Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 12:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1642 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 110  Następna strona
 Pedofilia: temat do rozmowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
pilaster napisał(a):
Dlatego że tak właśnie działa policja przy zwalczaniu wszelakiej przestępczości zorganizowanej. Wprowadza do gangu swoich ludzi i prowokatorów. I to wyśmienicie działa w przypadku gangów narkotykowych, złodziei samochodów, czy kieszonkowców.


W jakim sensie wyśmienicie działa? Skoro gangi działają po kilka lat i mają na sumieniu wiele ofiar, zanim zostaną rozbite, to raczej tak sobie działa, a i to przy sporej dawce dobrej woli ze strony oceniającego.


Śr wrz 27, 2017 10:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
chwat napisał(a):
jo_tka napisał(a):
"Jestem świadom trudności, ale taka jest rzeczywistość i ja mówię tak: spóźniliśmy się" - ocenił Franciszek. "Być może stara praktyka przenoszenia ludzi, by nie stawić czoła problemowi, uśpiła trochę sumienia" - przyznał papież zwracając się do Komisji, którą powołał w 2014 roku. http://info.wiara.pl/doc/4198013


Dysponujesz całością wypowiedzi papieża?
Nie chodzi mi o artykuł komentujący czy cytujący wyrywkowe zdania, ale o całość.


W wersji włoskiej lub hiszpańskiej jest na stronie watykańskiej
http://w2.vatican.va/content/francesco/ ... inori.html

Ale wygląda na to, że jest to tekst przygotowany. Wygłoszony mógł być szerszy...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr wrz 27, 2017 10:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 07, 2012 8:14
Posty: 238
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
bert04 napisał(a):
A na jakiej podstawie podejrzewasz?


"Grupa" której celem jest ściganie pedofilów pozwala na niekontrolowane wycieki informacji mogące zniweczyć całe jej śledztwo, a jakiś bolka koń co lubi zasrańców wyrasta na geniusza zła i intrygi którego złapać nie potrafią służby do tego stworzone.

Obrazek



bert04 napisał(a):
Przecież jeżeli sprawa ma mieć finał w sądzie (a taki jest chyba główny cel takich działań), to najpóźniej wtedy sprawa będzie ujawniona. A może być też ujawniona wcześniej, ryzyko dostępu do informacji publicznej czy zaangażowania jakiejś liczby pracowników przy budowaniu takiej "internetowej pułapki". Jeden wypaple, inny się pochwali, dziennikarz podłapie...


Och ci nierozważni policjanci jeszcze brakuje żeby o własne nogi się potykali. Powinni się uczyć od tych całych pedofilów chytrości i jak jeździć na semaforach znaczy po TOR'ach.


Śr wrz 27, 2017 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
bert04 napisał(a):
Istotą problemu jest zwalczanie pedofilii. A do tego należy skutecznie rozpoznać źródło tego zagrożenia, skutecznie zwalczać możliwie zanim się okazja pojawi, a przynajmniej po zajściu takiego czynu. Należy też odróżnić go od zagrożeń nieprawdziwych, fałszywych, gdyż ofiarami takiego typu fałszywych oskarżeń bywały też już dzieci. O posądzonych o pedofilię nie wspominając. A na koniec sprawienie, żeby w przypadku zaistnienia pedofilii możliwie szybko i skutecznie zapobiec dalszym czynom. Gdyż chyba to najbardziej bulwersuje w podobnych aferach: nie to, że jakiś zboczeniec się znalazł, ale że tak długo mógł uprawiać swój proceder. Czy to był ksiądz, czy dyrygent, czy trener.

Koncentracja na ofiarach pedofilii jest może to odruch ochrony pokrzywdzonych. Jednak jeżeli mamy do czynienia z ofiarami pedofilii to znak, że społeczeństwo nie poradziło sobie z powyższą problematyką. Ofiary pedofilii to ostatnie ogniwo tego łańcucha przyczynowo skutkowego.


Bert - zgoda. Ale niestety dla nas wszystkich sprawa zaczyna się od ofiary. Dopóki nie zostanie popełniony czyn, nie ma pedofilii. Ofiara jest w dodatku najsłabszym punktem w całości. Stąd priorytet zajęcia się nią samą.

Tak, konieczne jest ustalenie, że oskarżenie jest prawdziwe. Konieczne jest też zajęcie się sprawcą, w końcu kiedyś więzienie opuści. Konieczne jest wychwycenie ewentualnych czynników sprzyjających staniu się sprawcą i zwracanie na nie uwagi. Konieczne jest wdrożenie kodeksów zachowań, bo wtedy to, co przekracza ramy kodeksu, staje się widoczne. Ale ostatecznie chodzi o ochronę dzieci. O ofiary, które już są i o te "potencjalne".

Jeszcze w kwestii wieku. Prawo państwowe, biorąc pod uwagę psychologię rozwojową, uznaje, że w naszym kraju za wiek świadomej zgody należy uznać 15 lat. Wcześniej dziecko do jej wyrażenia nie jest zdolne. Stąd prawna granica. Owszem, w Afryce czy Azji wiek zgody może być inny, inne jest wychowanie. Ale mówienie, że 14-latka może być gotowa jest nadużyciem. Fizycznie może i tak. Psychicznie nie.

