Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 19:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 311 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 21  Następna strona
 Solidarni z nienarodzonymi - "Zmuś posła" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy;

Masz rację, powinienem napisać;

Przywileje się traci przez własne zaniedbanie!!!, nie są odbierane za nic,
lub z kaprysu społeczeności która je nadaje.

Myślałem Trawy, że skróty są jasne dla jasnego umysłu.
Lecz coś widocznie było mało jasne :-)

Aby "rozebrać" drugie zdanie proponuję "setę", być może się rozjaśni.


Pt mar 09, 2007 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Przywileje się traci poprzez własne zaniedbania albo działanie przeciwko
grupie społecznej która je nadaje.
Nie odbiera się przywileju z woli grupy społecznej.

Przywileje się traci !!! Nie są odbierane.

No to znowu pobłądziłeś.
Przestępca nie traci praw publicznych automatycznie, choć działa przeciwko społeczeństwu, tylko przez wyrażenie woli przez społeczeństwo - w tym przykładzie role wyraziciela pełni sąd orzekający np. pozbawienie praw publicznych.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Pt mar 09, 2007 13:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Trawy;

Wola społeczna nie jest kaprysem.
Kaprysem natomiast jest brak logicznej motywacji, albo brak konsekwencji w logice.

To niestety jest problemem prawa społecznego, stanowiącego o istocie ludzkiej.


Pt mar 09, 2007 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Mark Zubek napisał(a):
Wola społeczna nie jest kaprysem.
Kaprysem natomiast jest brak logicznej motywacji, albo brak konsekwencji w logice.


Weźmy więc taki przykład: prawo/przywilej zawarcia związku małżeńskiego. Nadawany z woli społecznej człowiekowi, który osiągnął N-ty rok życia. Logiczna motywacja: większość ludzi w tym wieku osiąga wymaganą dojrzałość (emocjonalną czy jakąkolwiek inną).

Analogicznie: przywilej prawnej ochrony życia nadawany jest z woli społecznej człowiekowi, który osiągnął N-ty tydzień życia.
Logiczna motywacja: u większości ludzi w tym wieku wykształca się mózg i układ nerwowy. Zaprzestanie pracy mózgu uważa się za moment śmierci człowieka i koniec prawnej ochrony jego życia, więc najwcześniejszy teoretycznie możliwy czas rozpoczęcia pracy mózgu wyznacza początek prawnej ochrony.


Pt mar 09, 2007 13:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
SweetChild:

" przywilej prawnej ochrony życia"?...ja pisałem o prawie do życia jako zaprzeczeniu przywileju.

Nie znamy powodu i warunków powstania życia.(motywacja)
Nie znamy do końca nastęstw społecznych jego powstania.(konsekwencja)

Nie posiadając motywacji i nie znając konsekwencji. "przywilej" taki byłby
kaprysem. BYŁBY gdyby był przywilejem.

Niestety nie może nim być, bo życie nie jest z nadania. Samo powołuje
żyjącego do życia..

analogicznie;

Znamy powód i warunki zawierania związku małżeńskiego.
Znamy konsekwencje.

Dla tego odbieranie przywileju małżeństwa, bez przyczyny,
będzie kaprysem.

Przywileju,.... nadanego społecznie.


Pt mar 09, 2007 19:50
Zobacz profil
Post 
Jak widać Pani Maria Kaczyńska ma swoją teczkę w SB o czym zaświadczyła swoim podpisem. Podobnie jest z prezydentem Kaczyńskim taki komuchowaty agent udający patriotę, ale jak przyjdzie chwila próby to wbija nóż w plecy. Możliwe, że jest masonem, więc czegóż by się można było spodziewać po takim ,,patriocie". Zwykły uczelniany karierowicz, jak widać na pasku komuny (kiedy zrobił doktorat) i teraz tańczy tak jak mu zagrają.

Panu Markowi Zubkowi z usa.

