W przedstawionym wywodzie pokazałem, w jaki sposób PAD złamał Art. 7 Konstytucji. O Art. 139 w ogóle się tutaj nie wypowiadałem.

Przyjmując jak najbardziej literalna wykładnię tego przepisu, to jego złamanie jest praktycznie niemożliwe. Konstytucja prawa łaski nie definiuje - Prezydent mógłby więc, zgodnie z tą wykładnią, udzielić w ramach prawa łaski, odgórnego przebaczenia wszystkich ewentualnych win wszystkim członkom PiS. Jeżeli prawomocne skazanie nie jest przesłanką do ułaskawienia, to dlaczego oskarżenie miałoby je ograniczać? Art. 139 Konstytucji nie przewiduje takiego wymogu. Wreszcie Prezydent mógłby również ułaskawić osoby postawione w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu. Byłoby to ewidentnie sprzeczne z ratio legis art. 139 zdanie drugie, ale nie zabronione przez wprost - Konstytucja zabrania jedynie ułaskawiania osób skazanych przez Trybunał Stanu. Może i mógłby Prezydent Duda na zapas ułaskawić i sam siebie - tak na wypadek utraty władzy przez PiS.

Tak wygląda interpretowanie przepisów według zasady, że prawo oznacza to, co jest aktualnie wygodne dla władzy.

Przypominam, że sąd II instancji, rozpatrujący tę kwestię, uznał, że ułaskawienie Kamińskiego jest prawnie skuteczne i prowadzi do umorzenia postępowania. Z czego wynika co najmniej tyle, że jest to zagadnienie sporne, co do którego opinie i argumenty są różne. Więc sugerowałbym, żeby, skoro już taki wyrok zapadł, przynajmniej w tej kwestii darować sobie opinie o jakimś "ewidentnym złamaniu Konstytucji". Gdyby było "ewidentne", to sąd by go nie przyklepał (przypominam, że PiS na razie jeszcze sądów nie przejął).

Zastanawiające jest to "na razie"

Dlaczego zastanawiające? PiS ewidentnie dąży do przejęcia sądów, już podjął działania zmierzające do tego celu (np. utworzenie w prokuraturze specjalnej komórki, mającej na celu nękanie sędziów), a w planach ma kolejne. Trochę to jednak jeszcze potrwa.

PAD nie zwleka z podejmowaniem właściwych decyzji, przyjmie przysięgę od wybranego do TK 14 kwietnia, sędziego Zbigniewa Jędrzejewskiego;
http://niezalezna.pl/79220-prezydent-po ... edziego-tk

No, czy one sa wlasciwe, to sprawa sporna.
Ale niewatpliwie po linii partii i jej wodza.

PAD w pozorze niezależności wysłał pytanie, otrzymał odpowiedź, nie drąży dalej (a jest co) i szybko zaprzysięży.
Tak, bardzo sprawny posługacz.

Sądziłeś, ze będzie inaczej? ....bo prezes powiedział w wywiadzie do "wsieci", ze Duda jest zupełnie samodzielny....

Nawet mi to przez myśl nie przeszło.
ale jeżeli pogłoski sa prawdziwe, to moze będzie nowy premier, rząd i będzie potrzebny odnowiony wizerunek Dudy. Być może znów prezes będzie chciał uwieść co niektórych naiwnych polaków.

I nie będzie mu przeszkadzało, że już jest komplet sędziów?
Do tej pory argumentował, że ślubowania od 3 sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji nie może przyjąć, bo jest już 15 sędziów i złamałby Konstytucję.
Teraz nagle może i już Konstytucji nie złamie?

Niezła obłuda.

Niezła ignorancja.

Oczywiście że nie złamie.
Niedługo kończy się kadencja jednemu ze "starych" sędziów.
27 kwietnia kończy się kadencja jednego z sędziów Trybunału Konstytucyjnego, prof. Mirosława Granata.
Wtedy zostanie 14 wybranych i zaprzysiężonych.
Na wolne miejsce został już wybrany nowy i on będzie zaprzysiężony zamiast któregokolwiek z trzech, co do których Sejm stwierdził nieważność wyborów.
Stwierdzenia nieważności wyboru dokonanego przez Sejm nie da się w świetle prawa podważyć. Nie mógł też tego zrobić TK, bo jego rolą jest badanie zgodności ustaw (a nie uchwał sejmowych) z Konstytucją.
Tak wiec szach-mat.

Ty tak poważnie, czy udajesz głupka?

Mikkel! Jeśli nie udajesz, a faktycznie nie wiesz, to przeczytaj kiedy kończy się kadencja sędziego Mirosława Granata:

http://www.parlamentarny.pl/spoleczenst ... ,7323.html

Ani nawet nie ma takiej potrzeby.
Podobnie jak nie byłoby, gdyby głosami PiS-u Sejm nagle stwierdził nieważność uchwały o wyborze prof. Zolla na sędziego TK w 1989 r.
Uchwałami, które nie mają mocy prawnej, w ogóle nie ma sensu się zajmować.
Nawet najmniejszego.

Legalność wyboru 3 sędziów potwierdził już zresztą TK i - zgodnie z obowiązującą nadal Konstytucja RP - jest to ostateczne i ma powszechnie obowiązującą moc.
Mamy więc 18 sędziów, a po odejściu prof. Granata będzie ich 17.
I jakoś panu prezydentowi nie przeszkadza planowane powołanie osiemnastego?