Kościół przyjął granicę 18 r.ż. To nieco inna sytuacja, bo zawsze mówimy o sytuacji nadużycia zaufania i relacji, która niszczy i gorszy. Kościół nie może nie uwzględniać tego drugiego aspektu. Nawet jeśli chodzi o osoby po ludzku zdolne do wyrażenia świadomej zgody...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr wrz 27, 2017 10:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 1181
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
pilaster napisał(a):
Jeden Post naprodukował, wbrew swojemu nikowi, dziesiątki postów na ten temat, ale od kluczowej deklaracji się starannie wykręca.
Jednocześnie zaś bez żadnej żenady namolnie oferuje JedenPost instrukcje i porady, jak samemu trafić w takie miejsce, mimo, że pilaster wielokrotnie deklarował, że takim nurkowaniem w szambie nie jest zainteresowany.
Ciekawe... :roll:

Tylko dlatego, że zaprzeczasz istnieniu tego szamba. Rzecznik Policji mówi o torze wprost, ale nie, skąd, to pewnie tylko taka podpucha, żeby wyłapać co mniej cwanych. Zamiast przyznać, że się nie miało pojęcia o jego istnieniu, lepiej iść w zaparte. O, o tu na przykład:

Cytuj:
Oględnie powiedziane. Jeżeli rzeczywiście takie strony istnieją (przypomina pilaster, że JedenPost nadal jednoznacznie tego nie zadeklarował) to właśnie dlatego, że są po prostu założone i prowadzone przez policyjnych agentów. W sumie to dość dobry sposób na "wyłowienie" pedofilów, którzy się na taką prowokację dadzą nabrać.
Jest to jedyne wytłumaczenie faktu, że takie strony w ogóle istnieją (jeżeli faktycznie istnieją)


Byś chociaż zajrzał do linku, poczytał, zrzuty ekranu na własne oczy zobaczył...

"Wśród użytkowników sieci TOR stworzyła się swojego rodzaju hermetyczna społeczność, dzieląca świat na zasadzie: my i oni. O użytkownikach „clear netu” (normalnego) wypowiadają się z pogardą. Na forum może wejść każdy kto zna adres (skomplikowany ciąg kilkunastu różnych znaków w domenie .onion), ale wejście „głębiej” jest już bardziej skomplikowane.
Podzielili się na zaufanych i nowych. Przyznają sobie punkty zaufania i rekomendacje za przeprowadzone transakcje. Ci nowi często wysyłają nawet darmowe próbki, żeby przekonać do siebie resztę – mówi w rozmowie z naTemat Krzysztof Keller, ekspert ds. ochrony tajemnic z firmy Effor, który na bieżąco monitoruje sieć TOR. I dodaje: – Ludzie mają tam poczucie kompletnej anonimowości, są przekonani, że są bezpieczni do czasu aż wynurzą się do rzeczywistości."


http://natemat.pl/32267,najciemniejszy- ... -narkotyki

W każdej dziedzinie istnieją obszary słabiej kontrolowane, w których dochodzi do różnorakich nadużyć, przekrętów i przestępstw, ale przecież nie w internecie.
Może babci Ziutce taka naiwność jeszcze jakoś ujdzie. Otwórz oczy pilaster.

_________________
Tylko Bogu chwała


Śr wrz 27, 2017 10:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
Smokepsv napisał(a):
"Grupa" której celem jest ściganie pedofilów pozwala na niekontrolowane wycieki informacji mogące zniweczyć całe jej śledztwo, a jakiś bolka koń co lubi zasrańców wyrasta na geniusza zła i intrygi którego złapać nie potrafią służby do tego stworzone.


Proszę tę drugą część zdania (tę na niebiesko zaznaczoną) napisać jeszcze raz, możliwie w jakimś zrozumiałym języku, bez nadużywania metafor. Chwilowo ni grzyba nie rozumiem, co poeta miał na myśli.

A co do pierwszej części to owszem, wycieki z tajnych operacji policyjnych były są i będą. Policja to nie jakaś tajna służba albo inny CBA, jej działania są kontrolowane, stosowanie metod prowokacji jest ograniczone. Każdy adwokat będzie próbował przed sądem zrobić ze swojego klienta ofiarę działań służb, nadgorliwości policjantów, przypadkowego surfera, który przez pomyłkę kliknął na niewinną reklamę. A każdy dziennikarz bardziej patrzy na klikalność artykułu, niż na pożytek społeczny ze sztucznego kręcenia afery.

Z tego powodu w przeszłości często skuteczniejsze w łowieniu pedofili były "prowokacje obywatelskie". Te nie podlegają kontroli państwowej, więc tam przechodziły takie numery, jak wystawianie własnego dziecka na sprzedaż w celu obywatelskiego przyłapania na gorącym uczynku. Potem policja tylko finiszuje sprawę.

bert04 napisał(a):

Och ci nierozważni policjanci jeszcze brakuje żeby o własne nogi się potykali. Powinni się uczyć od tych całych pedofilów chytrości i jak jeździć na semaforach znaczy po TOR'ach.


