Chcecie odnowy moralnej i samego dobra....to macie
http://wiadomosci.onet.pl/1769663,11,item.html

Alus, bez jaj.
To są mrzonki.
Trzeba być niesamowitym autorytetem, aby porwać masy, a takowego na razie nie ma.
Jedyne liczące się teraz siły w Polsce to PO i PiS.
Reszta to plankton.
Możliwe, że wykrystalizowała nam się sytuacja polityczna jak w USA.

A to jest śmiechu warte:

Tere, fere, kuku.

Stanisławie, jestem pod wrażeniem Twojego dowodu



Niechybnie robota Szatana, wspomaganego przez imperialistów, masonów i cyklistów. Zaprawdę powiadam, Koniec Świata jest bliski.

Zgadzam się. Ale wiadomo, że lepiej się człowiek czuje, gdy znajdzie winnych poza sobą, najlepiej tych z góry. Mogą też być kapitaliści, burżuje, oligarchowie czy od biedy jakiś Niezidentyfikowana Szara Sieć



Właśnie. Sami nie potrafimy konstruktywnie podyskutować, więc czemu nasi reprezentanci mieliby być inni?

Sweet zadziwjące w Twojej wypowiedzi jest to, że piszesz z sensem a myślisz zapewne jak większość Polaków.
Idealnym przykładem takiego myślenia jest karny na ME2008.
Wszyscy jednym chórem nawet poltycy sie zjednoczyli, że nie winni sa piłkarze, tylko nieszczęsny sędzia angielski.
Jest to tak typowe dla Polaków, że obwinają wszystkich na około tylko nie siebie.
W zasadzie nigdy siebie.


Problem w tym, że zaproponowana tematyka będzie jałowa, bo pomysłów na poprawę naszego kraju jest tysiące i nawet gdybyśmy tu mieli samych Einsteinów i Balcerowiczów, to i tak nasze rady sa tyle warte co funt kłaków.
Dlaczego?
A myślicie, że napiszemy razem elaborat z esencja naszych najlepszych pomysłów i wyślemy naszym politykom?
A może myślicie, że oni zaczytują się naszym forum?
Na co niby liczycie chcą tu zrobić burzę mózgów?
Sweet i pomysłodawca obudźcie się.

Jedyne co jest sensowne w tym temacie, to merytoryczna dyskusja na temat parti rządzącej i opozycyjnej, bo w ten sposób jedni lub drudzy pozyskają więcej głosów, tym samym przechylą szale zwycięstwa na jedną lub drugą stronę.
Szukanie lekarstwa za polityków nic nie da, bo oni dokładnie wiedzą czego chcą.
Władzy, władzy i tylko władzy a dobro obywateli i naszego kraju jest na szarym końcu.
Taki sztafaż.

Jak się trochę wysilisz, to dowiesz się co sądzę na temat tego karnego i nie będziesz musiał się domyślać



Inni też tak mają. Zdarzało mi się oglądać mecze u naszych zachodnich sąsiadów i wiele razy porażał mnie ich brak obiektywizmu, komentatorów nie wyłączając.



Sens konstruktywnej polemiki byłby taki jak wynajdywania kolejnych barwnych epitetów.

"merytoryczna dyskusja" w stylu ..."wzrósł poziom ogłupienia wyborców"... "rudy lisek wyprał z rozumu mózgi większości Poalków"

To i tak łagodne określenia w porównaniu do ulubionych sformułowań POpierających słuszną linię (pozwól, że nie zacytuję np. Grubego ).

W postulacie o dyskusji co zrobić chodziło mi przede wszystkim, żeby przejść z poziomu dyskusji sięgającego momentami rynsztoka, na rozmowy i przekonywanie się argumentami. Problem w tym, że elity polityczne poziomem swojej dyskusji (ale też i celowymi zabiegami) doprowadziły do tego, że "normalni" ludzie zaczynają się obrzucać inwektywami. I nie zaczynajmy dyskusji o tym kto zaczął i kto jest bardziej winien- nie o to chodzi.