Wiemy jak powstało życie, tzn. w sensie kto jest jego głównym sprawcą, wiemy też jaki jest jego cel, a dokładniej cel zycia człowieka bo stawia pan na równi życie człowieka i zycie psa co jest hitleryzmem a co powie panu w usa każdy Żyd, który był untermenschem. Zatem ze źródła i celu człowieka wynika jego nadprzyrodzona godność i naturalne prawo do życia, które w zasadzie nie musi być nadane bo jest naturalne. To tak jakby panu Zubkowi nadać prawo do życia i uważać, że jest to akt łaski. Dosyć głupie panie Zubek nie uważa pan? W ten sposób np. możnaby pozbawić obywateli usa praw ludzkich i strzelać do nich jak do psów. I jak się panu taka perspektywa podoba, panie Zubek? Jak pan widzi są granice legalizmu i lepiej pewne prawa chronić niż je negować.


So mar 10, 2007 9:26

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
X napisał(a):
Panu Markowi Zubkowi z usa.[...]


Mark, kto mieczem wojuje od miecza ginie ;-)


So mar 10, 2007 14:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 8:38
Posty: 294
Post 
SweetChild napisał(a):
X napisał(a):
Panu Markowi Zubkowi z usa.[...]


Mark, kto mieczem wojuje od miecza ginie ;-)


Każdy ekstremista znajdzie swojego jeszcze bardziej skrajnego ekstremistę :) - i piszę to bez satysfakcji, po prostu stwierdzam fakt.

Sądzę, że dyskusja zeszła już na zupełnie boczne tory- a temat jest jasny: zmieniać czy nie zmieniać konstytucji. Zwolennicy zmiany (uznający jednocześnie prawdę o życiu człowieka od poczęcia) zapętlają się w swojej argumentacji. W konstytucji jest zapis o ochronie życia więc domagając się uzupełnienia go o słowa "od poczęcia" de facto wątpią w prawdziwość życia od poczęcia.

Jak już napisałem wcześniej, uważam że aktualna dyskusja w tej sprawie nie służy dobrze ani sprawie ochrony życia, ani Kościołowi. Jest tylko i wyłącznie polityczną zagrywką mającą pokazać, że kręgi LPRowskie są "prawdziwymi" katolikami.


So mar 10, 2007 22:21
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
X;

Bardzo ładnie napisane, panie X....
Nawet jeśli prawdą było by że domagam się poszanowania dla psa
na równi z człowiekiem, to i tak będzie to lepsze jak poszanowanie psa kosztem człowieka.

Naturalne prawo i nadprzyrodzona godność nijak nie idzie w parze.
Radzę się zdecydować, panie X.

Legalizacja szczelania do psów nie przejdzie tak łatwo jak przeszła legalizacja do mordowania dzieci poczętych.
I choć chciałbym gorąco aby psów nie zabijano, bardziej żal mi jednak
dzieci i ich sprawy bronię tym słowem.

Gdyby tak mnie, nadać prawo do życia to będzie to głupie, racja.
Nie dla tego że można je nadawać i odbierać, tylko dla tego że będą to robili ludzie podobni do pana, panie X.
Którzy nie wiedzą specjalnie o czym mówią i piszą.

------------------------------------------------------------------------------------

pawell;

W konstytucji jest zapis o ochronie życia, nie precyzuje jednak czyjego.
Zygoty ? Embrionu ?...........
A może jednak dziecka od chwili poczęcia ?

Brak zmiany pogorszy i tak nie łatwą sytuację dzieci poczętych.

-------------------------------------------------------------------------------------

SweetChild;

Od miecza można zginąć, zwłaszcza kiedy ktoś bije się nim po głowie :-)


N mar 11, 2007 1:47
Zobacz profil
Post 
Panu Zubkowi z usa.

Wie pan, panie Zubek a z czego wynika prawo naturalne. Teraz do, żeś pan dopiero błysnął inteligencją.