Captain Ironic, masz jeszcze coś rzeczowego do dodania, oprócz porcji szyderstwa? Na całym świecie policja ma raczej tendencję chwalenia się sukcesami i ukrywania swoich słabości (odwrotnie, niż służby specjalne, które celowo maskują swoją działalność). Jeżeli policja sama przyznaje - i nie tylko w Polsce, znam wypowiedzi niemieckiej policji w podobnym tonie - że w TOR-ze jej możliwości są mocno ograniczone, to mam skłonność wierzyć w szczerość tych wypowiedzi. Bardziej, niż w szyderstwa internetowych łosi, którzy lepiej wiedzą o tajnych super-hiper-brygadach lotnych policji wirtualnej, co to sami stworzyli darknet i TOR, zapełniając go sfotoszopowanymi pseudo-pedofilskimi zdjęciami.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr wrz 27, 2017 11:06
Zobacz profil
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
jo_tka napisał(a):
bert04 napisał(a):
Istotą problemu jest zwalczanie pedofilii. A do tego należy skutecznie rozpoznać źródło tego zagrożenia, skutecznie zwalczać możliwie zanim się okazja pojawi, a przynajmniej po zajściu takiego czynu. Należy też odróżnić go od zagrożeń nieprawdziwych, fałszywych, gdyż ofiarami takiego typu fałszywych oskarżeń bywały też już dzieci. O posądzonych o pedofilię nie wspominając. A na koniec sprawienie, żeby w przypadku zaistnienia pedofilii możliwie szybko i skutecznie zapobiec dalszym czynom. Gdyż chyba to najbardziej bulwersuje w podobnych aferach: nie to, że jakiś zboczeniec się znalazł, ale że tak długo mógł uprawiać swój proceder. Czy to był ksiądz, czy dyrygent, czy trener.

Koncentracja na ofiarach pedofilii jest może to odruch ochrony pokrzywdzonych. Jednak jeżeli mamy do czynienia z ofiarami pedofilii to znak, że społeczeństwo nie poradziło sobie z powyższą problematyką. Ofiary pedofilii to ostatnie ogniwo tego łańcucha przyczynowo skutkowego.


Bert - zgoda. Ale niestety dla nas wszystkich sprawa zaczyna się od ofiary. Dopóki nie zostanie popełniony czyn, nie ma pedofilii. Ofiara jest w dodatku najsłabszym punktem w całości. Stąd priorytet zajęcia się nią samą.

Tak, konieczne jest ustalenie, że oskarżenie jest prawdziwe. Konieczne jest też zajęcie się sprawcą, w końcu kiedyś więzienie opuści. Konieczne jest wychwycenie ewentualnych czynników sprzyjających staniu się sprawcą i zwracanie na nie uwagi. Konieczne jest wdrożenie kodeksów zachowań, bo wtedy to, co przekracza ramy kodeksu, staje się widoczne. Ale ostatecznie chodzi o ochronę dzieci. O ofiary, które już są i o te "potencjalne".

Jeszcze w kwestii wieku. Prawo państwowe, biorąc pod uwagę psychologię rozwojową, uznaje, że w naszym kraju za wiek świadomej zgody należy uznać 15 lat. Wcześniej dziecko do jej wyrażenia nie jest zdolne. Stąd prawna granica. Owszem, w Afryce czy Azji wiek zgody może być inny, inne jest wychowanie. Ale mówienie, że 14-latka może być gotowa jest nadużyciem. Fizycznie może i tak. Psychicznie nie.

Kościół przyjął granicę 18 r.ż. To nieco inna sytuacja, bo zawsze mówimy o sytuacji nadużycia zaufania i relacji, która niszczy i gorszy. Kościół nie może nie uwzględniać tego drugiego aspektu. Nawet jeśli chodzi o osoby po ludzku zdolne do wyrażenia świadomej zgody...

Dla wielu sprawa sprowadza się do ofiary, ale także ogromna część problem ofiary sprowadza do poziomu na coś biedy, boś głupi, a na coś głupi boś biedy, stąd tak obszerna dysputa o represjach dla oprawców, o profilaktyce minimum, albo wcale


Śr wrz 27, 2017 11:09

Dołączył(a): Pt gru 07, 2012 8:14
Posty: 238
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
bert04 napisał(a):
...Ściana tekstu...


Tak jak każdy prokurator będzie te argumenty zbijał i tak w koło Macieju. Tylko nie róbmy z policji totalnych debili, a z pedofilów doktorów No. Biczplis

bert04 napisał(a):

...ściana tekstu...



Internetowy łoś może sobie wyobrazić, że na złodzieja samochodów policja czy inne EfBiAjj nie wysyła ucznia szkółki niedzielnej, tak samo do walki z przestępczością internetową nie wysyłają emerytów co znajomość komunikacji zakończyli na obsłudze telegrafu.

Captain Ironic over and out.


Śr wrz 27, 2017 11:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
jo_tka napisał(a):
Bert - zgoda. Ale niestety dla nas wszystkich sprawa zaczyna się od ofiary. Dopóki nie zostanie popełniony czyn, nie ma pedofilii. Ofiara jest w dodatku najsłabszym punktem w całości. Stąd priorytet zajęcia się nią samą.


Z mojej strony - nie ma zgody. Po pierwsze już ustaliliśmy, że są różne kategorie pedofilii, także takie, w których albo ofiary nie ma (wiem, kontrowersyjny przykład, - pornografia animowana), albo takie, w których ofiara faktycznej "realnej" pedofilii jest kolportowana wielokrotnie w internecie (trudno tu mówić, że jest "wielokrotnie gwałcona", chyba że jako metafora). Pedofilia jako gwałt na nieletniej może być na końcu tego procesu staczania się danego osobnika z (nie-)czystych fantazji do czynów. (c.d.n.)

Cytuj:
Tak, konieczne jest ustalenie, że oskarżenie jest prawdziwe. Konieczne jest też zajęcie się sprawcą, w końcu kiedyś więzienie opuści. Konieczne jest wychwycenie ewentualnych czynników sprzyjających staniu się sprawcą i zwracanie na nie uwagi. Konieczne jest wdrożenie kodeksów zachowań, bo wtedy to, co przekracza ramy kodeksu, staje się widoczne. Ale ostatecznie chodzi o ochronę dzieci. O ofiary, które już są i o te "potencjalne".


(c.d.)
I tu właśnie czyha drugie niebezpieczeństwo koncentracji na ofiarach. Moralna panika. Cierpienie tych rzeczywistych ofiar pedofilii prowokuje do oczywistego pytania "Co by było, gdyby to było moje dziecko". Od tego już tylko krok do widzenia pedofila za każdym rogiem, pod każdym kamieniem czy, niestety, w każdej sutannie. Koncentracja na ofiarach, konieczna w pewnych sytuacjach, powoduje koncentrację na subiektywnym cierpieniu, zagrożeniu, niebezpieczeństwie, a to oddala od realnej oceny zagrożeń.

Cytuj:
Jeszcze w kwestii wieku. Prawo państwowe, biorąc pod uwagę psychologię rozwojową, uznaje, że w naszym kraju za wiek świadomej zgody należy uznać 15 lat. Wcześniej dziecko do jej wyrażenia nie jest zdolne. Stąd prawna granica. Owszem, w Afryce czy Azji wiek zgody może być inny, inne jest wychowanie. Ale mówienie, że 14-latka może być gotowa jest nadużyciem. Fizycznie może i tak. Psychicznie nie.

Oczywiście, że 14-latka może być "gotowa", cokolwiek teraz pod tę gotowość podpiszemy. Oczywiście też, że 17, 18 czy 19 latka może być "niegotowa". Granica 15 lat jest uznaniowa, jej wyznaczenie wynika z obserwacji przeciętnego wieku dojrzewania, uzyskania praw i obowiązków. Przykładowo 13-latek może być już sądzony za przestępstwa, dlatego teoretycznie jeżeli para 14-latków dobrowolnie podejmuje współżycie, oboje mogą być skazani za pedofilię. W Polsce, bo w innych krajach wiek przyzwolenia bywa na poziomie 13-14 lat i jakoś nikt nie płacze, że w Niemczech czy w Japonii się przez to pedofilia szerzy.

Wiadomo jednak, że w innych czasach, też w naszej kulturze, ta granica była inna, że zdolność fizyczna do rodzenia u kobiet i do płodzenia u mężczyzn była jedynym wskaźnikiem "gotowości". W psychiczną gotowość się nikt nie bawił.

Cytuj:
Kościół przyjął granicę 18 r.ż. To nieco inna sytuacja, bo zawsze mówimy o sytuacji nadużycia zaufania i relacji, która niszczy i gorszy. Kościół nie może nie uwzględniać tego drugiego aspektu. Nawet jeśli chodzi o osoby po ludzku zdolne do wyrażenia świadomej zgody...

Nie Kościół tylko Watykan, drobna różnica wynikająca z aktualnych wydarzeń i przestarzałych przepisów. W KPK granice zawierania małżeństwa są 16 lat dla mężczyzn i 14 dla kobiet, choć zazwyczaj episkopaty lokalne dostosowują ten wiek do lokalnego prawa świeckiego, AFAIK.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr wrz 27, 2017 12:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
bert04 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Pilaster życzy sobie jasnej deklaracji. Czy JedenPost widział w internecie dziecięcą pornografię (w sensie autentyczne, nie fotoszopowane zdjęcia i filmy przedstawiające dzieci w wieku ewidentnie poniżej dojrzewania w trakcie uprawiania seksu?).


Nie wiem, czego oczekujesz,


Deklaracji. "Tak, owszem, widziałem, potwierdzam, takie materiały istnieją."

Albo

"Sam co prawda nie widziałem, ale znajomy widział" (ewidentny objaw po którym można rozpoznać konfabulację)


Cytuj:
Zresztą, w wielu krajach karalność "pornografii dziecięcej" obejmuje tak zdjęcia realistyczne, fotoszopowane, jak i nawet hentai-owe.


Acha. A jak się udowodni, że postać narysowana ma mniej niż 15 lat?

Cytuj:
A jak przy fotoszopowaniu jesteśmy, jeden kanadyjski pedofil zamieszczał w sieci własne zdjęcia z "fotoszopowaną" twarzą. Na jego nieszczęście udało się zrekonstruować prawdziwe oblicze dzięki pracy informatyków z BKA.


No proszę. Wcale nie są takimi debilami, za jakich chcieliby uchodzić. :roll:

Cytuj:
pilaster napisał(a):
Ale jak gorąco i żarliwie zapewnia JedenPost, w przypadku pedofilów nie tylko to nie działa, ale nawet policja w ogóle takich działań nie przeprowadza. U handlarzy narkotyków tak, u złodziei samochodów tak, u pedofilów - nie. Nie i już.


Nie słyszałem jeszcze, żeby złodziei samochodów namierzono przez internet.


No ale przecież inaczej by ich schwytać nie było można, nie? Przestępcę, jak już wiemy z deklaracji białogłowy można schwytać wyłącznie poprzez jego numer IP :D


Cytuj:
Mimo powszechności kradzieży samochodów, nigdzie i nigdy nie trafiałem na reklamy, spamy czy nawet lipne linki do stron "popatrz, jak włamuję się do Volvo".


A na reklamy, spamy czy nawet lipne linki do stron społecznościowych dla pedofilów bert04 trafia codziennie, nie?


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Oczywiście, wszyscy doskonale już wiedzą, że policja nigdy by żadnych prowokacji wobec pedofilów nie przeprowadzała. Ale gdyby przeprowadzała, to przecież przekonanie obiektów tej prowokacji o tym, ze ten cały TOR jest "całkowicie bezpieczny i anonimowy" byłoby warunkiem powodzenia takiej akcji


Owszem, przeprowadza, ale zazwyczaj wymaga to wcześniejszego złapania "człowieka z wewnątrz",


Albo podstawienia swojego agenta jako takiego człowieka. I konsekwentne twierdzenie, że jest on własnie z "wewnątrz"


Cytuj:
Policjant, który przez kalkulacje procesowe dopuściłby do zgwałcenia dziecka, może pomagał w przekazywaniu zdjęć lub nawet tylko opóźnił zgłoszenie - zostałby zlinczowany.


Dlatego też oficjalnie nic takiego nie ma miejsca. Ale faktycznie policja musi wykonywać swoją robotę. Tak samo jak w innych rodzajach przestępczości.


Cytuj:
pilaster napisał(a):
Oględnie powiedziane. Jeżeli rzeczywiście takie strony istnieją (przypomina pilaster, że JedenPost nadal jednoznacznie tego nie zadeklarował) to właśnie dlatego, że są po prostu założone i prowadzone przez policyjnych agentów. W sumie to dość dobry sposób na "wyłowienie" pedofilów, którzy się na taką prowokację dadzą nabrać.


Tak, bo ryzyko przedostania się do opinii publicznej tekstu "Szef policji prowadził największy portal pedofilski" jest takie znikome...


Gdyby prowadził go szef, to owszem. Ale przecież szef go nie prowadzi. Tylko jakiś obmierzły pedofil.

Cytuj:
Przecież jeżeli sprawa ma mieć finał w sądzie (a taki jest chyba główny cel takich działań), to najpóźniej wtedy sprawa będzie ujawniona.


A dlaczego ma być ujawniona? Skoro ten mechanizm tak świetnie działa i regularnie wyłapuje pedofilów, to wręcz ujawniać go nie można.

Cytuj:
pedofile zapisują się specjalnie do policji, bo tam masz najlepszy dostęp do materiałów.


A co, może nie? Zresztą może nawet lepiej, żeby to pedofile (przynajmniej tacy, któzy się ograncizają do konsumpcji pornografii) łapali pedofilów (tych którzy przechodzą do czynów), bo tacy lepiej są w stanie przewidzieć ich sposób rozumowania i postępowania.

Na gajowych też kiedyś zatrudniano najchętniej kłusowników.


Cytuj:
Na całym świecie policja ma raczej tendencję chwalenia się sukcesami i ukrywania swoich słabości (odwrotnie, niż służby specjalne, które celowo maskują swoją działalność). Jeżeli policja sama przyznaje - i nie tylko w Polsce, znam wypowiedzi niemieckiej policji w podobnym tonie - że w TOR-ze jej możliwości są mocno ograniczone, to mam skłonność wierzyć w szczerość tych wypowiedzi.


Niech zatem może bert04 przeczyta jeszcze raz swoją wypowiedź. Policja owszem, zawsze stara się chwalić sukcesami, a starannie ukrywać swoje porażki i słabości. Nie tylko ze względu na premie, awanse i ordery, ale też żeby nie dawać wskazówek przestępcom.

A tutaj nagle bez żenady przyznają się, że ...nic nie mogą. :roll:

Gdyby policja w Warszawie ogłosiła nagle, że np na ulicę Karolkową nigdy się nie zapuszcza, nigdy jej nie monitoruje i w ogóle nigdy tam nie interweniuje, to nie zdziwiłby sie bert?

SweetChild

Cytuj:
Skoro gangi działają po kilka lat i mają na sumieniu wiele ofiar, zanim zostaną rozbite, to raczej tak sobie działa,


Aaa, bo przecież wprowadzenia agenta i prowokatora do gangu złodziei, czy bandytów jest bardzo trudne i czasochłonne. Ale kiedy już taki agent jest i działa, to kwestia staje się banalnie prosta.

W przypadku pedofilów, jak się tutaj twierdzi, ta operacja jest łatwa, prosta, szybka i banalna. :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr wrz 27, 2017 13:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
pilaster napisał(a):
Pilaster życzy sobie jasnej deklaracji. Czy JedenPost widział w internecie dziecięcą pornografię (w sensie autentyczne, nie fotoszopowane zdjęcia i filmy przedstawiające dzieci w wieku ewidentnie poniżej dojrzewania w trakcie uprawiania seksu?).


Widział. Jeśli następne pytanie będzie dotyczyło tego, czy na pewno nie fotoszopowane - skąd JedenPost ma to wiedzieć? Nie klikał w miniaturki, nie klikał w ogóle już w nic, wyewakuował się czym prędzej z tego miejsca. I raczej nic go nie skłoni, aby tam powrócić.

pilaster napisał(a):
Niskie? A tak, oczywiście, przecież TOR, jak gorąco zapewnia JedenPost gwarantuje całkowitą anonimowość i bezkarność. Jeżeli nie można namierzyć kogoś po numerze IP (a i to nie jest pewne, nawet w TOR), to nie można namierzyć sprawcy w żaden inny sposób. Wszyscy to wiedzą, zatem to prawda.


Widzę,że pilaster rżnie głupa i manipuluje już na całego. W którym miejscu JedenPost pisał, że TOR gwarantuje całkowitą anonimowość i bezkarność? Zaprzeczał jedynie pilastrowemu twierdzeniu, że miałoby to być łatwe. A przykłady skutecznego namierzania sprawców w inny sposób wklejał w dyskusjach z pilastrem kilkakrotnie.

pilaster napisał(a):
Dlatego że tak właśnie działa policja przy zwalczaniu wszelakiej przestępczości zorganizowanej. Wprowadza do gangu swoich ludzi i prowokatorów. I to wyśmienicie działa w przypadku gangów narkotykowych, złodziei samochodów, czy kieszonkowców.

Ale jak gorąco i żarliwie zapewnia JedenPost, w przypadku pedofilów nie tylko to nie działa, ale nawet policja w ogóle takich działań nie przeprowadza.


Ten sam JedenPost, przypomnijmy, który kilkakrotnie publikował relacje z tego typu działań. Ach, ci pilastrzy, jakże oni wykładają się na łatwych do sprawdzenia faktach...

pilaster napisał(a):
Oczywiście, wszyscy doskonale już wiedzą, że policja nigdy by żadnych prowokacji wobec pedofilów nie przeprowadzała. Ale gdyby przeprowadzała, to przecież przekonanie obiektów tej prowokacji o tym, ze ten cały TOR jest "całkowicie bezpieczny i anonimowy" byłoby warunkiem powodzenia takiej akcji


Wszyscy wiedzą, że przeprowadzała i przeprowadza.

pilaster napisał(a):
Jest to jedyne wytłumaczenie faktu, że takie strony w ogóle istnieją (jeżeli faktycznie istnieją)


Jest to oczywistą bzdurą. Wytłumaczeniem faktu, że takie strony istnieją, jest fakt, że założenie takiej schowanej za TORem strony jest względnie łatwe, z kolei namierzenie jej administratorów i użytkowników - nawet przy środkach, jakimi dysponuje policja - bardzo trudne.

pilaster napisał(a):
I bez żadnych wahań i oporów zwierzają się policji ze swoich trosk i kłopotów związanych z tak nietypowym i nieakceptowanym przez społeczeństwo hobby, wysyłają policji materiały pornograficzne ze "swoimi" dziećmi, etc




pilaster napisał(a):
Owszem. Jest to jakaś korzyść. Ale w zasadzie jedyna. Jednak, jak twierdzi JedenPost, od takich materiałów w internecie rzekomo się roi. Kontakt bezpośredni (w sensie rejestracji na jakiejś stronie, wysyłania materiałów własnych, etc) z innymi pedofilami nie jest konieczny


1. JedenPost nie twierdził w żadnym punkcie, że się roi. W ogóle nie przedstawiał żadnych ocen ilości takich materiałów, bo nie ma o tym pojęcia, a wnioski można wysnuwać tylko z policyjnych informacji o rozmiarach zasobów na stronach, które udało się zdjąć.

2. Rejestracja na stronie to nie kontakt bezpośredni. Przeciwnie, jest to kontakt zapośredniczony przez wielokrotne przekierowania i warstwy szyfrowania, pseudonimy i tak dalej.


pilaster napisał(a):
Im więcej osób, nawet kolegów - pedofilów, wie o praktykach jakich dopuszcza się pedofil, tym ryzyko wpadki większe, I ten wzrost ryzyka jest wykładniczy.


Owi koledzy nie znają tożsamości pedofila, i zazwyczaj nie widzą nawet z jakiej konkretnie części świata piszę. Wiedzą zatem tyle, że ktoś taki jak oni dopuszcza się rzeczy podobnych do tego, co sami robią, lub chcieliby robić. Z punktu widzenia policji, jak wynika z opisów śledztw, materiały, jakimi wymieniają się pedofile, to ogromne ilości danych, których przeglądanie nie jest przyjemne, ale konieczne, by wychwycić szczegóły pozwalające, po zebraniu ich do kupy, dokonać identyfikacji sprawców i ofiar.

pilaster napisał(a):
Policja potwierdza twierdzenia JedenPosta i wysyła pedofilom sygnał - niczego się nie bójcie, możecie spokojnie nawiązywać kontakty w internecie wymieniać się materiałami i doświadczeniem, i na pewno nic wam nie zrobimy. Jesteście całkowicie bezkarni, nawet jeżeli napotkacie w internecie na naszych agentów, to będą wam oni mogli co najwyżej naurągać.


Gdyby pilaster interesował się tematyką przestępców działających za TORem i ścigających ich policjantów, to wiedziałby, że generalnie jest dokładnie odwrotnie. Policja podejmuje wiele działań, zmierzających do wywołania w internetowych handlarzach narkotyków czy pedofilach wrażenia, że nie są bezpieczni, że strona, którą odwiedzają, może być pod kontrolą policji, zaś padające w przestrzeni publicznej pytania w rodzaju "czy zdeanonimizowaliście TORa" kwituje odpowiedziami typu "Nie, ale i tak byśmy wam nie powiedzieli".

Nie zmienia to faktu, że w powszechnie panującym przekonaniu poprawnie używany TOR wciąż anonimowość gwarantuje.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Śr wrz 27, 2017 15:06 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Śr wrz 27, 2017 15:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
pilaster napisał(a):
Deklaracji. "Tak, owszem, widziałem, potwierdzam, takie materiały istnieją."

Tak owszem, widziałem, potwierdzam, takie materiały istnieją.

I piszę to jako osoba, która nawet nie interesuje się darknetem, tylko ze słyszenia wie, że jest coś takiego jak TOR. Chociaż na niezbyt legalnych stronach w przeszłości bywałem, patrz niżej.

Cytuj:
Acha. A jak się udowodni, że postać narysowana ma mniej niż 15 lat?

Nie mówię przecież, że jest to najszczęśliwszy pomysł łowców pedofili, karanie za animacje. Niemniej jest taka tendencja.

A "postać narysowana" może przecież sama powiedzieć, ile ma lat, do jakiej szkoły idzie, jak bardzo kocha wujka...

Cytuj:
No proszę. Wcale nie są takimi debilami, za jakich chcieliby uchodzić. :roll:

Bo trafili na idiotę, który myślał, że przechytrzy system. Nagroda Darwina w tym środowisku się należy.

Cytuj:
No ale przecież inaczej by ich schwytać nie było można, nie? Przestępcę, jak już wiemy z deklaracji białogłowy można schwytać wyłącznie poprzez jego numer IP :D

białogłowa pisze o przestępstwach internetowych, jest to pewien wycinek opisywanego problemu, a nie całość.

Cytuj:
A na reklamy, spamy czy nawet lipne linki do stron społecznościowych dla pedofilów bert04 trafia codziennie, nie?


Parę dekad wstecz, w studenckich czasach, bywało się na różnych stronach... będę teraz twierdził, że głównie z powodu "darmowego" oprogramowania, potrzebnego do studiów, chowanego na nie-do-końca-legalnych serwerach. I tej wersji będę się trzymał. Więc w tamtych czasach tego typu serwery były "zasyfione" wszelkiego rodzaju spamem do wszelkiego rodzaju niezbyt-legalnych stron. I po nie-całkiem-legalnym oprogramowaniu strony z całkiem-nielegalnymi-obrazkami były na drugim miejscu. Wszystko zawirusowane i zabotowane, więc trzeba było kasować na bieżąco. Ale owszem, z tamtego czasu - niestety - zapamiętałem parę obrazów i wide'ł, które wypaliły się w pamięci. Nie-fotoszopowanych.

I nie, nie były to żadne TOR-y, w tamtych latach policja, cytując pewnego usera, zatrudniała "emerytów ze znajomością internetu na poziomie telegrafu". Dziś wprawdzie nadal można ściągać filmy i programy z nie-za-bardzo-legalnych źródeł w otwartym WWW, ale pedofile zeszli do podziemia. Myślałem. A potem na pintereście trafiłem na parę zdjęć... jednoznacznych. Zbyt jednoznacznych.

Cytuj:
Albo podstawienia swojego agenta jako takiego człowieka. I konsekwentne twierdzenie, że jest on własnie z "wewnątrz"


Owszem, ale prowokacje policyjne mają swoje granice. Policjant albo sam nie może popełniać przestępstw, albo ma jakąś krótką listę "przestępstw dopuszczalnych". Prowokacja musi służyć wykrywaniu przestępców, a nie "wywoływaniu przestępstw". Jest to balans na linie państwa prawa, wobec którego skromna prowokacja Ziobry wobec Leppera to pestka.

Dlatego te sprawy, o których słyszałem, zaczynały się od aresztowania jakiegoś pedofila i "przejęcia" jego komputera jako źródła. Ewentualnie - przejęcia tożsamości pedofila i dalszego prowadzenia konta w celu namierzenia jak największej ilości kontaktów.

Cytuj:
Dlatego też oficjalnie nic takiego nie ma miejsca. Ale faktycznie policja musi wykonywać swoją robotę. Tak samo jak w innych rodzajach przestępczości.


Temu nie przeczę. I wiem, że dziś policja jest dalej, niż te parę dekad temu, że są specjalne komórki i wydziały do ścigania tych przestępców.

Niemniej powtarzam to, co pisałem do drugiego kolegi. Policja na całym świecie chwali się swoimi osiągnięciami. Jeżeli policja mówi, że ciężko jest wykrywać przestępców w darknecie, to biorę to za szczerą wypowiedź, a nie jako jakąś taktyczną maskirowkę.

Cytuj:
Gdyby prowadził go szef, to owszem. Ale przecież szef go nie prowadzi. Tylko jakiś obmierzły pedofil.


Twierdzisz, że policja prowadzi tajną grę, nie ujawnia źródeł, kryje prawdziwe "centra łapania pedofili" za przykrywkami? Ciekawe, że w przypadku procesów przeciw mafii policja ujawnia prawdziwe źródła, kryjąc ewentualnie tożsamość swoich agentów. I robi to wobec przestępców dysponujących armiami opłacanych żołnierzy. A wobec pedofili zdolnych do skrzywdzenia tylko słabszych od siebie by się ceregieliła?

Cytuj:
A dlaczego ma być ujawniona? Skoro ten mechanizm tak świetnie działa i regularnie wyłapuje pedofilów, to wręcz ujawniać go nie można.


Państwo prawa ma pewne reguły procesowe. Gdyby wyszło na jaw, że policja okłamywała adwokata strony przeciwnej, przestępcy mogliby zostać zwolnieni, w niektórych krajach nawet bez potrzeby procesu.

Cytuj:
A co, może nie? Zresztą może nawet lepiej, żeby to pedofile (przynajmniej tacy, któzy się ograncizają do konsumpcji pornografii) łapali pedofilów (tych którzy przechodzą do czynów), bo tacy lepiej są w stanie przewidzieć ich sposób rozumowania i postępowania.

Na gajowych też kiedyś zatrudniano najchętniej kłusowników.


Nie da się wykluczyć, że łapaniem pedofili zajmują się ludzie, którzy albo sami mieli skłonności (i teraz odkupiają winy), albo też buszują w scenie hakerskiej i tak trafiają na tego typu szambo, albo przy innej okazji trafili na tego typu środowisko i teraz walczą z nim.

Z drugiej strony słyszałem o przypadkach, kiedy osoba zgłaszająca pedofilów miała sama kłopoty. No bo jak widział zdjęcie, to znaczy, że miał na komputerze. I policja mogła zarekwirować komputer, odtworzyć pliki z cache, zrobić proces. To dużo prostsze, niż poszukiwanie nieznanego pedofila w sieci, a jak poprawia statystyki wykrywalności...

Cytuj:
Niech zatem może bert04 przeczyta jeszcze raz swoją wypowiedź. Policja owszem, zawsze stara się chwalić sukcesami, a starannie ukrywać swoje porażki i słabości. Nie tylko ze względu na premie, awanse i ordery, ale też żeby nie dawać wskazówek przestępcom.

A tutaj nagle bez żenady przyznają się, że ...nic nie mogą. :roll:

Gdyby policja w Warszawie ogłosiła nagle, że np na ulicę Karolkową nigdy się nie zapuszcza, nigdy jej nie monitoruje i w ogóle nigdy tam nie interweniuje, to nie zdziwiłby sie bert?


Zdarza się, że policja w niektórych krajach przyznaje się, że jakieś ulice są "no-go-zones". Zazwyczaj takie przyznawania oznaczają, że dana ulica rzeczywiście jest "no-go-zones". Nie słyszałem o przypadku, żeby policja ogłaszała tego typu komunikaty, żeby łapać kieszonkowców, chuliganów czy rzezimieszków. Ewentualnie celem takiego komunikatu jest wyżebranie od polityków dotacji na personel i technikę, żeby takie "no-go-zones" zlikwidować.

Taka sytuacja może zachodzić w przypadku, do którego się odnosimy, policja ogłaszając takie komunikaty prosi o więcej pieniędzy i o większe uprawnienia.

Cytuj:
Aaa, bo przecież wprowadzenia agenta i prowokatora do gangu złodziei, czy bandytów jest bardzo trudne i czasochłonne. Ale kiedy już taki agent jest i działa, to kwestia staje się banalnie prosta.

W przypadku pedofilów, jak się tutaj twierdzi, ta operacja jest łatwa, prosta, szybka i banalna. :roll:


W przypadku przestępstw internetowych jest o tyle ułatwiona, że przy braku kontaktu osobowego wystarczy identyfikacja przez internet. Ewentualnie przyłapany gostek zdecyduje się na ofertę złagodzenia kary i zdradzi umówione hasła. W gangach "w realu" takie podszycie się pod cudzą tożsamość wymagałoby odnalezienia brata bliźniaka lub operację twarzy... ale to tylko w filmach z J-C-van Damme, czy z Nicolasem Cage-em/Johnem Travoltą.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr wrz 27, 2017 15:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
Tak właściwie to mam wrażenie, że tłumaczenie pilastrowi jak to działa skazane jest na porażkę, albowiem jest to człowiek, który, przypomnę, wyśmiewał prasowy opis akcji policji skierowanej przeciw pedofilowi-administratorowi pedofilskiego forum, ponieważ znalazła się tam informacja, że gość został złapany na gorącym uczynku.

Tak.

pilaster zupełnie poważnie z tego szydził, no bo jak to możliwe, że policja - znająca już w tym momencie i pseudonim/nazwę konta na forum i personalia z adresem - wpadła do mieszania figuranta akurat wtedy, gdy ten był zalogowany na swoim forum i się na nim udzielał.

No jak to możliwe? :lol:

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr wrz 27, 2017 15:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 8:21
Posty: 69
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
JedenPost napisał(a):
Nie zmienia to faktu, że w powszechnie panującym przekonaniu poprawnie używany TOR wciąż anonimowość gwarantuje.

Naprawdę gwarantuje, sam to potwierdzam. Jednak moje słowa mogą być niewiarygodne, więc przykładem może być likwidacja tzw. Free Hostingu w TORze przez FBI. Mimo, że odwiedzających strony tam hostowane musiało być dziesiątki tysięcy, to udało się namierzyć i zatrzymać ledwie kilkanaście osób...

_________________
Pokój i dobro :)


Śr wrz 27, 2017 16:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 8:21
Posty: 69
Post Re: Pedofilia: temat do rozmowy
JedenPost napisał(a):
Tak właściwie to mam wrażenie, że tłumaczenie pilastrowi jak to działa skazane jest na porażkę, albowiem jest to człowiek, który, przypomnę, wyśmiewał prasowy opis akcji policji skierowanej przeciw pedofilowi-administratorowi pedofilskiego forum, ponieważ znalazła się tam informacja, że gość został złapany na gorącym uczynku.

Tak.

pilaster zupełnie poważnie z tego szydził, no bo jak to możliwe, że policja - znająca już w tym momencie i pseudonim/nazwę konta na forum i personalia z adresem - wpadła do mieszania figuranta akurat wtedy, gdy ten był zalogowany na swoim forum i się na nim udzielał.

No jak to możliwe? :lol:

Policja zwykle głośno ogłasza akcje przeciw internetowym pedofilom (polegające na ich namierzaniu poprzez pliki udostępnione w P2P, wytypowaniu kilkudziesięciu w całym kraju, wejściu do mieszkań o piątej albo szóstej rano, zatrzymaniu obecnych i zarekwirowaniu sprzętu) i ich wielki sukces, a tymczasem jakiś czas po tych akcjach okazuje się, że na np. 20 zatrzymanych, tylko 5 stanęło przed sądem. I gdzie tu sukces?

_________________
Pokój i dobro :)


Śr wrz 27, 2017 16:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1642 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 110  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL