i dach nad głową. Cóż, raj jest na razie utracony, więc musimy zawitać w rzeczywistości materialnego świata.

Aby nie zalewali nas pseudo uchodźcy (materialni) trzeba zmniejszyć socjal. A nie robić jaszcze jakieś 500+. Polacy dadzą sobie rady bez tego socjalu Cyganie, Ukraińcy i Syryjczycy pojadą gdzie indziej. A żeby prawdziwi uchodźcy wojenni których przyjmiemy zgodnie z postanowieniami konwencji genewskiej nie zarazili nas islamem trzeba opodatkować kościoły. Kościół katolicki da rade płacić podatki w Polsce bo ma dużo wiernych islam zbankrutuje. Teraz mamy problem bo islam tak samo jak kościół katolicki nie płaci podatków. A co więcej może organizować lekcje religii na koszt państwa i zatrudniać kapelanów. Nie wypada tylko jednej religii dać takich ulg podatkowych i przywieli dlatego w Polsce islam też dostał. Choć w krajach islamskich tak właśnie jest ze tylko islam nie płaci podatków i jest dofinansowywany. Lecz gdy tak zrobimy ze tylko katolicyzm będzie dofinansowywany i uznawany za jedyną prawdziwą religie to czym Polska będzie się różnić od krajów islamskich? Równie dobrze możemy mieć kalifat islamski jak katolicki. W tym nie ma różnicy.
Ludzie też byli mordowani przez wiarę w średniowiecznej chrześcijańskiej Europie gdy istniały "kalifaty" katolickie. Dlatego jedna religia nie powinna mieć pełni władzy w kraju.
Puki co w Polsce i tak katolicyzm jest silny i nie grozi nam kilka tysięcy Muzułman. To bardziej grozi Niemcom gdzie chrześcijaństwo jest słabą religią, która straciła wiernych. Tam w Przyszłości będzie 60% ateistów i agnostyków, 15% wierzących chrześcijan i 30% wierzących muzułman, 5% innych. Islam tam się rozwinie dlatego ze nie zgodziliśmy się na podział Syryjskich uchodzców na całą UE. Wiara imigrantów ulokowanych w kupie przetrwa. Gdyby ich rozdzielić to przeszliby na wiary lokalne i zatracili swoją tożsamość kulturową.
Ci co tak boją się islamizacji ze nie chcą nawet 2000 uchodzców z Niemiec przyjąć robią z Niemiec kraj islamski.
Oczywiście trza tez weryfikować czy uchodźca jest uchodźcą wojennym a nie emigrantem ekonomicznym. Podszywających się pod Syryjczyków imigrantów ekonomicznych nie powinniśmy przyjmować. Lecz ludzi którzy zostaliby zabici przez ISIS gdyby zostali u siebie należy przyjąć. Oczywiście trze mieć też ich na oku bo agenci isis mogą przenikać w ich szeregach. Aby robić zamachy po to abyśmy nienawidzili tych uchodzców i do nich strzelali na granicy jak ISIS. Tego właśnie ISIS chce. Abyśmy się stali tacy jak oni.

Drobna uwaga: Kosciol katolicki podatki placi.

A poza tym...
Nikt z twojej rodziny (ty sam, oczywiscie nie) nie zyje za granica i nie korzysta z socjalow innych krajow, wspomagajac moze jeszcze krewnych w Polsce? I ty sie nigdzie nie wybierasz, zeby zyc poza Polska?

To dobrze. Dla zagranicy.

Ma rację Franciszek głosząc, że hipokrytą jest chrześcijanin, który "przegania uchodźcę, głodnego i szukającego pomocy".
A co z tymi, którzy uchodźcami nie są tak naprawdę, którzy są niegłodni i szukają nie pomocy w swojej tragedii, ale tylko łatwego życia kosztem społeczeństwa? Lub takimi, którzy przyjeżdżają z ukrytym celem walki z "niewiernymi"?

Profilaktycznie wsadzić wszystkich na dziurawe barki i odesłać......
Pan Jezus mówił tak, ale.......I kiedy zaczyna sie to "ale", to kończy się Ewangeliaabp K. Krajewski, papieski jałmużnik.

Możesz się naśmiewać, ale w ciągu ostatniego roku byłem kilkanaście razy służbowo we Francji i we Włoszech. Publicznie nikt ci tego nie powie, ale w rozmowach prywatnych ze zwykłymi ludźmi spotykam się już coraz częściej z takim nastawieniem: nie chcą dostosować się do naszych przepisów to na łódkę i do widzenia, a jak wrócą to kula w łeb....
Przykre, ale tak wygląda i w takim kierunku idzie nastawienie społeczne w tych krajach. Winni sobie są sami imigranci, bo o ile początkowo przyjmowano ich życzliwie, czy choćby interesownie to teraz wszyscy mają ich pomału dość.
Szkoda, bo mogą na tym ucierpieć faktycznie, biedni, głodni, pokrzywdzeni uchodźcy. I żadne apele Franciszka tego nie zmienią.

Oczywiście, przewiduję, ze zaraz odezwie się Kael i powie, że ma inne doświadczenia.
Wierzę ci Kael...
Sądzę jednak, że siedzisz w jednym miejscu, a ja jeżdżę po całej Francji i Włoszech i spotykam się co chwilę z zupełnie nowymi ludźmi w coraz to innych miastach, wioskach i środowiskach.

Tylko powiedz czemu gdy w Niemczech demolują na parkingu samochody, to "czystym przypadkiem" najczęściej sa to samochody Polaków....czemu w Anglii leja Polaków - gorzej przystosowują sie niż emigranci z krajów afrykańskich czy arabskich?

A o tym teraz rozmawiamy?

Polacy za granicą to inna, smutna sprawa. Często, niestety są to ludzie, do których wręcz wstyd się przyznać. Pewnie tak samo, jak niektórym Brytyjczykom do Anglików sikających do fontanny na Rynku w Krakowie.

W ich przypadku, sądzę, że nastawienie lokalnej społeczności jest podobne do nastawienia jakie opisałem wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki.

Wróćmy jednak do problemu uchodźców.

Myślę, że w tym temacie warto to przeczytać.

http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=439

Nostradamus przebija Ewangelię.......

I własnie o tym piszę....
A emigranci zarobkowi?.....do Polski nie zechcą przyjechać, wiec w czym problem z uchodźcami?
Może w:
http://grzegorzkramer.pl/ordo-caritatis/

Nie widzę problemu. Należy im pomóc. Sprawdziwszy czy to faktycznie potrzebujący pomocy, głodni, uchodźcy (nie mogący wrócić do swojego kraju za względu na zagrożenie śmiercią czy prześladowaniami).