Ave!
Na tym Forum zarejestrowałem się dziś i nie za bardzo jeszcze się tu odnajduję. A ten temat pierwszy mi się rzucił w oczy, więc tu będzie mój pierwszy post.

Co do aktualnej sytuacji w Polsce: moim zdaniem między dwiema rządzącymi partiami (tj. PO i PiS) nie ma żadnej różnicy, która by była warta uwagi. PiS zgrywa patriotów, PO zgrywa liberałów, a programy gospodarcze PO i PiSu są niemalże identyczne. Zarówno PiS, jak i PO, głosowały w większości za Traktatem Lizbońskim, co potwierdza moją tezę o tych partiach, brzmiącą następująco: PO i PiS to jedna i ta sama "sitwa", rządząca Polską (różne sieci agenturalo/mafijno/masońsko/ży... różne inne), a spory między nimi to tylko teatrzyk dla ludu, żeby miał się czym ekscytować i aby nie dostrzegał tego, co najważniejsze: że PO i PiS (razem z PSL i LiD) sprzedały Polskę, ratyfikując Traktat. Na szczęście w Irlandii było referendum i zobaczymy, kiedy UE powstanie. Na razie odroczono...

Wybaczcie, że piszę taką luźną myśl, bez wczytania się w całość dyskusji, ale sami widzicie, ile ten temat ma stron.

Pozdrawiam!

To jest jak najbardziej merytorycza konstatacja, tyle tylko, że podlana zjadliwy sosem. Ot co.
Trochę humoru nigdy nie zawadzi, bo - wybaczcie - ale pompatycznośc tu pasuje jak kwiatek do kożucha.

A teraz refleksja w związku z przedmówcą.
Mamy tu trochę teorii spiskowej, a trochę prawdy.
Zgadzam się z tym, że wiele kluczowych sfer życia gospodarczego i finansowego Polski zostało oddane w obce ręce.
Skutki są takie, że wiele biznesów nie ma racji bytu jeśli bezpośrednio konkuruje z zachodnim odpowiednikiem, którego rodakiem jest bankier.
Przeczytałem, że jeden filmowiec nie dostał kredytu na film, bo bank (włoski) oświadczył, iż nie będzie wspierał kinematografii polskiej. (sic!)

Żeby nie być gołosłowny.
Wkrótce Pekao SA jeszcze bardziej włoski
UNICREDIT KUPUJE PAŃSTWOWĄ "RESZTÓWKĘ" AKCJI PEKAO SA

Źródło: http://www.tvn24.pl/12692,1553922,wiadomosc.html

Zgroza
Gdzie są prawdziwi Polacy i katolicy spod sztandarów o.o.o. Tadeusza R. z Torunia i podpory jego organów dr hab. J.R.N.
Dalczego nie przeprowadzili kolejnej zbiórki na ratowanie
Dalczego nie wykupili tej "resztówki"

Dzieki za słowa uznania.
Ciesze sie,że doceniasz to,że pokazałem brednie kaczystów i pismaków na temat Machu Pichuu.
RTrzeba przecież wyjątkowej obłudy zeby robic tyle szumu na temat wycieczki z Limy na te górke, ktora kosztuje raptem około 250 zł

A pomysł kopiowania niezły, ale nie pochwalam fałszerstwa.
Kopiuj oryginał i dodawaj swoja przeróbke. Bedziemy mogli ocenić Twoja rzetelność i trafność wniosków
Pozdrowienia

Gdybyśmy mieli te możliwości co finansowi krezusi z zachodu, to zapewne by tak było.
Widać cieszy Cię, iż wyprzedaliśmy zachodowi prawie wszystko co było możliwe.
Historia pokaże, kto tu zawinił a kto nie, za to widać jak na dłoni, że pasuje Tobie taki obrót rzeczy.
Z lojalnością ma to mało wspólnego, ale czy żołnierze zawodowi w czasach PRL wiedzieli komu są lojalni?
Tu widać, że nie bardzo.
Innymi słowy dla psa panem jest ten co daje żarcie i pies nie zastanawia się nad lojalnością wobec swoich współbratymców, służy ślepo swojemu Panu.