Następnie panie Zubek, właśnie przeczytałem, że jest pan za obecnym stanem rzeczy, gdyż jej zmienie może tylko pogorszyć sprawę. Nie pogorszy, bo lewica nigdy nie miała w ciągu 16 lat wiekszości kostytucyjnej a PSL było przeciw zabijaniu. Po drugie na wniosek o referendum można złożyć wniosek aby go nie przeprowadzać. I jak pan myśli panie Zubek jak będzie?

I jeszcze jedno, legalizm amerykański jest tak daleko posunięty, że określa, kto jest a kto nie jest człowiekiem, poprzez prawo do aborcji między innymi, więc raczej wy amerykanie będzie tworzyć takie prawo jak hitlerowcy, określające kto jest a kto nie jest człowiekiem. Miłej zabawy w kongresie, w sądzie najwyższym i w białym domu, panie Zubek. Jak to się u was mówi zasada równowagi? Czy zbiorowej głupoty? Więc nie zdziwiłbym się panie Zubek, gdyby któregoś dnia ustanowiono prawo o zbiorowej utracie godności przez obywatela amerykańskiego. Radzę zapytać się teologa, specjalistę od prawa kanonicznego, panie Zubek co ten fakt moralno-prawny by oznaczał.


N mar 11, 2007 13:20

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
X;

Sześciokrotne pisanie "panie Zubek" z pewnością ma wyrażać kpinę
ze mnie i mojego nazwiska. Rozumiem że jest pan dumny
ze swojego, w końcu panowie/panie o dzwięcznych polskich nazwiskach X,Y,Z tak wiele zrobili dla polskiej kultury i żywotności polskiego narodu.

MY amerykanie teworzymy sztuczne kolonie embrionów i rozmnażamy je jak drożdże aby leczyć nimi zchorowany świat.
MY azjaci łączymy ludzkie komórki ze zwierzęcymi aby stworzyć wspaniałego człowieka-zwierzę. Hybrydę kosmiczną, która będzie zwięczeniem naszej kilkutysięcznej kultury, i ukoronowaniem pop kulturowych marzeń nauki i filmów rysunkowych.

MY POLACY natomiast, mamy najstarszą i nasprwawiedliwszą Konstytucję
dla tego postanowiliśmy autorytetem historycznym panów i pań
X,Y,Z aby dorównać do światowego dziedzictwa.


N mar 11, 2007 15:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 8:38
Posty: 294
Post 
Mark Zubek napisał(a):
X;

pawell;

W konstytucji jest zapis o ochronie życia, nie precyzuje jednak czyjego.
Zygoty ? Embrionu ?...........
A może jednak dziecka od chwili poczęcia ?

Brak zmiany pogorszy i tak nie łatwą sytuację dzieci poczętych.


Życie człowieka jest jedno i ma cały czas taką samą wartość i godność, zygota czy embrion to tylko jego wczesne fazy.
Głosząc to co piszesz, de facto stwierdzasz, że życie człowieka w tych fazach jest mniej warte- czyli to co głoszą różnego rodzaju postępowcy.


Wycofuję się z tego wątku, jeszcze chwila a poziom dyskusji osiągnie poziom interii albo wp.


N mar 11, 2007 19:15
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
pawell;

Powiedz to przed kliniką aborcyjną, przed labolatorium embrio-tech,
bo jak narazie konstytucja w obecnej formie nie nadaje
"takiej samej godności i wartości" człowiekowi w jego wczesnej
i póznej fazie.


N mar 11, 2007 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Trochę mnie tu nie było i widzę, że zamiast dyskutować o wciąż aktualnej kwestii zmian konstytucyjnych wolicie analizować słowa Barbary Giertych w sąsiednim wątku. Żeby może przywócić dyskusji o aborcji to co stanowi meritum problemu proponuję poczytać ten artykuł dra hab. Włodzimierza Wróbla, pracownika naukowego Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w najnowszym "Tygodniku Powszechnym":

http://tygodnik.onet.pl/1547,1401069,dzial.html

zwłaszcza fragment:

Cytuj:
Stanowisko, że Konstytucja wystarczająco chroni życie człowieka w fazie prenatalnej i nie ma potrzeby jej zmieniać, nie jest jednak podzielane przez wszystkich. Zdaniem niektórych ekspertów możliwa jest interpretacja Konstytucji, w myśl której życie w fazie prenatalnej podlega ochronie konstytucyjnej, ale nie jako życie człowieka (tak właśnie uważali niektórzy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, którzy nie zgadzali się z wyrokiem z 1997 r.). Takie stanowisko uzasadnia poszerzenie zakresu wyjątków, w których ochronę życia przed narodzeniem ograniczają inne prawa i wolności, co w konsekwencji zakłada dopuszczalność znacznej liberalizacji przepisów aborcyjnych. Dowodem wątpliwości są projekty ustaw zgłaszane w ubiegłych latach (np. o świadomym macierzyństwie), opierające się na założeniu, że prenatalna faza życia ludzkiego ma inną wartość niż człowieka już urodzonego, co uzasadniało postulat wprowadzenia do prawa aborcji na życzenie kobiety.

Nieporozumieniem jest więc traktowanie projektu zmiany treści art. 30 Konstytucji jako regulacji „zaostrzającej przepisy aborcyjne" czy wprowadzającej „bezwzględną ochronę życia w fazie prenatalnej". Takie twierdzenia są nadużyciem i świadczą albo o nieznajomości projektu, albo niezrozumieniu charakteru Konstytucji, która jedynie wskazuje horyzont aksjologiczny rozstrzygnięć. Przesądzenie w art. 30 wątpliwości co do zakresu znaczeniowego terminu „człowiek" nie łączy się z koniecznością zmiany ustawy o dopuszczalności zabiegów aborcyjnych. Utrudnia natomiast obniżenie obecnego standardu konstytucyjnej ochrony życia. Utrzymuje status quo przepisów aborcyjnych, zabezpieczając je przed próbą nadmiernej liberalizacji, jednak nie pociągając za sobą konieczności ich zaostrzania. Ewentualna konieczność wzmacniania ochrony życia – niekoniecznie przez środki karne, ale przede wszystkim przez politykę społeczną i edukacyjną – w takim samym stopniu wynika z obowiązujących regulacji konstytucyjnych, jak z ewentualnie zmienionego art. 30 Konstytucji. (Na marginesie tylko zaznaczę, że w ostatnich latach znacznie więcej dla ochrony życia w fazie prenatalnej uczyniła powszechna dostępność badań USG i możliwość oglądania dziecka niemal w technice trójwymiarowej, niż wszystkie wydane w tym czasie przepisy karne razem wzięte).


Otóż to. W dyskusie o aborcji przeciwnicy zmian konstytucyjnych jak mantrę powtarzają, że to automatycznie doprowadzi do zmian ustawowych. Tymczasem prawda jest taka, że to kompletna bzdura w perspektywie prawa. Zmiany te jedynie utrudnią "obniżenie obecnego standardu konstytucyjnej ochrony życia", zwłaszcza że takie próby już się pojawiały. A standard ten nie jest obecnie pewny i oczywisty skoro "stanowisko, że Konstytucja wystarczająco chroni życie człowieka w fazie prenatalnej i nie ma potrzeby jej zmieniać, nie jest jednak podzielane przez wszystkich. Zdaniem niektórych ekspertów możliwa jest interpretacja Konstytucji, w myśl której życie w fazie prenatalnej podlega ochronie konstytucyjnej, ale nie jako życie człowieka (tak właśnie uważali niektórzy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, którzy nie zgadzali się z wyrokiem z 1997 r.)". Dlatego jak słusznie zauważa profesor należy patrzeć na te zmiany wyłącznie w perspekywie umocnienia świadomości o godności życia również przed poczęciem, które takiego umocnienia po prostu wymaga.

_________________
www.onephoto.net


Pn mar 26, 2007 18:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Hipokryzja i tyle.

Zbijanie kapitału politycznego oraz plugawa walka o poparcie polityczne - ot co wynika z całego zamieszania wokół zmian w konstytucji.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Pn mar 26, 2007 18:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 311 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL